Wróć   TheSims.PL - Forum > Simowe opowieści > Opowiadamy jak sobie gramy
Zarejestruj się FAQ Społeczność Kalendarz

Komunikaty

Odpowiedz
 
Narzędzia wątku Wygląd
stare 11.11.2012, 13:43   #11
Sqiera
 
Avatar Sqiera
 
Zarejestrowany: 14.04.2012
Skąd: z Ziemi Obiecanej
Płeć: Kobieta
Postów: 885
Reputacja: 10
Domyślnie Odp: Simstory by Sqiera

Witajcie. Dziś przybywam z kolejnym i megadługim (jak na moje możliwości) odcinkiem. a ponieważ w tygodniu pracuję i nie mam czasu na pogranie i pisanie, więc ten odcinek będzie musiał wam wystarczyć na dłużej

mam nadzieję, że się wam spodoba i że nie uśniecie gdzieś tam po drodze.

Miłego czytania

Odcinek 2
"Wspomnień czar"


Od pamiętnego spotkania Mili z Robertem minęło kilka dni. Dziewczyna była zadowolona, że wreszcie znalazła kogoś z kimś będzie mogła się spotkać, porozmawiać, a z czasem... kto wie... Jednak oprócz tych szczęśliwych myśli co do owego osobnika, Mila musiała skupić się na bardziej przyziemnych sprawach ... tak, Mila w dalszym ciągu biegała na rozmowy kwalifikacyjne i jak się potem okazywało, bez żadnych rezultatów. Nadal nie znalazła pracy.
Gdy wróciła do domu z kolejnej nieudanej rozmowy, była tak zła, że nie mogła usiedzieć na miejscu, postanowiła odreagować. Przebrała się w strój do ćwiczeń i wybiegła z domu. Biegła przed siebie, nie miała żadnej wytyczonej trasy. Jej głowa była zaprzątnięta podłymi wizjami.
- "Jak tak dalej pójdzie to pójdę mieszkać pod most! Muszę szybko coś wymyślić, bo inaczej będzie żegnaj domku, żegnaj ciepełko, witaj Appaloosa Plains... " - rozmyślała biegnąc.



Dziewczyna wróciła do domu przed wieczorem, wzięła szybki prysznic i postanowiła wyjść na miasto - w końcu była sobota.Gdy już była gotowa do wyjścia, coś jej dało o sobie znak - tak to był żołądek i domagał się jedzenia. Mila zajrzała do lodówki, jednak zbyt dużego wyboru nie miała.




Ale zdolny kucharz podobno wymyśli coś z niczego, więc zebrała to co było w lodówce i przygotowała sobie całkiem smaczny posiłek.


Zjadła pospiesznie kolację po czym wyszła z domu.
Jej miejscem docelowym nie został żaden z miejskich klubów do których zaczynały tłoczyć się kolejne grupy simów, którzy chcieli odpocząć od pracy, szkoły, lub poprostu zabawić się.
Mila postanowiła udać się na plażę. Mimo iż zrobiło się całkiem ciemno, dziewczynie zupełnie to nie przeszkadzało. Postanowiła położyć się na jednym z leżaków.


Obserwowała okolicę, kolorowe światła reflektorów jednego z klubów, jednak wcale nie żałowała, że jej tam nie ma. Cieszyła się tą ciszą, samotnością, żadnych sparowanych, dzieci płaczących, ani żadnych grup pijących wino w krzakach. Było jej tak przyjemnie, że przymrużyła oczy i zaczęła się relaksować. Właśnie tylko Mila, cisza, plaża ...
- Siemka! -usłyszała jakiś męski głos jednak nie zareagowała, nawet nie otworzyła oczu.
- Dobry wieczór, Mila. - odezwał się ponownie jakiś męski głos. Teraz na dźwięk swojego imienia Mila musiała otworzyć oczy i sprzawdzić skąd wydobył się ten dźwięk. Zobaczyła mężczyznę zmierzającego w jej kierunku, przy tym wesoło machającego do niej.


Milę zamurowało. Nie była pewna czy dobrze widzi, bo kogo jak kogo ale jego tutaj się nie spodziewała. Gdy mężczyzna zbliżył się do niej, stało się jasne, że to nie kto inny jak Alex, Alex Moore, syn swoich bogatych rodziców, najpopularniejszy uczeń w liceum i były facet Mili!


