Gucioo :)
|
No co tu dużo mówić, to mój Gustaw Adolf, w zdrobnieniu Gucio. Kochane zwierzątko, wyjątkowo szmatko.i.domowo.żarcio.lubne. Po prostu Gucio. :3
Jeszcze raz ja. Emm chciałam powiedzieć, że dziś 10.10 Gucio zmarł ciężko chory na raka. Nowotwór zaatakował mu cały organizm, najbardziej ucierpiała przepona i niestety Gustaw nie mógł oddychać. Weterynarz dał mu lekką narkozę, ale organizm był tak słaby, że Gustaw po prostu zasnął i się nie obudził. W sumie dobrze, że nie cierpiał, bo inaczej by się po prostu udusił. Jeszcze raz zdjęcia najbardziej kochanego, najlepszego kota jakiego w życiu spotkałam. |
|
Czasy w strefie GMT +1. Teraz jest 11:02.