Zobacz pełną wersję : Czego nie lubicie robić w TS2??????
doman145
28.09.2009, 20:55
Jak jeszcze grałem w dwójkę to przede wszystkim żałowałem że nie było widoku miasta jak teraz w trójce.
Ech... takie fajne parcele były w ogóle tryb gry w dwójce był zaczepisty
a ja niena widze jak gra się ładuje albo tnie,resztą się nie martwie bo od tego są kodziki :D
@Liv- chyba masz w domu słownik ortograficzny? Używaj go często
aluminium.
16.10.2009, 13:56
nie lubię zdobywać przyjaciół do pracy ;(
Ja to co aluminium i płacenia rachunków bo zawsze o nich zapominam ; )
nie lubię zdobywać przyjaciół do pracy ;(
no właśnie, takk
Phuture.
16.10.2009, 15:51
nie lubię zdobywać przyjaciół do pracy ;(
Dokładnie. I utrzymywać z nimi kontaktów. Brrr!
Nie cierpię rozwijać 9 i 10 poziomu każdej umiejętności. Są straaaaaaaasznie długie. I nie cierpię niemowląt, małych dzieci i dzieci. :((
ja tez malych dzieci nienawidze i nie lubie też zajmować się ogordem dlatego tez staram sie skromne robic :d
Harry787
17.10.2009, 12:32
ja nienawidze spełniac prosby bogatego sima,sam mam takiego i ciągle chce czegos nowego.Albo skandal:Każe mi kupic sprzet rekreacyjny w cene 5 500$(nie znalazłem simoleonów na klawiaturze xD)a jedyny sprzęt to kręgle.a ja nie mam miejsca w do mu.
a ja tam nie lubię, gdy mi się dzieciak spłuczką od kibla bawi. ;\
aluminium.
01.12.2009, 17:38
a ja tam nie lubię, gdy mi się dzieciak spłuczką od kibla bawi. ;\
też tego nie lubię ;/ później sprzątać trzeba :[
no i nie lubię komorników w akademiku. czemu ja mam płacić za cały budynek :|;/
nienawidzę jak się bawią spłuczką od kibla, skaczą po kałużach w domu, telefonów od przyjaciół w stylu 'może wyskoczymy gdzieś pod koniec tygodnia' czy coś takiego, sprzątać po simach [czasami nie dopilnuje i mój sim coś żre -.-], niemowlaki mnie dobijają, studenci i ich flegmatyczne ruchy, budowanie domów, czekać, aż simy mi zjedzą, odrabianie lekcji -.=
okienka loading, tak przede. no i spełniania potrzeb i pragnień: to gra typu róbta co chceta, kogo do cholery interesują potrzeby podmiotów, o, tak powiem.
NIE LUBIĘ:
* niepotrzebnych przyjaciół do awansu.
* odrabiać lekcji
* tego, że wszyscy Simowie się podniecają małym dzieckiem lub nie mowlakiem i ciągle go chcą brać na ręce i karmic! Szlak mnie trafia.
* rachunków, szczególnie gdy moje simy są bogate bo wtedy zapominam zawsze o nich.
* tego, że się kończy jedzenie w lodówce i trzbea czekać aż ci przywiozą.
* opiekunek do dzieci.
* tego, ze jeśli np. moja simka ma akurat 2 dni wolnego i chciałem te 2 dni ykorzystać na np. podbudowanie relacji z przyjaciółmi to jak ona dostaje awans to się okzuje że dzisiaj i wczoraj ma wolne! Szlak mnie trafia.
* przyjaciół ciągle dzwoniących "dawno się nie odzywałeś...".
Simoleon
09.04.2010, 12:55
Ja nie znosze domów budować bardzo dużo czasu mi to zajmuje:|
Lekcji tak samo robić nie znosze:yucky:
Przecież budowa domu to najlepsza zabawa!
Najbardziej nie lubię jak będę miał wroga a on w nocy będzie wywalał mi śmietnik :> Potem rzucają się karaluchy i matko (!) ...
Nie lubię nianiek i potrzeby przyjaciół do awansu.
Sherlock
10.04.2010, 11:44
Ostatnio strasznie wkurza mnie budowanie domów :/
Nie chce mi się tego robić :|
aluminium.
10.04.2010, 18:54
Ja też ostatnio nie lubię budować domów :P
I jeszcze denerwują mnie niemowlaki i małe dzieci. To, że trzeba przy nich ciągle być, opiekować się nimi... :)
Wiktoria__07
13.06.2010, 13:23
Teraz ja:
LUBIĘ:
-budować domki
-projektować ogrody i pomieszczenia
-oglądać TV (zwykle kiedy simowie oglądają to ja razem z nimi:))
-"robić" sima (w sensie trybu tworzenia rodziny a nie "postaraj sie o dziecko głuptasie xd)
NIE LUBIĘ:
-zdobywać punktów umiejętności
-sprzątać kibli,wanien i takich tam
-naprawiać zepsute sprzęty
-sprzątać
NIENAWIDZĘ:
-KIEDY COŚ IDZIE NIE PO MOJEJ MYŚLI!!!
-RÓŻNE BARDZO,BARDZO,BARDZO,BARDZO,BARDZO, WKURZAJĄCE MOMENTY.