- No hej mała, kopę lat! - powiedział Alex. - W życiu bym się ciebie tutaj nie spodziewał.
- Cześć Alex. W sumie to mogłabym to samo powiedzieć o tobie - chciała się odgryźć Mila.
- Uuu, widzę, że dzisiaj coś nie masz humoru. A ja w sumie się cieszę - odrzekł.
- Jestem niezmiernie ciekawa z czego - odparła Mila.
- Cieszę się, że cię widzę, naprawdę - odrzekł. - Nawet nie wiesz jak miło zobaczyć w końcu jakąś znajomą twarz.
Mila jakoś nie bardzo mogła uwierzyć w jego słowa. Wciąż miała w pamięci to co się stało w przeszłości ...


************************************************** ************************************************** **************************************************

Alex Moore mieszkał w Appaloosa Plains wraz ze swoimi rodzicami w dosyć okazałej posiadłości. Jego rodzice założyli "sieć" (o ile można to tak nazwać) rancz w miasteczku i okolicy. Oprócz tego urządzali wyścigi konne, no i oczywiście poza tym ojciec Alexa - Mark posiadał udziały w kilku dobrze prosperujących firmach w mieście.
A oto właśnie ta rodzinka: mama Alexa - Matylda, Alex, oraz jego ojciec Mark.


Skoro jest Alex, to nie może zabraknąć również jego ówczesnej dziewczyny - Mili

Zaczęli być ze sobą w drugiej klasie liceum. Oczywiście dużo dziewczyn nie mogło zrozumieć jak taki przystojny, świetny koleś, może spotykać z tak pospolitą dziewczyną.Mila była zwykłą, niewyróżniającą się nastolatką, muszącą dzielić pokój z siostrzyczką. Może biedni nie byli ale na nadmiar gotówki też nie mogli narzekać- ot taka zwyczajna rodzina jakich wiele. Alex jednak nie patrzył na te puste gadanie. Dla niego nie miało znaczenie jaki kto ma status materialny, on po prostu lubił ludzi za szczerość, bycie sobą. I taka właśnie była Mila w jego oczach.


Para często spotykała się u Alexa w domu gdyż tylko tam mogli liczyć na ciszę i spokój. Rodzice Alexa również bardzo polubili Milę. A sam Alex starał się być dla Mili najlepszym facetem jakiego mogła sobie wymarzyć: Często obdarowywał ją kwiatami


Zabierał do kina, gdzie po seansie długo jeszcze stali przed wejściem i omawiali właśnie obejrzany film.



Pewnego dnia umówili się ze sobą na molo. Była piękna pogoda, słońce świeciło dość mocno a na niebie nie można było dostrzec ani jednej chmurki. Mila z Alexem stali i wpatrywali się w niebo.


- Alex, jak myślisz - zaczęła Mila - Czy my będziemy ze sobą w przyszłości?
- Ależ ja nie mam żadnych wątpliwości, wiem że będziemy. no chyba że chcesz mi coś powiedzieć? - odrzekł.
- Nie, jasne że nie. Takie po prostu mnie myśli naszły - odpowiedziała Mila.
- No to już nie myśl tyle i chodź tu do mnie - powiedział Alex, po czym przyciągnął do siebie swoją wybrankę i mocno przytulił.


Mila postanowiła ładnie się odwdzięczyć i go pocałowała z zaskoczenia.


Na jednym pocałunku się nie skończyło.


- Kochanie, a może byśmy tak ... - zaczęła Mila.
- A chcesz, znaczy czy jesteś na to gotowa bo jaknietojaniebędenaciskał. - Te ostatnie słowa Alex wypowiedział tak szybko, że musiała minąć chwila, zanim Mila zrozumiała co powiedział.
- Wiesz... gdybym nie chciała to bym nie zapytała przecież ... - odparła Mila - No chyba, że ty się boisz? - zaczęła kokietować.
- Phi... no wiesz co ... ja... boję ... no żart jakiś. Oczywiście, że się nie boję - zarzekł się Alex - A wiesz, że dzisiaj moich starych nie ma ... - zaczął mówić.

