Wróć   TheSims.PL - Forum > Simowe opowieści > The Sims Fotostory
Zarejestruj się FAQ Społeczność Kalendarz

Komunikaty

Odpowiedz
 
Narzędzia wątku Wygląd
stare 02.05.2014, 12:28   #51
Daisy
 
Avatar Daisy
 
Zarejestrowany: 10.03.2014
Płeć: Kobieta
Postów: 206
Reputacja: 10
Domyślnie Odp: Zerwane płatki kwiatów by Daisy

Dziękuję za komentarze i witam nową czytelniczkę Chale
Zapraszam na następna część, nie jest to właściwie odcinek...tylko taki dodatek. Mam nadzieję że się spodoba.

[IMG]http://i62.************/fu2p0g.jpg[/IMG]

ODCINEK 10 - ŻYCIE JEST KRÓTKIE (ODCINEK SPECJALNY)



Drzwi rozcięte? Wyciągamy ją na trzy. Raz..dwa..
- Mamu? Misiu, zoba!

[IMG]http://i62.************/152gy1s.jpg[/IMG]

Stabilizujcie jej głowę. Do helikoptera, ostrożnie.
- Mamuś, pscółka!
- Tak słoneczko, pszczółka.


[IMG]http://i60.************/5fm8u9.jpg[/IMG]

Zaburzenia rytmu. Ampułka dopaminy.
- Śpij kochanie. Dobranoc.

[IMG]http://i57.************/2my87zm.jpg[/IMG]

Mamy rytm. Zaraz lądujemy. Przygotujcie się.
- Tatu, nie gilgaj!

[IMG]http://i62.************/2zho744.jpg[/IMG]

- Co mamy?
- Wypadek, wjechała pod ciężarówkę, stan bardzo ciężki. Nogi zmiażdżone, kręgosłup najprawdopodobniej uszkodzony, zaburzenia rytmu serca. Podana dopamina.

[IMG]http://i61.************/2m5cvt5.jpg[/IMG]

- Na salę operacyjną z nią. Biegiem!
Szkoła…

[IMG]http://i58.************/dlrdqq.jpg[/IMG]

- Musimy powstrzymać krwawienie.

[IMG]http://i57.************/35a86cp.jpg[/IMG]

- Musimy ją uratować. Skalpel.

[IMG]http://i59.************/54905g.jpg[/IMG]

- Duże obrażenia organów wewnętrznych, zmiażdżona śledziona.

[IMG]http://i59.************/1zm33hv.jpg[/IMG]

- Zaburzenia akcji serca, defibrylujemy.

[IMG]http://i58.************/2di24g3.jpg[/IMG]

- Wstrząs. 120 jednostek, odsunąć się.

[IMG]http://i61.************/2zptvg1.jpg[/IMG]

- Jeszcze raz. 150 jednostek.

[IMG]http://i61.************/352q2ci.jpg[/IMG]

- Mamy ją. Waciki, mam krwawienie z wątroby.
-Kocham Cię mamo…
-Ja Ciebie też słoneczko.


[IMG]http://i60.************/35he152.jpg[/IMG]

- Robię przejście…

[IMG]http://i61.************/332qzjs.jpg[/IMG]

- Siostro, ssak.
-Oh tato dziękuję.

[IMG]http://i62.************/2wqcrkm.jpg[/IMG]

- Hipotonia. Płyny!

[IMG]http://i57.************/14c5lau.jpg[/IMG]

- Dziewczyno, nie poddawaj się.
- Muszę zdać te egzaminy…

[IMG]http://i57.************/1535en7.jpg[/IMG]

- No dalej, ruszaj.
- Mamo jesteś taka szczupła…

[IMG]http://i60.************/2rcn2up.jpg[/IMG]

- Ok., stan się poprawia. Kontynuuję operację.

[IMG]http://i62.************/24ch6yw.jpg[/IMG]

- Nożyczki.

[IMG]http://i57.************/vpawj8.jpg[/IMG]

- Szczypce.

[IMG]http://i58.************/2egcmzd.jpg[/IMG]

- Cholera, złamane żebra przebiły płuco w trzech miejscach…

[IMG]http://i61.************/pr4hj.jpg[/IMG]

- Brak tętna.

