Wróć   TheSims.PL - Forum > Simowe opowieści > The Sims Fotostory
Zarejestruj się FAQ Społeczność Kalendarz

Komunikaty

Odpowiedz
 
Narzędzia wątku Wygląd
stare 28.12.2009, 18:48   #1
Gio
 
Avatar Gio
 
Zarejestrowany: 28.01.2008
Płeć: Mężczyzna
Postów: 3,238
Reputacja: 15
Domyślnie Detektyw Georgia Roberts



[IMG]http://i30.************/et7ghl.jpg[/IMG]


Drodzy Państwo

Na Waszych monitorach wyświetla się mój nowy twór. Jest to coś zupełnie innego niż "Niepokorne". Zdjęcia- również w przeciwieństwie do mojego poprzedniego FS- zrobione są w dwójce (długo nad myślałem, ale w końcu pomyślałem, że do tego typu opowiadań potrzebnych jest dużo rzeczy, o których można tylko pomarzyć w trójce). I sam nie wiem jak to się stało- jest bardzo ubogo z opisami No i chyba rozumiecie, że to FS jest zamiast drugiej serii Niepokornych

Myślę, że nic więcej mówić nie trzeba. Zapraszam do lektury


Odcinki

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12



Bonusy

Dlaczego Georgia Roberts to Georgia Roberts
Pachołek, czyli Wilson?
Georgia vs. House- komiksy

1 2 3




1
To kompletni idioci






Ciszę przerwało głośne pukanie do drzwi.

[IMG]http://i45.************/2nm419y.jpg[/IMG]

- Włazić!- krzyknęła kobieta siedząca za biurkiem, przeglądająca dokumenty, które- sądzić po jej wyrazie twarzy- wcale jej nie interesowały. Objawem też tego była podparta ręką głowa i szereg plastikowych kubków po kawie.
Jakby na rozkaz do pokoju wtłoczyła się czwórka osób. Trzech z nich stanęło równo w szeregu przy ścianie, a jeden z nich- odznaczający się dość „puszystą” budową ciała mężczyzna- podszedł do zagraconego biurka.
- Pani Roberts. Proszę o chwilę uwagi- ten zabieg był nieunikniony, gdyż kobieta zdawała się nie zwracać najmniejszej uwagi na obecnych w pomieszczeniu.
Roberts uniosła głowę.
- Czego? Streszczać się, bo pracuję.

Georgia Roberts nie bała się używać ostrych wyrażeń w stosunku do swojego dyrektora. Była pewna, że co by nie powiedziała i czego by nie zrobiła (począwszy od obelg w stronę pana Wilsona gdy ten odmówił płatnego urlopu, aż do wszystkich wylanych kaw na nowe garnitury) on nie może jej nawet tknąć. Miała świadomość tego, że jest najlepszym detektywem po tej stronie globu i stracenie takiego skarbu oznaczałoby tylko szereg porażek z nędznymi policjantami u boku, a co za tym idzie bankructwo biura. Po za tym, gdyby tylko okazało się, że nie ma pracy, biura detektywistyczne po prostu walczyłyby o nią, proponując coraz to wyższe płace. Dlaczego więc nadal tu gnije?

[IMG]http://i46.************/fc0ck1.jpg[/IMG]

Zatem pani Roberts znała swą wartość i to właśnie pozwalało jej się posuwać aż do takiej bezczelności i wyraźnego syndromu, którego można by nazwać: „No kto tu rządzi, no kto?!”

