narin2005
10.04.2005, 18:14
To nie jest foto story The sims 2 więc prosze o wyrozumialość :P
Małe przedstawienie postaci
http://narin2003.w.interia.pl/Mirene_6_0005.jpg Mam na imie Clare. Mieszkam nie w malym ale przytulnym domku z moim mężem Johnem. Mój mąż zakochał się we mnie od pierwszego wejżenia, marzymy o malutkim dziecku płci chłopięcej. Choć mamy dużo pieniędzy mój mąż pragnie mieć prace. Jestesmy ze sobą szczeży.Przynajmiej tak myśle.http://narin2003.w.interia.pl/Mirene_6_0006.jpg
To mój mąż John.Lubi ogladać romanse, jak swiętuje to ze mną a nie sam. Jego sumienie plata nie różne figle. Zawsze miły uśmiechnięty. Kocha prace jak i swoją żone
ODCINEK 1"Nowa Praca"
http://narin2003.w.interia.pl/Mirene_6_0012.jpg
Jak co dzien oddawałam sie swojej pasjii. John był przy komputerze,szukał pracy. Życie płyneło nam beztrosko.
http://narin2003.w.interia.pl/Mirene_6_0014.jpg
John wpatrywał się w Ekran komputera lecz nagle zobaczył prace. Wzdychną ponieważ to była praca kieszonkowca chciał ją wziąść ale mu zabroniłam
-John nie bież tej pracy! Krzyknełam oburzona
-Dlaczego ?
http://narin2003.w.interia.pl/Mirene_6_0016.jpg
-To nie jest w twoim stylu! Krzyknełam znów obużona
-Kochanie marzę mnieć prace mało płatna ale dobr.... wtem głos Johna urwał się
-Ale jakoł??? Zapytałam
-Nieważne i tak jej nie wezmęhttp://narin2003.w.interia.pl/Mirene_6_0017.jpg
Wtem John cos zauważył i mnie zawołałhttp://narin2003.w.interia.pl/Mirene_6_0018.jpg
-Kochanie!!!!! Krzykną
-Tak mój misiaczku Odpowiedziałam mu
http://narin2003.w.interia.pl/Mirene_6_0019.jpg
-Podejdź tu szypko-powiedział
-Nie moge biegać nogi mnie bolą- powiedziałam słodkim głosem
-To nie biegnij ale chodź tu szypko- powiedział jakbymiał dla mnie strasznie ważną wiadomość
Niezwarzając na nogi biegłam
http://narin2003.w.interia.pl/Mirene_6_0020.jpg
http://narin2003.w.interia.pl/Mirene_6_0020.jpg
-Kochanie wreszcie znalazłem prace o której marzyłem- krzykną aż mnie złapał za ramiona
-Jaka to praca!!!- powiedziałam choć nie chciałam tego wiedziećhttp://narin2003.w.interia.pl/Mirene_6_0021.jpg
-OBIEKT DOŚWIADCZALNY-powiedział bardzo radosny
-Coooooo??????Przecież może ci sie od tych experymentów w głowie pozawracać!!!- powiedziałam żart
John się przestraszył myśląc że nie przyjęłam do wiadomości jego pracy !!
-Uff już myślałem że to prawda-zachichotał
Jak usłyszłaam tą wiadomość skrzywiłam mine bo coś było w tej pracy nie tak ale niewiem co.
John pocałował mnie w czoło i powiedział
-Moje srebeńko moje serce kraja mi się ze szczęścia zatańczysz ze mną??
-Oh tak moje kości juz dawano nie przeżyły tak wartościowej chwili- powiedziałam dodając swój łamany uśmieszek
http://narin2003.w.interia.pl/Mirene_6_0022.jpg
Potańcówka trwała pare minut.
-Oh kochanie jak ja dawno nie tańczyłam- powiedziałam uradowana
-Ja też mój koteczku!! -powiedział
-Koniec naszych radowine czeba zabrać sie za obiad- powiedziałam i zaczełam krzataninehttp://narin2003.w.interia.pl/Mirene_6_0023.jpg
Sięgnełam do lodówki by zrobic obiad ale nadal rozmyślałam o tej pracy co John mi przekazał.