[IMG]http://i61.************/akg0w0.jpg[/IMG]

- Ładuję. Uwaga, odsunąć się…
Tato tak bardzo cię kocham…

[IMG]http://i61.************/11cbm2h.jpg[/IMG]

- Dalej nic. Jeszcze raz.
- Zostaniesz moją dziewczyną?

[IMG]http://i58.************/2iw591t.jpg[/IMG]

- Nie poddawaj się! Jeszcze raz.
- Kocham Cię…

[IMG]http://i62.************/jq5gf7.jpg[/IMG]

- Dalej! Musimy ją uratować. Adrenalina.
- Moi rodzice nie żyją.
- Wszystko będzie dobrze…


[IMG]http://i62.************/i44m4i.jpg[/IMG]

- Bradykardia.
- Zawsze z Tobą będę…

[IMG]http://i59.************/20u2ukl.jpg[/IMG]

- Ma napad drgawkowy.

[IMG]http://i57.************/343rgxj.jpg[/IMG]

- To dla nas obojga pierwszy raz, zobaczysz będzie wspaniale…

[IMG]http://i61.************/2s5xje9.jpg[/IMG]

- Nigdy mnie nie zostawiaj Mark.
- Nigdy.




- Jeszcze ampułka adrenaliny.

[IMG]http://i60.************/2zohdgo.jpg[/IMG]

[IMG]http://i59.************/2e5td09.jpg[/IMG]

- Moje dziecko…

[IMG]http://i59.************/33xvszt.jpg[/IMG]

- Doktorze, krwawienie jest zbyt duże…

[IMG]http://i57.************/3499tn7.jpg[/IMG]

- Przebrniemy przez to razem.

[IMG]http://i60.************/34dhl6e.jpg[/IMG]

- Dostałem pracę w szpitalu!

[IMG]http://i60.************/eqwffp.jpg[/IMG]

- Doktorze, brak tętna.

[IMG]http://i59.************/10414cm.jpg[/IMG]

- Nigdy cię nie zostawię Anno.

[IMG]http://i59.************/28guv6d.jpg[/IMG]

- Źrenice sztywne.

[IMG]http://i62.************/rw3ss8.jpg[/IMG]

[IMG]http://i58.************/2zxvzfk.jpg[/IMG]

- Doktorze…?

[IMG]http://i61.************/15ybuwg.jpg[/IMG]

- Nie możemy się poddawać! Ona przeżyje…

[IMG]http://i58.************/29wks6.jpg[/IMG]

- Naładować defibrylator.

[IMG]http://i58.************/9r22ck.jpg[/IMG]

- Doktorze Smith. To koniec.

[IMG]http://i58.************/jsyr81.jpg[/IMG]

- Nie możemy się poddać, ludzie, ona jest taka młoda!

[IMG]http://i57.************/2m67h9s.jpg[/IMG]

- Brak oddechu, serce nie bije, źrenica sztywne. Nic już nie możemy zrobić…

[IMG]http://i58.************/168dao8.jpg[/IMG]

- Przyjaciółki?
-Tak, przyjaciółki.


[IMG]http://i58.************/o85mkg.jpg[/IMG]

[IMG]http://i60.************/o8yk3c.jpg[/IMG]

- Wszystko będzie dobrze, jesteś tu…

[IMG]http://i62.************/2e64yuf.jpg[/IMG]

- Zostawiasz mnie?

[IMG]http://i58.************/293dnw6.jpg[/IMG]

[IMG]http://i61.************/alrwat.jpg[/IMG]

- Jak mogłaś mi to zrobić, przyjaciółko…

[IMG]http://i58.************/2heyfmd.jpg[/IMG]

[IMG]http://i62.************/5sa5j.jpg[/IMG]

- Wszystko się ułoży…

[IMG]http://i61.************/2q9i3wm.jpg[/IMG]

- Zostaniesz ze mną?
- Tak.


[IMG]http://i60.************/28k3rxc.jpg[/IMG]

- Kochaj się ze mną…

[IMG]http://i57.************/2v2z2qb.jpg[/IMG]

- Na pewno chcesz jechać?
-Tak.