Dwadzieścia minut później byli już u Alexa w pokoju. Stali naprzeciw siebie i wpatrywali się w siebie nawzajem.


Chwilę później Alex przyciągnął swoją dziewczynę do siebie i zaczęli się całować.


A później to sprawy potoczyły się już bardzo szybko :p.




Kilka dni później Alex postanowił urządzić imprezkę z okazji zakończenia roku szkolnego, a ponieważ rodzice nie pozwolili mu zrobić mega domówki (w obawie przed dużymi stratami), Alex musiał się zadowolić nieco mniejszą imprezką w "Wodopoju". Na imprezę oczywiście pojechał z Milą, oczywiście limuzyną


Alex wszedł do baru i zamówił dla wszystkich po drinku, po chwili każdy sączył przepyszny napój z domieszką alko.


Nawet na imprezie Alex nie spuszczał z Mili wzroku.


Jednak przypomniał sobie, że musi wykonać jeden telefon. W tym celu poszedł na górę. Po chwili dopadł go Cruz.
- Ty stary, mam nadzieję, że pamiętasz o naszym zakładzie? - zapytał Cruz.
- No jasne! Jak mógłbym zapomnieć.


- I pewnie pamiętasz, że twój czas się dziś kończy? Stary , przegrałeś zakład i dzisiaj czeka wykonanie kary - musisz pocałować Lucy Kanon i wiedz, że się nie wymigasz w żaden sposób.
- Heh, no dobra, niech ci będzie... ale stary , może się jakoś dogadamy? No sam spójrz - i wskazał na ową dziewczynę.



- Wiesz, generalne to ja nic do niej nie mam , ale... no zobacz jak się ona dziś ubrała... i ten kapelusz - mówił Alex, jednak jego słowa zostały przerwane przez kumpla
-Alex, wierzę w ciebie. Dasz radę.- powiedział Cruz. Podał Alexowi drinka, który zniknął w oka mgnieniu. Chłopcy wykonali jeszcze gest jedności i Alex przystąpił do wykonania zakładu



Alex podszedł do Lucy i zaczęli rozmawiać. Z początku drętwo im to wychodziło, ale po chwili whisky zaczęła dawać o sobie znać, więc i w Alexa wstąpiło więcej odwagi i zaczął po prostu czarować dziewczynę.



"Hmm.... po tym whisky to ona jest nawet nawet" - pomyślał, po czym stwierdził, że wewnątrz zrobiło się jakoś tak bardzo gorąco. Zaproponował przyjaciółce wyjście na zewnątrz a ona przystała na to. Gdy schodzili dojrzał gdzie jest Mila - nawet nie zauważyła co się dzieje, tak pochłonięta była grą na automacie.


Na świeżym powietrzu było o wiele chłodniej, ale wcale to nie pomogło Alexowi. Warunki przegranego zakładu trzeba było spełnić. Alex dalej czarował dziewczynę, aż w końcu ja pocałował.


Chwilę później napatoczyła się Mila która zastała ich w czułym uścisku.


Wkurzona tym co zobaczyła odepchnęła tą dziewczynę od Alexa, ale właściwie tylko po to aby sama mogła się z nim rozliczyć.


-Ty kretynie!!! -wrzeszczała - Wystarczy ciebie na chwilę spuścić z oczu a ty już od razu inne panny rwiesz! Co ty sobie myślałeś?
- Mila, to nie tak jak myślisz, naprawdę - starał się przekonać dziewczynę.
- O nie, nie pozwolę, żebyś robił ze mnie idiotkę, nie próbuj mnie nawet przekonywać!


- Wiesz co, jesteś taki sam jak cała reszta!! - kontynuowała


- Ale kogo masz na myśli? - zapytał
- Och nie denerwuj mnie lepiej , albo nie, mnie się już nie da bardziej zdenerwować - krzyczała Mila. - Przecież to jasne, że mam na myśli was FACETÓW !! I wiesz co ci jeszcze powiem? Z nami koniec. Mam dość ciebie i tych ciągłych twoich akcji! Znajdź sobie inną naiwną. - zakończyła swoją wypowiedź Mila
Alexowi zrobiło się naprawdę głupio. Zrobił trochę obrażoną minę. Chciał coś dodać na swoją obronę ale Mili już nie było - pobiegła w stronę swojego domu.



