Wróć   TheSims.PL - Forum > Simowe opowieści > The Sims Fotostory
Zarejestruj się FAQ Społeczność Kalendarz

Komunikaty

Odpowiedz
 
Narzędzia wątku Wygląd
stare 13.09.2007, 20:00   #11
Dovelly
Guest
 
Postów: n/a
Domyślnie Odp: Podróże Rebeki Gold

Całosc jest bardzo ładna:
- zdjęcia
- tresc
Na 6
Jedyne co mi troche niepasuje to panel gry na jednym ze zdjec...
8/10
  Odpowiedź z Cytatem

PAMIĘTAJ! Źródłem utrzymania forum są reklamy. Dziękujemy za uszanowanie ich obecności.
stare 14.09.2007, 15:40   #12
Lizek
 
Avatar Lizek
 
Zarejestrowany: 25.02.2007
Skąd: Ustroń
Płeć: Kobieta
Postów: 273
Reputacja: 10
Domyślnie Odp: Podróże Rebeki Gold

Podoba mi się, jak wszystkie Twoje FS/relacje z gry/itp.
Jednak (jeśli chodzi o Twoją twórczość) ciągle moim faworytem jest "Spojrzenie Jednym Okiem..."
__________________
ciastko!
karmel!
czekolaaada!

Lizek jest offline   Odpowiedź z Cytatem
stare 14.09.2007, 18:03   #13
Mistka
Guest
 
Postów: n/a
Domyślnie Odp: Podróże Rebeki Gold

Nie wciągnęło mnie zbytnio...Rebeca tylko podróżuje i nie ma takiego normalnego życia.
To ten minus Naomi...Naprawdę fs "Martwi Ludzie" było lepsze..o sto razy.I jedno zasztrzeżenie do Wakacji Mojego Życia....Piszesz:
Cytat:
Cześć.
Nazywam się Elektra Normalna i jestem normalnądziewczyną, z w miarę normalną rodziną i domem.
Opowiem Wam o wakacjach mojego życia.
Skoro dziewczyna o tym OPOWIADA to zanczy, że to musiało się już stać i ona to teraz wspomina....Ale jak to może wspominać skoro umarła???
  Odpowiedź z Cytatem
stare 15.09.2007, 12:09   #14
Nasti
Guest
 
Postów: n/a
Domyślnie Odp: Podróże Rebeki Gold

To FS - tak jak każde inne autorstwa Naomi - od początku mi się spodobało i bardzo mnie wciągnęło. Uważam że robisz świetne fotki (mówię nie tylko o twoich zdjęciach w FS ale i o tych, które zamieszczasz w dziale "Fotki z simsów"), ale takie samo zdanie mam co do twoich tekstów. Naprawdę jestem fanką wszystkich twoich simowych opowieści `^^

Ostatnio edytowane przez Nasti : 15.09.2007 - 16:07
  Odpowiedź z Cytatem
stare 15.09.2007, 12:35   #15
Pamela
 
Avatar Pamela
 
Zarejestrowany: 15.07.2007
Skąd: Zabrze
Wiek: 29
Płeć: Kobieta
Postów: 1,069
Reputacja: 10
Domyślnie Odp: Podróże Rebeki Gold

Nasti napisałaś dokładnie to samo co ja miałam napisać
Również tak sądze. Każde twoje fotostory Naomi jest świetne.

Pozdrawiam
__________________

I've been burning in water and drowning in flame
Pamela jest offline   Odpowiedź z Cytatem
stare 25.09.2007, 16:36   #16
Ariedale
Guest
 
Postów: n/a
Domyślnie Odp: Podróże Rebeki Gold

Świetne Naomi kiedy następna część?
  Odpowiedź z Cytatem
stare 26.09.2007, 19:06   #17
Naruto
 
Zarejestrowany: 10.08.2007
Wiek: 26
Płeć: Mężczyzna
Postów: 72
Reputacja: 10
Domyślnie Odp: Podróże Rebeki Gold

Kiedy nastempny odcinek?? Wiem że masz jeszcze kilka innych fs ale nie moge sie doczekac
Naruto jest offline   Odpowiedź z Cytatem
stare 27.09.2007, 18:17   #18
Anastazja
Guest
 
Postów: n/a
Domyślnie Odp: Podróże Rebeki Gold

Cytat:
Napisał Jack Sparrow
Kiedy nastempny odcinek?? Wiem że masz jeszcze kilka innych fs ale nie moge sie doczekac
Powiedz bratu, że jak widzę ta pałę na awacie i jego posty, to nogi mi miękną i już daję następny odcinek.
A jak Ty jesteś tym, bratem to mówię Ci tak.
Schizofrenia jest trendy. Witaj w grupie. Pozdrawia "Dziecko Słońca"



Część czwarta
Rebeka na wyspie Twikkii


Rebeka po przybyciu na wyspę, zameldowała się w kurorcie „ Glinianki „ .

