Wróć   TheSims.PL - Forum > Simowe opowieści > The Sims Fotostory
Zarejestruj się FAQ Społeczność Kalendarz

Komunikaty

Odpowiedz
 
Narzędzia wątku Wygląd
stare 05.04.2005, 16:38   #1
Binek
Guest
 
Postów: n/a
ThumbsUp Gdyby nie to 2

Nowa wersja! Lepsze życie dla niektórych! Przeczytaj koniecznie druga wersje „Gdyby nie to”


Plakacik:



Spis Treści:

Odcinek 1 (niżej) "Wyjście z Więzienia"

Odcinek 2 "Moi kochani"

Odcinek 3 "Ja ci dam herbatkę!"

Odcinek 4 "Ty kujonie"

Odcinek 1 " Wyjście z Więzienia"



Jak codziennie dzień w więzieniu zaczynał się ponuro lecz ten był inny .Z samego rana młoda policjantka (no już nie taka młoda 15 lat też przybyło ) weszła do cel i oznajmiła:
-Pani Karolino. Dzisiaj wychodzi pani z więzienia do rodziny.
-Ja? Naprawdę? W końcu po latach moje największe życiowe marzenie się spełniło! – Karolina wypuściła łezki szczęścia.

-Dziękuje kochana! – krzyknęła z radości Karolina i przytuliła panią policjant.
-Proszę bardzo. Odsiedziała pani swoje.

-Proszę panią! – Krzyknęła za nią policjantka
-Tak?
-Jest też smutna wiadomość.
-Jaka? – Zapytała zdenerwowana Karolina.
-Pani ma raka. Ostatnie badania wykryły ,że ma pani raka który za miesiąc panią zniszczy. – Policjantka była smutna i wyszła. Nie mogła się na nią patrzeć. Smutno jej było ,że to akurat ona musiała jej to powiedzieć.
-A .. A .. a .... ale... j... ja ... m ... miałam być szczę... śliw .. aa.... – wyjąkała Karolina płacząc.

-A ja? – zapytał Darek.
-Ty? Ty jeszcze siedzisz! – Oznajmił policjant.
-Co? Ta s**a wyszła a ja? – Darek zaczął klnąc i wyzywać Karolinę. Nie był zadowolony ,że ona już wyszła a on musi jeszcze siedzieć.
-Chcesz żebym ci przedłużył karę? Zostało Ci dziesięć lat. Karolina wyszła teraz bo ona go nie postrzeliła. – Powiedział policjant wychodząc.
-A to menda! Sama mnie w to wpakowała a pierwsza wyszła. No wiecie co? Ej ty wracaj tu! Jeszcze nie skończyłem.. I znów jestem sam... – Powiedział ze smutkiem Darek

-Muszę teraz znaleźć rodzinę i przeprosić ją za wszystko co zrobiłam. Miejmy nadzieje ,że mi wybaczą. Ale ja się boje...Dobra raz kozie śmierć. Idę do nich! – Mówiła w myślach Karolina i poszła.

Gdy Karolina dojechała nie zobaczyła nic prócz gruzów i podrośniętych terenów. Nie wiedziała gdzie jest jej rodzina. Zobaczyła idącą kobietę. Karolina pobiegła do niej i zapytała:
-Wie pani może co tu się stało? Stał tu piękny duży dom. – Mówiła Karolina do kobiety.
-Ach tak. Mieszkała tu nie jaka rodzina Kortanowskich. Wyprowadzili się na Aleje simową 50. – Powiedziała uśmiechnięta do Karoliny starsza kobieta.
-Dobrze dziękuje. Dowidzenia.

Gdy Karolina doszła do domu dokładnie sprawdziła adres. Gdy zapukała wyszła starsza kobieta.
-Dzień dobry. Czy mieszka tu Arek Kortanowski? – Zapytała Karolina.
-Tak to mój mąż. – Odpowiedziała Kobieta.

Koniec części 1 „Gdyby nie to 2”

Czy Karolina wejdzie do środka?
O tym dowiecie się w drugim odcinku (no i więcej )

Ostatnio edytowane przez Binek : 08.04.2005 - 17:19
  Odpowiedź z Cytatem

PAMIĘTAJ! Źródłem utrzymania forum są reklamy. Dziękujemy za uszanowanie ich obecności.
stare 06.04.2005, 14:16   #2
Binek
Guest
 
Postów: n/a
Cool

Gdyby nie to 2 odcinek 2 „Wybaczcie mi kochani!”