[IMG]http://i57.************/t6c6s5.jpg[/IMG]

- Anna! Uważaj!

[IMG]http://i61.************/v6spic.jpg[/IMG]

- Anna!!

[IMG]http://i59.************/2hp17bd.jpg[/IMG]

[IMG]http://i60.************/2uqgeut.jpg[/IMG]

- Czas zgonu, pierwsza dwadzieścia siedem. Odłączyć monitory.

[IMG]http://i61.************/103ewro.jpg[/IMG]

Ostatnio edytowane przez Daisy : 20.06.2014 - 23:39
Daisy jest offline   Odpowiedź z Cytatem

PAMIĘTAJ! Źródłem utrzymania forum są reklamy. Dziękujemy za uszanowanie ich obecności.
stare 02.05.2014, 13:25   #52
Kędziorek
Supermoderator
 
Avatar Kędziorek
 
Zarejestrowany: 15.03.2012
Skąd: Mój pokój.
Wiek: 31
Płeć: Kobieta
Postów: 3,042
Reputacja: 26
Domyślnie Odp: Zerwane płatki kwiatów by Daisy

O jaa... Wiedziałam, że to będzie odcinek specjalny, ale nie sądziłam, że jego treść zrobi na mnie takie wrażenie. To jest świetne. Naprawdę, cudownie to przedstawiłaś. Całe życie przewinęło się jej przed oczami zanim umarła. Od narodzin do śmierci. Wiele się o niej dowiedzieliśmy, choć teraz to chyba nie jest aż takie ważne, skoro nie żyje. Bardzo, bardzo mi się podobał ten odcinek.
Mam tylko jedno ale:
Cytat:
Napisał Daisy Zobacz post
- Nigdy cię nie zostawię Susan.
Susan? A nie Anna przypadkiem?

Czekam już na właściwy ciąg dalszy
__________________
Mam łopatę.
Kędziorek jest offline   Odpowiedź z Cytatem
stare 02.05.2014, 14:12   #53
Sheil
 
Avatar Sheil
 
Zarejestrowany: 16.02.2014
Płeć: Kobieta
Postów: 165
Reputacja: 10
Domyślnie Odp: Zerwane płatki kwiatów by Daisy

Łał, to jest wspaniałe *_* Aż prawie mi się jej żal zrobiło. Niesamowicie przedstawiłaś jej śmierć, jestem pod wielkim wrażeniem!
__________________
Sheil jest offline   Odpowiedź z Cytatem
stare 02.05.2014, 16:11   #54
Isabell
 
Zarejestrowany: 02.03.2014
Płeć: Kobieta
Postów: 125
Reputacja: 10
Domyślnie Odp: Zerwane płatki kwiatów by Daisy

Świetny odcinek! Anna umarła? :c Szkoda, bez niej to nie będzie to samo. :/
Isabell jest offline   Odpowiedź z Cytatem
stare 02.05.2014, 19:56   #55
Diana
Moderator
 
Avatar Diana
 
Zarejestrowany: 22.09.2012
Skąd: Santa Monica Pawnshop Lodgings
Płeć: Kobieta
Postów: 1,064
Reputacja: 28
Domyślnie Odp: Zerwane płatki kwiatów by Daisy (+18)

No, słyszałam, że robisz odcinek specjalny, ale czegoś takiego się nie spodziewałam! Baaardzo fajnie wyszło. Zdjęcia są świetne, ta biel na nich daje fajny efekt. :3
Hmm, nie wiem, ja mimo wszystko uważam, że stanie się jakiś cud i Anna nagle ożyje. xD Chyba, że od początku zaplanowałaś, że ją sprzątniesz. XD
Tak właściwie to czemu w nazwie tematu pojawiło się +18? O.o
__________________
Diana jest offline   Odpowiedź z Cytatem
stare 02.05.2014, 20:19   #56
Daisy
 
Avatar Daisy
 
Zarejestrowany: 10.03.2014
Płeć: Kobieta
Postów: 206
Reputacja: 10
Domyślnie Odp: Zerwane płatki kwiatów by Daisy (+18)

Dziękuję za komentarze Bardzo mi jest miło, że Wam się tak podoba! nie spodziewałam się..