Domek, który wynajęła okazał się być przestronny, i wygodny.
Telewizor, łazienka (oczywiście bez lustra), sypialnia oraz taras.
Wszystko prezentowało się wspaniale.

Simowa modelka rozpakowała walizki. Odprężyła się troszeczkę.
Wykonała kilka telefonów do przyjaciół. Zadzwoniła też do Artura, zapytaniem o małą Alex.
Obiecała, że znajdzie szybko skarb i wróci do domu.


Późnym popołudniem, wyszła na plażę. Nie opłacało się już dzisiaj, nigdzie wybierać.
Niedługo się ściemni. Postanowiła więc, troszkę się po opalać, póki świeci słoneczko.
(Pewnie złapałaby jakieś kolorki, gdyby nie ta skóra z neta xD )


Późnym popołudniem Rebeka przez przypadek poznała Janka, zapalonego turystę.
Janek, kłócił się właśnie z miejscowym. Tak sponiewierał biedaka, aż ten się popłakał.

Sprawa jest bardzo trudna do wytłumaczenia. W skrócie chodzi o to, że zarządzeniem Najwyższej Władzy Religijnej, Janek ma za zadanie nawrócenie dzikiego plemienia, na właściwą drogę duchową. Nieważne jak i co. Nieważne ile będzie ofiar. Tubylcy muszą uwierzyć. Tak postanowiono.
Rebeka próbowała tłumaczyć, że ten dziki i piękny kraj powinien pozostać niezmieniony. Jednak misjonariusz Janek, nie chciał jej słuchać.

Rebeka nie wytrzymała nerwowo i wygarnęła mu, co ona o tym wszystkim sądzi. Jednak wiadomo z uparciuchami, i simami o zamkniętych umysłach nie ma co dyskutować.

Po prostu należy im współczuć.
Nawet wieczorem, kiedy to miejscowy przy ognisku opowiadał o czarach i ich wierzeniach.

Janek, wydawał się być nieugięty i milczący.
Miejscowy sim, mówił o klątwie Wiedźmy, o władzy nad ciałem i duszą.
Rabeka, oświecona duchowo po pobycie w dalekowschodniej wiosce, wydawała się być zainteresowana opowieściami o Wielkim Czarnoksiężniku.

Spytała się o Tajemniczą Chatkę, do której miała mapę.
Jednak napotkała mur milczenia, zarówno ze strony miejscowego sima jak i Janka misjonarza.

Na tym wyjeździe, codziennie rano, Rebeka wstawała i biegała po plaży.

Następnie wchodziła do morza i pływała długodystansowo.

Na sam koniec, ćwiczyła tai-chi. Wyciszała się w ten sposób i planowała cały dzień.

I tak zleciał jej czas do śniadania.
Czasami, w południe kąpała się w morzu z innymi wczasowiczami.


Drugiego dnia, po codziennych ćwiczeniach, posiłku, postanowiła udać się na zwiad helikopterem.

Postanowiła zobaczyć układ wyspy.

Obejrzała wszystko dokładnie z mapą w ręku.

Tubylec coś wspominał, aby nie szła do Tajemniczej Chatki, jeśli nie pozna dokładnie zwyczajów panujących na wyspie. Tak więc, od tego momentu, Rebeka robiła wszystko, aby upodobnić się do miejscowych.

Zafundowała sobie ananasowy przysmak. Postanowiła odżywiać się tutejszymi owocami.

Zafundowała sobie też masaż. Szybko się go nauczyła.

Załapała podstawy miejscowego tańca ludowego.


Znów pojawił się Janek. Napadł na miejscowych wyzywając ich od grzesznych dzikusów.
Rebeka wstawiając się za nimi, zyskała ich przychylność i zaufanie.
Janek odszedł niepocieszony i wściekły.

Rebeka natomiast, została zaproszona na miejscowy pokaz tancerza ognia.
Spotkała się z nim wieczorem, po zachodzie słońca. Pokaz był cudowny.
Rebeka nie mogła oderwać oczu, od ognia i tancerza.

Grała dzika muzyka. Tubylcy ją zachęcili, do lekcji.
Tak też, Rebeka miała tłumaczone podstawowe zasady bezpieczeństwa i przepisy przeciw pożarowe.

