Wróć   TheSims.PL - Forum > Inne > TheSims.pl - archiwum > FTS Newsletter
Zarejestruj się FAQ Społeczność Kalendarz

Komunikaty

 
 
Narzędzia wątku Wygląd
stare 20.09.2014, 17:39   #1
Charionette
Admin Emeryt
Admin Kumpel
 
Avatar Charionette
 
Zarejestrowany: 28.03.2008
Wiek: 28
Płeć: Kobieta
Postów: 3,527
Reputacja: 18
Domyślnie FTS Newsletter 25 [27] - wydanie jubileuszowe

[img]http://i60.************/2ccnoft.png[/img]
czyli wszystko i nic od
Juliet
,
Ktosia
&
Skromnego Pana Mroczności

Witajcie po wakacjach! Na początek Klawej Enklawy uhonorowanie cyklu wywiadów z Redaktorami - rozmowa z naszą Naczelną na temat jej forumowej kariery. Następnie interesujący poradnik, po którym nie będziecie mieli już problemów z wyborem zwierzaka. Oba artykuły stworzyły nasze nowe redaktorki - mamy nadzieję, że w komentarzach podzielicie się opiniami na ich temat. Nie przedłużając, zapraszamy do czytania!




Z zewnątrz postrzegamy ją jako osobę ciepłą, chętną o pomocy i miłą dla każdego, zorganizowaną i potrafiącą mądrze kierować innymi. Teraz czas, byśmy poznali kulisy jej forumowego życia. Zapraszamy na wywiad z najmilszą Administratorką oraz Redaktor Naczelną FTS Newsletter!
Klawa Enklawa [KE]: Witamy.
Charionette [Ch]: Hej, cześć, siemanko
KE: Przejdźmy od razu do konkretów. Jak pamiętasz swoje początki w redakcji?
Ch: W 2010 roku zobaczyłam na forum nabór do gazetki. Pomyślałam: "a co mi tam, spróbuję". Zgłosiłam się do działu Horoskop. Ku mojemu wielkiemu zdziwieniu zostałam przyjęta do grona redaktorów. Nie byłam jednak jedyną nową redaktorką. W czasie rozdzielania działów okazało się, że przy Rankingach potrzebna jest pomoc. Chętnie się zgodziłam. Współpraca z ddo bwayo układała się świetnie.
Moje początki... Jak to początki - były trudne. Nowe miejsce, nowi ludzie. Ale dosyć szybko się tam odnalazłam.
KE: Jak to się w ogóle stało, że zostałaś naczelną? "Tak jakoś wyszło", czy może musiałaś jakoś specjalnie się o to starać? W jakich okolicznościach nastąpiło "przejęcie sterów"?
Ch: Szczerze mówiąc nie wiem, jak to się stało. Po tym, jak Chryzantem Złocisty zniknęła z życia forum, po prostu mocno zaangażowałam się w podtrzymanie gazetki (warto zaznaczyć, że nie ja jedyna). Ktoś* gdzieś zaproponował, żebym została naczelną, inni podchwycili tę myśl. Zgodziłam się - chciałam sprawdzić, czy podołam takiemu wyzwaniu. Nie pamiętam nawet kiedy zmieniono mi rangę, jakoś tak wszystko potoczyło się samo.
KE: Czy miałaś na początku pełnienia funkcji jakieś trudności?
Ch: No cóż, nie czarujmy się, gazetka chyliła się ku upadkowi. Wielu redaktorów odchodziło, kolejne numery nie cieszyły się takim zainteresowaniem​ jak wcześniej. Postanowiłam przeprowadzić reorganizację. Ogłosiliśmy nabór, ustaliliśmy kilka zasad (np. jasno określaliśmy, kiedy wydamy nowy numer). I podziałało. W dziale zapanował ład, przyjęliśmy nowych redaktorów, wszystko ruszyło na nowo.
KE: Właśnie, wiele osób, których zdanie na ten temat miałem okazję poznać (m.in. były naczelny Gio), twierdzi, że teraz gazetka prezentuje się bardziej profesjonalnie. Co o tym powiesz jako obecna "szefowa"? Jesteś zadowolona z efektów swojej pracy?
Ch: Nieskromnie przyznam, że jestem zadowolona. Ogólnie uważam, że gazetka działała bardzo dobrze. Jednak gdy Chryzia zniknęła, gazetka straciła lidera. Zespół redaktorski był i jest świetny, potrzeba było jednak kogoś, kto zaganiałby do pracy, motywował i ustalał zasady. Wydaje mi się, że w tej kwestii spełniłam swoje zadanie.
Co do artykułów - uważam, że one zawsze reprezentowały wysoki poziom. To nie było byle jak napisane kilka słów. Widać było, że artykuły są tworzone przez ludzi z pasją. Widać było zaangażowanie. I tak jest do dziś.
KE: Czy miałaś w tym czasie jakieś trudne decyzje do podjęcia? Musiałaś na przykład komuś podziękować za współpracę, bo uznałaś, że nie wywiązuje się właściwie ze swojej pracy?
Ch: Nie przypominam sobie żadnej takiej sytuacji. Trudne były czasem wybory nowych redaktorów - większość była na nie, ja jednak wbrew tej opinii postanawiałam dać szansę. Czasem wychodziło to na dobre, czasem nie.
KE: Czy zostanie moderatorem, a później administratorem, wpłynęło znacząco na Twoją pozycję w redakcji?
Ch: Nie wydaje mi się. Jedyne, co się zmieniło, to to, że nie musiałam prosić nikogo z administracji o zamykanie i przyklejanie tematów czy, w późniejszym czasie, nadawanie rang. Nie poczułam się nagle mega ważna, tylko dlatego, że zostałam moderatorem/administratorem.
KE: A czy miałaś na przykład problemy ze zorganizowaniem sobie czasu? Oprócz czuwania nad gazetką musiałaś też pilnować forum, a czasami miałaś też na głowie jakiś konkurs... Czułaś się zmęczona, czy wręcz przeciwnie?
Ch: Forum tak naprawdę nigdy mnie nie męczyło. Oczywiście bywały dni, kiedy realne życie pochłaniało mnie tak bardzo, że nie miałam nawet minuty, żeby wejść na forum. Jednak gdy już byłam na forum pogodzenie funkcji moderatora/admin​istratora z redaktorem naczelnym nie stanowiło dla mnie problemu. Staram się zawsze rozplanować swój czas: np. gdy wchodzę na forum sprawdzam panel administratora, wykonuję tzw. "czynności porządkowe", czyli sprawdzam czy są jakieś posty do przeniesienia czy połączenia. Później wchodzę do działu z gazetką - ogarniam co trzeba. Gdy pojawiał się konkurs, zaglądałam również tam. Spokojnie i po kolei.
KE: Jesteś zatem uporządkowaną osobą. Ciekawi mnie jeszcze jedna kwestia, mianowicie Twój tytuł Milucha, z którym jesteś przez wiele osób kojarzona. Trudno pozostać miłą osobą kiedy się "rządzi"?
Ch: Staram się być uporządkowana.
Przyznam, że czasem trudno jest być "Miluchem" i administratorem jednocześnie. Wydaje mi się, że ludzie oczekują od posiadacza tej rangi, że zawsze będzie w sposób niezwykle uprzejmy odpisywał na posty. A admini muszą czasem podjąć kontrowersyjne decyzje. Cóż, "Miluchy" są też ludźmi i zdarzają im się gorsze dni. Ja nigdy nie odczułam, że awans na administratora mnie zmienił. Jednak w tamtym czasie wielu zarzucało mi, że "czerwień przewróciła mi w głowie". Wynikało to z tego, że musiałam warnować. "Miluch" nie może pozwalać na łamanie regulaminu.
KE: Co lubisz najbardziej w tym forum, coś, co codziennie rano sprawia, że chcesz wejść na nie i zobaczyć co się dzieje?
Ch: Lubię atmosferę na forum. Bardzo chętnie sprawdzam, czy ktoś wstawił np. nową simkę czy dom. To forum jest jedynym, na którym się aktywnie udzielam, tak więc chętnie sprawdzam każdy nowy post - jak ktoś odpisał na mój komentarz. Moją główną siłą napędową są jednak działy dla adminów i redaktorów. To często sprawia, że potrafię zaglądać na forum co godzinę.
KE: Co godzinę? Naprawdę często. Zdarzyło Ci się kiedyś przesiedzieć cały dzień na FTS?
Ch: Cały dzień to może nie, ale spędziłam kiedyś na forum bardzo dużo czasu. Było to wtedy, gdy przeprowadzaliśm​y gruntowne zmiany na forum. Długo obmyślaliśmy nowy regulamin, wtedy też zgłosiłam się jako ochotnik do testowania nowej skórki na forum. Razem z Bjork wyłapywałyśmy błędy, ale żeby nie było nam nudno, nadawałyśmy sobie zabawne rangi. Pamięta ktoś "Boską Cherrie"?
KE: Ja Pamiętam! A teraz arcyważne pytanie: za co kochasz LaseeeeczkęXD145643?
Ch: Hmm... LaseeeeczkiXD145​643 po prostu nie da się nie kochać. To przezabawny mężczyzna (albo trzynastoletnia dziewczynka).
KE: Wracając do redakcji, czy uważasz, że bycie reaktorem nauczyło Cię czegoś ważnego?
Ch: Bycie reaktorem uświadomiło mi, że jestem bombą z opóźnionym zapłonem. W każdej chwili może zdarzyć się awaria, dlatego niezwykle ważne jest aby czerpać z życia to, co najlepsze, a przede wszystkim nie doprowadzić do przegrzania się.
Natomiast bycie redaktorem nauczyło mnie systematyczności​ i odpowiedzialnośc​i. A dzięki korektom Liv dowiedziałam się więcej o języku polskim.
KE: Czy chciałabyś dodać coś od siebie.
Ch: Chciałabym podziękować - dzięki Wam przypomniałam sobie kilka epizodów z mojego forumowego życia.
KE: Serdecznie dziękujemy za poświęcony czas.

* Ktoś =/= Cytrynowa Wiśnia




W życiu czasami przychodzi taki moment, w którym stwierdzamy, iż przydałby się nam ktoś, kto urozmaici nasze życie. Mowa tu oczywiście o ukochanym zwierzaku! A jeśli masz już swojego pupila, sprawdź, czy dokonałeś dobrego wyboru.