- Przyprowadziłem pani studentów, praktykantów- Wilson rozejrzał się w poszukiwaniu krzesła, tego jednakże nie znalazł. Cóż, jak zwykle będzie musiał stać i tracić w oczach „świeżej masy” swe uznanie i honor. Aż wstyd pomyśleć, że pozwala sobą pomiatać przez babę!
- Nie potrzebuję nikogo. Sam dobrze wiesz, że jak ktoś chce mi pomagać, to najczęściej odchodzi poniżony i z podbitym okiem.
- Tym razem nie są to jacyś wspólnicy tylko zwykli praktykanci. Tutaj masz ich dane- niedbale rzucił na biurko teczkę.
- Powiedziałam- teczka wylądowała w koszu.
- Chcesz czy nie chcesz, to ode mnie nie zależy. Wiedz tylko, że są to najlepsi z najlepszych w całej Ameryce. Gdybyś raczyła przeczytać dokumenty, które wyrzuciłaś do kosza sama byś tak powiedziała.
Na chwilę zapanowała cisza.
- No i co ja mam z nimi niby zrobić?- Georgia ulegając naciskowi szefa rozejrzała się po trójce nieszczęśliwców, którzy wyglądali jak prawdziwe ofiary losu. Było to dwóch mężczyzn i jedna dziewczyna- wszyscy w wieku około dwudziestu lat.
- Zrobić coś w rodzaju praktyki- dyrektor uśmiechnął się i stanął przy praktykantach- No, trzymajcie się. Naprawdę wam nie zazdroszczę.
I wyszedł. Gdy drzwi się zamknęły zapanowała jeszcze głębsza cisza niż poprzednio. Dla praktykantów była to chwila nerwów, a dla Georgii chwila na delektowanie się kieliszkiem czystej.

[IMG]http://i45.************/dm8eol.jpg[/IMG]

- Ostre!- głęboki wdech i jeszcze jedna dolewka. Po czterech porcjach w końcu Roberts pragnęła zwrócić uwagę na swoich podopiecznych:
- A wy co tak stoicie? Mam wam wysłać zaproszenie?- postawiła na biurku jeszcze trzy kieliszki i napełniła je po brzegi- Przecież sama pić nie będę.
Trójka dwudziestolatków zbliżyła się i nieśmiało wzięła do ręki trunek. Nie wypadało odmówić, tak na dobry początek.
- Więc za co pijemy?
Zero jakiegokolwiek odzewu.
-Nie wiecie…. Więc wypijmy za tego nieudacznika Wilsona, żeby wreszcie poderwał jakąś babę.

[IMG]http://i48.************/f03uk2.jpg[/IMG]

Po dwóch kolejkach o tym samym toaście, na podłodze wylądowała pusta butelka, kieliszki i sterta papierów- strącona przez panią gospodarz.
Praktykanci, lekko zdezorientowani całym zajściem postanowili nadal zachować milczenie, nie wiedząc co jeszcze opiekunka będzie kazała im zrobić. Może to coś w rodzaju testu?

- Więc… może się po kolei przedstawicie. Ty pierwszy- wskazała palcem na otrząsającego się po wódce bruneta.
- Roy Hill.
Następna była dziewczyna.
- Kate Brown.
Został tylko blondyn.
- Tom Cooper.
- Który z was ma papierosa?
Praktykanci potrząsnęli głową dając znak, że nie posiadają owego przedmiotu, tak jak wkuwano im to do głów przez całe życie- palenie zabija. Może i ktoś z nich miał, ale bardziej odebrali to jako sprawdzenie, czy aby żaden z nich nie posiada żadnych środków tego typu, aniżeli jak najbardziej realne pytanie połączone jednocześnie z prośbą.
- Trudno, zarajamy później. A teraz co robimy? Wilson mówił, że mam was praktykować…- Georgia wstała od niechcenia i otworzyła drzwi- Za mną.

---

Cała czwórka szła długim korytarzem, na czele z panią detektyw. Wbrew pozorom budynek agencji detektywistycznej WILSON, znajdujący się na przedmieściach Chicago, nie był taki mały- łatwo było się zgubić w labiryncie korytarzy, ilości biur i salek konferencyjnych. Wszędzie było bardzo dużo ludzi, z pewnością dlatego, że agencja nie tylko zajmowała się tymi trudniejszymi sprawami, ale także zwykłymi zaginięciami, porwaniami i oczywistymi morderstwami, w których jakiś omamiony idiota mordując zostawił pełno odcisków palców, a z czym policja nie umiała sobie dać rady.

