The Sims 3: Zwierzaki - Wrażenia z gry

[Fatumka]

Mnie ten dodatek niesamowicie się spodobał - w końcu zaczęłam grać w simsy tylko ze względu na zwierzaki(byłam tak inteligentna, że postanowiłam z ostatniej wypłaty w mojej pierwszej pracy zaszaleć i kupić podstawkę plus dodatek zwierzaki... tyle, że to było zaraz po wyjściu the sims 3 więc trochę się naczekałam... )!

ALE po pierwsze jak dotąd nadal nie zobaczyłam jednorożca żadnego, co mnie trochę martwi... Ale poza tym gra nie ma żadnych poważniejszych błędów.
Natomiast bez kodu TestingCheats nie dałabym sobie rady z jednego powodu: opieka nad zwierzętami jest tak absorbująca, że moja para simów nie daje rady jeść ani wysypiać się porządnie .
Kobitka nie pracuje, ale non stop zajmuje się koniem, kotem i psem(i to i tak w nierównych bardzo proporcjach...) ale sim pracuje i jak wraca z pracy to jeszcze zajmuje się zwierzakami i kurcze... Gdybym nie mogła tych potrzeb modyfikować kodem to by mi wszyscy pomarli ^^"

I miałam oczywiście w planach wielki romans między nimi, ale nawet z tym nic nie wyszło, tacy są zajęci zwierzakami... Pojawienia się dzieci w ich życiu jakoś sobie nie wyobrażam

Ale gra bardzo sympatyczna i polecam każdemu miłośnikowi zwierzaków, w końcu "życie jest lepsze, gdy są zwierzaki"!

[vernille]

Fatumka, ja gram bez TestingCheats, a mam simkę, sima, trzy konie, kota, psa i dziecko w drodze. (: Wszyscy żyją chociaż są momenty życia na krawędzi. XD
Strrrasznie mi się podoba to, że można kierować zwierzakami - przez to mogę więcej czasu poświęcić np na wypad do miasta, a konie same zjedzą i nie muszę się martwić, że coś pójdzie nie tak. xd

[Fatumka]

Vernille ja martwiłam się bardzo kiedy trafił do nich pierwszy koń i po pierwszym dniu miał bardzo dużą potrzebę ćwiczeń i w ogóle beznadziejny nastrój, cały nastrójnik czerwony i buuu to było straszne, bałam się, że mi go zabiorą T_T
Ale już jest ok . Ale podziwiam Cię, że dajesz radę, ja bym tego nie ogarnęła... Dwa konie, kot i pies to maks. Chociaż sim ma marzenie o jednorożcu, więc w sumie... Gromadka się może powiększyć

[nmin]

Ja już ogarnęłam grę dużą ilością zwierząt i dziś nawet zdecydowałam się na adopcję małego dziecka w rodzinie, w której były już pies, kot i źrebak (to ta gotowa, ale szczeniaka i kociaka szybko postarzyłam do dorosłości, bo mnie znudziły). Dawałam radę bez problemu, zwierzaki zajmują się sobą nawzajem i tak zaspokajają potrzebę kontaktów, czasem tylko podchodząc do Simów. Simka pracuje, facet zajmuje się chwilowo dzieciakiem.

[vernille]

Co do koni, to ja je wypuszczam na dzień (na noc zamykam, a co będę za nimi biegać ;/) a one latają i wszystkie potrzeby zaspokajają. ;p

Od zainstalowania dodatku nie widziałem jeszcze dzikich zwierząt jedynie jednorożce o_O

[vernille]

DamianPL - ja BARDZO rzadko widuję dzikie konie, reszta zwierząt pojawia się całkiem często. W AP koni dzikich mam zero.. Natomiast w innych miastach, w innych rodzinach, lata tego od groma, no dzizas.. xd

[Kalia]

Ja zauważyłam że szop to jest naprawdę tylko kot
Pozatym ja spotkałam się już z wszystkimi dzikimi zwierzętami

[ginsei]

Szopa widziałam, psa dzikiego i tyle. Ani kotów, ani koni, ani tym bardziej jednorożca. W SV gram.

Ja mam dwoje dorosłych, jedną dzidzię, konia i trzy koty (w tym małego kociaka) Jeszcze kody w ruch nie poszły

[Fatumka]

A mnie rozśmiesza zawsze, jak przychodzi do mnie Bezpański Kot, próbuję się z nim zaprzyjaźnić czy cokolwiek, ale przy interakcji zaproś do domu on zawsze sobie idzie... No w każdym razie jak próbuję na niego kliknąć wtedy widnieje napis "Bezpański Kot idzie do domu" piękny absurd ale luzik