Więc co powiesz na psa?
Oczywiście! Psy są kochane! To najlepsi przyjaciele człowieka! Przez 10 lat. Oczywiście jeśli je karmisz. I wyprowadzasz. I pielęgnujesz. I bawisz się. Trzeba się bawić z psem, bo się obrazi. Nie, zaraz... Przecież psy się nie obrażają! Są kochane i martwią się gdy tylko wyjdziesz na chwilę z domu. Chyba że ich nie karmisz i nie bawisz się z nimi. Przez 10 lat. Ale przecież pies jest świetnym towarzyszem! Będzie twoim obrońcą... Więc lepiej uważaj, żeby nie pogryzł listonosza. Chyba że jest malutkim shi-tzu. Wtedy uważaj na jego głowę. W pewnym momencie może zniknąć.


A kot?
Och! Kolejna oczywistość! Któż nie chciałby kochanego kocurka? Myślisz, że są głupsze od psów, bo nie umieją wykonywać sztuczek? Absurd! To nie ty uczysz kota, to kot uczy ciebie. To on decyduje kiedy dasz mu jeść. Póki go nie nakarmisz nie przestanie miauczeć pod lodówką, póki go nie wypuścisz, nie przestanie miauczeć pod drzwiami. Ogólnie koty dosyć dużo miauczą, ale same zdobywają dla CIEBIE pożywienie. Sądzisz, że martwy kret czy ptak pod drzwiami to niby co? Nie, Mruczek nie planuje twojego zejścia z tego świata, a upolowana przez niego zwierzyna to bynajmniej nie ostrzeżenie. Ten kot niczym jego więksi bracia polował długimi godzinami na malutkiego wróbelka, a ty twierdzisz, że to ohydne?!
Oczywiście jeśli twój futrzak nie będzie miał tyle wolnej przestrzeni, a większość dnia spędzi w mieszkaniu, musisz liczyć się z tym, że zacznie polować na twoje rzeczy. Bądź wyrozumiały! Niektórzy twierdzą, że to człowiek jest właścicielem kota, więc musisz być dla niego miły i robić wszystko tak, jak on chce, aby cię zaakceptował. Jednak koty są wspaniałe! Podobno to ulubione stworzenia wiedźm.


To może jakiś ptak?
Dobre rozwiązanie. Nie będzie tak wymagający jak pies czy kot. Całe życie będziesz go więzić w klatce, a on w podziękowaniu o godzinie 3 w nocy zaśpiew...zaskrzeczy ci piękną balladę. Jednak pamiętaj, aby w pokoju nie było ani za ciepło, ani za zimno, bo twój kanarek może zasnąć. Na zawsze. Wiedza na podstawie doświadczeń własnych.


Żółw!
Jasne! Czemu nie? Nie potrzebuje wiele opieki, atrakcji też nie. Poza tym na kilka miesięcy może zapaść w sen zimowy. No i żyją bardzo długo! Nie masz pomysłu na prezent dla swojego dziecka? Daj mu trzydziestoletniego Henryka.


A świnka morska, chomik, cokolwiek?
Tak, pewnie, jeśli tylko nie boisz się chorób. I pogryzionych palców, a w domu nie ma miejsc, z których nie mógłbyś wyciągnąć swojej świnki.


Oczywiście nie zawsze musi być tak jak powyżej. Zwierzęta to cudowne stworzenia. Każdy ma jakieś wady, ty też, więc bądź lepszy dla swojego kota, a może i on cię zaakceptuje!


Chcesz znaleźć się na łamach Enklawy? Wyślij do nas jakąś śmieszną historię, ulubiony obrazek, dowcip czy cokolwiek, co przyjdzie ci do głowy, a może wkrótce inni będą mogli to zobaczyć! A może chciałbyś kogoś w zabawny sposób pozdrowić? Czekamy!
Charionette jest offline  

PAMIĘTAJ! Źródłem utrzymania forum są reklamy. Dziękujemy za uszanowanie ich obecności.
stare 20.09.2014, 17:40   #2
Charionette
Admin Emeryt
Admin Kumpel
 
Avatar Charionette
 
Zarejestrowany: 28.03.2008
Wiek: 28
Płeć: Kobieta
Postów: 3,527
Reputacja: 18
Domyślnie Odp: FTS Newsletter 25 [27] - wydanie jubileuszowe

[img]http://i62.************/23mjxx4.png[/img]

[IMG]http://i60.************/34fmlty.png[/IMG]
[IMG]http://i61.************/2ylr3pk.jpg[/IMG]

[IMG]http://i59.************/331oc28.jpg[/IMG]

fryzura - liahx's downloads
bluzka - All About Style (Barbara Bui Blouse)
marynarka - JS Sims
spodnie - All About Style (Kenzo Crop Pants)
buty - Semller



[IMG]http://i58.************/2hnua13.jpg[/IMG]

[IMG]http://i59.************/122nllz.jpg[/IMG]

fryzura - momosims
sukienka - All About Style (Blugirl Flower Dress)
kołnierzyk - newseaSIMS
buty - modish kitten



[IMG]http://i59.************/2zo9c1i.jpg[/IMG]

[IMG]http://i58.************/nzrb5k.jpg[/IMG]

koszulka - simsimi only mine
kurtka - m1ssduo
spodnie - JS Sims
buty - pixicat




[IMG]http://i59.************/imi0qh.png[/IMG]

[IMG]http://i58.************/900q49.png[/IMG]

[IMG]http://i58.************/33tkvnq.png[/IMG]

1. brwi - shock&shame
soczewki - brntwaffles
worki pod oczami - sk-sims

2. brwi - wundersims
soczewki - eruwen
eyeliner - m1ssduo

3. brwi - simple life (ZAMIENNIK)
soczewki - ephemera
rzęsy - s-club (set IIIA)

4. brwi - brntwaffles (brow 3)
soczewki - wundersims
cień do powiek - s-club (N03)
eyeliner - Vampire_aninyosaloh

5. brwi - brntwaffles (brow 1)
soczewki - eruwen
rzęsy - s-club (set III)
cienie pod oczami - mochi029 (make-ibu06)

6. brwi - wundersims
soczewki - Vampire_aninyosaloh
rzęsy - s-club (set I)
cień do powiek - s-club (N02)



[IMG]http://i57.************/2psrvbl.png[/IMG]

[IMG]http://i60.************/29ole6h.jpg[/IMG]

roślina - *n-a-n-u*
lustro - ShinoKCR
pudło - Blue Hopper
aplikacja na ścianę 1 - Lily Of The Valley
aplikacja na ścianę 2 - lpvinyl21
półka - Simcredible Desings (zakładka "kitchens", strona 3)
roślina (na półce) - DOT
książki - marcussims91
pudełko - Pilar
figurka latarni - shakeshaft
łóżko - The Sims 3 (podstawa)
koc - Ung999
poduszki - jomsims
szafka nocna - wondymoon
lampka - cazarupt
telefon - pocci
roślina (na szafce) - Ung999



[IMG]http://i62.************/n3pwnt.jpg[/IMG]

zasłony - mio89
sztaluga - BuffSumm
pudełka - Gosik
obraz (mały) - hhoxton
obraz (średni) - Lis0
obraz (duży) - Lis0
pędzle - The Sims 3: Studenckie Życie

[IMG]http://i62.************/14se16c.png[/IMG]
Charionette jest offline  
stare 20.09.2014, 17:40   #3
Charionette
Admin Emeryt
Admin Kumpel
 
Avatar Charionette
 
Zarejestrowany: 28.03.2008
Wiek: 28
Płeć: Kobieta
Postów: 3,527
Reputacja: 18
Domyślnie Odp: FTS Newsletter 25 [27] - wydanie jubileuszowe

[img]http://i60.************/2nk57yq.png[/img]

__________________________________________________

Słowo wstępu
__________________________________________________

Niniejszy numer FTS Newsletter jest numerem jubileuszowym. Gazetka obchodzi właśnie pięciolecie swojego istnienia. Z pierwotnego składu redaktorskiego nikt już nie zajmuje się pisaniem artykułów, a mimo to "dziecko" garstki forumowiczów, która pięć lat temu postanowiła utworzyć forumowe media, wciąż rośnie i, choć nie zawsze na to wygląda, ma się całkiem dobrze. Jak zawsze zaczynamy od Wiadomości, czyli krótkiego podsumowania wydarzeń na Forum z ostatnich miesięcy. Zapraszamy!

__________________________________________________

Z życia Forum
__________________________________________________

FTS ma to do siebie, że żyje aferami. Ich skala bywa różna, ale utarło się, że musi być przynajmniej jedna kłótnia na dwa miesiące. Z racji iż jesteśmy bardzo tradycyjni i tym razem nie obyło się bez małej awantury. Tym razem poszło o warny. Przebieg burzliwej dyskusji (w formie nieco ocenzurowanej) znajdziecie w tym temacie.

Przejdźmy do rzeczy przyjemniejszych. Dział The Sims 4 przeżywa swój rozkwit, a to ze względu na niedawną premierę czwartej części gry. Jeśli wciąż nie jesteście zdecydowani na zakup, zachęcamy do zapoznania się z recenzją gry autorstwa Everlastinga. Znajdziecie ją w niniejszym numerze FTS Newsletter. Skoro zaś o TS4 mowa, to zapraszamy do również nowo otwartego działu Zdjęcia z The Sims 4, gdzie każdy posiadacz gry może publikować swoje dzieła - simy, domy, czy opowiadania (OJSG).

__________________________________________________

Konkursy
__________________________________________________

Przez ostatnie miesiące oczy całej społeczności forumowej zwrócone były w stronę działu Konkursy. A to za sprawą wieloetapowej zabawy: Bitwy o Dom. Konkurs oparty jest na programie telewizyjnym o tym samym tytule, a polega na tym, że zawodnicy wykonują kolejne projekty, które są następnie oceniane przez jury. - Jeśli chodzi o komisję, chciałem wybrać osoby, które znają się na rzeczy i myślę, że mi się to udało - mówi organizator konkursu, [/b]Pink Panther[/b]. - Napisałem do kilku osób, które swego czasu publikowały lub publikują domki na forum. Spośród tych bodajże 5 czy 6 użytkowników zgodziły się Björk, Liv oraz Myrtek. Zainteresowanie udziałem w konkursie przerosło wszelkie oczekiwania - trzeba było zorganizować dodatkową rundę eliminacyjną, aby ostatecznie wyłonić dziesięcioro uczestników. Rywalizacja od początku była bardzo zacięta. - Poziom rywalizacji prac jest według mnie bardzo wysoki. Świadczy o tym na przykład zadanie z Etapu II - projektowanie sypialni "ze słuchu". Niby trudne, a jednak uczestnicy zaprezentowali naprawdę udane pomieszczenia - twierdzi Pink Panther. Do finałowego etapu weszła dwójka projektantów: krewetka oraz Shiver. Pierwsze miejsce w finale wywalczył ten drugi, niemniej gratulacje należą się obojgu za przetrwanie wszystkich etapów.