[IMG]http://i48.************/fx8a3k.jpg[/IMG]

O ile Kate dobrze rozumowała, weszli już na czwarte piętro, czyli teren zastrzeżony dla klientów. Nie wiedziała czego się spodziewać. Może jakiegoś tajnego biura? Albo chłodni wypchanej trupami i trudną zagadką do rozwiązania? Może ich zwierzchniczka zaprezentuje im jakieś nowoczesne technologie, o których istnieniu nawet nie wiedzieli? Poczuła dreszcz podniecenia.

W końcu zatrzymali się przy stalowych drzwiach.
- Włazić. Szybko, spieszy mi się na CSI*.
Kate przypadło popchnąć drzwi. Gdy jej otworzyła, stanęła jak wryta rozglądając się po pomieszczeniu, jednocześnie snując domysły.
- Toaleta?- jęknęła cicho, mając nadzieję, że za chwilę okaże się, że jest tutaj jakieś tajne przejście, czy cokolwiek co mogłoby ją zaskoczyć.
- A co myślałaś? Że cię zaprowadzę do skarbca?
- A co my tutaj mamy robić?- Roy oświecił światło.
- A jak myślisz? Co robi się w kiblu?- Tom zaśmiał się. Tak, to była bardzo zabawna anegdotka na pokolenia.
W czasie, gdy oni oddawali się słownym potyczkom, Georgia gdzieś zniknęła. Jako pierwsza odkryła to Kate, której najwyraźniej nie interesowały żarty chłopców.
- Wiecie może gdzie poszła pani detektyw?
- Tu jestem- odezwał się głos zza plastikowych drzwi- Za chwilę skończę.
- Czy ona….- Tom rozejrzał się po dwójce pozostałych pytającym spojrzeniem.

[IMG]http://i45.************/35lgaao.jpg[/IMG]

- Nie kończ.- brunet w miarę powstrzymał kolegę, zanim ten wypowiedział coś niekoniecznie przyjemnego.
Po kilku sekundach dało się słyszeć odgłos spłukiwanej wody. Roberts wyszła i umyła ręce.
- Proszę pani? Przyprowadziła nas tu pani tylko po to, żeby pani mogła się… załatwić?- dziewczynie odechciewało się już wszystkiego. Czy ona [Georgia] naprawdę jest taka bezczelna, czy zwyczajnie chce się przed nimi popisać? Nie wiedziała, jak ma z nią wytrzymać te dwa miesiąca. Chyba dostanie szału.
- Po części- kobieta wytarła ręce w ręcznik i rozejrzała się po podopiecznych oczekując reakcji. Nikt jednak nie zrobił nawet zdziwionej miny- Żartowałam. Widzicie ten cieknący kran?
- Ehe- cała trójka odpowiedziała niemal równocześnie.
- Zatem co możecie mi o nim powiedzieć?
Roy zbliżył się do obiektu zainteresowania i dokładnie mu się przyjrzał. Z każdej strony.
- Jest stary, cały pordzewiały. To może wyjaśniać dlaczego ciecze.
- Bardzo dobrze Roy. Co mamy jeszcze? Co stoi obok?
Kate chwyciła do ręki plastikową butelkę.
- Płyn do mycia rąk Baby- Truskawkowy.
- Co jeszcze?
- Szczoteczka w kształcie krokodyla… i truskawkowa pasta do zębów- do śledztwa włączył się Tom- Obok wisi jeszcze czerwony ręcznik.
- Gratulacje. Jak na początek to w miarę.