-Przecież co jest złego w pracy obiektu doświadczalnego- pomyślałam
http://narin2003.w.interia.pl/Mirene_6_0024.jpg
Przystanełam na minutkę chciałam usiąść byłam zmęczona
http://narin2003.w.interia.pl/Mirene_6_0025.jpg
Gdy skończylam robic obiad poszłam go zjeść razem z Johnem
-Kochanie obiad- krzyknełam
-Tak juz już- odpowiedział mi
http://narin2003.w.interia.pl/Mirene_6_0026.jpg
Na początku rozmawialiśmy o piłce nożnej
-Kochanie a może i ja bym znalazła prace maskotki dróżyny-powiedziałam
-Kochanie ty nie nadajesz sie do pracy jesteś jeszcze na to za młoda-powiedział
Po tych słowa zrobiło mi sie przykro nie dokończyłam obiadu i wyszłamhttp://narin2003.w.interia.pl/Mirene_6_0027.jpg
-Kochanie czy ja coś złego powiedziałem-powiedział z satysfakcją
-Nie nie -powiedziałam wycierając łzy
Było mi przykro . Jak on ma prace to ja dlaczego nie miałam bym mnieć!!!
Nie zbaczając z drogi poszlam się zdrzemnąc i pomyślałam
-Tyle wrażeń na caly dzien ide sie aaaaa zdrzemnąć- i zasnełamhttp://narin2003.w.interia.pl/Mirene_6_0028.jpg
John przez reszte dnia grał na tym komputerze!
Gdy się obudziłam powiedziałam do Johna
http://narin2003.w.interia.pl/Mirene_6_0029.jpg
-Dziś śpie na sofie-powiedziałam z satysfakcja tak jak on mi
-Kochanie ale kochanie-nie zdąrzył juz wyszłam do sauny
-Co on myśli boże z kim ja sie ożeniłam-pomruczałam pod nosem
http://narin2003.w.interia.pl/Mirene_6_0030.jpg
Gdy chciałam do niej wejść Jochn był pierwszy szypko wyszłam ale nie zdarzyłam Jochn gdy weszedł do sauny odrazu ją zepsoł
- No i coś ty narobił-powedzialam ze zlośćią w oczach
-Nic ty zawsze mi przynosisz pecha-powiedział jeszcze bardziej niz ja rozzłoszczony
Tego było za wiele spoliczkowałam go
Czy Clare i John pokłucą się?
Czy to wpłynie na prace Johna?
Czy Clare sie wyoprowadzi?
O tym dowiecie się w nastepnym odcinku Tajemnicza Przyjaźn
Małe przedstawienie postaci
http://narin2003.w.interia.pl/Mirene_6_0005.jpg Mam na imie Clare. Mieszkam nie w malym ale przytulnym domku z moim mężem Johnem. Mój mąż zakochał się we mnie od pierwszego wejżenia, marzymy o malutkim dziecku płci chłopięcej. Choć mamy dużo pieniędzy mój mąż pragnie mieć prace. Jestesmy ze sobą szczeży.Przynajmiej tak myśle.http://narin2003.w.interia.pl/Mirene_6_0006.jpg
To mój mąż John.Lubi ogladać romanse, jak swiętuje to ze mną a nie sam. Jego sumienie plata nie różne figle. Zawsze miły uśmiechnięty. Kocha prace jak i swoją żone
ODCINEK 1"Nowa Praca"
http://narin2003.w.interia.pl/Mirene_6_0012.jpg
Jak co dzien oddawałam sie swojej pasjii. John był przy komputerze,szukał pracy. Życie płyneło nam beztrosko.
http://narin2003.w.interia.pl/Mirene_6_0014.jpg
John wpatrywał się w Ekran komputera lecz nagle zobaczył prace. Wzdychną ponieważ to była praca kieszonkowca chciał ją wziąść ale mu zabroniłam
-John nie bież tej pracy! Krzyknełam oburzona
-Dlaczego ?