Później przeszła do praktyki. Nauka była ciężka i długa. Wszyscy jej tłumaczyli, co i jak.
Następnie odpoczynek przy ognisku i opowiadanie o miejscowych zwyczajach.
Jak zwykle przypałętał się narwany i nawiedzony nawracacz, Janek.

Jednak obeszło się bez bójek i awantur.
Rebeka poznała fajnych simów, nauczyła się witać po luzacku, i w nocy poszalała w morzu.
Na sam koniec podziwiali wschód słońca.


Wakacje mijały szybko . Jednak Rebeka miała swój plan.
Po pierwsze poznać tajemnicę wyspy.
Po drugie poznać Pirata.
Po trzecie znaleźć skarb.

Pirata śpiewającego szantę poznała przypadkiem.
Wieczorem Rebeka miała kurs tańca z ogniem. Ćwiczyła solidnie jak zwykle.

Szło jej już naprawdę dobrze.
Po zajęciach, podeszła do niej blond piękność i zaproponowała, że rano ona i jej brat wybierają się na wrak statku pirackiego. Rebeka ochoczo zgodziła się na tą wycieczkę.

I tak następnego dnia, od samego rana, razem z miejscowym rodzeństwem, cały dzień bawiła się w piratów. Kiedy stanęła za sterem, poczuła wiatr we włosach.

Simowa modelka przeniosła się w świat żeglarzy, piratów, i walki na śmierć i życie o wpływy na morzu.

W pewnym momencie brat miejscowej blond piękności krzyknął:
- Wróg na horyzoncie. Wciągamy flagę na maszt i spierd....my !
Rebeka w te pędy zaczęła mocować się z linami.

Kiedy fikcyjnie wypłynęli w pełne morze, weszła na bocianie gniazdo i stwierdziła, że obcy statek się oddalił. Przy okazji, podziwiała piękne widoki.

Zabawa trwała długo. Rebeka zaprzyjaźniła się z mieszkańcami wyspy Twikkii.

Polubili ją bardzo, a ona ich.
Wieczorem Rebeka poszła na ostatnie zajęcia z tancerzem ognia.

I tak, zaraz po tym, jak stała się dość dobrą tancerką ognia, zgadała się z kuzynką miejscowej blond piękności, i została zaproszona na wieczorne ognisko.
Zdziwiła ją obecność misjonarza Janka.

Jednak i tym razem nie było nieporozumień. Janek wydawał się być szczęśliwy i zadowolony.
Rozmowa się kleiła i była bardzo przyjemna.

Wtedy to Rebeka poznała legendę o śpiewającym piracie z wraku statku, na którym się bawiła dzisiaj, niemalże cały dzień.
Janek opowiedział jej troszkę o historii wyspy. Zaproponował, że oprowadzi ją po miejscowych ruinach. Rebece, przeszła złość na niego.

Troszeczkę znów próbowała go przekonywać, aby zostawił wyspę Twikkii w spokoju.
Janek, ją słuchał i nic nie mówił.
Nadzieja jest matką głupich, ale jednak Rebeka wierzyła, że dotarła do niego.
Później sobie uświadomiła, że jak przekona jednego Janka, to na jego miejsce pojawi się inny.
To taka walka z wiatrakami. Zawsze znajdzie się ktoś, kto będzie chciał zniszczyć, dzikie piękno tej wyspy i własną autonomię tutejszego ludu.

Następny cały dzień, Rebeka odpoczywała.
Po południu coś ją tknęło i poszła pod wrak statku.
Zaczęła kopać jak oszalała. Zew natury, czy żądza pieniądza?
Skarb. Skarb.

Simowa modelka, przekopała całą wyspę i nic nie znalazła.
Nawet się nie spostrzegła, jak zapadła noc. Północ.
Wtedy to przez przypadek, podkusiło ją, aby przeszukać kajutę kapitana.
Skarbu nie znalazła, ale doznała objawienia. Ukazał się jej duch.

Tańczący i śpiewający Kapitan, kulawy i jednooki Sim.
Nauczył Rebekę śpiewać pieśń żeglarską.

Pozwolił ponownie, przeszukać swoją kajutę, gdzie Rebeka znalazła dziennik pokładowy i mapę prowadzącą do skarbu. Skarb ten został ukryty przez Wesołego Pirata. Jednak w obliczu śmierci, bandycki sim zapomniał, gdzie owy skarb zakopał. Teraz włóczy się po statku i próbuje sobie przypomnieć.
I tak oto, zupełne przypadkiem, Rebeka zrealizowała jeden punkt swojego planu.
Tak oto poznała Pirata.