Cała trójka odczuła, że traktuje ich się jak dzieci. Może Georgia nie wierzy w to, że naprawdę chcą zostać detektywami i że są najlepszymi z najlepszych? To by wyjaśniało jej egocentryczność… tylko ona potrafi rozwiązywać zagadki i tylko na sobie może polegać. Reszta jest zwykłymi nieudacznikami. Ta baba jest jakaś nawiedzona… co oczywiście nie koliduje z tym, że jest bardzo inteligenta i jest chyba najlepszym detektywem pod słońcem.

- Więc co z tego można wywnioskować?- detektyw kontynuowała mowę.
- Że z toalety korzysta jakiś dzieciak- Kate swoją błyskotliwością wybiła się przed wszystkich.

[IMG]http://i46.************/2w24r4m.jpg[/IMG]

- Tak jest. Wiec teraz: dlaczego kran cieknie?

Niestety na to trójka młodych ludzi nie znała odpowiedzi. Byłoby pewne, że nie jest to uszkodzona uszczelka czy coś w tym stylu, bo niby po co detektyw prezentowałaby nim te wszystkie inne –jedynie według niej ważne- szczegóły? Pozostało jedynie czekać na odpowiedź samej autorki pytania i pozwolenie jej tego dnia wygrać.

[IMG]http://i46.************/eb6b6x.jpg[/IMG]

- Nie wiecie… a kran, wystarczy go dokręcić- chwyciła za gałkę i przekręciła w prawo. Rzeczywiście, woda przestała sączyć.
- Ale… po co w takim razie to wszystko?- Kate w tym momencie poczuła, że jednak nie wytrzyma w takim towarzystwie. Choćby nie wiadomo jak się starała.
- Po znakach można poznać, że z umywalki korzysta dziecko. A dziecko jest słabe. Zatem nie mogło silnie dokręcić starego kranu z dawno zużytymi uszczelkami. Logiczne, prawda?
Cała trójka praktykantów przybrała miny bezradności i zdziwienia. Jeżeli tak ma wyglądać praca detektywa…
- I to była pierwsza lekcja: analizuj każdy szczegół, a potem zawsze bierz najprostsze rozwiązanie zagadki, a nie cuduj. Tak naprawdę jest to moja prywatna łazienka. Uprzedzając wasze pytania mówię, że naprawdę myję zęby truskawkową pastą do zębów szczoteczką w kształcie krokodyla. Jutro przyjdźcie na 7:30.

[IMG]http://i49.************/33c43gz.jpg[/IMG]

Pani Roberts wyszła, zostawiając zdezorientowaną trójkę samą sobie. Kiedy wracała do swojego biura spotkała po drodze Wilsona.
- I jak nowi praktykanci?- zastawił jej drogę swoim obszernym ciałem.
- To kompletni idioci.
- Nie mów, że znowu wytrzasnęłaś ten numer z cieknącym kranem…
Georgia uśmiechnęła się ironicznie.
- Nie wierzę… naprawdę im nie zazdroszczę. Ja im współczuję.- Wilson odwzajemnił uśmiech i każdy udał się w swoją stronę.


*znany wszystkim, bardzo popularny zarówno w USA jak i w Europie serial o grupie techników kryminalnych rozwiązujących najtrudniejsze zagadki
__________________
Evil is a Point of View

Ostatnio edytowane przez Gio : 13.07.2010 - 14:56
Gio jest offline   Odpowiedź z Cytatem

PAMIĘTAJ! Źródłem utrzymania forum są reklamy. Dziękujemy za uszanowanie ich obecności.
stare 28.12.2009, 19:00   #2
ddo bwayo
 
Avatar ddo bwayo
 
Zarejestrowany: 10.01.2009
Skąd: クラクフ
Płeć: Kobieta
Postów: 2,276
Reputacja: 10
Domyślnie Odp: Detektyw Georgia Roberts