Jeśli i Ty marzysz, aby zorganizować własny konkurs, nie czekaj! Napisz do administracji forum i przedstaw im swój pomysł.

__________________________________________________

Gazetkowe ogłoszenia
__________________________________________________

Na pewno nie umknęły Waszej uwadze spore zmiany, jakie zaszły w redakcji w ostatnim czasie. Przede wszystkim nastąpiła największa od prawie trzech lat wymiana kadr. Do elitarnego grona Granatów dołączyli (w kolejności alfabetycznej): Frytek (Nowinki Techniczne), Hebe (Polecane Dodatki: TS3), Juliet (Wywiad), Kędziorek (Świat w Pigułce), Ktoś (Klawa Enklawa), Libby (Trochę kultury, człowieku) oraz Nix (Trudne Sprawy). Po krótkiej przerwie powróciły orka Helena oraz ciepła woda, które wspólnie zajmą się Strefą Luzu. W lipcu zadebiutowało nasze redakcyjne, pozbawione jakiegokolwiek sensu, ale za to bardzo zabawne, opowiadanie. Możecie się z nim zapoznać klikając tutaj. Ponadto na forum powraca The Sims Weekly News, czyli simowe wiadomości, które mogliście jakiś czas temu czytać w dziale OJSG.

MPS
Charionette jest offline  
stare 20.09.2014, 17:40   #4
Charionette
Admin Emeryt
Admin Kumpel
 
Avatar Charionette
 
Zarejestrowany: 28.03.2008
Wiek: 28
Płeć: Kobieta
Postów: 3,527
Reputacja: 18
Domyślnie Odp: FTS Newsletter 25 [27] - wydanie jubileuszowe

[IMG]http://i57.************/2a5f85s.png[/IMG]




Jaki kierunek studiów wybrałeś/zamierzasz wybrać/wybrałbyś gdybyś mógł i dlaczego właśnie ten?

W przyszłości chciałbym zostać nauczycielem fizyki, ale jeszcze mam trochę czasu, aby się nad tym zastanowić. Gdybym jednak nim został, to na studia wybrałbym kierunek matematyczno-przygodniczy.
LepkiePaluszki23

Mam jeszcze dużo czasu na podjęcie takiej decyzji. Przez głowę przewijają mi się setki pomysłów. Interesuję się chemią i biologią, więc myślę, że wybiorę coś związanego z nimi, lecz to dopiero taki pierwszy zarys. Jeszcze trochę lat edukacji zostało, zanim nadejdą studia.
Christa

Studiuję filologię angielską na UJ. Wybrałam ten kierunek, bo zawsze interesowały mnie języki i zawsze wiedziałam, że filologia to coś dla mnie. Poza tym by się tam dostać wystarczył polski i angielski na rozszerzeniu. Choć zdarzają się chwile zwątpienia, wręcz zdarza mi się zastanawiać "co ty tu robisz kobieto?", kilka przedmiotów jest okropnych, to satysfakcja jest. Generalnie radzę wszystkim maturzystom, którzy zastanawiają się co wybrać - podążajcie za swoimi zainteresowaniami, obserwujcie, w czym jesteście dobrzy, ogarniajcie programy studiów danych kierunków. To dużo daje.
marandile


Czy prawdziwy obraz studenckiego życia zgadza się z jego stereotypowym wyobrażeniem?/Jak wyobrażasz sobie życie studenta?

Wszystko zależy od osoby. Jedni prowadzą spokojne życie, inni myślą tylko o wyrwaniu się gdzieś w miasto. Nie można wrzucać wszystkich do jednego worka. Z pewnością imprezują, bawią się i jeśli mogą, to korzystają z uroków młodości i wolności. Są tacy, którzy liczą każdy grosz i wpadają na absurdalne pomysły rodzące się w akcie desperacji, ale i tacy żyjący odrobinę skromniej niż w ciepłym domku z rodzicami. Ja mam już plan na życie, a w zasadzie wymarzony jego przebieg. Zakochana jestem po uszy w Krakowie. Chciałabym zamieszkać ze swoim chłopakiem, spotykać się ze znajomymi, łapać życie garściami, póki będzie mi to dane.
Myrtek

Uważam, że stereotyp studenta, który wiecznie imprezuje, a uczy się tylko na tydzień przed sesją, to jakaś totalna bujda. Na studiach trzeba nieźle zakuwać, żeby ogarnąć wszystko i niewiele czasu zostaje na imprezowanie. Ale generalnie jest większa swoboda, jak np. nie idziesz na wykład, to nikomu nie musisz się tłumaczyć.
marandile

Życie studenta... imprezy co tydzień, sesje, jedzenie w słoikach przywiezionych od mamy... super, idealne życie.
Pansy


Czy uważasz, że posiadanie wyższego wykształcenia jest w dzisiejszych czasach niezbędne do osiągnięcia zawodowego sukcesu?

Zależy co chcesz osiągnąć i w jakim zawodzie - jeśli chcesz osiągnąć sukces jako lekarz, adwokat itp. to wyższe wykształcenie jest wymagane. Jeśli chcesz spełnić się zawodowo jako artysta, to uważam, iż wystarczy wiele samozaparcia, talentu i kreatywności.
forbidden

Mnie się wydaje, że nie. Bo tak naprawdę na wyższych uczelniach jest aż za dużo studentów, szczególnie na kierunkach humanistycznych, a przez stereotypy o zawodówkach mało kto chce iść do szkoły zawodowej.
Laselight

Uważam, że każdy, kto chce i ma możliwości, powinien skończyć studnia dla swojego własnej rozwoju i samorealizacji, ale nie uważam, aby było to konieczne do osiągnięcia sukcesu w życiu zawodowym. Teraz, niestety, coraz częściej jest tak, że nawet osoby z bardzo wysokim wykształceniem nie mają szans na wybicie się, szczególnie w małych miejscowościach. Mój kierunek jest bardzo popularny i bardzo ciężko znaleźć w nim pracę, od kilku lat pracuję w dużej sieci sklepów, w tym momencie już na stanowisku kierowniczym i prędzej spodziewam się awansu w mojej firmie niż rozwoju w kierunku studiów. Jednak są takie kierunki jak medycyna czy prawo chociażby, w których wykształcenie jest absolutnie niezbędne do osiągnięcia sukcesu.
Daisy




Jaki jest Twój ulubiony film i dlaczego?

Zdecydowanie "Hobbit". Uwielbiam ten film ze względu na fabułę a także za niesamowitą grę aktorską.
Laselight

"Wielki Gatsby" ("The Great Gatsby"). Świetna, dynamiczna historia, która rozgrywa się w latach 20. w Ameryce, a ja ostatnimi czasy jestem wielką fanką mody retro inspirowaną latami 20. - 70. ubiegłego wieku. W filmie porwały mnie nasycone kolory oraz muzyka, która z początku sprawia momentami wrażenie źle dobranej, ale po czasie człowiek stwierdza, że to właśnie ona czyni ten film wyjątkowym. Każdy film Baza Luhrmanna mnie urzekł. Może to ta "dziwność" i specyficzność w jego dziełach skradła moje serce.
Myrtek

To jest bardzo bardzo trudne pytanie. Jeżeli miałabym określić ulubiony film poprzez ilość obejrzeń to musiałabym powiedzieć że "Sweeney Todd: Demoniczny golibroda z Fleet Street" bo znam go na pamięć, ale czy jest tak totalnie ulubiony? Chyba nie. Lubię filmy, po których muszę usiąść i chwilę pomyśleć, takie, na których trzeba momentami wziąć głęboki oddech albo wytrzeć łzę, ale i takie, z których anegdoty śmieszą czasami nawet latami. Mogę wymienić tutaj takie tytuły jak: "Big Love", "Zielona Mila", "Przerwana lekcja muzyki", "Co gryzie Gilberta Grape'a", "Forrest Gump", "Pulp Fiction", "Leon Zawodowiec", "Django" i pewnie znalazło by się jeszcze kilka.
Daisy


Jak często chodzisz do kina? Częściej wybierasz multipleksy czy kina studyjne?

Raz na kilka miesięcy. W moim małym mieście nie ma dużego wyboru kin, więc wybieram multipleksy.
Laselight

Rzadko bywam w kinie. Głównym powodem jest dość duża odległość do najbliższego obiektu. Jak już to wybieram multipleksy, właściwie innych kin nie ma w mojej okolicy.
Christa

Nie chodzę w ogóle do kina.
Shattered


Jaka jest Twoja opinia na temat polskiej kinematografii? Czy możemy konkurować z zachodnimi produkcjami?

Bez dwóch zdań niektóre dzieła polskiej kinematografii stoją na najwyższym, światowym poziomie. Są to jednak filmy niekomercyjne, zawierające w sobie dużą dawkę artyzmu, wymagające umiejętności refleksyjnego odbioru tekstu kultury- przez to są mało znane w szerszym, masowym gronie które przyzwyczajone do filmów pokroju "Titanica" mogłoby zwyczajnie ich nie zrozumieć, odebrać jako mało interesujące. Godnymi uwagi są m.in. filmy Hasa, Żuławskiego, filmy "Rewers", "Rękopis znaleziony w Saragossie", "Ida" (tryumfująca za granicą) czy "Sanatorium pod Klepsydrą".
forbidden

Zależy. Polacy specjalizują się w opowieściach historycznych, zaś ich słabą stroną są ckliwe komedie romantyczne przesycone wymuszonym i wcale nieśmiesznym humorem. Młodzi reżyserzy, scenarzyści mają pojęcie o kinie światowym. Nie są zamknięci na nowe trendy, wiedzą, czego Polacy chcą. Uwielbiam stare polskie komedie jak "Poszukiwany, poszukiwana", "Seksmisja", "Kogel-mogel". Panował w nich humor, ale taki z życia wzięty. Teraz filmowcy próbują nam wmówić, że głupie sytuacje, wręcz patowe dla bohaterów i spodziewano-niespodziewane zwroty akcji śmieszą.
Polacy "kochają" temat drugiej wojny światowej. Śmiało mogę stwierdzić, że 90% filmów o tej tematyce są tak dobre, że niejeden zagraniczny reżyser mógłby się powstydzić. Tak, możemy konkurować ze światowymi produkcjami, ale nie we wszystkich kategoriach.