-To pani jest jego żoną? – Zapytała jeszcze raz z ponurą miną Karolina.
-Tak .- Powiedziała kobieta .Nie zabardzo wiedziała o co chodzi kobiecie.
-Mogę na chwilę wejść? Albo nie .. napisze list i go pani dam dobrze ? –Karolina bała się wejść do środka bo bała się reakcji rodziny.
-Tak oczywiście. Ale po co? – Zapytała nowa żona Arka
-Nie ważne. Ja już pójdę. Przepraszam za kłopot. Dowidzenia. – Powiedziała Karolina odchodząc.
-O co tutaj chodzi? – Myślała starsza kobieta.

-Kto to jest Klaro? –Zapytał stary mężczyzna niegdyś młody mąż Karoliny.
-Jakaś kobieta. Chciała się z tobą widzieć ale poszła. Mówiła ,że da ci list. Nie wiem o co jej chodziło zabardzo. –Kobieta popatrzała się na Arka jakby pierwszy raz go widziała i mu nie wierzyła.
-Ale ciekawe jaka kobieta! Nie znam żadnych.... prócz Ciebie. Karolina siedzi w więzieniu więc to też nie ona. – Mężczyzna poszedł do swojego pokoju i zapalił fajkę.

Po tygodniu Karolina przyszła jak obiecała. Zapukała i poczekała.
-Dzień dobry. – Powiedziała kobieta z drzwi .
-Dzień dobry. Chciałam wręczyć list. – Powiedziała ze strachem Karolina.
-Proszę zostawić na stole. –Kobieta otworzyła jej drzwi.

Karolina weszła zostawiła list w gazecie i szybko wybiegła.
-Proszę zaczekać! Zostawiła pani torebka! Proszę pani! Torebka! Niech pani stanie! –Krzyczała kobieta lecz Karolina jej nie słuchała. Wybiegła z ich terenu i wsiadła do autobusu który właśnie nadjeżdżał.
-Arek! Do Ciebie list. Zejdź!
-Dobra. –Mężczyzna zszedł i złapał za gazetę.

Arek zobaczył tylko gazetę. Rozłożył ją i wypadł list i zaczął czytać:

Moi Kochani!

TO ja Karolina. Wiem ,że mnie nienawidzicie ale piszę ,że się poprawiłam. Przepraszam za wszystkie złe uczynki. Chciałam wejść ale dowiedziałam się ,że masz nową żonę macie nowe życie. Nie chciałam wam wszystkiego zniszczyć. Nie mam po co żyć. Mieszkam na dolinkach. Jeśli chcecie możecie wpaść lecz wiem ,że na pewno nie przyjdziecie.

Żegnam na zawsze
Karolina zapomniana idiotka.

- To na pewno nie ona!
-Zostawiła torebkę! –Kobieta podała mu torebkę Karoliny.
-Boże to jej dokumenty! Sprowadź wszystkich!

-Wszyscy? – Zapytał Arek.
-Zaczynamy. Karolina napisała do nas list przeczytam wam na głos (treść znacie) jeśli nie wierzycie mamy tutaj jej dokumenty osobiste. Zapomniała wziąć torebki. Chciałem się was zapytać czy dać jej drugą szanse.

-Ja się zgadzam! – krzyknął mężczyzna.
-A ty Zosiu?
-Ja tak.. ale czy ja nadal będę twoją żoną? – Zapytała kobieta z przerażeniem.
-Tak. Chodzi mi tylko o to by z nami zamieszkała i żeby się poprawiła. I żeby wnuki poznały swoją babcie. Z tego listu można wywnioskować ,że się zmieniła. Dajmy jej ostatnią szanse. W tym liście pokazała ,że dla niej ważna jest miłość. Pieniądze to już przeszłość. – Mężczyzna dalej mówił o Karolinie i o liście...

-Aneta, Damian a wy ? Jak uważacie?
-Jestem za tym żeby wróciła. – Powiedziała Aneta. Jak widać jest nastolatką i przefarbowała włosy.
-Ja też! –Krzyknął chłopak. W „Gdyby nie to 1” nie grał za dużo i był małym blondynkiem. Teraz widzimy go jako nastolatka.
-To dobrze. – Mężczyzna uśmiechnął się do nich.

-A ty Natalio?
-No ja tak jak inni jestem za tym żeby przyszła tu. – Powiedziała stanowczo Natalia. Teraz jest dorosła. Widać koło niej chłopaka. Jest to jej mąż.
-Bardzo dobrze! Więc na dolinki! – Krzyknął mężczyzna wstając z miejsca.

Koniec części 2

Ostatnio edytowane przez Binek : 06.04.2005 - 14:40
  Odpowiedź z Cytatem
stare 07.04.2005, 18:28   #3
Binek
Guest
 
Postów: n/a
Domyślnie

Odcinek 3 „Ja ci dam herbatkę!”



Gdy rodzina jadła obiad Karolina wpatrywała się w okno. Przypominała sobie chwile kiedy była młoda i jadła te obiady z rodziną. Teraz widzi jakąś starą kobietę na jej miejscu.

