Wróć   TheSims.PL - Forum > Simowe opowieści > The Sims Fotostory
Zarejestruj się FAQ Społeczność Kalendarz

Komunikaty

Odpowiedz
 
Narzędzia wątku Wygląd
stare 21.09.2014, 21:30   #1
CyEndra
 
Avatar CyEndra
 
Zarejestrowany: 11.11.2013
Skąd: Po-Land
Płeć: Kobieta
Postów: 5
Reputacja: 10
Domyślnie Sunshine

To moje pierwsze opowiadanie w tym dziele,ale jedno z wielu,które pisze sama dla siebie, więc nie jestem ,,świeżakiem",jeśli o pisanie chodzi. Zapraszam was na pierwszy rozdział opowiadania ,,Sunshine"

Rzucone po mieszkaniu sny,przegrane gry,zasłoni się kurtyną. Sformatujemy serca i zaczniemy żyć, jak gdyby czas nie płynął
- Layla, mogłabyś z łaski twojej ściszyć tą muzykę? - mówię mocno już zirytowana, bo przez piosenkę nie rozumiem, co mówi do mnie Dan. Akurat dzisiaj, gdy mam tyle ważnych spraw na głowie cała trójka moich przyjaciół postanowiła mnie odwiedzić. Nie powiem, nawet się ucieszyłam, ale to znaczyło, że znowu będę musiała zarwać noc, by skończyć papierkową robotę na jutro do pracy. Moja szefowa była bardzo wymagająca i choć pracowałam w miejscowym spożywczaku nie mogłam sobie pozwolić na zaniedbanie obowiązków. Po studiach na ASP ciężko było mi znaleźć jakąkolwiek pracę, a bardzo potrzebowałam pieniędzy, więc wzięłam, co dają. Jak na razie dawałam radę, ale w pracy ,,na kasie" czułam się wypalona i to zdecydowanie nie było dla mnie.
- Dobra, już wyłączam - moja przyjaciółka, wysoka, ciemnowłosa dziewczyna z westchnięciem wyłącza telefon i po chwili zapada cisza, przerywana od czasu do czasu skrobaniem długopisu po papierze. Jest cicho, zbyt cicho. Dziwne, ponieważ zwykle Layla i Eric, nasz wspólny znajomy, kłócą się zawzięcie, a teraz nic. W pewnym momencie odwracam się do nich i zamieram. Ciemnowłosa wraz z Ericem całują się na mojej kanapie! Dan jest chyba równie zszokowany, co ja i po chwili oboje wybuchamy śmiechem, a zakochani odskakują od siebie jak oparzeni.
- No, no, wreszcie się wydało! - mówi Dan, a ja w duchu przyznaję mu rację i posyłam uśmiech. Jesteśmy parą od dwóch miesięcy i jak na razie jest cudownie. Mój chłopak to chodzący ideał, wysoki, jasnowłosy, może nieco zbuntowany, ale to tylko dodaje mu uroku. Ponoć ideałów nie ma, a ja właśnie na niego trafiłam. Oboje nie mamy już ochoty tracić czasu na moją prace, więc siadamy obok naszych przyjaciół, patrząc na nich pytająco.
- Dobra, tak, zgadliście, ja i Layla jesteśmy od wczoraj parą - mówi i jakby na potwierdzenie swoich słów namiętnie całuje mocno już zarumienioną dziewczyna w usta, a my zaczynamy ze śmiechem bić im brawo.

[IMG]http://i60.************/1zq6onq.png[/IMG]

- To było do przewidzenia - stwierdza Dan, a Layla piorunuje go wzrokiem.
- Ej, blondynku, nie wymądrzaj się tak! - mówi niby ze złością, choć w jej oczach widać bezgraniczne szczęście i... miłość. Zdecydowanie jest zakochana w Ericu, ale czy on w niej również? Ja sama nigdy nie byłam w nikim zakochana i myślę, że coś takiego, jak miłość od pierwszego wejrzenia nie istnieje. Związek mój i Dana opiera się raczej na tym, że podobamy się sobie wzajemnie, ale nie ma tu mowy o miłości. Zwykłe pożądanie, nic więcej. I mnie i jemu taki układ odpowiada. Własnie wtedy blondyn całuje mnie, a ja odwzajemniam pocałunek. Nic, zero uczuć, żadnych ,,iskrzeń" między nami. Pustka. Patrzę mu w oczy, jakby szukając jakichkolwiek śladów emocji, ale widzę u niego to samo, co czuję ja. Z zazdrością patrzę, jak niebieskooka nie może oderwać spojrzenia pełnego uwielbienia od swojego nowego chłopaka. Poważnie ją wzięło i mam nadzieję, że ten związek będzie trwał dłużej, niż mogę sobie na razie wyobrazić.
- Hej, co się stało? - szepcze Dan, a ja wzruszam obojętnie ramionami, nawet na niego nie patrząc.
- Po prostu jestem zmęczona i już - odpowiadam, a Layla posyła mi zaniepokojone spojrzenie.
- W takim razie my już pójdziemy, żebyś mogła odpocząć - mówi z troską w głosie a ja nie protestuję. Stojąc przed drzwiami nowa para daje nam znów pokaz swoich uczuć, a ja udaję rozbawioną i szczęśliwą.