Cytat:
Napisał Kędziorek Zobacz post
Całe życie przewinęło się jej przed oczami zanim umarła. Od narodzin do śmierci.
Dokładnie o ten efekt mi chodziło, taka jest moja wizja śmierci.

Cytat:
Napisał Kędziorek Zobacz post
Mam tylko jedno ale:

Susan? A nie Anna przypadkiem?
Oczywiście masz rację, już to poprawiłam, mój straszny straszny błąd.

Cytat:
Napisał Sheil Zobacz post
Łał, to jest wspaniałe *_* Aż prawie mi się jej żal zrobiło. Niesamowicie przedstawiłaś jej śmierć, jestem pod wielkim wrażeniem!
Ciesze się że tak bardzo się podoba, właśnie miałam nadzjeje że troche zmiękniesz po Twoim komentarzu "Zdychaj" heheh.

Cytat:
Napisał Isabell Zobacz post
Świetny odcinek! Anna umarła? :c Szkoda, bez niej to nie będzie to samo. :/
Nie martw się, w tym opowiadaniu będzie jeszcze bardzo dużo postaci


Cytat:
Napisał Diana Zobacz post
Zdjęcia są świetne, ta biel na nich daje fajny efekt.
Bardzo się cieszę że się podobają, musiałam specjalnie ściągnąć jakiś program do zdjęć bo do tej pory nie miałam, ale koniecznie chciałam osiągnąć ten efekt.

Cytat:
Napisał Diana Zobacz post
Tak właściwie to czemu w nazwie tematu pojawiło się +18?
Niestety przez moją nieuwagę, zamieściłam zdjęcie, które pojawić się nie powinno, niezgodne z regulaminem forum. Poprostu robiłam zdjęcia Markowi i Annie w bieliźnie, ale gdy nadałam ten biały odcień i ramkę na jednym ze zjęć bielizna Marka zanikła i wyglądał jak by był nagi. Nie zwróciłam na to uwagi i to mój błąd. Dlatego temat jest teraz oznaczony jako dla osób dorosłych. Mam nadzieje, że to w niczym aż tak strasznie nie przeszkadza?

Kolejny odcinek już będzie "normalny" Przygotowania juz trwają, więc powinien niedługo być.
Daisy jest offline   Odpowiedź z Cytatem
stare 02.05.2014, 23:15   #57
Lady_Sims
 
Avatar Lady_Sims
 
Zarejestrowany: 25.07.2013
Płeć: Kobieta
Postów: 126
Reputacja: 11
Domyślnie Odp: Zerwane płatki kwiatów by Daisy (+18)

woW ! WOW! Świetny odcinek! super pomysł na przedstawienie zycia zanim nastepuje koniec. Bomba naprawdę !
Lady_Sims jest offline   Odpowiedź z Cytatem
stare 04.05.2014, 11:37   #58
CytrynowaLimonka
 
Avatar CytrynowaLimonka
 
Zarejestrowany: 02.05.2014
Płeć: Kobieta
Postów: 15
Reputacja: 10
Domyślnie Odp: Zerwane płatki kwiatów by Daisy (+18)

O Boziu, to jest naprawdę świetne
Ślicznie to przedstawiłaś...
Nie lubiłam Anny, ale jak to przeczytałam, aż mnie za serce ścisnęło. Żal kobitki Teraz rozumiem dlaczego tak się zachowywała...
A Marka nie lubię i raczej nie polubię Wszystko przez niego!
Ale za to Susan jest fajna

Dobra, koniec mojej wypowiedzi, wstawiaj szybko następną część
CytrynowaLimonka jest offline   Odpowiedź z Cytatem
stare 04.05.2014, 12:35   #59
Bonsai
 
Zarejestrowany: 21.04.2014
Płeć: Kobieta
Postów: 3
Reputacja: 10
Domyślnie Odp: Zerwane płatki kwiatów by Daisy (+18)

Wow, jestem pod wrażeniem... Przyznam, że umiesz uśmiercać simów
Bonsai jest offline   Odpowiedź z Cytatem
stare 05.05.2014, 13:13   #60
Daisy
 
Avatar Daisy
 
Zarejestrowany: 10.03.2014
Płeć: Kobieta
Postów: 206
Reputacja: 10
Domyślnie Odp: Zerwane płatki kwiatów by Daisy (+18)

Witam wszystkich serdecznie!