-Bardzo dobry obiad! – Arek chwalił Klarę.
-Krewetki w sosie własnym. – Powiedziała Klara.
Cała rodzina zaczęła się krztusić.
-yyy to ja pójdę podlać kwiatki. Nie jestem głodna. – Powiedziała Natalia.
-Klaro jestem dzisiaj zajęty rozumiesz? A wogle nie chce mi się jeść. – Powiedział Arek wstając od stołu.
-Ja pójdę wynieść śmieci. – powiedziała Aneta.
-Wie pani ... ja ... ja wezmę pocztę. – Powiedział mąż Natalii.
-A ty Damianie? – Zapytała Klara.
-Ja... ja mam ważną rozmowę na gadu.
Wszyscy poszli została tylko Klara. Krewetki zostały nietknięte.
- Cóż... dam to ... yyy... do śmietnika. – Klara wstała i zaczęła zbierać talerze.
Natalia zaczęła podlewać kwiatki z drugiej strony od Karoliny.

Natalia odwróciła się i zobaczyła Karolinę.
-Mama? Co ty tu robisz?! –Mówiła zdziwiona Karolina.
-Ja ... ja ... ja tylko patrzałam na was. Ja już sobie idę. – Karolina odwróciła się i zaczęła iść.
-Matko stój! – Natalia złapała matkę za rękę.
-Wejdziesz do środka!

Natalia pobiegła po wszystkich domowników .
-Tato , Aneto , Damianie i inni patrzcie kogo znalazłam pod naszym oknem! – Natalia kazał wejść matce do środka.
Wszyscy zaniemówili.

Nagle wstał Arek.
-Karuś! To ty? – Mężczyzna przytulił mocno kobietę.
-Tak. Przepraszam za wszystko co zrobiłam. Chcę się poprawić. – Karolina spuściła głowę i zaczęła płakać.

-Kurde! Ona miała tu niewrócić! Już ja się tobą zajmę złotko! Nie ukradniesz mi faceta choć to z tobą ma ślub kościelny! Jeszcze mnie popamiętasz! Pożałujesz ,że się kiedykolwiek urodziła szmato! – Mówiła w myślach Klara.
-Klaro! Zaprowadź Karolinę do jej pokoju. – Powiedział Arek całując w policzek Karolinę.

-Tutaj masz łóżko ,stolik i inne. Chcesz herbatki? – Zapytała Klara. Był to jej plan nr 1
-Tak oczywiście. – Spojrzała na nią miłym wzrokiem.

-Ja ci dam herbatkę! – Mówiła Klara schodząc do kuchni.
-Wsypie ci trutkę na myszy i się napijesz herbatki ha ha

Koniec odcinka 3

Co się stanie z Karoliną?
Czy Klara znajdzie trutkę?

O tym więcej dowiecie się w „Gdyby nie to 2” Odcinek 4
  Odpowiedź z Cytatem
stare 08.04.2005, 17:12   #4
Binek
Guest
 
Postów: n/a
Domyślnie

Odcinek 4 „Kujon z Ciebie!”




-Cześć kujon! – Mówiła Angela (córka Marty i Darka) do swojego Brata Bronka.
-Nie nazywaj mnie tak! – Mówił Bronek. Rodzeństwo zaczęło się kłócić.
-Kujon, kujon ,kujon! – Przedrzeźniała swojego brata Anegla.
-Nie nazywaj mnie tak! – Powtarzał się Bronek.
-Dobra. Laluś , laluś, laluś. – Angela bardzo lubiła wkurzać swojego brata.
-Ach! Jesteś okropna! Chociaż mam dobre oceny! – Bronek chciał się pochwalić przed siostrą ale na Angeli nie robiło to wrażenia.
-Bo jesteś kujon! A dziewczynę masz? Ja mam chłopaka. No tak która dziewczyna będzie chciała chodzić z czarnym? Chyba musisz jechać do Afryki. – Zaczęła się śmiać.

-Dzieci! – Krzyknął jakiś męski głos.
Natalia i Bronek szybko pobiegli do przedpokoju.
-Co dziś macie zamiar robić? – Zapytał Darek.
-Ja się spotkam ze swoim chłopakiem. – Powiedziała patrząc się na Bronka.
-Ja będę się uczył. Jutro mam sprawdzian z przyrody. – Bronek zazdrościł siostrze ,że ma lepsze życie od niego.
-KUJON! – Krzyknęła siostra

Natalia podeszła do telefonu i wykręciła numer swojej miłości.
-Kto tam? – Zapytał chłopak.
-To ja Angela. Chcę się dzisiaj spotkać!
-Oki. Za godzinę będę.
-Dobra. Narka. – Angela się pożegnała i odłożyła słuchawkę
-Kujon może ty zadzwonisz? Ale ni ty nie masz do kogo .. Biedactwo. Przygarnijcie małego Bronka – Wronka małego kujona. Dobra nie mam zamiaru marnować na takie coś czasu. Pa kujonie. – Angela poszła do swojego pokoju.