Mila ciężko przeżyła to rozstanie. Możliwe, że byłaby w stane wybaczyć Alexowi, gdyby nie ciągłę docinki ze strony kolegów z klasy i szkoły. Oliwy do ognia dolewał fakt, że sama Lucy postanowiła wykorzystać tą sytuację i zaczęła dręczyć zarówno Milę jak i Alexa. A już najgorsze było to gdy ta głupia laska twierdziła iż jest z Alexem w ciąży. Gdy Mila dowiedziała się o tym od obcych ludzi, to było dla niej za dużo. Twierdziła że nie może żyć tak dalej ... Na szczęście jej rodzina w porę zareagowała i pomogła wyjść Mili z tej trudnej sytuacji.
Od tamtych wydarzeń minęło kilka ładnych lat ...

************************************************** ************************************************** **************************************************

- Wiesz co Alex, już późno. Muszę wracać do domu - odezwała się Mila.
- To może ciebie odprowadzę? - zaproponował mężczyzna.


- Dzięki, ale nie - odparła.
- Mila, proszę cię. Domyślam się , że ciągle jesteś na mnie zła za tamto. Chciałem ci tylko wspomnieć, że to przez cały czas ja mówiłem prawdę ale ty wolałaś wierzyć innym.


- Zresztą, było, minęło. Mnie osobiście też bolało nasze rozstanie, ale czas leci dalej, trzeba iść do przodu, więc nie bocz się już tak na mnie i pozwól się odprowadzić. - ponownie zaproponował Alex.
"Faktycznie, Alex okazał się jedyną osobą, która w tej całej sytuacji miała racje" - pomyślała.
- No dobrze, niech ci będzie - Mila zgodziła się, po czym posłała Alexowi jeden ze swoich najpiękniejszych uśmiechów. On nie pozostał jej dłużny







aha, odcinek jako prezent z okazji mojego setnego postu
__________________

Ostatnio edytowane przez Sqiera : 18.02.2013 - 15:43
Sqiera jest offline   Odpowiedź z Cytatem

PAMIĘTAJ! Źródłem utrzymania forum są reklamy. Dziękujemy za uszanowanie ich obecności.
stare 11.11.2012, 14:09   #12
Myrtek
 
Avatar Myrtek
 
Zarejestrowany: 07.01.2012
Skąd: Kotlina rozpusty
Wiek: 25
Płeć: Kobieta
Postów: 569
Reputacja: 15
Domyślnie Odp: Simstory by skierka

Ani mi się waż ich swatać!
Ty nam tu nadzieję Robertem robisz, phi!
Fajna historyjka, bardzo przyjemnie się ją czyta - bez zbędnych opisów (i kto to mówi ), nudnych sytuacji i wymuszonych wątków.

Ze strony technicznej też dobrze, tylko zdarzyło Ci się kilka powtórzeń, czasem nawet w jednym zdaniu.

Nie wiem, czy to ja jestem tak głupia czy źle to napisałaś:
Kto był w ciąży? Mila czy ta czarnula z kowbojskim kapeluszem?

No, tak czy siak mam nadzieję, że Mila wybierze jedynego (!) odpowiedniego dla niej mężczyznę!

Ostatnio edytowane przez Myrtek : 11.11.2012 - 14:11
Myrtek jest offline   Odpowiedź z Cytatem
stare 11.11.2012, 14:29   #13
Sqiera
 
Avatar Sqiera
 
Zarejestrowany: 14.04.2012
Skąd: z Ziemi Obiecanej
Płeć: Kobieta
Postów: 885
Reputacja: 10
Domyślnie Odp: Simstory by skierka

poprawiłam. mam nadzieję, że teraz jasne jest o kim mowa z tą ciążą.
__________________
Sqiera jest offline   Odpowiedź z Cytatem
stare 11.11.2012, 15:07   #14
Dogza
 
Avatar Dogza
 
Zarejestrowany: 11.09.2009
Płeć: Kobieta
Postów: 96
Reputacja: 10
Domyślnie Odp: Simstory by skierka