Myrtek

Hahahahaha, nie. Nie spotkałam się z żadnym polskim filmem, który mógłby konkurować z produkcjami zagranicznymi, chyba że mówimy o brazylijskich telenowelach. Mimo wszystko, jeśli akurat mam ochotę obejrzeć coś głupiego - wybieram albo amerykańskie komedie, albo polskie dramaty.
Pansy


Dziękuję wszystkim za odpowiedzi c:
Shiver
Charionette jest offline  
stare 20.09.2014, 17:41   #5
Charionette
Admin Emeryt
Admin Kumpel
 
Avatar Charionette
 
Zarejestrowany: 28.03.2008
Wiek: 28
Płeć: Kobieta
Postów: 3,527
Reputacja: 18
Domyślnie Odp: FTS Newsletter 25 [27] - wydanie jubileuszowe

[img]http://i57.************/2ahbn5v.png[/img]
[IMG]http://i59.************/jv20c9.png[/IMG]

Baran 21.03-20.04
Baran nie cofnie się przed niczym, aby zdobyć to,
czego naprawdę pragnie. Zachowuje się jak czołg -
rusza do przodu i pozostawia za sobą zgliszcza.
Brak mu cierpliwości. Ogólnie talentów dyplomatycznych nie ma za grosz,
ale sam zawsze pierwszy pcha się na front
rozwiązywania problemów drogą pokojową.
Dlaczego? Tego nie wie nawet sam Baran.

Byk 21.04-20.05
Byki bywają wyrachowane aż od granic przyzwoitości.
Boją się biedy, są szczęśliwe tylko wtedy,
gdy mają pieniądze. Byk to typ dominujący.
Lubi mieć rację, gardzi każdym, kto ma odmienne zdanie.
Bywa zazdrosny o sukcesy innych, wiecznie z kimś konkuruje.

Bliźnięta 21.05-21.06
Jego gadulstwo może wyprowadzić z równowagi świętego.
Gadatliwy i plotkujący Bliźniak nigdy się nie męczy.
Nawet wybudzony z głębokiego snu jest gotowy opowiedzieć ci
pikantne ploteczki o sąsiadce.
Ludzie spod znaku Bliźniąt to urodzeni flirciarze.
Bez skrupułów romansują z wieloma partnerami,
nie zważając na ich uczucia.
Za cel obierają sobie zaspokajanie własnych potrzeb.

Rak 22.06-22.07
Rak to wieczny zrzęda i pesymista.
Wszystko zawsze widzi w ciemnych kolorach.
Wszędzie wietrzy podstęp, jest nieufny i podejrzliwy.
Nie lubi być szczęśliwy, uważa, że to przynosi pecha!
Raki mają bardzo dobrą pamięć, więc każda twoja wpadka
będzie systematycznie przypominana w odpowiedniej sytuacji.

Lew 23.07-23.08
Zawsze pragnie być w centrum uwagi,
nawet jeśli staje się przy tym dość śmieszny,
bo nachalnie narzuca innym swoją osobę.
Nie lubi się przepracowywać. Chętnie zleca pracę innym,
uważając, że jest to dla nich zaszczyt.
Lew nie lubi stałych związków, często zdradza i oszukuje.

Panna 24.08-22.09
Panna uwielbia krytykować, to jej żywioł.
Uważa siebie za ideał, ludzi traktuje z pogardą.
Ma niewielu przyjaciół, gdyż nikt nie potrafi sprostać
jej wygórowanym wymaganiom.
Jednak gdy znajdzie już partnera jest zaborcza i bardzo zazdrosna.
Musi skupiać na sobie całą uwagę innych.

Waga 23.09-23.10
Kapryśne usposobienie, brak zdecydowania i
skrajne lenistwo sprawiają, że z Wagą naprawdę chwilami trudno wytrzymać.
Nigdy nie wiesz, czy jej „ tak” oznacza zgodę, a „nie” –
jej brak. Waga jako sojusznik jest po prostu fatalna.
Tchórzliwie chowa się po kątach,
tłumaczy, że jej słabe nerwy odmawiają posłuszeństwa,
a serce zbyt szybko kołacze.

Skorpion 24.10-22.11
Zawsze cierpi na jakąś paranoję.
Generalnie wszyscy chcą go zniszczyć,
ale, tak naprawdę, to nie wiadomo dlaczego.
Przecież omijają go szerokim łukiem.
Jest raczej aspołeczny i wycofany.
Potrafi być wredny jak mało kto.
W dodatku jest pamiętliwy i mściwy.

Strzelec 23.11-21.12
Po pierwsze, notorycznie kłamie.
Opowiada niestworzone rzeczy,
przechwala się na potęgę i po prostu zmyśla.
W niczym nie zna umiaru. Co miesiąc ma nową pasję,
a że cechuje go słomiany zapał, już po tygodniu się nudzi i
rozgląda za nowym hobby. Trwoni zarówno swój czas jak i innych,
bo wiecznie się spóźnia,
a z wykonaniem najprostszego zadania zwleka.

Koziorożec 22.12-20.01
Koziorożec już w dzieciństwie był poważniejszy i
starszy od swojego dziadka. Poucza innych przy stole,
jak mają trzymać sztućce, w telewizji ogląda tylko programy ekonomiczne,
bo inne to strata jego cennego czasu.
W szkole jest nieznośnym kujonem, ukochanym uczniem
wrednej piły od matematyki, której zdradza wszelkie klasowe sekrety.

Wodnik 21.01-19.02
Z Wodnikiem tak naprawdę nigdy nic do końca nie wiadomo.
Czy jest genialny, czy szalony,
ale najczęściej trapi go jedno i drugie nieszczęście.
Dla dobra ludzkości Wodnik powinien żyć w pojedynkę,
najlepiej na bezludnej wyspie z gronem zaprzyjaźnionych papug.
Bywa przekorny dla zasady, bezmyślny i buntowniczy.

Ryby 20.02-20.03
Do Ryb osobnik o normalnej psychice w ogóle nie powinien się zbliżać.
Po pierwsze trzeba mieć do nich świętą cierpliwość.
Wiecznie płaczą, rozmazują się,
mają pretensje do całego świata.
Bywają bardziej łatwowierne niż dzieci,
to ulubione ofiary wszelkiego rodzaju naciągaczy.
Ryba naprawdę szybko uwierzy w swoje nadzwyczajne szczęście,
nawet jeśli od początku widać, że coś jest nie tak.

na podstawie horoskopy.wp.pl
~Charionette
Charionette jest offline  
stare 20.09.2014, 17:41   #6
Charionette
Admin Emeryt
Admin Kumpel
 
Avatar Charionette
 
Zarejestrowany: 28.03.2008
Wiek: 28
Płeć: Kobieta
Postów: 3,527
Reputacja: 18
Domyślnie Odp: FTS Newsletter 25 [27] - wydanie jubileuszowe

[IMG]http://i57.************/21kcm8k.png[/IMG]

[IMG]http://i60.************/2zyzot4.png[/IMG]

Na forum pojawił się ten oto temat.

A oto i pierwsza reakcja ludu:

[IMG]http://i61.************/25ph5lj.png[/IMG]

W sondzie zwyciężyła nazwa Forum The Times. Stworzono pierwsze logo...

[IMG]http://i57.************/155p3jr.jpg[/IMG]

Jednak nie przypadło ludziom do gustu:

[IMG]http://i58.************/20z4dpf.png[/IMG]

Pewnie zastanawiacie się, jak to się stało, że gazetka ma dziś zupełnie inną nazwę. Oto odpowiedź:

[IMG]http://i57.************/2eal91e.png[/IMG]

Dodatkowo obawiano się, że The Times przerazi się konkurencji


8 sierpnia 2009 roku na forum ukazał się pierwszy numer gazetki
Warto zaznaczyć, że nie od razu redaktorzy otrzymywali rangi i dostęp do tajnego działu. Na początku istnienia gazetki osoby, które zarezerwowały sobie dział, wysyłały artykuł do Gio.
Również w 2009 roku na forum pojawił się User Awards. Konkurs już od samego początku był dość kontrowersyjny.
Powstał specjalny temat, w którym można było zagłosować na najlepszą rangę dla zwycięzcy User Awards. Jedną z propozycji był "No-life", jednak pod naciskiem userów został usunięty
Ostatecznie najlepszą rangą okazało się perpetuum mobile.
Na forum ukazały się trzy numery gazetki. W grudniu postanowiono wprowadzić istotne zmiany w funkcjonowaniu FTS Newsletter. Ogłoszono nabór, przydzielono rangi, a redaktorzy otrzymali dostęp do specjalnego działu.
Oficjalny skład redakcji prezentował się następująco: klik. Owocem ich pracy był ten numer. Od tego momentu rozpoczęło się podwójne numerowanie gazety: liczba w nawiasie kwadratowym oznacza ogólną ilość wydanych numerów, liczba na początku oznacza kolejne wydanie po reorganizacji.

A w kolejnym numerze przypomnimy sobie najważniejsze epizody z 2010 roku
Charionette jest offline  
stare 20.09.2014, 17:41   #7
Charionette
Admin Emeryt
Admin Kumpel
 
Avatar Charionette
 
Zarejestrowany: 28.03.2008
Wiek: 28
Płeć: Kobieta
Postów: 3,527
Reputacja: 18
Domyślnie Odp: FTS Newsletter 25 [27] - wydanie jubileuszowe

[img]http://i59.************/302cgw5.png[/img]

Z okazji Jubileuszu naszej gazetki przeprowadziliśmy wywiady z kilkorgiem byłych redaktorów: Motyka, kalafjor, Nightfall, Rosemarie, centa, wieloryb, bezsenna. Sprawdźcie jak wspominają pracę w gazetce, co było dla Nich najtrudniejsze i jakie wydarzenie najbardziej zapadło im w pamięć. Zapraszamy do czytania.

1. Jak wspominasz pracę w gazetce?

Motyka: Są to miłe wspomnienia, mogłem się zajmować tematyką, którą lubię i mogłem, pisząc artykuły, poznawać różne ciekawe fakty i poszerzać swoją wiedzę. Bardzo miło było dostawać pozytywne komentarze od czytelników, one naprawdę motywują do pracy!

kalafjor: Moja praca w redakcji była bardzo przyjemnym doświadczeniem w moim życiu. Miałem okazję pisać felietony razem z Meryam. Zawsze mogłem też liczyć na pomoc kolegów z gazetki.

Nightfall: Muszę przyznać, że było to całkiem ciekawe doświadczenie. Zgłosiłem się do gazetki celem sprawdzenia samego siebie, jak podołam na takim stanowisku - nie miałem nigdy wcześniej styczności z czymś takim i na dobrą sprawę nie sądziłem, że się w ogóle dostanę, ale jednak, ku mojemu dużemu zaskoczeniu, udało się Generalnie był to sympatyczny okres czasu.