http://narin2003.w.interia.pl/Mirene_6_0016.jpg
-To nie jest w twoim stylu! Krzyknełam znów obużona
-Kochanie marzę mnieć prace mało płatna ale dobr.... wtem głos Johna urwał się
-Ale jakoł??? Zapytałam
-Nieważne i tak jej nie wezmęhttp://narin2003.w.interia.pl/Mirene_6_0017.jpg
Wtem John cos zauważył i mnie zawołałhttp://narin2003.w.interia.pl/Mirene_6_0018.jpg
-Kochanie!!!!! Krzykną
-Tak mój misiaczku Odpowiedziałam mu
http://narin2003.w.interia.pl/Mirene_6_0019.jpg
-Podejdź tu szypko-powiedział
-Nie moge biegać nogi mnie bolą- powiedziałam słodkim głosem
-To nie biegnij ale chodź tu szypko- powiedział jakbymiał dla mnie strasznie ważną wiadomość
Niezwarzając na nogi biegłam
http://narin2003.w.interia.pl/Mirene_6_0020.jpg
http://narin2003.w.interia.pl/Mirene_6_0020.jpg
-Kochanie wreszcie znalazłem prace o której marzyłem- krzykną aż mnie złapał za ramiona
-Jaka to praca!!!- powiedziałam choć nie chciałam tego wiedziećhttp://narin2003.w.interia.pl/Mirene_6_0021.jpg
-OBIEKT DOŚWIADCZALNY-powiedział bardzo radosny
-Coooooo??????Przecież może ci sie od tych experymentów w głowie pozawracać!!!- powiedziałam żart
John się przestraszył myśląc że nie przyjęłam do wiadomości jego pracy !!
-Uff już myślałem że to prawda-zachichotał
Jak usłyszłaam tą wiadomość skrzywiłam mine bo coś było w tej pracy nie tak ale niewiem co.
John pocałował mnie w czoło i powiedział
-Moje srebeńko moje serce kraja mi się ze szczęścia zatańczysz ze mną??
-Oh tak moje kości juz dawano nie przeżyły tak wartościowej chwili- powiedziałam dodając swój łamany uśmieszek
http://narin2003.w.interia.pl/Mirene_6_0022.jpg
Potańcówka trwała pare minut.
-Oh kochanie jak ja dawno nie tańczyłam- powiedziałam uradowana
-Ja też mój koteczku!! -powiedział
-Koniec naszych radowine czeba zabrać sie za obiad- powiedziałam i zaczełam krzataninehttp://narin2003.w.interia.pl/Mirene_6_0023.jpg
Sięgnełam do lodówki by zrobic obiad ale nadal rozmyślałam o tej pracy co John mi przekazał.
-Przecież co jest złego w pracy obiektu doświadczalnego- pomyślałam
http://narin2003.w.interia.pl/Mirene_6_0024.jpg
Przystanełam na minutkę chciałam usiąść byłam zmęczona
http://narin2003.w.interia.pl/Mirene_6_0025.jpg
Gdy skończylam robic obiad poszłam go zjeść razem z Johnem
-Kochanie obiad- krzyknełam
-Tak juz już- odpowiedział mi
http://narin2003.w.interia.pl/Mirene_6_0026.jpg
Na początku rozmawialiśmy o piłce nożnej
-Kochanie a może i ja bym znalazła prace maskotki dróżyny-powiedziałam
-Kochanie ty nie nadajesz sie do pracy jesteś jeszcze na to za młoda-powiedział
Po tych słowa zrobiło mi sie przykro nie dokończyłam obiadu i wyszłamhttp://narin2003.w.interia.pl/Mirene_6_0027.jpg
-Kochanie czy ja coś złego powiedziałem-powiedział z satysfakcją
-Nie nie -powiedziałam wycierając łzy
Było mi przykro . Jak on ma prace to ja dlaczego nie miałam bym mnieć!!!
Nie zbaczając z drogi poszlam się zdrzemnąc i pomyślałam
-Tyle wrażeń na caly dzien ide sie aaaaa zdrzemnąć- i zasnełamhttp://narin2003.w.interia.pl/Mirene_6_0028.jpg
John przez reszte dnia grał na tym komputerze!
Gdy się obudziłam powiedziałam do Johna
http://narin2003.w.interia.pl/Mirene_6_0029.jpg
-Dziś śpie na sofie-powiedziałam z satysfakcja tak jak on mi
-Kochanie ale kochanie-nie zdąrzył juz wyszłam do sauny
-Co on myśli boże z kim ja sie ożeniłam-pomruczałam pod nosem
http://narin2003.w.interia.pl/Mirene_6_0030.jpg
Gdy chciałam do niej wejść Jochn był pierwszy szypko wyszłam ale nie zdarzyłam Jochn gdy weszedł do sauny odrazu ją zepsoł
- No i coś ty narobił-powedzialam ze zlośćią w oczach
-Nic ty zawsze mi przynosisz pecha-powiedział jeszcze bardziej niz ja rozzłoszczony
Tego było za wiele spoliczkowałam go
Czy Clare i John pokłucą się?
Czy to wpłynie na prace Johna?
Czy Clare sie wyoprowadzi?
O tym dowiecie się w nastepnym odcinku Tajemnicza Przyjaźn