ROZBRAJA MNIE
-Język Simlish'owski
-Parę programów w TV*
-i jeszcze dużo innych śmiesznych momentów xd
*-Jeśli chcesz wiedzieć dlaczego patrz->LUBIĘ->3 kreska od góry->nawias
Hefalump
13.06.2010, 13:26
Nie lubie gdy musze czekac godzine (NAPRAWDE!) az zaladuje sie moje centrum handlowe
Ja nie lubię, jak rosną mi chwasty w ogródku. Nienawidzę też jak schną moje rośliny, bo ogrodnik sobie poszedł i nie skończył, a wróci dopiero za trzy dni.
Wiktoria__07: Ja też lubię sobie pooglądać telewizję ;).
nie lubię uczyć się umiejętności powyżej 5 punktów (strasznie długo to trwa)
Ja nie lubie sprzątać odrabiać lekcji chodzić do pracy
Inne zajęcia są ok-najbardziej LUBIE jak moi simowie są na akademiku i mają na full kreatywność (najlepiej jak gram 3 simami) i daje perkusje,gitare i fortepian lub bas i daje by grali za napiwki-dużo wtedy zarabiam
O i nie cierpie jeszcze jak zadecka karci-raz się ak przyczepiła-na każdym kroku mnie lała torebką ii musiałam wyjść z gry
nie lubię uczyć się umiejętności powyżej 5 punktów (strasznie długo to trwa)
To nawet nie trwa tak długo gorzej na +7 do 10 :(
rudzielec
15.06.2010, 20:48
Ja nie lubię sytuacji kiedy przychodzą w nocy psy przekopują mi podwórko i przewracają śmietnik. Normalnie wkurzają mnie te zwierzęta :D
Najbardziej jednak wkurza mnie czekanie, jak simy jedzą i mielą tymi gębami napchanymi żarciem, bekają przy tym jak świnie, pierdzą, jakby mogły to by jeszcze oblizały talerz, normalnie mnie nosi jak musze na to patrzeć :D
Albo Zadecka, stworzyłam sobie nocny klub z dziewczynami tańczącymi w klatkach, to cały czas mi te rozebrane panny pierze po głowie to0rebką i karci patrzących na nie facetów :D
Oj, oj, dużo ich będzie :P :
- Zbierać śmieci i zakopywać doły (przez psy) .
- Zajęcie małych dzieci - grzebanie w sedesie...
- Naprawiania zepsutych rzeczy :P
Więcej nie będę wymieniać... Sporo czasu ;)
Karmienie dzieci,
Sprzątanie po psie,
I zmywanie naczyń, bo co jakąś zmyje to sims robi następny obiad ...
November Rain
16.06.2010, 07:06
Nie lubię :
Zdobywać przyjaciół do pracy.
Jak mężatką, żonaty przyprowadza kolegę/koleżankę z pracy.
Domów, w których nic nie da się zrobić, bo nie ma miejsca.
Uczyć małe dziecko się załatwiać, masakra.
I jeszcze nienawidzę robić schodów i tapet w domu. ^^
W The Sims 2 nie cierpię sprzątania, bo sim czasem wtedy musi iść do pracy i strasznie na rzeka potem na bałagan. Odrabianie lekcji... - niektórzy młodzi simowie po prostu olewają to, a potem dziwią się, że ich potem Opieka Społeczna zabiera. Nie lubię jak się myje małe dzieci.,.. to z deczka denerwujące jest... ale jak trzeba to trzeba. A jeszcze jak sąsiedzi maxisowscy cię odwiedzają :/ też wnerwiające
Ja niecierpię sprzątać butelek które zostają po karmieniu niemowlaka i jeszcze, nie lubię sprzątać po gościach moich simów którzy jak zwykle narobią bałaganu.
Sherlock
21.06.2010, 07:47
Wkurzyło mnie kiedyś, jak "babce" brakowało jednego awansu do osiągnięcia kariery, więc wyuczyłem ją tego co trzeba, a ona sobie zaszła w ciążę i poszła na macierzyński o_O
Kinkarus
21.06.2010, 21:03
- Sprzątanie(wszystkiego) :)
-Zdobywanie przyjaciół do pracy
-Odrabianie lekcji
nom odrabianie lekcji jest nudne ;)
pensivelane
10.09.2010, 22:08
- Jak przyjeżdżają znajomi ze szkoły/pracy
- Cyganka drepta mi po podwórku
- Uczyć dziecko załatwiania się
- Bezpańskich zwierząt
- Dołów na podwórku
- Drące się dzieci w łóżeczkach
- Opieki społecznej :O
- Kiedy sim zamienia mi się w simorośl, kiedy tego nie chcę
- Jak nie mam klientów w moim sklepie, pomimo że mam tanio!
- Wybucha pożar a ja nie mam telefonu ani alarmu
- Gości
- Kiedy mam Hobby to dzwonią i dzwonią ci z klubów, non stop!
- Złazić na dół, żeby zapłacić czynsz
- Kiedy sim mi się zsika na podłogę
- Kiedy sim wrzeszczy, że czegoś chce
- Nnie lubie grac z włączoną wolną wolą, masakra.
Gold_Chocolate
11.09.2010, 12:45
Ja też nie przepadam za tym "przyprowadzaniem znajomych" ze szkoły/pracy. ; p
Chryzantem Złocisty
11.09.2010, 12:47
dlatego ja ich nawet nie wpuszczałam do domu.po prostu sim szedł jeść i spać a gościu się pałętał po podwórku...albo ich od razu wypraszałam :P
Ja nie cierpie kiedy simsom zachce się wstać o północy kiedy muszą mieć energię na pracę
Avantys Impremia
11.12.2010, 17:30
Nabijać umiejętności
pensivelane
11.12.2010, 18:04
oo i jeszcze nie lubie odbierac poczty, bo simy sie wloka do najblizszego stolika i jak nie patrze, to nie wiem gdzie lezy poczta xd
oo i jeszcze nie lubie odbierac poczty, bo simy sie wloka do najblizszego stolika i jak nie patrze, to nie wiem gdzie lezy poczta xd
W takiej sytuacji możesz kliknąć na skrzynkę lub anulować polecenia 'odłóż' :).