Świetne.
+ za zdjęcia w 2 :d
__________________
it is not an end but an and
ddo bwayo jest offline   Odpowiedź z Cytatem
stare 28.12.2009, 20:07   #3
cerastes
 
Avatar cerastes
 
Zarejestrowany: 17.07.2008
Płeć: Kobieta
Postów: 992
Reputacja: 10
Domyślnie Odp: Detektyw Georgia Roberts

Zaciekawiło i zaskoczyło mnie to fotostory. ;>
Najbardziej zwróciły moją uwagę zdjęcia i uroda pani Roberts. Zaintrygowało mnie to simowe wcielenie Marilyn. Simka jest fantastyczna.
Muszę przyznać, że wszystkie zdjęcia mi się podobają, bo idealnie pasują do tekstu. Bardzo starannie przedstawiłeś sceny.
Fabuła również mnie zainteresowała i będę śledzić dalszy rozwój wydarzeń. Bardzo ciekawa premiera !
cerastes jest offline   Odpowiedź z Cytatem
stare 29.12.2009, 12:34   #4
Avonlea
 
Avatar Avonlea
 
Zarejestrowany: 28.02.2009
Płeć: Kobieta
Postów: 231
Reputacja: 10
Domyślnie Odp: Detektyw Georgia Roberts

Nom... Dawno nie czytałam jakiegokolwiek FS a to bardzo mnie zaciekawiło. Bardzo podobają mi się postacie (ten brunet to niezły przystojniak). Mam nadzieje, że akcja się rozkręci. A co do głównego bohatera, to babka ma charakterek,
Podoba mi się
__________________
...
Avonlea jest offline   Odpowiedź z Cytatem
stare 29.12.2009, 13:29   #5
jekyll
 
Avatar jekyll
 
Zarejestrowany: 05.12.2008
Płeć: Mężczyzna
Postów: 756
Reputacja: 10
Domyślnie Odp: Detektyw Georgia Roberts

. Superooowe ;D

Masz talent, zioom
jekyll jest offline   Odpowiedź z Cytatem
stare 29.12.2009, 14:14   #6
Odessa
Guest
 
Postów: n/a
Domyślnie Odp: Detektyw Georgia Roberts

Świetne ^^
Georgia ma charakterek ; D
Podoba mi się. Ładne zdjęcia, nie mam co do nich zastrzeżeń.
W ogóle nie mam zastrzeżeń, szczerze mówiąc

W takim a nie innym razie życzę dużo weny twórczej

Pozdrawiam
~ Odessa
  Odpowiedź z Cytatem
stare 29.12.2009, 16:42   #7
Charionette
Administrator
Admin Kumpel
 
Avatar Charionette
 
Zarejestrowany: 28.03.2008
Wiek: 28
Płeć: Kobieta
Postów: 3,524
Reputacja: 18
Domyślnie Odp: Detektyw Georgia Roberts

I jak zwykle mój błyskotliwy komentarz. Na początek pani detektyw. Czy to wszystko było formą sprawdzenia umiejętności i reakcji nowych uczniów, czy jednak naprawdę Georgia pozwala sobie na picie i palenie w pracy? Jest bardzo fajna, ma charakter, ale czasem zachowuje się bardzo infantylnie. Traktuje ludzi jak śmieci. Ma strasznie przerośnięte ego (z wyglądu też jest okropna ). Co do trójki "detektywów": oni są najlepszymi z najlepszych? To raczej byli by bardziej rozgarnięci. Poza tym panowie zachowują się raczej jak dzieci, które bawią się w detektywów niźli serio nimi są. Tylko Kate ma poczucie swoich kwalifikacji, jest dociekliwa. A dyrektora przedstawiłeś z takiej strony, że ho ho Żeby dać sobą pomiatać przez podwładną? Wywaliłabym ją na zbity pysk Skoro jest taka dobra bez problemu znajdzie sobie kogoś po kim może jeździć, a ja znalazłabym sobie osobę kompetentną , która będzie szanować stanowisko dyrektora ale...