Lady_Sims - dziękuję za komentarz, bardzo się cieszę, że ta się podoba.

CytrynowaLimonka - Witaj, to dla mnie zaszczyt, że poświęciłaś swój pierwszy post na skomentowanie mojego opowiadania Jak widać nikt jednak Anny nie lubiał...hehe, ale za to cieszę się że Susan Ci się podoba bo jeszcze trochę z nią pobędziemy

Bonsai - dziękuję za kommentarz i komeplement

Zapraszam wszystkich na kolejny odcinek, jeszcze tylko przez chwilę zostaniemy w smutym nastroju śmierci Anny, ale obiecuję, że już niedługo nastroje się nieco zmienią

[IMG]http://i62.************/fu2p0g.jpg[/IMG]

ODCINEK 11 - SPOTKANIE ZE ŚMIERCIĄ




- Państwo są rodziną panny Steele? – Zanim zdążyłam zaprzeczyć Mark, trochę głośniej niż powinien odpowiedział, że tak.
- Niestety nie mam dobrych wieści… - Lekarz zrobił niepotrzebną pauzę i spojrzał na Marka, który w moim odczuciu już ledwo powstrzymywał się od płaczu. – Robiliśmy co w naszej mocy, ale zbyt obszerne urazy wewnętrzne spowodowały silne krwawienie, serce tego nie wytrzymało. Niestety nie udało się nam jej uratować. – Powiedział to szybko, jakby chciał zrzucić z siebie tą złą wiadomość. Markiem wstrząsnął dreszcz, schował twarz w dłoniach i zaczął tak po prostu płakać. A ja… ja stałam wyprostowana i nie byłam w stanie uronić nawet łzy, oczywiście moje serce rozdarło się na kawałki i krwawiło, ale moje oczy były suche. Tak strasznie suche, że aż mnie samą to przerażało. Lekarz stał i patrzył na mnie zdziwionym wzrokiem, w jego odczuciu już chyba nawet on okazał więcej współczucia.
- Chcę ją zobaczyć. – Przenieśliśmy obydwoje zdziwiony wzrok na Marka, który zapłakaną twarz skierował w stronę lekarza. – Teraz. Zaprowadź mnie do niej. – Doktor w pierwszym odruchu chciał się sprzeciwić, ale po chwili skinął głową i wskazał ręką kierunek w jakim mamy się udać. Zatrzymaliśmy się jeszcze przed wielkimi wahadłowymi drzwi, za którymi jak się domyślałam zobaczę moją przyjaciółkę. Jakiś głos wewnątrz mnie krzyczał, żebym tu została, że ten widok będzie mnie prześladował do końca życia, a gdy lekarz ostrzegł jeszcze że widok może być drastyczny, upewniło mnie to w tym że powinnam stać tu gdzie stoję. Jednak Mark zwrócił się w moją stronę, ujął za dłoń i poprosił abym mu towarzyszyła. Jak mogłam odmówić? Z ciężkim sercem przestąpiłam próg sali.

[IMG]http://i60.************/en0qc.jpg[/IMG]

W sali panowała cisza. Zdziwiło mnie to, bo byłam przekonana, że usłyszę mnóstwo różnych pikających urządzeń, jednak wszystkie były odłączone. Pielęgniarka gdy nas ujrzała, na znak lekarza, zdjęła z twarzy Anny prześcieradło, którym wcześniej została nakryta. Mark podjechał najbliżej jak się da stołu na którym spoczywała, a ja wolnym krokiem zajęłam miejsce w rogu sali, nie czując potrzeby bliższego kontaktu. Czułam, że mojej przyjaciółki już tu nie ma, jest tylko jej zmasakrowane ciało. Nawet nie byłam w stanie sobie wyobrazić co w tym momencie czuje Mark, moje serce pękało, a jego musiało się po prostu rozpaść na kawałki. Patrzył na nią pustymi, zapłakanymi oczami, które nie wyrażały zupełnie nic, jakby też były martwe. Siedział nieruchomo i wpatrywał się w nią, a ja się modliłam aby ta sytuacja się już skończyła, żebyśmy stąd wyszli i pojechali do domu, żeby Mark nie zrobił niczego głupiego. Gdy tak sobie o tym marzyłam mój przyjaciel, wyszedł naprzeciw moim pragnieniom i podrywając się z wózka rzucił się na ciało mojej przyjaciółki.