A ja mam właśnie odwrotnie. Nie lubię grać bez wolnej woli, przede wszystkim w większych rodzinach. Wtedy jakoś tak nic się nie dzieje, a simowie są totalnie jak marionetki ;)
Ale to już sprawa gustu - co kto lubi ^^
Jaszczura09Shy
11.12.2010, 21:50
Małych dzieci (tych berbeciów co trzeba je uczyć gadać itp.)
Opiekunów
Dyrków
Pragnienia romansowania
Złodziejów
Tych co przychodzą cię powitać (czyt. Zapychacze kiblów)
Simowej TV
To, że się tnie
Odrabiania lekcji
Sprzątania
Kupować półkę którą simy wykorzystują by uprzykrzyć mi życię
Nudnych Parceli Publicznych (w skrócie.NPP)
Kiedy mam sprawę u króla na tronie a one mnie wkurzają tym, bo chcą amciu amciu i papu
Wbijania kodów dzieciakom 50 razy pod rząd
Jak mi te pchlarze zaczynają wpie*dzielać mi meble! Czy one wiedzą ile to kosztowało?
Gdy wśrodku interakcji informują mnie, że musią na siusiu chociaż te ciołki mają wolną wolę
Gdy ci tzw. przyjaciele (czyt. pasożyty) zaczynają do ciebie wydzwaniać w środku nocy...
Gdy ten stary piernik lub inne dziadostwo mnie nawiedza, bo moje niezdarne simy ich "podglądują"
Gdy zima się przedłuża (dodatkek CPR)
Deszczu (dodatek CPR)
Ścinania Żywopłotu
Nabijać Umiejętności
Jak się włóczą z odłożeniem poczty
Ścielenia łóżka
Wczesnego wstawania do "kochanej" pracy
Znajomych z pracy.
Komornika
Kundlów z ulicy (Kotki lubię :3)
Drących się bachorów bo muszą walnąć stolec/wypić krowie mleko
I jeszcze by tak opowiadać i opowiadać
Uff. (Mam nadzieję,że to wszystko) O.o
Orzechowo
12.12.2010, 13:07
od niedawna stale otrzymuje jakies telefony od znajomych-nieznajomych, czyli tych, gdzie pasek znajomosci jest na 0 albo troche wiecej -.- przyjaciele za to w ogole nie dzwonia. jak chce pocwiczyc jakas umiejetnosc, to co chwile trzeba przerywac, bo dzwoni jakis dziadek z klubu hobby, albo ten znajomy.
no i te cale hobby. 'x traci entuznjazm wobec hobby'. 'x moze podawac tace z serami'. 'czy x chce prenumerowac magazyn o hobby?', 'witaj x, pracuj tak dalej a otrzymasz karte wstepu!'. czegokolwiek nie zrobie, zaraz te durne komunikaty -.-
ferbetka
13.12.2010, 16:34
Rachunki - Grr.. Zmory życiowe . =.= Ciągle zapominam o tych przeklętych rachunkach i przychodzi Stefcio - Komornik . =.=
Ja nie lubię spełniać ich aspiracji, a jak tego nie zrobię to przychodzi ten taki psycholog czy jak mu tam i trzeba czekać zanim pójdzie.I jeszcze nie nawidzę spłacać rachunków.
Ja nie lubię spełniać ich aspiracji, a jak tego nie zrobię to przychodzi ten taki psycholog czy jak mu tam i trzeba czekać zanim pójdzie.I jeszcze nie nawidzę spłacać rachunków.
A i jeszcze nie lubię odbierać telefonów.
EDIT:
Drugi raz scalam Twoje posty... Masz szczęście, że są z 2010r., ale na przyszłość pamiętaj o opcji edytowania.
- Helena
Wiktoria__07
15.12.2010, 13:03
Ja nie cierpię jak mój sim był mały i miał kumpla potem dorosnął i ten bachor ciągle dzwonił "może nasza przyjaźń była dla ciebie ciężarem... itd. itp.
PS.Olik605 jest opcja edytuj...
miłośniczka zwierząt
15.12.2010, 15:07
Ja nie lubię sprzątać butelek . Jak moje simy maja dziecko to te butelki doprowadzają mnie do szału, bo nic nie robią tylko sprzątają te butelki.
Agataa103
17.12.2010, 22:39
Ja nieznosze kiedy moja simka raz była bardzo głodna i zamiast jeść to przestawała jeść i wrzeszczała mi, że jest głodna(?!)
Albo jak mam jakieś małe dziecko to każe simowi włożyć to dziecko do fotelika tego do jedzenia i zanim każe dać temu bąblowi jeść to sim mi już go bierze na ręce i gdzieś go zabiera np. kąpać... :|
Wainwright
18.12.2010, 10:08
nie lubie rachunków
Nie lubię sprzątać, płacić rachunków i wychowywać dzieci >.<
nie cierpię zajmować się niemowlakiem. no i też odrabiać lekcji, bo trzeba czekać długo, aż to napiszą (dlatego ja cały czas przyśpieszam grę).
