03.09.2005, 20:03 | #1 |
Guest
Postów: n/a
|
Zemsta Zjawy
W końcu postanowiłam napisać moje 2 fs pt. Zemsta Zjawy. Więc zaczynam
Spis treści: Odcinek 1 (niżej) Plakat: Odcinek 1 Te fotostory jest o dziewczynie, która od swoich 10 urodzin budzi się w nocy z krzykiem. Lecz co to może oznaczać? Ona wam opowie swoją przeszłość. -Cześć, jestem Katrina Abendern, mam 16 lat. Opowiem wam moją przeszłość, a zaczeło się to tak... - Witaj Teodozjuszu. - Henryko jaki piękny dom. - Może wejdziesz na kawe? - Jasnę. Moja mama i nowy sąsiad weszli do domu. - Jaką pijesz? Rozpuszczalną czy... - Poprosze rozpuszczalną. Mama podała kawę i usiedli razem przy stole W tym samym czasię zeszłam na dół,żeby napić się soku, gdy otworzyłam drzwi zobaczyłam moja mamę z tym "facetem". Henryka położyła szklankę na blad kuchenny,a Teodozjusz na stół. Nagle się pocałowali. Przez ten widok flirtującej mamy rozwódki z niedawno poznanym kolegą z pracy odechciało mi pić. Pobiegłam na góre do swojego pokoju, na schodach minełam czarnego kotka Frankiego, który spał w najlepsze. "Wreszcie mój pokój" pomyślałam. Podeszłam do sztalugi i juz miałam malować lecz coś mi "wpadło do głowy",jakiś szatański pomysł. Musiałam go jeszcze dopracować,ale lepiej pogadam o tym rano z moją przyjaciółką. Położyłam się spać. Nie będę wam opiswać tej nocy, bo na pewno wiecie jak musiałam się czuć. Moi rodzice 6 lat temu się rozwiedli i mama już sobie kogoś znalazła.Jak ona może? Po ich rozwodzie przeniosłam się z Henryką do miasta F,wiem głupia nazwa, ale co ja mam poradzić? Mam w nim dużo przyjaciół... Przejdźmy do następnego dnia. Wstałam o 9.00 rano, mam wakacje więc nie musze wstawać o 6.20. Czułam się senna, ale mimo to postanowiłam zejść na dół. W kuchni zastałam moja mamę. - Ma... - Witaj złodko. Nie zauważyłam cię. Zrobić ci śniadanie? - Pewnie musisz iść do pracy. - Dopiero za 3 godziny...- Nie dałam jej dokończyć to byla... - Zrobię sama. - Ładnie ułożyłam owoce? - Tak, mamo.M...- Znowu mi przerwała! Jak ja tego nie lubię. Zawsze to robi,gdy chce mnie przekupic. - Córciu będę musiala wyjechać na tydzień w sprawach służbowych. Myślałam ... - Mamo znowu? Ostatnio wyjeżdżałaś 2 tygodnie temu.- Byłam zrozpaczona, ale to był dopiero początek moich cierpień. - Już postanowiłam!- Była naprawde zła.- Możesz zapraszać swoją przyjaciółke Emilię... - Dam sobie rade, nie musisz się martwić. Jestem już prawie dorosła... - Teodozjusz będzie twoim opiekunem. - Mamo, ale.. - Żadnych, ale. Będzie sie tobą zajmować. - Świetnie! Rujnujesz życie swojej jedynej córki!- Wyszłam trzaskajac drzwiamy. Byłam naprawdę wściekła. - Jak ona tak może? Do swojej matki!- Usłyszałam tylko szept mamy. Jak burza przeszłam przez parten. Na schodach wygoniłam kota. Chciałam wyładować złość. Otworzyłam drzwi i podeszłam do komputera. "Pogadam z Emilią" - Cześć Ema. - Heja. - Co tam słychać? - Wszystko ok. Z ledwość wlazłam do kompa, bo mój "kochany" braciszek postanowił zrobić remont mojego pokoju! Bez mojego pozwolenia! - Hehe. Pewnie masz pokój zagracony. - Jasne. Poprzynosił do niego swoje stare zabawki hehe. - To on jeszcze je trzyma? - Jasne. Ty chyba jesteś nie w sosie taki opis palnełaś. - Czuje, że zaraz wywarzę drzwi i mnie rozerwie. - Hola, hola tylko moich nie wywarz. Tak dokładnie to co si dolega? - Moja mama! - Ja mam na to rade. - Jaką? - Weź prysznic i popraw fryz. - Dobra Poszłam do łazienki. Trochę poprawił mi się nastrój, ale nie dam sobie rady... Odcinek krótki, ale to dopiero 1 O co chodziło Katrinie z niepozwoleniem dokończenia zdania? Jaki jest jej plan? W czym nie da rady? To wszystko i jeszcze więcej w nast odcinku Jakoś mi to wyszło. Zdjęcia były robione 28.07, ale nie miałam weny. Czekam na komenty. Jeszcze kedno wylicie horror czy cos innego? Ostatnio edytowane przez cornelia25 : 03.09.2005 - 20:06 Powód: Pomylka zdjecia |
|
Użytkownicy aktualnie czytający ten temat: 1 (0 użytkownik(ów) i 1 gości) | |
|
|