Pierwsze zdjęcie na plaży jest świetne Zastanawiam się kogo wybierze, a może jeszcze trzeci dojedzie? Obaj są fajni i nie wiem któremu kibicować :C
Czekam na kolejny odcinek!
Dogza jest offline   Odpowiedź z Cytatem
stare 11.11.2012, 15:19   #15
Myrtek
 
Avatar Myrtek
 
Zarejestrowany: 07.01.2012
Skąd: Kotlina rozpusty
Wiek: 25
Płeć: Kobieta
Postów: 569
Reputacja: 15
Domyślnie Odp: Simstory by skierka

@up: No jak to komu! :> to chyba logiczne

Niech ta Mila lepiej zabierze się za tego Roba, bo kolejka jest długa

Ps. Czy Lucky Palms jest warte swojej ceny?
Myrtek jest offline   Odpowiedź z Cytatem
stare 11.11.2012, 15:29   #16
Dogza
 
Avatar Dogza
 
Zarejestrowany: 11.09.2009
Płeć: Kobieta
Postów: 96
Reputacja: 10
Domyślnie Odp: Simstory by skierka

Myrtek, ale wiesz tu były chłopak, tak romantycznie. Dla Roba można zawsze stworzyć drugą simkę. O! I najlepiej nazwać ją dogza. No skierko liczę na ciebie
Dogza jest offline   Odpowiedź z Cytatem
stare 11.11.2012, 16:34   #17
nmin
 
Avatar nmin
 
Zarejestrowany: 17.10.2009
Skąd: Poznań
Wiek: 36
Płeć: Kobieta
Postów: 970
Reputacja: 10
Domyślnie Odp: Simstory by skierka

Alex i Robert są rodziną?

Ja chcę ją z Alexem! Nie, żeby mi Robercik nie pasował, ale Alex to świeża krew na forum
__________________
nmin jest offline   Odpowiedź z Cytatem
stare 11.11.2012, 17:32   #18
Meona
 
Avatar Meona
 
Zarejestrowany: 04.11.2009
Skąd: gdzieś
Płeć: Kobieta
Postów: 702
Reputacja: 10
Domyślnie Odp: Simstory by skierka

No ciekawe, ciekawe. Czekam na dalszą część z niecierpliwością.
__________________
[IMG]http://i61.************/b6v96w.png[/IMG]
Meona jest offline   Odpowiedź z Cytatem
stare 11.11.2012, 18:30   #19
eyvee
 
Avatar eyvee
 
Zarejestrowany: 16.02.2011
Skąd: Z Fantazjolandii
Wiek: 34
Płeć: Kobieta
Postów: 1,062
Reputacja: 10
Domyślnie Odp: Simstory by skierka

Noz kurde mole co za jeden sie pojawil ! Gdzie Robercik? Mam nadzieje, ze Alex nie zamota jej w glowie, bo cos czuje nie bedzie za wesolo....Robert ratuj nasza piekna ! <3
Czekaaam na neeexior odcinek ;p
eyvee jest offline   Odpowiedź z Cytatem
stare 11.11.2012, 18:45   #20
Mile
 
Avatar Mile
 
Zarejestrowany: 19.04.2012
Skąd: Papeete
Płeć: Kobieta
Postów: 618
Reputacja: 10
Domyślnie Odp: Simstory by skierka

Chcę się włączyć bardzo mi się podoba ta rodzinka a właściwie Mila jest piękna. Jej perypetie są bardzo intrygujące i myślę, że Robert jest dla niej idealnym kandydatem do serca ale może Skierka stwierdzi inaczej, w każdym razie czekam na nowy odcinek
Mile jest offline   Odpowiedź z Cytatem
Odpowiedz

Tagi
simstory, sqiera


Użytkownicy aktualnie czytający ten temat: 1 (0 użytkownik(ów) i 1 gości)
 

Zasady Postowania
Nie możesz zakładać nowych tematów
Nie możesz pisać wiadomości
Nie możesz dodawać załączników
Nie możesz edytować swoich postów

BB Code jest włączony
Emotikonywłączony
[IMG] kod jest włączony
HTML kod jest Wyłączony

Skocz do Forum


Czasy w strefie GMT +1. Teraz jest 08:20.


Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Spolszczenie: vBHELP.pl - Polski Support vBulletin
Wszystkie prawa zastrzeżone dla TheSims.pl 2001-2023