Rosemarie: Bardzo miło wspominam pracę w gazetce, z pewnością nie był to czas zmarnowany.

centa: Hm, no ogólnie było spoko, chociaż zgranie się z różnymi osobami jest dosyć ważne, szczególnie, kiedy pracujecie nad czymś razem. Różnice charakteru czasem dopełniają, a czasem jednak poważnie szkodzą. Nie jestem osobą łatwą w obyciu, dużo redaktorów wtedy także nie było, więc oczywiście zdarzały się konflikty, ale chyba nie jakieś wielkie. To było tak dawno temu! W każdym razie zdecydowanie nie mam potrzeby wieszania psów na kimkolwiek.

wieloryb: Pracę w gazetce wspominam bardzo dobrze. Lubiłam sprawdzać te wszystkie informacje, o których potem miałam napisać. Dowiadywałam się dzięki temu wielu ciekawych rzeczy i sprawiało mi to ogromną przyjemność.

bezsenna: Praca w gazetce była przede wszystkim świetną zabawą, okazją do lepszego poznania forumowiczów oraz do rozwijania swojego hobby jakim było pisanie.


2. Jakie wydarzenie lub artykuł w Twojej redaktorskiej karierze najbardziej zapadł(o) Ci w pamięć?

Motyka: Z pewnością przyjęcie do grona redaktorów - początkowo w ogóle nie planowałem tego: chciałem zostać korektorem, ale to stanowisko było już obsadzone. Postanowiłem wysłać próbny artykuł i mechanizm ruszył. Pamiętam też pisanie artykułu o tsunami sprzed 10 lat (!) - pozwoliło mi to na nowo przeżyć te wydarzenia, mimo że nigdy mnie bezpośrednio nie dotknęły. Minęła dekada, a ja wciąż czuję, jakby to wszystko miało miejsce wczoraj. Tak samo 5 lat istnienia gazetki - kiedy to zleciało?!

kalafjor: Nie ma takich wspomnień. :C

Nightfall: Chyba ten moment, w którym przeczytałem, że zostałem przyjęty

Rosemarie: Cóż, szczerze mówiąc nie było takiego wydarzenia ani nawet artykułu, który zapadłby mi w pamięć. Chyba za bardzo skupiałam się na swojej pracy, a nie na innych osobach.

centa: Ojej, to trudne pytanie. Bo nie jestem pewna, czy ktokolwiek pamięta początki gazetki. Oczywiście wtedy „na topie” była ciocia Chryzia i jej szalone porady dla młodych adeptów forumowych, którzy się chyba z nią utożsamiali. Wydaje mi się, że była nawet kimś na kształt guru tej „mniej fajnej” części społeczności, dlatego jej artykuły trafiały do większości osób. Oczywiście wszystko to należy brać z przymrużeniem oka, bo to głupie dzielić kogokolwiek na fajnych-niefajnych, ale chyba wtedy takie były wrażenia użytkowników. Ogółem to te artykuły pamiętam najlepiej, bo czasem bywały śmieszne, choć jednak w głównej mierze groteskowe.

wieloryb: Nie przypominam sobie, żeby jakiekolwiek wydarzenie szczególnie utkwiło mi w pamięci.

bezsenna: Największym wydarzeniem dla mnie był pierwszy numer gazetki, wszyscy byliśmy bardzo ciekawi jak zostanie ona przyjęta.

3. Jaka była atmosfera w redakcji?

Motyka: Mile wspominam pracę w forumowej redakcji - nie pamiętam żadnych zgrzytów, atmosfera była bardzo przyjemna. Trzeba się liczyć z krytyką (nieraz bezlitosną), zwłaszcza, gdy się nie szanuje zasad języka polskiego, ale jest ona konstruktywna i na pewno budująca.

kalafjor: Zawsze uważałem, że wszyscy redaktorzy byli wobec siebie bardzo uprzejmi, chociaż osobiście często przebywałem w cieniu i nie udzielałem się na forum. Nigdy nie miałem okazji zauważyć jakiś spięć.

Nightfall: Było miło i przyjemnie ;>

Rosemarie: Przyjazna przede wszystkim . Gdy byłam nowa, w ogóle tego nie odczułam, bo każdy odnosił się do siebie ciepło. Szkoda, że większej forumowej przyjaźni nigdy nie udało mi się nawiązać.

centa: No to chyba w pierwszym punkcie się rozpisałam xd ogółem mogę jeszcze dodać, że wiele osób się obijało i nie oddawało swoich artykułów na czas, nie wiem jak jest teraz. To powodowało niepotrzebne napięcia i frustracje.

wieloryb: Atmosfera była świetna. Redaktorzy są dla siebie naprawdę mili i zawsze starali się pomóc, gdy tego potrzebowałam.

bezsenna: Bardzo dobrze wspominam pracę w redakcji, swoje pierwsze artykuły pisałam chyba razem z centą, z którą potrafiłyśmy się dogadać, ogólnie był to fajnie spędzony czas, czasami bywały zgrzyty, głównie wtedy kiedy ktoś spóźniał się z oddaniem swojego artykułu ale poza tym było ok.

4. Jakimi działami się zajmowałeś/aś?

Motyka: Zajmowałem się autorskim działem "Świat w pigułce". Mimo że nie dotyczył on bezpośrednio gry The Sims, to wydaje mi się, że został pozytywnie przyjęty przez innych, co mnie cieszy.

kalafjor: Miałem okazję pisać felietony razem z Meryam. Zawsze staraliśmy się wybierać ciekawe tematy na artykuł i jeszcze lepiej je realizować. Bardzo dobrze wspominam tę współpracę.

Nightfall: Byłem odpowiedzialny za wywiady w Klawej Enklawie.

Rosemarie: Prowadziłam dział "Trochę kultury, człowieku".

centa: Najpierw prowadziłam Kącik Cafe z bezsenną, potem Klawą Enklawę z Gingersem. W Kąciku z potrzeby serca organizowałam konkurs poezji, zaś w Enklawie komentowałam bieżące wydarzenia na forum.

wieloryb: Zajmowałam się działem Świat w Pigułce.

bezsenna: 'Kącik Cafe'- szczerze nie pamiętam jaka idea przyświecała mi i cencie podczas pierwszego artykułu xD Potem, pod tą samą nazwą prowadziłam serię felietonów, pod koniec swojej pracy w gazetce ruszyłam z forumowym FS, którego niestety nie udało mi się dokończyć.

5. Co było dla Ciebie najtrudniejsze w pracy redaktora?

Motyka: Z pewnością pogodzenie przyjętych obowiązków z codziennym życiem - czasami brakuje czasu w związku z nawałem zajęć, nauki, czasami się po prostu nie chce, czasami brakuje weny... Trudny do przyjęcia był też fakt, że mało osób czytało nasze artykuły - dlatego każdy komentarz jest cenny i stanowi docenienie pracy redaktorów, mimo że nie zawsze jest pozytywny.

kalafjor: Często dopadało mnie lenistwo i miałem problem z zabraniem się za pisanie.

Nightfall: Dobieranie rozmówców i wymyślanie na tyle ciekawych pytań, coby czytelnicy nie przysypiali, czytając artykuł

Rosemarie: Pomysł na artykuł. Wbrew pozorom nie łatwo jest wymyślić coś ciekawego, coś, co zainteresowałoby każdego użytkownika. Gdy jeszcze byłam w gazetce, starałam się, aby moje artykuły były różnorodne.

centa: Chyba kwestia dopasowania się do innych/pójścia na kompromis.

wieloryb: Najtrudniejszy był ten moment, gdy zdawałam sobie sprawę, że termin oddania artykułów się zbliża, a mi brakowało weny i kompletnie nie miałam pojęcia, o czym mogłabym napisać.


bezsenna: Ciężko było zacząć artykuł, chciałam aby były one ciekawe, jednak czasem brakowało do tego weny, co dla młodego 'pisarza' było bardzo frustrującym przeżyciem.

6. Jaki był powód Twojej rezygnacji z bycia redaktorem?

Motyka: Uważam, że poprzednie pytanie wyczerpało ten temat. Coraz rzadziej udawało mi się wyrabiać w terminie z artykułami, stwierdziłem, że lepiej zrezygnować, niż denerwować innych i udawać, że wszystko gra.

kalafjor: Głównie było to spowodowane zbliżającym się konkursem z biologii, do którego chciałem się jak najlepiej przygotować. W pewnym stopniu odstraszała mnie od gazetki mała ilość czytelników.

Nightfall: Nie warto wspominać

Rosemarie: Brak wolnego czasu. Ponad rok temu zaczęłam prowadzić bloga, który również zaczął pochłaniać większą ilość mojego czasu, więc musiałam z czegoś zrezygnować. Poza tym czułam, że brak mi pomysłów, że się "wypaliłam" jako redaktorka, a nie chciałam w kółko pisać o tym samym.

centa: Jestem osobą raczej zdecydowaną i kiedy mam swoją wizję, ciężko mi się nagiąć do potrzeb innych, co w zasadzie jest dosyć ważnym elementem wspólnego życia w społeczeństwie. Lubię rządzić, przyznaję się!


wieloryb: Zrezygnowałam przez brak wolnego czasu. Nie chciałam pisać na szybko, więc opuszczenie redakcji było dla mnie najlepszym rozwiązaniem.

bezsenna: Brak czasu- bardzo żałuję, że nie mogłam dokończyć wspomnianego FS, że moja współpraca z gazetką zakończyła w połowie jakiegoś przedsięwzięcia, jednak obowiązku związane w ówczesnym czasie z maturą nie pozwalały mi na to, czego efektem było stopniowe wycofywanie się z tego forumowego świata. Nawet dziś bardzo chętnie wróciłabym do gazetki, co zmuszałoby mnie bo częstsze sięganie po pióro, ale teraz to studia zajmują dużą większość mojego czasu.

7. Czy masz jakieś rady dla nowych redaktorów/kandydatów?

Motyka: Przede wszystkim lubić to, co się robi - to w sumie uniwersalna zasada, nie tylko dla forumowej gazetki. Robienie czegoś na siłę nigdy nie sprawia przyjemności i prędzej czy później okaże się, że nasz zapał jest słomiany. Poza tym pisać poprawnie językowo - naprawdę denerwuje czytanie tekstu najeżonego błędami, zwłaszcza gdy autor chce się nazywać redaktorem. No i, oczywiście, oddawać prace w terminie!

kalafjor: Nie bójcie się próbować czegoś nowego i czerpcie inspiracje ze wszystkiego co was otacza.