[IMG]http://i60.************/rbmnbp.jpg[/IMG]

- Ja jeszcze zostanę - mówi cicho jasnowłosy, a ja wzdycham ciężko. Mam nadzieję, że niebawem sobie pójdzie, bo jak na razie to marzę tylko o ciepłym łóżku i odrobinie spokoju. Gdy drzwi za tamtą dwójką się zamykają, patrze pytająco na Dana.
- o co chodzi? - pytam, sprzątając śmieci z podłogi, przeklinając pod nosem niechlujstwo Layli.
- Mam do ciebie... prośbę - odpowiada - I mam nadzieję, że się zgodzisz - dodaje, widząc moją niezbyt zadowoloną minę. Jakoś specjalnie nie interesuje mnie pomaganie innym, chyba, że naprawdę trzeba. Niestety, mam za mało empatii w sobie jak na razie.
- A o co konkretniej chodzi? - pytam, modląc się, by nie chodziło o pożyczenie pieniędzy. Sama ostatnio ledwo wiążę koniec z końcem i pożyczanie komuś gotówki nie wchodziło w grę. Przez chwilę widzę wahanie na twarzy chłopaka, a po chwili patrzy na mnie niepewnie.
- Chciałbym, byś na kilka dni przenocowała u siebie mojego młodszego brata - wydusza wreszcie z siebie, a ja posyłam mu mocno zdziwione spojrzenie.
- Dlaczego akurat u mnie? - pytam, nie widząc, czy się na to zgodzić czy nie. Moje mieszkanie do największych i najbardziej luksusowych nie należy i warunki są raczej średnie, a mieszkanie Dana jest o wiele większe od mojego, prawdziwy, luksusowy apartament i każdy wolałby raczej zamieszkać u niego niż u mnie.
- Wiem, że to ci się może wydawać dziwne, ale ja wyjeżdżam na jakiś czas i... - odpowiada i urywa, gdy patrzę na niego zszokowana.
- Zaraz, jak to ,,wyjeżdżasz"?! - niemal krzyczę na jasnowłosego, a on podchodzi do mnie i całuje mnie w szyję, a potem coraz wyżej i wyżej.
- Po prostu się zgódź - szepcze do mnie, a ja zrezygnowana kiwam twierdząco głową. prędzej czy później, pod jego naciskiem i tak bym się zgodziła. Nie powinnam być tak uległa, to nie w moim stylu, ale nie mam już siły z nikim się dzisiaj kłócić.

[IMG]http://i57.************/20qghz4.jpg[/IMG]

- To świetnie. Trevor powinien przyjść jutro, ewentualnie za dwa-trzy dni - rzuca i tyle go widzę, a ja nawet nie zdążyłam dowiedzieć się czegoś więcej. Wiem tylko, kiedy prawdopodobnie będę miała nowego lokatora, który będzie musiał zadowolić się kanapą, bo w tym domu było tylko jedno łóżko i należało do mnie. Zabolało mnie nieco zachowanie Dana, ale sama chciałam związku bez żadnych mocniejszych uczuć, więc mam za swoje. Oby brat blondyna nie okazał się jakimś aroganckim dupkiem bez krzty poczucia humoru. No i oczywiście niech nie zostaje na długo, bo za darmo to ja go utrzymywać nie będę. I jeszcze jego imię... Trevor. Minęło tyle lat, odkąd ostatni raz słyszałam to imię i uruchamia ono we mnie lawinę wspomnień. Zamykam oczy, usiłując się skupić na czymś innym, ale ten psychiczny ból nie odchodzi tak łatwo. Gdyby jeszcze się okazało, że ten Trevor ma coś wspólnego z tamtym, to bym nie wytrzymałą, ale to jest mało prawdopodobne, niemożliwe wręcz. Jednak i tak na dźwięk tego imienia wciąż mam przed oczami te ciemne oczy i jasne włosy, jego cichy szept w ciemności, gdy jak mantrę powtarzał moje imię.

[IMG]http://i59.************/i3usrp.jpg[/IMG]

- Raven...

Ostatnio edytowane przez CyEndra : 21.09.2014 - 21:34
CyEndra jest offline   Odpowiedź z Cytatem

PAMIĘTAJ! Źródłem utrzymania forum są reklamy. Dziękujemy za uszanowanie ich obecności.
stare 23.09.2014, 20:39   #2
Skylinn
 
Avatar Skylinn
 
Zarejestrowany: 30.08.2012
Płeć: Kobieta
Postów: 312
Reputacja: 10
Domyślnie Odp: Sunshine

Raczej nie potrafię oceniać profesjonalnym okiem, patrzeć na błędy i szczegóły, więc przedstawię moje wrażenia

Dobrze czyta mi się czyta twój tekst, jest lekki Mam nadzieję, że fabuła rozwinie się w jakiś ciekawy sposób i że nie będzie to jakieś romansidło z oklepanym przebiegiem zdarzeń Czekam na kolejne odcinki
Weny życzę
__________________
Im więcej wiesz, tym więcej pozostaje do poznania i wciąż tego przybywa.
Skylinn jest offline   Odpowiedź z Cytatem
Odpowiedz


Użytkownicy aktualnie czytający ten temat: 1 (0 użytkownik(ów) i 1 gości)
 

Zasady Postowania
Nie możesz zakładać nowych tematów
Nie możesz pisać wiadomości
Nie możesz dodawać załączników
Nie możesz edytować swoich postów

BB Code jest włączony
Emotikonywłączony
[IMG] kod jest włączony
HTML kod jest Wyłączony

Skocz do Forum


Czasy w strefie GMT +1. Teraz jest 09:16.


Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Spolszczenie: vBHELP.pl - Polski Support vBulletin
Wszystkie prawa zastrzeżone dla TheSims.pl 2001-2023