Cytat:
Napisał Gio
Uprzedzając wasze pytania mówię, że naprawdę myję zęby truskawkową pastą do zębów i szczoteczką w kształcie krokodyla.
Asz... Czy ta baba jest taka dziecinna?

Pozdrawiam

PS. Szkoda, że nie będzie Niepokornych
Charionette jest offline   Odpowiedź z Cytatem
stare 29.12.2009, 18:37   #8
Gio
 
Avatar Gio
 
Zarejestrowany: 28.01.2008
Płeć: Mężczyzna
Postów: 3,238
Reputacja: 15
Domyślnie Odp: Detektyw Georgia Roberts

Inko- dziękuję za komentarz

aniołek- tak, główna bohaterka to postać Marilyn ściągnięta z internetu po moich drobnych przeróbkach Dziękuję za komentarz

Avonlea- O tak, ma charakter Jestem wdzięczny, że przeczytałaś.

Uuq- bardzo dziękuję za komentarz

Odessa- o, dziękuję, przyda się I również dziękuję za komentarz.

Cailleach- Dobrze zauważyłaś, że Georgia pozwala sobie na zbyt wiele w pracy. Ale zobacz: pozwala sobie na tyle, gdyż praktycznie to ona pracuje na całą firmę. Bez niej całe biuro z Wilson razem poszłoby pod mostek, dlatego też może się posuwać aż do takich skrajności, bo nic jej nie grodzi. Dlatego też nie przeniesie się do innego biura, o w tym drugim musiałaby się niejednokrotnie powstrzymywać od głupich odzywek i po prostu się hamować. Więc wszyscy są zadowoleni

I Georgia nie jest dziecinna- po prostu jest oryginalna
Dziękuję za komentarz



A teraz mały bonus:


[IMG]http://i46.************/30uphtt.jpg[/IMG]

[IMG]http://i46.************/nceagm.jpg[/IMG]

[IMG]http://i46.************/2z7fzx5.jpg[/IMG]

[IMG]http://i48.************/2a5kb2h.jpg[/IMG]
__________________
Evil is a Point of View
Gio jest offline   Odpowiedź z Cytatem
stare 29.12.2009, 19:38   #9
Krzykaczus_Pospolitus
Guest
 
Postów: n/a
Domyślnie Odp: Detektyw Georgia Roberts

Hah, ten Tom Cooper bardzo przypomina mi Zacca Efrona.
  Odpowiedź z Cytatem
stare 29.12.2009, 20:12   #10
Bezimienna
 
Avatar Bezimienna
 
Zarejestrowany: 09.08.2009
Skąd: Pośród nocnej magii.
Wiek: 25
Płeć: Kobieta
Postów: 278
Reputacja: 10
Domyślnie Odp: Detektyw Georgia Roberts

a ja chcę następny odcinek!!! FS super, ale faktycznie, szef mógłby ją wywalić a ona zaczęła by robić na własną rękę, znalazła by coś na tego szefa i zlikwidowała go
sorry, nie rób tak, głupio wymyśliłam.
1000000000000/10
__________________
mod edit: nieregulaminowa sygna
Bezimienna jest offline   Odpowiedź z Cytatem
Odpowiedz


Użytkownicy aktualnie czytający ten temat: 1 (0 użytkownik(ów) i 1 gości)
 

Zasady Postowania
Nie możesz zakładać nowych tematów
Nie możesz pisać wiadomości
Nie możesz dodawać załączników
Nie możesz edytować swoich postów

BB Code jest włączony
Emotikonywłączony
[IMG] kod jest włączony
HTML kod jest Wyłączony

Skocz do Forum


Czasy w strefie GMT +1. Teraz jest 11:24.


Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Spolszczenie: vBHELP.pl - Polski Support vBulletin
Wszystkie prawa zastrzeżone dla TheSims.pl 2001-2023