[IMG]http://i59.************/11l6h6d.jpg[/IMG]

Zareagowałam natychmiast i podeszłam szybko do łóżka, jednak lekarz który wszedł tu z nami już sadzał Marka na wózku i uspokajał. A ja chcąc nie chcąc jednak znalazłam się twarzą w twarz z ciałem Anny. To był najgorszy widok jaki dane mi było ujrzeć przez moje dotychczasowe życie, i mam szczerą nadzieję że jednak niczego gorszego już nigdy nie ujrzę. Była tak krucha i mała, zmierzyłam wzrokiem całą jej sylwetkę i ku swojemu przerażaniu odkryłam że w miejscu gdzie powinny być jej nogi jest nakryta prześcieradłem plama krwi. Wtedy pierwszy raz pomyślałam, że dobrze się stało, że jednak nie udało się jej uratować, byłaby nieszczęśliwa nie mogąc biegać, pływać, żyć pełnią życia tak jak miała w zwyczaju.

[IMG]http://i62.************/af9861.jpg[/IMG]

Wpatrywałam się w jej twarz, która mimo licznych sińców, krwiaków i bladości, nadal przypominała mi twarz przyjaciółki z którą spędziłam tyle miłych chwil. Przez moment miałam wrażenie, że otworzy oczy i zaśmieje się mówiąc że był to tylko dowcip. Będziemy się wszyscy z tego śmiać a potem pójdziemy na piwo i pizzę. Jednak nic takiego się nie wydarzyło, ona nie oddychała, a ja nadal nie potrafiłam zapłakać nad jej ciałem. Zauważyłam kontem oka że Mark też już nie płacze, siedział wpatrzony w nią jak w pomnik i poruszał lekko ustami jakby coś szeptał, albo się modlił.

[IMG]http://i61.************/1zmgs5u.jpg[/IMG]

Nie jestem w stanie powiedzieć ile to trwało, obydwoje wpatrywaliśmy się w nią jak w posąg. Zauważyłam że jej usta stają się coraz bardziej sine, przeraziło mnie to i postanowiłam jak najszybciej stąd wyjść i wymazać ten widok z pamięci. Podeszłam do Marka i starałam się go odciągnąć od tego widoku.
- Mark, chodźmy już… - Nachyliłam się nad nim i objęłam ramieniem, siedział jak skamieniały, jakby w ogóle mnie nie słyszał. – Mark…? – Czułam, że i tak nie uzyskam odpowiedzi. Jednak ku mojemu dziwieniu drgnął delikatnie, jakby dopiero co obudził się z głębokiego snu.

[IMG]http://i59.************/35mhz05.jpg[/IMG]

Spojrzał na nią jeszcze raz, jakby przytomniejszym wzrokiem i odwrócił wózek w stronę wyjścia z sali. Stał tam lekarz, który cały ten czas był tu z nami i czuwał nad tym co się dzieje.
- Czy możemy już zabrać pannę Steele, doktorze Scavo? - Słyszałam, że te słowa przechodzą mu przez gardło z trudem, ale widocznie musiał zadać te pytanie. Mark znów schował twarz w dłoniach, ale nie słyszałam aby zaczął płakać. Wziął oddech i nie podnosząc głowy zaczął wolno mówić.
-Tak, zabierzcie ją. Jutro z samego rana zajmę się pogrzebem, chociaż tyle dla niej zrobię. – No tak, to nie koniec, czeka nas jeszcze pogrzeb, na tą myśl przełknąłem głośno ślinę.