Chłopak Angeli miał na imię Aleksander. Był wysokim i szczupłym blondynem.
Natalia i Aleksander poszli do jej pokoju na pogaduszki. Kiedy miało dojść do pocałunku wszedł Bronek.
- Co to za amory? – Bronek zaczął się śmiać.
-Ty kujonie! Nie widziałeś plakatu na drzwiach? BRONKOM – WRONKOM WSTĘP WZBRONIONY! Idź kuć kujonie. – Angela popędziła swojego brata.

Nagle zadzwonił telefon. Darek szybko odebrał.
-Kto tam? – Zapytał Darek.
Tu ja twój ojciec.
-W jakiej sprawie? – Zapytał Darek.
-Znaleźliśmy twoją matkę. Niestety ktoś ją otruł! Zawieźliśmy ją do szpitala św. Heleny na ulicy Obłąkanej 7. Przyjedź natychmiast!

Koniec odcinka 4

Ostatnio edytowane przez Binek : 08.04.2005 - 17:18
  Odpowiedź z Cytatem
stare 09.04.2005, 09:16   #5
Binek
Guest
 
Postów: n/a
Excl

OSTATNI ODCINEK!! „Herbata zaskutkowała!”




-Widzisz herbatko... już straciła przytomność. Lecz mamy problem. Widziała na stole trutkę... –Mówiła do siebie stara kobieta.
-Kochanie! Jadę do Karoliny. – Krzyknął biegnący Arek.

W sali rozległ się nie urywany dźwięk...
-Sztuczne oddychanie! – Krzyknął Doktor Zdzisław.
-Nic... – Mówił Marek.
Nagle słychać było pikanie.
-To... to... Klara.... miała trutkę.... ona! – Ledwo co wydusiła głos Karolina.
W sali znów rozległ się długi dźwięk.
-Ona nie żyje. – Powiedziała Agnieszka.
-Zgon pacjentki 15:37 proszę zapisać. –Mówił Marek.

Nagle na sale wpadł Arek.
-Gdzie Karolina?
-Nie żyje. – Odpowiedziała Agnieszka.
-Jej ostatnie słowa były ,że to Klara i potem powiedziała trutka.
Do sali weszła Natalia a za nią Klara.
Arek chwycił Klarę i krzyczał:
-Co ty jej zrobiłaś? – Wykrzykiwał.
-Ja jestem niewinna! – Broniła się.
Natalia podeszła do Klary i uderzyła ją w policzek.
-Ty idiotko! Co ty jej zrobiłaś! Mogła jeszcze żyć ale ty ją zabiłaś! – Natalia biła Klarę po twarzy.

-Pani Klaro, proszę z nami. – Powiedziała młoda pielęgniarka.
-Agentka FBI a to mój asystent Damian. Mamy nakaz aresztowania panią za zabójstwo Karoliny. – Młoda agentka skuła jej ręce.
- Ale pani jest pielęgniarką!
-Nie! Tylko się za nią przebrałam żeby panią złapać. Do wozu! – Krzyknęła
Pogrzeb Karoliny odbył się 5 dni po jej śmieci.
Klara dostała 25 lat więzienia za zabójstwo.
Arek umarł 10 lat po pogrzebie Karoliny.
Marta i Darek mają 4 dzieci.
Natalia ma 5 dzieci.
Damian ożenił się i na razie ma 1 dziecko.
Aneta szuka jeszcze partnera.

KONIEC!!

Teraz zapraszam na „Ucieczka z własnego domu”


The End
  Odpowiedź z Cytatem
Odpowiedz


Użytkownicy aktualnie czytający ten temat: 1 (0 użytkownik(ów) i 1 gości)
 

Zasady Postowania
Nie możesz zakładać nowych tematów
Nie możesz pisać wiadomości
Nie możesz dodawać załączników
Nie możesz edytować swoich postów

BB Code jest włączony
Emotikonywłączony
[IMG] kod jest włączony
HTML kod jest Wyłączony

Skocz do Forum

Podobne wątki
Temat Autor wątku Forum Odpowiedzi Ostatnia wiadomość
fasola nie rośnie!!! tyska The Sims 1: Rozszerzenia 13 18.12.2004 19:48
Pamiątkowy regulamin pushek TheSims.pl - archiwum 0 08.12.2003 13:13


Czasy w strefie GMT +1. Teraz jest 10:45.


Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Spolszczenie: vBHELP.pl - Polski Support vBulletin
Wszystkie prawa zastrzeżone dla TheSims.pl 2001-2023