Nightfall: Cóż... Sądzę, że zawsze warto próbować nowych rzeczy i dlatego jeśli Was korci, żeby, akurat w tym przypadku, wysłać zgłoszenie, nie wahajcie się - być może okaże się, że w tej dziedzinie jesteście lepsi, niż Wam się wydawało ;]

Rosemarie: Hmm... Przede wszystkim pracowanie nad swoim warsztatem pisarskim. Nie ma dobrego redaktora, który nie pracuje nad swoimi umiejętnościami.

centa: Nie wiem, co tu można doradzić… najważniejsze są chęci i obowiązkowość. No i oczywiście dystans do wszystkiego. Bo jednak zawsze znajdzie się jakiś cichy „hejter”, który potrafi podkopać pewność siebie i chęci do robienia czegokolwiek. Ale takie życie! Po prostu trzeba robić swoje i nie przejmować się innymi – choć oczywiście konstruktywna krytyka powinna mobilizować do rozwoju.

wieloryb: Nigdy nie zaczynajcie pisać, gdy nie macie na to ochoty. Zabierzcie się do pracy z dobrym nastawieniem, nie spieszcie się i zanim oddacie gotowy artykuł, przeczytajcie go kilka razy. Na koniec chciałabym wam życzyć, by nigdy nie zabrakło wam ciekawych pomysłów. Nie mogę się doczekać, kiedy przeczytam wasze pierwsze dzieła!

bezsenna: Praca w gazetce to świetna zabawa, okazja to rozwijania swojego hobby, dlatego na pewno polecam ją wszystkim, którzy mają do tego talent



Mamy dla Was także wywiad z pomysłodawcą i pierwszym Redaktorem Naczelnym: Gio. Zapraszamy do lektury!


1. Jak wspominasz pracę w gazetce?
Pracę w redakcji forumowej gazetki wspominam bardzo miło. Nie tylko dlatego, że miałem dostęp do "VIPowskiego" działu dla redaktorów (), ale przede wszystkim dlatego, że dopiero tam mogłem lepiej poznać spore grono fajnych ludzi, których pewnie nie dostrzegłbym w ogólnoforumowym zamieszaniu Ze wszystkimi pracowało się świetnie, niekoniecznie bezkonfliktowo, ale wciąż w przyjaznej atmosferze. Najwspanialsze dla mnie - jako dla założyciela gazetki – było to, że wszyscy tak bardzo się nad tym projektem starali i dawali z siebie wszystko, żeby kolejne numery wypadały jak najlepiej. Zapewne jest tak i do dzisiaj, a prawdopodobnie nawet i fajniej Śledzę każdy numer i gazetka jest coraz bardziej profesjonalna.


2. Jakie wydarzenie lub artykuł w Twojej redaktorskiej karierze najbardziej zapadł(o) Ci w pamięć?
Mam pełno takich wspomnień i nawet pisząc teraz te odpowiedzi wiele nowych przychodzi mi na myśl! To niesamowite, jak pozornie zwykła praca z ludźmi, których nawet nie znam osobiście, potrafiła tak głęboko wejść we mnie, że pamiętam niemalże wszystko doskonale!
Ale chyba takim najmilszym wspomnieniem, które dotyczy mnie osobiście, było przygotowywanie nowego projektu, w którym to w numerach gazetki miały ukazywać się reklamy do nowych odcinków w dziale Fotostory (stare dobre czasy, kiedy jeszcze nie było OJSG ). Ostatecznie to nie wypaliło i jedynym owocem tych prac jest ten temat, ale pamiętam, że wtedy przed resztą redaktorów zaprezentowałem koncepcję graficzną takich reklam (różniła się znacznie od tych, które widzicie w podanym przeze mnie temacie i była dosyć podobna do nagłówków z pierwszych numerów gazetki - dzięki Bogu ktoś to za mnie poprawił!). Ja oczywiście, jak zwykle, nigdy nie byłem pewny tego co robię i po wymianie postów doszło do tego, że w końcu już sam nie chciałem tego wstawiać do numeru. I wtedy Bjork napisała: "Chłopie, uwierz w końcu w siebie" (ewentualnie mogła ubrać to inaczej w słowa, ale tak właśnie to zapamiętałem I właśnie ten post tak strasznie wrył mi się w pamięć, że chyba zawsze będę sobie przypominał Bjork i naszą forumową gazetkę podczas oddań projektów i prac na studiach
Oczywiście przeglądając teraz te grafiki okazuje się, że są one strasznie kiczowate... ale ciiiii....
Co do najlepiej zapamiętanego artykułu, to jest to pierwsze „FTS on TOP” (miło, że cały czas kontynuowane ). Pamiętam, że przeglądałem wtedy uważnie wszystkie działy, starając się sprawiedliwie wypromować tematy, które faktycznie na to zasługiwały. Robiłem to dłuuuugie godziny, a moje rozterki temu towarzyszące niczym nie ustępowały rozterką Brooke z Mody na Sukces!


3. Jaka była atmosfera w redakcji?
Niepowtarzalna!
Muszę przyznać, że świetnie wtedy było, nawet jeżeli niekiedy się kłóciliśmy, jednak chyba wszyscy traktowali to jako fajną zabawę (i tak powinno się to traktować, o czym przekonywał mnie na gg jeden z ówczesnych adminów podczas układania regulaminu gazetki


4. Czy masz jakieś rady dla nowych redaktorów/kandydatów?
Po pierwsze i po najważniejsze: nie ma sensu pchać się do działów, na których są wolne miejsca, ale Was zupełnie nie kręcą. Lepiej wpaść na jakiś swój autorski temat, w którym połączycie własne zainteresowania i chęci, a potem (po kilku godzinach ciężkiej pracy) zaprezentować go redakcji Może Wasz temat niekoniecznie przypaść wszystkim do gustu, ale to już zadanie dla redaktorów, żeby tak oszlifować ten diament, żeby się nie zmarnował


5. Jakimi działami się zajmowałeś/aś?
Oj (nerwowo przegląda wczesne numery FTS Newsletter)
Pierwsze co przychodzi mi na myśl to FTS on TOP, o którym wcześniej wspominałem i myślę, że to najlepsze co mogłem sprezentować gazetce
Druga fajna rzecz – User Awards, wymyśliłem i zajmowałem się tym z początku.
Pamiętam też, że było coś takiego jak Raport Specjalny – List od Redaktora Naczelnego – poruszał bardzo poważne kwestie forumowe.
Było też Extreme Home Makeover, z którym miałem bardzo dużo zabawy, ale i masę pracy Jak zwykle jednak wygrał mój brak samodyscypliny
I to chyba wszystko, jeżeli pamięć mnie nie myli


6. Co było dla Ciebie najtrudniejsze w pracy redaktora?
Samodyscyplina (a raczej jej brak ). Często robiłem wszystko na ostatnią chwilę, albo zdarzało mi się nie dopilnować pewnych kwestii. Na szczęście inni mnie starali się mnie motywować i dość dobrze im to szło


7. Jaki był powód Twojej rezygnacji z bycia redaktorem?
Pomimo wszelkich fajności, jakie oferowało mi bycie redaktorem, ja nie potrafię nie na niczym dłużej skupić. Tak jak każde moje zajęcie i każdy projekt – dość szybko kończy się we mnie zapał i muszę zająć się czymś zupełnie innym. „Projekt redaktor” podzielił los wszystkich fotostory jakie pisałem, videostory jakie kręciłem i opowiadań jakie pisałem.



8. Czy musiałeś podjąć jakieś trudne decyzje (jako redaktor naczelny) za swojej kadencji? Jeśli tak, to jakie?
Takie decyzje oczywiście do podjęcia były, ale wtedy zazwyczaj oddawałem je w ręce społeczności forumowej (jak np. ankieta na nazwę gazetki), czy już samym redaktorom, jeśli chodzi o sprawy związane z terminem nowego wydania, tematyką czy reorganizacją. Myślę, że nie ma miejsca na redaktora-tyrana w takim miejscu, jak forumowa gazetka.

9. Jak wpadłeś na pomysł założenia gazetki?
Jak to było dokładnie, to nie pamiętam. Ale mnie zawsze jakoś ciągnęło do tych gazetek Jeszcze w czasach podstawówkowych i wczesnogimnazjalnych prowadziłem gazetkę osiedlowej gangsty (), w której były jakieś tam konkursiki z lizakami i artykuły o nauczycielach Raz nawet był numer specjalny, dotyczący bardzo podejrzanej jedynki, jaką otrzymała koleżanka. Wszyscy się bardzo w to zaangażowali i przeprowadziłem wiele wywiadów i zgromadziłem różne opinie na ten temat (ale brakowało jednej najważniejszej - nauczyciela ). Mimo wszystko wydanie zrobiło zawrotną furorę na osiedlu, poszło chyba z 20 egzemplarzy po złotówce wydrukowanych na drukarce mamy W międzyczasie przez krótki czas prowadziłem też mini-magazyn naukowy, z którego potem dzieciaki z niższych roczników robiły prezentacje na zaliczenie

10. Jak powstała gazetka? Uchyl rąbka tajemnicy.
Więc kiedy już ten pomysł dojrzał w mojej głowie i już miałem większość przemyślane, wtedy się wziąłem do pracy Spisałem pomysły, porobiłem jakieś tam nagłówki w Picasie I nie pamiętam, czy z kimś to konsultowałem, ale założyłem temat, w którym każdy mógł wyrazić swoje zdanie odnośnie tej wzniosłej idei Odzew był ogromny, a ja miałem wielką podjarę I jakoś powoli się to zaczęło toczyć...

11. W jaki sposób dobierałeś pierwszych redaktorów?
O ile dobrze pamiętam, był formularz, który należało wypełnić. Do dzisiaj to chyba działa na tej samej zasadzie Z tą różnicą, że wtedy obsadzaliśmy miejsca już wymyślonych działów, choć osoby z zewnątrz też miały duży wkład
Jednak nabór na redaktorów z prawdziwego zdarzenia miał miejsce dopiero po reorganizacji gazetki, gdzieś koło trzeciego numeru. Wtedy też powstał regulamin i konkretne wymagania co do redagowania gazetki.

12. Gazetka lada moment będzie obchodzić pięciolecie istnienia. Jak się czujesz z tym, że Twoje dzieło przetrwało tyle lat i ma się nieźle?

BOŻE, TO JUŻ 5 LAT?!?!?!?!

Przyznaje, jestem zszokowany Ale jestem niezwykle dumny z tego, że mimo tego, że ja nie umiem nic dokończyć to moje pomysły nadal gdzieś tam się plątają po internetowym eterze Na pomnik pewnie nie mam co liczyć, ale i to dobre
Gazetka ma się nieźle, powiedział bym, lepiej nie miała się nigdy! Widać dyscyplinę i chęć tworzenia - bardzo się z tego cieszę

13. Wspominałeś, że śledzisz wydania gazetki. Nie kusi Cię czasem, żeby wrócić?

Zawsze.