[IMG]http://i57.************/2cnct9h.jpg[/IMG]

Po kilku minutach trwania w tej sytuacji, lekarz operujący Annę wyprowadził nas z sali i w milczeniu odprowadziłam Marka do jego łóżka, w którym powinien leżeć. Obiecałam mu, że go odwiedzę i wyszłam ze szpitala. Nie wiedziałam nawet która jest godzina, ale gdy wyszłam na przeszywający mróz odetchnęłam świeżym powietrzem i poczułam lekką ulgę, że opuszczam to miejsce. Wsiadłam czym prędzej do jednej z taksówek oczekujących na klientów pod szpitalem i rozsiadłam się na tylniej kanapie, modląc się żeby jak najszybciej znaleźć się już w domu. Poczułam niesamowite zmęczenie i z przerażeniem spostrzegłam że zaczynam zasypiać, na szczęście dojechałam już na miejsce i po uiszczeniu opłaty taksówkarzowi weszłam czym prędzej do domu. To był chyba najgorszy dzień w moim życiu, a na pewno najbardziej wyczerpujący. Dostałam pracę, w której jutro muszę się zjawić, zaraz… właściwie to dziś i to za cztery godziny, i ten straszny wypadek, oczekiwanie, wyznanie Marka, Anna… Nie, nie, nie muszę wyrzucić ze wspomnień jej martwą, siną twarz. Wzięłam gorący prysznic i otuliłam się szlafrokiem, zastanawiałam się czy lepiej się położyć i spać dwie godziny czy w ogóle lepiej się nie kłaść. Do pracy iść musiałam, to był dopiero mój pierwszy dzień, nie mogłam stracić tej posady, a po za tym w pracy nie będę myśleć cały czas o Annie. Zrobiłam sobie kawę, ale nie był to niestety złoty środek na moje zmęczenie. Postanowiłam położyć się na chwilę na łóżku, aby moje plecy i nogi odpoczęły choć przez sekundę i nawet nie zauważyłam kiedy zasnęłam.

[IMG]http://i58.************/1zez3ih.jpg[/IMG]

- O nie! Już po siódmej! – Zerwałam się z łóżka, klnąc pod nosem i wyzywając na wszystko co stanęło mi na drodze. - W pierwszy dzień pracy… idiotka… - Nie szczędziłam sama sobie słów krytyki, co mnie skusiło żeby położyć się tylko na minutkę, tak jasne, minutka. Wzięłam szybki prysznic, nie myjąc włosów i nie przejmując się makijażem, nie było na to czasu. Wskoczyłam w pierwszą ładniejszą rzecz jaka wystawała z szafy i klnąc nadal pod nosem wciskałam się w buty na obcasie. Wybiegłam z domu wybierając już numer na taksówkę kiedy spostrzegłam coś co zaskoczyło mnie do tego stopnia, że stanęłam jak wryta. W samochodzie zaparkowanym po drugiej stronie ulicy, siedział mój szef i najwyraźniej czekał na mnie. W przyciemnianych szybach nie byłam w stanie dostrzec wyrazu jego twarzy, ale domyślałam się, że jest wściekły.

[IMG]http://i59.************/2q851mp.jpg[/IMG]

Stałam jak wryta, nadal przeklinając w duchu swoją osobę, kiedy spostrzegł mnie, otworzył drzwi i wyszedł z auta.
- Panno Susan, zapraszam. – Gestem ręki wskazał mi auto, po czym otworzył drzwi od strony pasażera i czekał aż doczołgam się w moich szpilkach.


__________________________________________________ _________

I jak się podobało?

Ostatnio edytowane przez Daisy : 20.06.2014 - 23:40
Daisy jest offline   Odpowiedź z Cytatem
Odpowiedz


Użytkownicy aktualnie czytający ten temat: 1 (0 użytkownik(ów) i 1 gości)
 

Zasady Postowania
Nie możesz zakładać nowych tematów
Nie możesz pisać wiadomości
Nie możesz dodawać załączników
Nie możesz edytować swoich postów

BB Code jest włączony
Emotikonywłączony
[IMG] kod jest włączony
HTML kod jest Wyłączony

Skocz do Forum


Czasy w strefie GMT +1. Teraz jest 10:22.


Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Spolszczenie: vBHELP.pl - Polski Support vBulletin
Wszystkie prawa zastrzeżone dla TheSims.pl 2001-2023