Nienawidzę opiekować się dzieckiem, robić ogrodów (bo zawsze prymitywnie wychodzą B)
kessaris
28.01.2011, 14:01
Ja nienawidzę zdobywać przyjaciół do pracy i zajmować się ogrodem (strata czasu)
Nie lubię meblować domu i zaspokajać potrzeb Sima.Ale na potrzeby mam sprawdzony sposób:kod MaxMotives ;-) Bez niego Simy muszą ciągle uzupełniać te potrzeby i nawet nie mają już czasu na rozrywkę czy zawieranie znajomości (gdy wracają z pracy).Kto się zgadza?
miłośniczka zwierząt
09.06.2011, 14:54
cóż ja tam najbardziej nie lubiłam sprzątać domu więc, jak tylko moje simy miały wystarczająco dużo kasy to zamawiałam pokojówkę .
DiamentowaSimka
13.06.2011, 17:54
Ja nie lubię
Włączać gry i czekac aż sie zaladuje
Wynosić smieci
Zdobywać przyjaciół potrzebnych do pracy (wg mnie to bez sensu :\ )
Gdy jest mało miejsca w domu
I Uczyć małych dzieci i niemowląt
A i Vavill Jeśli chodzi o romantyków ja raz miałam 17 kochanków :D
sangria39
27.06.2011, 10:52
Nie Cierpię po ponownym zainstalowaniu dodawania tych wszystkich otoczeń... Czyli Przedmieścia, Uniwersytetów itp. Stasznie czasożerne.
A z życia sima:
Odrabiania lekcji, rozwijania umiejętności zwierząt.
Nie Cierpię po ponownym zainstalowaniu dodawania tych wszystkich otoczeń... Czyli Przedmieścia, Uniwersytetów itp. Stasznie czasożerne.
Ja też tego nie lubię :(( . Czasu zżera.
Nie lubię nocy - większe prawdopodobieństwo na złodzieja.
Nie lubię czekać, aż simowie zmenią grupę wiekową.
Nie lubię komorników - są jak złodzieje.
Nie lubię tego, że nie ma żadnych innych ubranek niż pieluszka dla niemowlaków.
NIE LUBIĘ I NIE UMIEM GRAĆ BEZ KODÓW!!!
Nie lubię czekać, aż sim skończy rok studiów.
Nie lubię żenićś się bez cheatów, bo
- Simowie zaprzyjaźnili się, jest ok. Zauroczyli się, mieli miłość. Próba zaręczyn. Odmówiona. Próba zaręczyn. Odmówiona. Zaręczyny - przyjęte. PRJSóśba małżeństwa - odrzucona.
KONIEC PRZYJAŹNI!
KONIEC ZAUROCZENIA!
KONIEC MIŁŚOŚCI!
ZERWANIE ZARĘCZYN!
RELACJE NA MINUSIE!
Które ciężko odbudować.
patka910
29.06.2011, 18:37
Nie lubię:
Kodów, bo psuje całą zabawę, którą daję ta gra.
Instalować simsów.
Czekać aż wczytuje otoczenie lub rodzinę.
Tworzyć idealnych simów. (nie ma idealnych ludzi)
Gdy, muszę dzwonić po opiekunkę.
Dzwonić po ogrodnika i sprzątaczkę. (simowie mają ręcę i nogi, prawda?)
Cały czas zmieniać rodziny, to przesada, żeby co pół godziny ją zmieniać.
Tojaaga126
01.07.2011, 12:33
Ja tak jak wszyscy nie znoszę wstawiać mebli do mieszkania(domu).
miłośniczka zwierząt
01.07.2011, 12:52
ja jeszcze nie lubię używać kodów i nie lubię zmieniać co chwila rodziny.
Heh. Nie znoszę umeblowywać domów, wychodzić gdzieś (bo zawsze się ładuje, i jak się wraca też się ładuje),
płacić rachunków, grać w nocy (bo nie jest fajnie :>) i uczyć małych dzieci chodzić itp. Tym bardziej, kiedy jest ich np. 3.
Nie lubie:
* wybierania jednej z opcji karty szczęścia, nigdy nie udaje mi sie dobrze trafić a w dodatku raz jeden sim przez to wyleciał trzy razy z pracy. Teraz wybieram "ignoruj"
* spełniać celu życiowego typu: mieć 20 najlepszych przyjaciół, mieć 6 wnucząt itp.
* jeździć na zakupy
* zdoywać 10 poziomu umięjętności
Nie lubię: zdobywać umiejętności, uczyć małych dzieci i szukać przyjaciół do praczy (jakim prawem oni w ogóle są potrzebni?). Na MTS jest na to hack, ale robi błąd- simy na pół wychodzą z kołdry podczas spania, lub wchodzą w wyrko (nie polecam)
Nie lubię:
- zaspokajania głodu i energii ; p
- urządzania imprez (ostatnio było "może być" o.O)
- pragnień życiowych osiągnięcia szczytu takiej pracy, która jest słabo płatna
- gdy dziecko ma beznadziejne potrzeby, lekcje nieodrobione i trzeba tak, chwilę gra, chwilę lekcje i tak w kółko =.=
- interakcji ze zwierzętami, ciągle się ustawiają, przełażą w inny kąt..
xd
Abigail_Kocur
20.07.2012, 18:32
Nie lubię ogarniać ogrodu i dzwonić do przyjaciół, z którym wskaźnik jest 50. Chodzi o to, że oni dzwonią, chce od razu oddzwonić, a ich w domu nie ma. Nie mam nic przeciwko nauczaniu małych dzieci podstawowych umiejętności, Mleko Mądrości i jazda, wszystko w jeden dzień załatwione ;) Nie przepadam za budowaniem parcel, bo nie wychodzi mi to za dobrze.
alpherainn
20.07.2012, 21:31
Nie lubię budować domów i ich meblować (xD) bo to jest strasznie nudne i zaraz po zbudowaniu bryły zapał mi opada i kończy się tym, że rodzinka ląduje w maxisowym domku.