Ale zaraz potem muszę się hamować Znowu ulące jakiś artykuł, przy dobrym wietrze może dostanę się do redaktorów, a potem co... no a potem mi się odechce - tak jest zawsze
Charionette jest offline  
stare 20.09.2014, 17:42   #8
Charionette
Admin Emeryt
Admin Kumpel
 
Avatar Charionette
 
Zarejestrowany: 28.03.2008
Wiek: 28
Płeć: Kobieta
Postów: 3,527
Reputacja: 18
Domyślnie Odp: FTS Newsletter 25 [27] - wydanie jubileuszowe

[img]http://i62.************/deva0x.png[/img]

Na początek podamy odpowiedzi z poprzedniego numeru.

Znajdź różnice:
http://i.imgur.com/bMmetcG.jpg


Zgadnij co to:
TS2: Miska plastikowych owoców
TS3: Kotwica Kapitana Miedzianobrodego

Pod mikroskopem:
Odpowiedź: Cukier

Rebus:
Hasło: Skuter wodny

Jaka to melodia:
Piosenka nr 1: Pitbull ft. Jennifer Lopez ft. Claudia Leitte - We are one (Ole Ola)
Piosenka nr 2: Igor Herbut - Wkręceni (Nie ufaj mi)

Zwycięzcą zostaje Kędziorek i otrzymuję rangę Łamigłówkowy Łamacz na okres dwóch miesięcy. Gratulujemy!
_____________________________________

[img]http://i42.************/331p1y9.png[/img]
Pomożesz Sherlockowi znaleźć 4 elementy różniące te obrazki?



[img]http://i44.************/2vx3adk.png[/img]
Odgadnij co tym razem kupiła ciocia Krysia (TS2) i ciocia Stenia (TS3).

TS2



TS3

[img]http://i62.************/2znxt1x.png[/img]


Zgadnij co zostało umieszczone pod mikroskopem.

[IMG]http://i57.************/10zs0tu.jpg[/IMG]

[IMG]http://i40.************/2d2afxs.png[/IMG]
Odgadnij hasło ukryte w wykreślance.


W wykreślance zostało ukrytych 37 nicków userów forum. Należy je wykreślić, a następnie odczytać wszystkie pozostałe litery, od góry do dołu, od lewej do prawej, by utworzyć hasło.

[img]http://i44.************/2retd2v.png[/img]
Rozwiąż krzyżówkę.



1. Znany jako najdłuższy równoleżnik.
2. Najmniejszy kontynent świata.
3. Największe polskie centrum handlowe, znajdujące się w Warszawie.
4. Zamknięcie butelki (np. wina) wykonane z nieprzepuszczalnego materiału.
5. Grecki pisarz wędrowny, autor Iliady i Odysei.
6. Główny uczestnik korridy, zadający bykowi zabójczy cios szpadą.
7. Symbol pierwiastka chemicznego itr.
8. Narządy stanowiące najistotniejszą część układu wydalniczego. Przypominają ziarno fasoli i są koloru ciemnobrązowego.
9. Krótka, ręczna broń palna.


Przed wysłaniem rozwiązań zapoznajcie się z regulaminem.
każdy, kto wyśle poprawne rozwiązania otrzyma rangę Jubileuszowy Łamacz na okres dwóch miesięcy.

Ostatnio edytowane przez Charionette : 25.09.2014 - 20:58
Charionette jest offline  
stare 20.09.2014, 17:42   #9
Charionette
Admin Emeryt
Admin Kumpel
 
Avatar Charionette
 
Zarejestrowany: 28.03.2008
Wiek: 28
Płeć: Kobieta
Postów: 3,527
Reputacja: 18
Domyślnie Odp: FTS Newsletter 25 [27] - wydanie jubileuszowe

[IMG]http://i59.************/v8h4px.png[/IMG]

Sim Budowniczy
czyli polecane: tryb budowania!

Okna i drzwi - całe zestawy



http://www.thesimsresource.com/downloads/966350 [wymagane OŻ]



http://curiousb.dreamwidth.org/32908.html#cutid1



http://www.thesimsresource.com/downloads/624341

Drzwi wewnętrzne



Czarne - http://an-nas.livejournal.com/29993.html
Białe - http://www.blackpearlsims.com/downlo...o=file&id=3665
Drewniane - http://www.blackpearlsims.com/downlo...o=file&id=6541

Baby Blue



Gienek
Ubranko - http://moonlightdragon.freeforums.or...uni-t1807.html
Włosy - http://moonlightdragon.freeforums.or...eted-t985.html


Młodzi, piękni i zdolni



Werner
Włosy - http://withlovefromsimtown.tumblr.co...-big-fat-happy
Ubranie - http://digitalperversion.net/gardeno...6588#msg676588



Włosy - http://digitalperversion.net/gardeno...?topic=16542.0
Kamizelka (ubranie wierzchnie) - http://bootstrap.modthesims.info/download.php?t=317148



Kasandra
Włosy - http://stakeit-uk.livejournal.com/58636.html#cutid1
Ubranie - http://verounique.livejournal.com/21107.html



Płaszczyk (ubranie wierzchnie) - http://sanneke94.tumblr.com/post/398...-2-download-af


Poranne przymrozki
Simom deszcz niestraszny ;D



Wisia
Włosy - http://digitalperversion.net/gardeno...?topic=30714.0
Płaszczyk (ubranie wierzchnie) - http://digitalperversion.net/gardeno...2746#msg662746
Dla nastolatek - http://digitalperversion.net/gardeno...5215#msg695215



Marcel
Włosy - http://snapun.livejournal.com/60014.html [Newsea Roy]
Kamizelka (ubranie wierzchnie) - http://yandereplumsim.tumblr.com/pos...angsims-burned


W tym numerze również "Polecane..." z lipca, czyli mój artykuł próbny


Harmonogram imprez





Faustyna
Kostium - http://trappingcrushes.tumblr.com/po...r-classy-adult
Włosy - http://hat-plays-sims.dreamwidth.org/14324.html

Antoni
Garnitur - http://downloadsbyskell.tumblr.com/p...s-of-the-tuxes
Włosy - http://aquilegia.dreamwidth.org/10352.html

Treliaż - http://www.moreawesomethanyou.com/sm...html#msg380693




Jakubina
Włosy - http://lilith-sims.livejournal.com/11504.html
Sukienka - http://skellington7d.livejournal.com/81634.html

Dominik
Włosy - http://digitalperversion.net/gardeno...3299#msg673299
Garnitur - http://modthesims.info/download.php?t=66418

Sabina
Włosy - http://digitalperversion.net/gardeno...?topic=11852.0
Sukienka - akcesoria Impreza



Jacqueline
Włosy - http://fashionista125.dreamwidth.org/15164.html
Sukienka - http://digitalperversion.net/gardeno...?topic=29160.0

Laurenty
Włosy - http://hat-plays-sims.dreamwidth.org/17211.html
Garnitur - akcesoria Impreza

A także...



Marlena
Włosy - http://sanneke94.livejournal.com/68821.html
Makijaż oprócz różu - http://modthesims.info/m/11431
Róż do policzków - http://jessi-dot.dreamwidth.org/10673.html#cutid1
Sukienka - http://digitalperversion.net/gardeno...?topic=25454.0



Błażej

Włosy - http://thesims2finds.blogspot.com/20...a-soledad.html
Brwi - http://trappingit.livejournal.com/91459.html
Zarost - http://modthesims.info/d/363056
Garnitur - http://puremorphin.livejournal.com/1413.html [wymagane akcesoria Impreza]


L.
Charionette jest offline  
stare 20.09.2014, 17:42   #10
Charionette
Admin Emeryt
Admin Kumpel
 
Avatar Charionette
 
Zarejestrowany: 28.03.2008
Wiek: 28
Płeć: Kobieta
Postów: 3,527
Reputacja: 18
Domyślnie Odp: FTS Newsletter 25 [27] - wydanie jubileuszowe

[IMG]http://i61.************/28v7gyf.jpg[/IMG]

Arrow



Historia Zielonej Strzały z DC Comics.
Miliarder Oliver Queen, uznany przez wszystkich za zmarłego po zatonięciu jego jachtu, po pięciu latach spędzonych na bezludnej wyspie wraca, żeby spełnić obietnicę złożoną umierającemu ojcu i uratować skorumpowane rodzinne miasto.
Bezludna wyspa wcale nie była taka bezludna. To, co tam przeżył, zmieniło go na zawsze. Powrót też nie należy do najprostszych… W końcu na jachcie był z siostrą swojej ówczesnej dziewczyny.
Za dnia nadal zachowuje się jak beztroski kobieciarz i imprezowicz, a pod osłoną nocy walczy ze światkiem przestępczym, który trzyma władzę w Starling City.
Wypadałoby też dodać, że zatonięcie jachtu nie było wcale takie przypadkowe.
Serial wciąga niesamowicie. Ciekawa główna oś fabularna, która ciągnie się przez wszystkie odcinki. Zwroty akcji. Multum wątków pobocznych. Wszystko się ze sobą łączy. Jeśli nawet przez chwilę masz wrażenie, że coś zgrzyta lub zadajesz sobie pytanie „dlaczego?”, to szybko uzyskasz odpowiedź na dręczące cię pytania. Jeśli nie w tym odcinku, to w kolejnych. Kończąc odcinek, chcesz więcej. W tym serialu podoba mi się też to, że musisz myśleć i łączyć wiele faktów będących jak elementy jednej wielkiej układanki. Spodziewajcie się niespodziewanego. Dorzućmy do tego jeszcze humor i mamy serial idealny. Uwielbiam też oglądać treningi Stephena Amella, który gra głównego bohatera. Miło wiedzieć, że raczej nie korzysta z usług kaskaderów.
Z obecnie oglądanych przeze mnie seriali to mój numer jeden.
https://www.youtube.com/watch?v=XQbFCiUi2dA
Fragment jednego z treningów:
https://www.youtube.com/watch?featur...&v=-LrqLTr1618

Flash



Nadal pozostajemy w uniwersum DC Comics. To nowy serial opowiadający historię Barry’ego Allena, tytułowego Flasha. Mieliśmy okazję poznać go w serialu Arrow, gdzie pojawił się w kilku odcinkach, jeszcze jako zwykły śmiertelnik.
Barry pracował w policji jako asystent. Na boku próbował rozwiązać zagadkę morderstwa swojej matki, o które oskarżono jego ojca. Ta sprawa prześladowała go odkąd był dzieckiem.
W serialu Arrow w jednym z ostatnich odcinków, w których mamy do czynienia z Barrym, podczas wybuchu akceleratora cząstek zostaje on rażony piorunem w swoim domowym laboratorium. Potem dowiadujemy się jedynie, że leży w śpiączce. I właśnie gdzieś w tym momencie rodzi się Flash. Akcja nowego serialu rozpocznie się wybudzeniem Barry’ego ze śpiączki.
https://www.youtube.com/watch?v=0e28YPg7R9g
Trailer jest świetny. Gdyby był to film pełnometrażowy puszczany w kinie, to poszłabym na niego. Nie wiem jak wy, ale ja już nie mogę się doczekać października, żeby zobaczyć pierwszy odcinek.
I jeszcze coś na zaostrzenie apetytu:
https://www.youtube.com/watch?featur...&v=rnXsnR-2AvU

