Model House #5 (1955)

[koyaanisqatsi]

Howdy

Domy w Simsach buduję, od, nie wiem, 2004? Bardzo interesuję się architekturą irl, więc zawsze staram się, żeby prezentowały dość wysoki poziom architektoniczny. Nie mam jakiegoś specjalnego talentu, więc czasami mi się udaje, a czasami nie. Ten domek akurat uważam za bardzo udany.

Historia tego domu (lubię wymyślać moim budynkom historie) jest taka: został zbudowany w południowej Kalifornii (Starlight Shores) w 1955 jako modelowy dom mający służyć zamieszkaniu przez powracających z wojny koreańskiej rekrutów. W zamierzeniu projekt miał zostać powielony w tysiącach egzemplarzy, ale developer zbankrutował i modelowy dom został sobie bez żadnego właściciela. Nigdy nie był zamieszkany aż do 2008, kiedy wprowadził się tam mój zacny Sim, dr Ewen Kertesz, MD PhD ScD DDS posiadający IQ 187, odbierający doktorat w wieku 18 i obecnie pracujący nad supertajnym projektem rządowym, ale ćśś nic nie powiedziałem.

Ponieważ mój Ewen uwielbia styl retro, rozgrzebał wszystkie śmietniki w okolicy i po kolei znalazł i naprawił prawie każdy sprzęt, jaki można było jeszcze naprawić. Uzupełnił to ledwie paroma współczesnymi urządzeniami i w tak powstałym domu zamieszkał

I jeszcze coś - nie mam custom contentu (poza jakąś sauną, którą zrobiłem raz w 2010 i zapewne już nigdy więcej). Tylko oryginały + itemy ze Store.





Front. Wybaczcie brak ogródków i innych fatałaszków, ale zdjęcia robiłem tuż przez przeprowadzką Ewena i jego chłopaka do Hidden Valley i nie chciało mi się go urządzać tylko dla zdjęć No i jeszcze jedno - dom budowałem i rozwijałem bez kodów, zatem proszę o jakąś wyrozumiałość.



Tył. Wybaczcie szalenie estetycznego kopacza, no ale wiadomo, w tym domu się żyje.



Rzut. Jak widać dom jest malusi malusieńki. W piwnicy jest tylko syfiarnia, więc tam nie zaglądamy.



Interior. Strasznie dumien z niego jestem





To są te sprzęty, które Ewen wziął uratował. (między innymi)



Kuchnia z lat 50.



Kolejne dwa uratowane sprzęty.



Ewen sobie, prawda, śpiący.



Sypialnia. Nie jest szałowa, ale robiłem ją na późnym etapie gry, więc miała przede wszystkim funkcjonować.





Łazienka!

Dziękuję za uwagę i za jakiekolwiek komentarze o domach w Simsach naprawdę nie wiem za dużo, ciągle się uczę, więc na pewno by mi jakiś konstruktywny komć pomógł. Dziękuję z góry

To jest świetne. Ja także uwielbiam przełom lat 50/60 - tych, nie tylko ze względu na aranżacje wnętrz.

Pierwsze co rzuciło mi się w oczy to bardzo ładna, spokojna bryła. Tylko naprawdę boli, że nie ma ogrodu. Nawet parę krzaczków gdzieniegdzie rozwiązało by problem pustki. No i basen powinien być, chociaż z jednej strony zabudowany jakimś chodnikiem, czy kamieniem.
Nie wyobrażam sobie wyjść z basenu na trawnik i pobrudzić sobie nogi ;|

Za to wnętrza są po prostu świetne. Zachowałeś w nich wspaniały klimat. Nowoczesność miesza się z minionymi latami. Po prostu nie mam słów. Jest tak radośnie, wzorzyście - cudo!

Projekt wywarł na mnie bardzo pozytywne wrażenie. Widać, że budujesz z pasją i pomysłem. Niestety muszę (nie byłbym sobą) wytknąć brak ogrodu.. Oceniam na: 9,5/10.

Czekam na następne projekty..

-Einarr

[koyaanisqatsi]

Dzięki za opinię!

Ktoś jeszcze się skusi na komentarz?

[Searle]

Od frontu bardzo mi się podoba - ciekawy pomysł miałeś. Szkoda, że w ogrodzie jest pusto. Z tyłu też przydałoby się więcej krzaków lub jakieś nieco wyższe ogrodzenie.

Od drzwi do od domu do garażu powinno być jakieś przejście przez ten żywopłot, by nie musieć przez niego przeskakiwać lub chodzić dookoła.

To są te sprzęty, które Ewen wziął uratował. (między innymi)

Nie ma takiego wyrażenia jak "wziąć uratować" Po prostu "uratował". (Sorki, musiałam się czepić )

W środku nieco pstrokato, ale rozumiem, że wtedy panowała taka moda

W sypialni przydałyby się jakie zasłony lub żaluzja. Podobnie w łazience, by nie obawiać się, że ktoś nas podgląda (Wiem, mam na tym punkcie jakąś fobię )

[Adrianus]

No, no, no. Bryła jest genialna, bardzo oryginalna i rzadko spotykana. Wnętrze ma bardzo ciekawą kolorystykę, dobrze dobraną, lecz nie podoba mi się do końca to połączenie w sypialni na ścianie cegłówek z tą tapetą w kółeczka ;d . Co do ogrodu mam tylko jedno zastrzeżenie, nie mam pojęcia co to jest to żółte co stoi w ogrodzie ale bym się tego pozbył ;p, a tak ogródek fajny, przestronny, nie zagracony czyli tak jak lubię
Daję Ci 9/10 !

[Searle]

Napisał Adrianus

[...]Co do ogrodu mam tylko jedno zastrzeżenie, nie mam pojęcia co to jest to żółte co stoi w ogrodzie ale bym się tego pozbył ;p, a tak ogródek fajny, przestronny, nie zagracony czyli tak jak lubię
Daję Ci 9/10 !

To jest Kopacz - dochodzi w dodatku Kariera. Obok jest dziura nim wykopana Autor domu przepraszał za jego wystawienie