Nie lubie też zdobywania przyjaciół potrzebnych do pracy :>
Simka Zabawy
02.01.2013, 18:07
Nienawidzę:
sąsiadów, którzy przychodzą po przeprowadzce
małych dzieci jak wylewają wodę z kibla
dyrektorów, bo zawsze oceniają mi obiad na parę punktów
ucieczek nastolatków lub zwierząt
studentów, którzy wykręcają numery oraz zaczepiają cię
innych simów, którzy chcą cię za wszelką cenę powitać
nieudolnych kasjerów ( tylko we własnym biznesie, w czyjejś firmie)
obcych zwierząt wchodzących lub kręcących się wokół mojej parceli.
Najbardziej nie lubię MROCZNEGO KOSIARZA.
ja nigdy nie lubiłam jeździć na zakupy...
Nie lubię gdy w grze:
- pojawiają się jakieś błędy np. sim nagle staje w bezruchu.
- wypełniać pragnień simów z aspiracją Romansowania. Ich pragnienia są trudne do spełnienia.
- gdy simowie bez mojej kontroli włączają wieżę stereofoniczną (denerwujące!!)
- używać kodów, niestety jednak czasem jest taka potrzeba.
Nie lubię:
• zdobywania umiejętności, strasznie długo to trwa.
• jeżdżenia na zakupy
• nauki małych dzieci
• zdobywania przyjaciół do pracy.
Tenebris
17.07.2013, 09:49
Uczenia małych dzieci chodzenia, mówienia
Jedzenia w grupie (niesamowicie się przedłuża)
Uczenia charyzmy
Nie lubię niemowlaków, a jeszcze bardziej małych dzieci :cry:
Nie lubię dzwonić do innych simów bo zwykle za bardzo się rozgadują i siedzą trzy godziny na słuchawce :/.
Z tego co zaobserwowałam zależy to od wskaźnika towarzystwa. ;) Jak simowie mają zapełniony pasek to gadają krótko, a ci z niepełnym aż do zapełnienia. Zawsze się denerwowałam jak nie chcieli długo gadać przez telefon żeby zdobyć przyjaciela, a się okazało, że zawsze mieli pełny pasek towarzystwa.
Poza tym nie lubię:
- uczyć dzieci czytać (bo zawsze coś się stanie i simowie przerywają akcję lub wcale do tego nie dochodzi)
- kupować ubrań
- skłóconych simów :D (taki sim codziennie przychodzi i przewraca śmietnik, a jak ja tego nie zauważę to pojawiają się karaluchy i wszyscy są chorzy -.-)
- zdobywać przyjaciół do czegokolwiek
miłośniczka zwierząt
17.07.2013, 11:44
Ja nie lubię jak kilka razy moja simka co zajdzie w ciążę to rodzi bliźniaki. Bo Bliźniaki są bardzo wymagające i najczęściej moje simy nie nadążają ich uczuć mówić, chodzić, itd.
Ja nie lubię gdy ktoś ciągle wyciąga dziecko z kojca i zdobywać przyjaciół do pracy.
rudzielec
17.07.2013, 13:51
a mnie drażni nauka magii... prędzej się sim emerytem stanie niż nauczy się tych wszystkich zaklęć :P
^ Akurat magii simowie uczą się za szybko :o Fiku miku i już po zabawie :c
Mnie denerwuje to, że simowie strasznie dużo zarabiają... Naprawdę, nie da się zrobić biednej rodziny w tej grze. Raz miałem jakąś biedną rodzinę i simowi wyskoczyła karta kariery i za dobry wybór dostał aż 50 000$! Nie mówiąc już o awansie, za który łącznie dostał jakieś 17 000$...
Cytryśnia
17.07.2013, 15:02
@Kamil, akurat w tych kartach można cały majątek stracić, moja rodzina miała raz około 48 tys., wybrałam źle i straciłam 50 tys., czyli miałam zero, a mieli jechać na wakacje po tym jak ten facet miał wrócić z pracy ;_;
mnie denerwuje wiele rzeczy, m.in. to, jak sim ma obawę, że jakies zwierze coś gryzie/drapie, przez takie coś można dużo tych punktów stracić :/
denerwuje mnie jak wampiry się budzą w środku dnia
albo jak pracownicy się zwalniają po pierwszych 3 godzinach pracy :P
i... DZIECI, są denerwujące pod wieloma względami :P
Ja nie lubię jak kilka razy moja simka co zajdzie w ciążę to rodzi bliźniaki. Bo Bliźniaki są bardzo wymagające i najczęściej moje simy nie nadążają ich uczuć mówić, chodzić, itd.
Na to też mam jako taki sposób. Wszystkie dzieci karmię tym super mlekiem z nagród aspiracji i nawet bliźniaki wszystkiego się nauczą. ;)
Crawford
16.08.2013, 16:32
Nie lubię zatrudniać simów do pracy we Własnym Biznesie, bo potem oni gdzieś idą (np. na lodowisko) i nie chcą zejść.
A w podstawie to niezbyt lubię tworzyć domy...