Chuck



Co prawda ten serial jest już zakończony, ale z pewnością warto go polecić.
Tytułowy Chuck to pozornie zwykły komputerowiec pracujący w dużym markecie na stanowisku Nerd Herd.
Życie głównego bohatera zmieniło się w momencie, gdy dostał maila od byłego przyjaciela, przez którego wyleciał z uczelni i stracił dziewczynę. Po otwarciu wiadomości w mózgu Chucka instaluje się program Intersekt z całą bazą danych CIA. O przechwycenie tak ważnego „obiektu” rywalizują Sarah Walker z CIA i John Casey z NSA.
Ostatecznie główny bohater staje się tajnym agentem, choć może nie do końca się do tego nadaje. Sarah i John zostają przydzieleni jako jego wsparcie i ochrona.
Ciekawe postacie i fabuła. Serial przesycony humorem, ale takim, jaki lubię. Nie jest wciśnięty na siłę.
Były też postacie, które powodowały ciarki na plecach, ale teraz o dziwo tęsknię nawet za nimi.
Moją ulubioną postacią był Casey – bezwzględny agent NSA, który bez mrugnięcia okiem potrafił zabić nawet byłych współpracowników. W niektórych kręgach był nazywany Aniołem Śmierci. Człowiek, który miał wachlarz warknięć na każdą okazję. Jednocześnie miał w sobie coś takiego, co ciężko opisać. Po prostu nie dało się go nie lubić.
Tym serialem zaraziłam już parę osób i na pewno zarażę jeszcze więcej. Zdecydowanie warty obejrzenia!

https://www.youtube.com/watch?v=UA1kFpoZEzg

Przeszłość, która nadejdzie



Pozycja obowiązkowa dla fanów X – Menów.
Tym filmem twórcy chcieli połączyć starą trylogię X-Menów z Pierwszą Klasą.
Mutantom grozi śmiertelne niebezpieczeństwo. Walczą o przetrwanie z Sentinelami – maszynami, które potrafią namierzyć gen X i istnieją tylko po to, żeby unicestwić wszystkich mutantów. Nie powstałyby, gdyby nie Mystique. Xavier i Magneto wysyłają świadomość Wolverine’a do jego młodszego ciała, by powstrzymał Mystique przed wywołaniem wojny i przekonał ich młodsze wersje do współpracy. Ostrzegają go jednak, że nie będzie łatwo, ponieważ kiedyś byli zupełnie innymi ludźmi.
Trochę się obawiałam tego filmu… Okazało się jednak, że niepotrzebnie. Film oglądało się przyjemnie. Wciągał. Jackman jak najbardziej w formie. Wstawki humorystyczne udane. Twórcy ciekawie połączyli wydarzenia z przeszłości z teraźniejszością. Dodatkowo pod koniec filmu smaczki dla fanów serii.
Podsumowując: warto obejrzeć!
lub https://www.youtube.com/watch?v=pK2zYHWDZKo


Strażnicy Galaktyki



Najnowszy film z uniwersum Marvela.
Jego bohaterami są zupełnie nowe postacie, których nie spotkaliśmy wcześniej w filmach z tego uniwersum, ale po prostu nie da się ich nie lubić. Co więcej, przenosimy się do innej galaktyki.
Główny bohater, Peter Quill, urodził się na Ziemi. Gdy miał dziewięć lat, zmarła jego matka i został porwany przez mieszkańców obcej galaktyki. Wychowywał się wśród złodziei. Gdy dorósł, również stał się łowcą, rabusiem. Nawiązując do tego, co znał z dzieciństwa spędzonego na Ziemi, kazał się nazywać Star Lordem. Po jednej z kradzieży, gdy chciał dostarczyć drogocenny przedmiot kupcowi, ktoś pokrzyżował mu szyki…
Lubię filmy Marvela. Zazwyczaj wprowadzają mnie w taki fajny nastrój. Jeśli chodzi o Strażników było podobnie. Film jest lekki i przesycony humorem. Dużym plusem jest sporo fajnych kawałków z lat 90. Soundtrack chodził za mną z tydzień.
Film sporo zyskał na bohaterach szopa i drzewa, co dla wielu osób może być sporym zaskoczeniem.

https://www.youtube.com/watch?v=crIaEzXgqto


Nie samymi nowościami człowiek żyje...


Wyścig




Film opowiada prawdziwą historię legend Formuły 1 z lat 70.: Jamesa Hunta (Chris Hemsworth) i Nikiego Laudy (Daniel Brühl).

Poznali się, gdy jeszcze obaj startowali w wyścigach Formuły 3. Dzieliło ich praktycznie wszystko… Hunt to żyjący chwilą, beztroski łamacz niewieścich serc. Lauda natomiast to chłodny, aspołeczny typ, który bardzo poważnie podchodził do wyścigów; dokładnie wiedział, co i w jaki sposób poprawić w swoim bolidzie oraz konsekwentnie dążył do celu. Łączyło ich jedno: zabójcza prędkość na torze. Wiedzieli, że igrali ze śmiercią. James nazywał swój bolid trumną na kółkach, a Niki powtarzał, że wsiadając do pojazdu, dopuszcza 20% ryzyka, że już nie wróci z toru. Nie ryzykował więcej, niż to było konieczne.
Nie interesujecie się Formułą 1 ani nawet motoryzacją? To nic! Nieważne! Nie trzeba być fanem, by dać się porwać historii i z napięciem czekać, co się zaraz wydarzy na ekranie. Film jest naprawdę dobry, ciekawy i pozostaje na dłużej w pamięci. Świetne sceny wyścigów plus fragmenty autentycznych nagrań z lat 70.
Hemsworth zagrał nadzwyczaj dobrze i ciekawie zarysował swoją postać. Daniel Brühl był chyba jeszcze lepszy w wykreowaniu swojego bohatera. Film trzeba zobaczyć choćby ze względu na nich, ponieważ tworzą genialny duet.

Nie jestem fanką Fomuły 1, ale wsiąkłam w historię. Świetnie pokazana próba zgłębienia, na czym polegała rywalizacja między Huntem a Laudą.
Naprawdę dobry film, który warto obejrzeć. Nie zawiedziecie się!
Na pewno obejrzę ten film ponownie.
https://www.youtube.com/watch?v=QKAr42gxjhM

Libby




Mówiąc "kultura", od razu przychodzi nam na myśl teatr, muzyka poważna i eleganccy ludzie... Ale jestem pewien, że wspomniana kultura nie musi być sztywna i nudna. Nie tylko spektakle teatralne są synonimem tego słowa, ale również książki, filmy, luźniejsza muzyka czy nawet... Gry komputerowe.
Każdego roku duże i małe firmy wydają ich mnóstwo – począwszy od tych oczekiwanych przez miliony osób, na tych mniej znanych kończąc.
Nie możemy jednać zapominać o grach sprzed kilku lub nawet kilkunastu lat. Niektóre z nich to prawdziwa klasyka, a nie znać pewnych tytułów wręcz nie wypada.
Cofnijmy się więc o parę lat i zastanówmy się, czy chociaż raz graliśmy w jedną z tych kultowych gier. A jeśli nie – może warto spróbować?

Na pierwszy ogień idzie Mafia: The City of Lost Heaven.


Wydana w 2002 roku przez czeskie studio Illusion Softworks gra opowiada historię Thomasa Angelo, taksówkarza, który przez przypadek stał się jednym z najważniejszych gangsterów mafii Dona Salieriego w Lost Heaven. Mimo że grafika może pozostawiać wiele do życzenia, nie wyobrażam sobie Mafii z inną oprawą. Poza tym moim zdaniem Mafia ma najlepszą fabułę spośród wszystkich gier, w które przyszło mi kiedykolwiek zagrać.


Poza zwykłymi misjami w grze mamy możliwość swobodnej gry, w której możemy jeździć po mieście i robić „co dusza zapragnie”. Po ukończeniu wątku fabularnego uzyskujemy także dostęp do tzw. Jazdy Ekstremalnej, w której możemy znaleźć mnóstwo dodatkowych, często bardzo dziwnych i zaskakujących, misji. Strzelanka doczekała się swojej następczyni – Mafii II.



Myślę, że na uwagę zasługuje także gra z serii The Settlers, a mianowicie The Settlers III.


Jak każda gra z serii, również jej trzecia osadzona jest w średniowieczu. Jednak to właśnie "trójka" sprawiła, że jako dziecko potrafiłem przesiedzieć przed komputerem kilka godzin podbijając sąsiednie wioski.


W grze wcielamy się w rolę władcy wioski. Musimy wydobywać surowce, przygotowywać jedzenie dla osadników, lecz również atakować miasteczka wroga – zanim on zniszczy nas. Możemy rozgrywać kampanię, grać „ot tak” bez konkretnego celu, czy nawet zaprojektować własną mapę.
Do gry wyszedł dodatek, który wprowadza nację Amazonek i kilka dodatkowych misji.



Nie możemy też zapomnieć o „dziadku” gier, w których walczymy z nazistami – Wolfensteinie 3D.


Gra została wydana w 1992 roku. Wcielamy się w niej w amerykańskiego żołnierza polskiego pochodzenia, Williama Josepha Blazkowicza, który został uwięziony w hitlerowskiej twierdzy. Jego celem jest wydostanie się stamtąd. Gramy w niej w trybie pierwszoosobowym i pokonujemy kolejne poziomy zabijając wrogów. Mamy również "zaszczyt" zabicia samego Führera.
W 2012 roku, z okazji 20. rocznicy wydania gry, firma Bethesda udostępniła ją za darmo w formie przeglądarkowej.


Pink Panther



Jeśli skusiła Cię któraś z propozycji, koniecznie podziel się wrażeniami w komentarzu!

Ostatnio edytowane przez Libby : 20.09.2014 - 18:56
Charionette jest offline  
 


Użytkownicy aktualnie czytający ten temat: 1 (0 użytkownik(ów) i 1 gości)
 

Zasady Postowania
Nie możesz zakładać nowych tematów
Nie możesz pisać wiadomości
Nie możesz dodawać załączników
Nie możesz edytować swoich postów

BB Code jest włączony
Emotikonywłączony
[IMG] kod jest włączony
HTML kod jest Wyłączony

Skocz do Forum


Czasy w strefie GMT +1. Teraz jest 23:53.


Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Spolszczenie: vBHELP.pl - Polski Support vBulletin
Wszystkie prawa zastrzeżone dla TheSims.pl 2001-2023