Następnego dnia, Rebeka postanowiła zwiedzić ruiny.
Boskość tutejszych bóstw, wyczuwało się każdym kawałku kamienia, budującego te ruiny.

Ile musiało tutaj zginąć simów? Złożonych jako ofiary, w imię Boga Deszczu.
Cała budowla była niewyobrażalnie inspirująca. Groźna.
Rebeka kupiła pamiątki.

Później spotkała Janka, który zaproponował jej popołudniową wycieczkę do świętego miejsca, gdzie dawniej czczono Króla Małp.

Tak więc Rebeka, przebrała się w kurorcie, w którym nocowała i znów udała się na zwiedzanie świętych miejsc tutejszej wyspy.
Zaraz po przybyciu wypowiedziała życzenie, wrzucając pieniążek do świętej studni.

Oczywiście znów naszło ją, aby przekopać okolicę. Ponieważ zbliżał się wieczór, więc cichaczem wyciągnęła łopatę i kopała na świętej ziemi.

Nadeszła noc. Na owej profanacji przyłapał ją misjonarz Janek, i powiedział jej co nieco do słuchu.
- Jesteś obłudna Rebeko. Mnie strofujesz, a sama jesteś nie lepsza. Zhańbiłaś to miejsce i siebie.

- Jedyna nadzieja – kontynuował – To udaj się do Tajemniczej Chatki i błagaj tamtejszego Czarnoksiężnika o odkupienie. Inaczej będziesz cierpieć w życiu. Szczęścia nie zaznasz.

Rebeka nie mogła spać całą noc. Wiedziała, że Janek ma rację.
Z tutejszą magią nie ma żartów. Musiała odkupić winę.
Następnego dnia wieczorem, rozpoczęła się inicjacja Rebeki. Przebrała się za miejscową simkę i była gotowa, poświęcić siebie, dla swojego przyszłego szczęścia i dobrobytu.
Odkupić winy.
Miejscowa blond piękność, wytłumaczyła Rebece i opowiedziała o klątwie rzucanej na Czarnoksiężnika Twardziela.
Razem lepiły zamek z piasku i rozmawiały.

Rebeka poznała tutejszą kulturę i wierzenia.
Odtańczyła taniec ognia. Oczyściła umysł i ciało (wcześniej się wykąpała).

I poszła, dnia ostatniego swojego pobytu do Tajemniczej Chatki.
Kiedy wchodziła po ogromnych schodach, kierując się w stronę szałasu, na sercu było jej ciężko. Wiedziała, że popełniła grzech niewybaczalny, przekopując Święte Ruiny.

Simowa modela bardzo się bała spotkania z Wiedźmą Twardziel.
Co ją czeka?
Czy zastanie złażona w ofierze, dla przebłagania Boga Małp?

c.d.n.

Ostatnio edytowane przez Anastazja : 28.09.2007 - 00:33 Powód: błędy
  Odpowiedź z Cytatem
stare 27.09.2007, 18:49   #19
Janvier
Guest
 
Postów: n/a
Domyślnie Odp: Podróże Rebeki Gold

Uwielbiam twoje recenzje z gry , bardzo mi się podoba zresztą jak wszystke twoje dzieła.
  Odpowiedź z Cytatem
stare 27.09.2007, 18:58   #20
Krimii
 
Avatar Krimii
 
Zarejestrowany: 22.09.2007
Skąd: Kraków
Wiek: 26
Płeć: Kobieta
Postów: 74
Reputacja: 10
Domyślnie Odp: Podróże Rebeki Gold

Super... Normalnie słów mi brak!!! Nakomi śledzę kilka Twojch FS, ale żadne nie jest tak ciekawe... Moja ocena: 10/10
_____________
Nakomi żądzisz!!!kids
Krimii jest offline   Odpowiedź z Cytatem
Odpowiedz


Użytkownicy aktualnie czytający ten temat: 1 (0 użytkownik(ów) i 1 gości)
 

Zasady Postowania
Nie możesz zakładać nowych tematów
Nie możesz pisać wiadomości
Nie możesz dodawać załączników
Nie możesz edytować swoich postów

BB Code jest włączony
Emotikonywłączony
[IMG] kod jest włączony
HTML kod jest Wyłączony

Skocz do Forum


Czasy w strefie GMT +1. Teraz jest 07:50.


Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Spolszczenie: vBHELP.pl - Polski Support vBulletin
Wszystkie prawa zastrzeżone dla TheSims.pl 2001-2023