1.Budować i dekorować domy z wieloma pokojami ( dużo czasu to zajmuje).
2.Normalnego starzenia się simów.
2.Ładowania gry, otoczeń itp.
3.Podnosić ciągle kosz jak ktoś go kopnie.
4.Gdy jest mało miejsca w domu.
5.Wizyt opieki społecznej i komornika -,-
Dorcia823
02.08.2014, 15:18
O dziwo nie lubię gdy po moich ulubionych Simów przychodzi Śmierć... co rozumie się także przez ich zabijanie :P PS: nie utopiłam żadnego Sima w basenie hehe :D
@up, to tak można? :O
Najbardziej nie lubię ekranów ładowania. Co prawda każdy nie trwa dłużej niż 4 minuty, ale i tak dostaję szału.
Co do rozgrywki, to trudno mi prowadzić własny biznes, czego bym nie robiła, to zawsze moi simowie wychodzą na minusie :(
Gold_Chocolate
02.08.2014, 15:30
Nie za dobrze wychodzi mi zajmowanie się.. psem. :|
Poza tym drażni mnie to zatrzymywanie się czasu, gdy jestem na parceli publicznej :P
Nie lubię gdy:
- Przychodzą goście, biorą dzieci na ręce i zamiast położyć je do łóżeczka, kładą na podłogę D:< ;
- Pani Zadecka z uporem maniaka okłada mnie torebką;
- Nakazuję coś Simowi, a on to ma w dupie i idzie grać w SSX'a;
- Kupuję nową wannę, a ktoś co chwila, bez potrzeby się w niej kąpie;
- Muszę szybko wyłączyć grę, a zapisywanie trwa 10 minut;
- W dużym domu muszę wstawić dużo okien;
- Opiekunka do dziecka zamiast małego przewinąć to karmi go butelką do nieprzytomności, albo ogląda telewizję;
- Zapraszam kobietę w ciąży, a ona rzyga mi do kibla i nie sprząta;
- Ciągle ktoś kradnie mi krasnale.
To tyle. XD
- Jedzenie w towarzystwie, bo przez rozmowy posiłek koszmarnie się przedłuża,
- nabijanie umiejętności;
- zdobywanie przyjaciół,
- płacenie rachunków,
- znajomi z pracy/szkoły,
- odrabianie lekcji (dodać tu też należy odkładanie prac domowych gdzie popadnie, zwłaszcza zimą, gdy na trawie ciężko je znaleźć...),
- niemowlęta/małe dzieci ogólnie i ich nauka umiejętności (bez Insima ani rusz!),
- nierealne cele życiowe typu: mieć tysiąc-pińcet-sto-dziewińcet wnucząt itp.,
- uczenie komend zwierząt,
- budowanie/meblowanie,
- uzupełnianie lodówki (dziwnym trafem zawsze jest pusta, gdy najbardziej potrzebuję coś ugotować... ratują mnie resztki posiłków),
- wieczne zapychanie się kibla,
- ciągłe wyciąganie niemowlęcia z łóżeczka przez członków rodziny/sąsiadów/opiekunkę i jego karmienie. Doprowadza mnie to do szału),
- uprawa warzyw i owoców, zwłaszcza przy niskiej randze ogrodnictwa lub jej braku. Zawsze zbiory są "niesmaczne"),
- w trakcie ślubu goście zamiast oglądać ceremonię wznoszą toast gdzieś w kącie lub robią pierdyliard innych niepotrzebnych w danym momencie rzeczy, a para składa przysięgę przed pustymi krzesłami. Przez to nigdy nie udaje mi się zrobić dobrych zdjęć ze ślubu),
- przebieranie się w ubranie wierzchnie przed każdym wyjściem z domu, a potem wchodzenie w nim do domu i noszenie go przez cały czas,
- ogólnie studiowania; dla mnie ten dodatek może nie istnieć,
- karty wyboru z pracy, bo w 90% przypadków wybieram źle,
- ignorowanie przez simy moich komend,
- ... jest tego tak dużo, że zmęczyłabym się samym pisaniem :|
Ale i tak uwielbiam tę grę ;)
Szybki H@
10.10.2014, 16:00
Lekcje! Lekcje są do bani! Pełno ksiazek na podłodze :}
Mnie absolutnie wkurzają opiekunki i to, że jak jest niemowlę w domu to co chwilę Simowie je biorą i karmią chociaż nie jest głodne... Zagapię się, patrzę a dziecko już w kuchni na podłodze leży... A Simowie zamiast wykonywać swoje obowiązki to po dziecko idą. Wkurza mnie to na maksa, bo gram na włączonej wolnej woli xD Albo jeszcze anulowanie interakcji - karze coś Simowi a ten tego nie robi, interakcja znika. Albo zaraz ma coś ważnego do zrobienia a ten idzie sobie spać albo np. po niemowlę zawala na 3 piętro xD No i małe dzieci wkurzają jak chce im się spać np., dziecko beczy ale wziąć się go do łóżeczka nie da bo przez kilka godzin siada i wstaje na okrągło i w ten sposób porusza się po pokoju zanim w końcu zaśnie na tej podłodze (bo trzeba najpierw dobrą miejscówke znaleźć >.<) i w tym czasie dziecko może się do tego zsikać i zgłodnieć, i dopiero jak się kliknie "obudź" to dziecko można zabrać do łóżeczka, a jak się nie zdąrzy po przebudzeniu to znowu, dziecko siada i wstaje aż znajdzie miejsce gdzie zaśnie >.< i jeszcze jak beczą, o Boże. Ale tak poza tym to niemowlęta i małe dzieci są fajne xD No i wkurza mnie jeszcze, jak Simowi się przywidzi łóżko pościelić, a tej interakcji nie da się anulować i trzeba czekać aż ten Sim pójdzie i to pościeli. Jak się samemu nakarze Simowi pościelić to też nie da się anulować, Sim pójdzie i pościeli. Wkurza mnie jeszcze jak podczas pożaru karze Simowi zadzwonić na straż pożarną a temu się co chwila interakcja anuluje i biegnie do tego pożaru żeby się spalić...
Weraxera
12.10.2014, 13:53
1. Ekrany ładowania - ogólnie lubię Simsowe muzyczki i te ekrany i wgl, ale jak już się tak długo ładuje, to się wkurzam.
2. Godziny się nie zmieniają. Jeśli Sim pójdzie na parcelę publiczną o 13:00 i wróci o 16:00, w domu dalej będzie 13:00 ;-; Na szczęście jest na to odpowiedni kod.
3. Długi czas studiów (ale na szczęście jest mod, który je skraca).
4. Komórki - nie wystarczy patch do OŻ, żeby przestały znikać...
5. Wkurzające maskotki krów, lam i cheerleaderek.
6. Żeby pojawił się filmik, trzeba urządzać przyjęcie np. na urodzinach przy torcie.
7. Simy przerywają wszelkie interakcje i zawsze lecą tylko po niemowlaka, nawet jeżeli śpi i nie jest głodny.
8. Denerwujący obleśny trądzik u nastolatków.
9. Wampiry od razu spalają się w dzień, nawet jak są w środku domu (na to też jest mod).
10. Jeżeli Sim psiknie się perfumami i pojedzie na parcelę publiczną, ich efekt znika, a jak wróci do domu, to znowu jest.
11. Wkurzające osoby z usług przychodzące pod dom Sima, gdy się dopiero wprowadził np. cygańska swatka i babka z klubu ogrodników.
12. Mało czasu na randkę i spotkanie.
13. Wampiry nie mogą spać w normalnym łóżku.
14. Sługusy nie mogą naprawiać hydraulicznych obiektów typu prysznic, wanna, jacuzzi oraz kąpać się w basenie i jacuzzi.
15. Małe dzieci i niemowlaki są wkurzające (dlatego zamykam je w izolatce i daję, żeby się od razu wszystkiego nauczyli).
16. Ciężkie zdobywanie rang i umiejętności na poziomie 7 i wyższym.
17. Szybkie spadanie potrzeb.
18. Inne Simy kradną gazety i przewracają śmietniki.
19. Windy szybko się psują (mimo, że moi Simowie wielokrotnie z nią spadli, nie umarli ;d).
20. Głupie obawy typu skorzystać z toalety publicznej, zrobić sobie zdjęcie, śpiewać karaoke.
21. Psy uciekające z wanny. Ogólnie wkurza mnie to, że trzeba je myć, dlatego zawsze wolę kotki.
22. Jeśli Sim skacze długo na kanapie i ma temp. ciała na przegrzaniu, kanapa zapala się i Sim płonie.
23. Brzydkie twarze NPC i miastowych.
24. Szybkie ubywanie zainteresowań hobby.
25. Przylatywanie dwóch czarownic w tym samym momencie.
26. Nikczemny Szarlatan.
27. Do każdego zaklęcia potrzebne są głupie składniki, więc najlepiej stworzyć po 20 z każdego.
28. Dziwne imiona i nazwiska np. Dorninik ;-;
29. Rachunki i komornik.
30. Rod Humble i jego głupi komputerek.
Jeszcze trochę by tego było, ale nie chce mi się już pisać xD
No to tak:
1.Odrabianie lekcji.
Nie dość,że dzieciaki odrabiają lekcje ponad 3 simowe godziny (???) to jeszcze rozrywka szybko im spada i dzieciaki kładą się spać o 23 i rzadko co się wysypiają.
2.Krótki wiek dorosłego,a za długi wiek emeryta.
Nie lubię grać starymi simami,a w ciągu 27 simowych dni moi simowie nie zrobią wszystkiego,co im planuję.
Przykład-Simka najpierw musi zapracować na lepszy dom,potem żeby było w miarę realnie pochodzić tydzień z facetem i dopiero potem się zeswatać,i de facto zostaje około 10 dni na wychowanie dzieci.Wniosek-bez Eliksiru Odmładzającego trochę trudno jest grać.
3.Psy które nie należą do mojej rodziny,a przechodzą po mojej parceli.
Kopią dziury i blokują wejście do domu.I siusiają na trawnik :(
Póki co tyle.
1. Małe dzieci!
Co jak co ale uważam, że w TS4 to był dobry krok by nie było małych dzieci XD Tylko chodzą i drą japę, a co dopiero jak się je zostawi na piętrze... I też ciągle czegoś chcą! Dobrze, że żyją tak krótko :P
2. Odrabianie lekcji
Bierze to za dużo czasu i męczy sima i ciężko potem to ogarnąć.
3. Zajmować się ogrodem
Mając dużo roślin w ogrodzie jest to udręka! A kwiatki ciągle więdną i zapominam o nich... Dobrze, że stworzyli ogrodnika.
4. Zatrudnianie lokaja
Co jak co ale nie lubię typa. Zbyt często się buguje.
5. Obce zwierzęta
Nienawidzę jak one przychodzą i kopią mi doły ;/
6. Sąsiad kopiący śmietnik
Najgorsze! Ciągle wywalają mi te śmietniki i potem mam robaki i mi wszyscy chorują! Dlatego moje śmietniki ciągle są ogrodzone XD
7. Dziecko to wszystko!
Ile to sobie nerwów można narobić, gdy ty karzesz simowi sprzątać a on nie, pójdzie do niemowlaka XD
Za pewne jest tego wiele więcej ale na chwilę obecną ciężko :P
- Karty szansy, ale i tak najczęściej wybieram opcję "ignoruj", gdy się pojawiają.
- Wszędzie natykać się na miastowych z brzydkimi twarzami, beznadziejnymi imionami i nazwiskami
- Użerać się z Simami przewracającymi śmietnik
- Zbyt długi czas studiów
- zbyt łatwe zdobywanie przyjaźni, osiąganie szczytu karier, nabijanie umiejętności
- Zielona skóra złych wiedźm
- Maskotki lamy i krowy na studiach
Coś by się jeszcze znalazło z rzeczy, których nie lubię, ale ogólnie to mało rzeczy mnie irytuje w dwójce, momentami tylko już zbyt łatwo mi się w nią gra, bo się wprawiłam, ale to nie znaczy, że jest nudno. Jest dużo opcji i nie wiem jak możecie pisać, że trudno się opiekować małymi dziećmi albo, że Simom szybko potrzeby spadają. Ja to ogarniam na lajcie :p
Madame Marmolini
20.09.2015, 19:38
Ja nie lubię:
- wyjeżdżać do sklepu w celu zakupu nowych ubrań (jak sim, lub simka zmienia grupę wiekową)
- kretyńskich nazwisk (Samochodzik, Parzygęba, Desperat:no:)
- niebieskookich, blondwłosych simów o ciemnej skórze (no bo to wygląda nienormalnie, tak?)
- niektórych struktur twarzy (tak wyglądają, że człowiek by ich nawet kijem nie dotknął)
- braku możliwości wyboru pragnienia/celu życiowego
- studiować (Jezu, to trwa całe wieki!!)
milena182
23.10.2015, 13:07
Madame jak nie lubisz wyjezdzac po zakup ubran to pobierz wieszak hack ktorym mozesz ubrania za darmo w domu "kupowac"
1.Opiekunek
2.Robactwa
3.Wampirów (w TS2,w TS3 kocham)
4.Maskotka lamy i krowy :((
5. Npc z twarzą jak po nieudanej operacji plastyznej :no:
TheSimsManiak
21.06.2016, 19:23
Najbardziej to nie lubię wyłączać gry.
A tak serio to nie lubię szukać przyjaciół do pracy.
Studiować, grrr. Jedna z najbardziej znienawidzonych rzeczy u mnie. Idę na studia tylko jeśli mam jakichś faworytów którymi po prostu chce mi się długo i często grać, nawet na studiach. Ale to bardzo wąskie grono simów i mało kiedy mi się tacy zdarzają.
Czekać na poród zwierzaków, zwłaszcza gdy robię hodowle w których cały dom jest uzależniony od kasy którą uzyska za sprzedaż najlepszych zwierzaków.
Nie lubię czekania na to aż niemowlę stanie się małym dzieckiem. Niby można te kody ale nie chcę ich nadużywać, a jeśli urodzą Ci się bliźniaki do masz co 5 minut na zmianę chodzących simów którzy karmią dziecko milionowy raz. Szału można dostać.
Szukania przyjaciół rodziny do pracy. Zajmuje dużo czasu i takie to bez sensu.
Nie lubię jeszcze budować i urządzać domów.
Może to nie czynność ale denerwuje mnie że później już ciężko mieć simów z niepowtarzającymi się ciuchami czy fryzurami.
To też nie czynność ale irytuje mnie zielona skóra u złych wiedźm.
Szukania partnera lub partnerki wśród miastowych którzy nie są najpiękniejsi na świecie a na takie urokliwe wyjątki nie tak łatwo trafić, a żeby jeszcze pasowali do naszych simów to już całkiem.
Zajmowania się wampiro-simoroślą, to było takie irytujące przeżycie że ją wyprowadziłam z domu. Jak mi nie leżała przed domem to w domu.
Nabijania punktów kreatywności by simowie mogli malować obrazki wybrane z kompa.
Kiedy simowie z wyłączoną wolną wolą i tak idą podziwiać zmydloną fontannę.
Simów uzależnionych od radia. Lubię sobie słuchać muzyki i postawiłam radio, najpierw w sypialni rodziców, dzieci im przychodziły, włączały radio i tańczyły. W kuchni postawiłam to zwierzaki zaczęły spać na łóżkach simów. Postawiłam w toalecie... I tańczyli w toalecie, której przez to nie dało się używać. Mieli w domu komputer, telewizor, o co im chodziło?
Taaaak, studia są super na pojedynczą rozgrywkę raz na jakiś czas, natomiast kiedy muszę tam wracać każdym pokoleniem to jednak decyduję się, żeby pozostało głupie, albo odbębniam wszystkich hurtem XD
Ja chyba najrzadziej i najmniej chętnie korzystam z systemu hobby i reputacji. Są trochę takie na siłę, a wizyty właścicieli sekretnych parcel musiałem ograniczyć za pomocą moda.
Nie lubię też kiedy moi simowie zrobią sobie sesję deptania karaluchów i potem muszę te wspomnienia "czyścić" w SimPE.
vBulletin® v3.8.4, Copyright ©2000-2025, Jelsoft Enterprises Ltd.