Zaloguj się

Zobacz pełną wersję : "City Of God"


Viggo
22.01.2006, 14:34
http://www.members.lycos.co.uk/simscity/plakatcog.jpg
Wstęp
TAK. Wiem. Dalszych odcinków " Oblicza Diabła " nie będzie.
Postanowiłem odpocząć od horrorów i wziąść się za temat tak kontrowersyjny i nietypowy.
Przygotowywałem się do tego Fs przez dwa miesiące, zbierałem różne informacje , aby Fs było jak najbliższe prawdy.
Co z tego wyniknie , już wkrótce się przekonacie śledząc to Fs.
Spójrzmy jeszcze raz na największy atak terrorystyczny w historii.
Zanim skończe ten wstęp , chciałem podziekowac wszystkim którzy czytają moje Fs-y i Oazis za wielką pomoc. Dzięki :*

DEDYKACJA:
Wszyskich których ten atak dotknął i zostawił w ich sercach niezagojone rany.

PART I
Lidia otworzyła oczy. Obudził ją sygnał budzika, dzwoniącego, codziennie o tej samej godzinie.
6:30
Lidia miała kłopoty ze wstawaniem, więc jak zawsze położyła się jeszcze trochę , uważając przy tym aby nie zasnąć.
http://www.members.lycos.co.uk/simscity/wtc1.jpg
Kiedy zegarek wskazywał 6:35 kobieta wstała z łóżka i poszła do łazienki.
Dziesięć minut później była już gotowa do pracy. Pracowała w północnej wieży WTC , w firmie Blue Phorytnional. LC , zajmującej się zatwierdzaniem na rynku nowych trendów w modzie.
Lidia weszła do kuchni i otworzyła lodówkę.
http://www.members.lycos.co.uk/simscity/wtc2.jpg
Wyjęła kartonik mleka i napiła się troszeczkę, po czym schowała do lodówki i ją zamknęła. Po chwili włączyła radio i zaczęła szukać notatek o nowym projekcie sukni ślubnej.
W radiu jakiś młody prezenter, Lidia uważała że ma seksowny głos, mówił coś o prawyborach.
-Tak! Zapomniałabym – powiedziała głośno Lidia – Dzisiaj te głupie prawybory, no nie!
Otworzyła jedną z szafek, co sprawiło, że wyleciał na nią stosik papierów, który po chwili wpadły do zlewu.
-O cholera! - wrzasnęła Lidia,próbując szybko wyciągnąć papiery.
Za późno,dokumenty były już całe mokre, a wśród nich znajdował się ten ważny projekt.
-No nie! Już po mnie. Co ja teraz zrobię.?
Lidia chwyciła projekt i podbiegła do grzejnika, po czym położyła na nim mokrą kartkę.
-Proszę! Wyschnij szybko! - krzyczała sama do siebie.
7:00
Lidia siedziała ze spuszczoną głową przy stoliku, spoglądając na rozmazaną pracę.
Czy przez swoją głupotę może stracić pracę ?
-Idiotka, idiotka – powtarzała Lidia uderzając głową w stół.
Spojrzała na zegarek. Powinna już wyjść do pracy.
Wstała, wyłączyła radio, w którym leciała teraz piosenka Simple Red i wyszła z domu.

Eveline Rothers znajdowała się już na Lotnisku Logan w Bostonie.
Weszła do toalety i zaczęła grzebać w swojej torebce.
-Gdzie jest ten głupi bilet ?! – powiedziała cicho.
W końcu wyciągnęła z torebki ten kawałek papieru , który przed chwilą szukała..
Lot 11 – powiedziała znowu sama do siebie, po czym schowała bilet i wyjęła szminkę i zaczęła się poprawiać. Leciała spotkać miłość swojego życia. Devona poznała na czacie, potem rozmawiali przez dwa miesiące, w końcu zaczęli do siebie dzwonić i postanowili się spotkać.
Jednak Eveline nie uprzedziła go że przyjeżdża właśnie dzisiaj. Pragnęła zrobić mu niespodziankę.
Nagle do toalety wszedł jakiś arab.
http://www.members.lycos.co.uk/simscity/wtc3.jpg
Kobieta aż podskoczyła.
-Przepraszam – zaczęła – Ale to toaleta dla kobiet.
Mężczyzna nie odpowiedział tylko wskazał ręką na znak na drzwiach.
Eveline zauważyła iż znajduje się tam napis MEN.
Zrobiło jej się strasznie głupio, przeprosiła obcokrajowca i wyszła całą czerwona ze wstydu.
Lepiej pójdę się czegoś napić – powiedziała i ruszyła w stronę baru.

7:30
Lidia weszła już na 55 piętro północnej wieży WTC, gdzie znajdowała się jej firma.
Podeszłą do swojego biurka i zasiadła przy nim próbując schować się przed innymi.
Nagle do jej biurka podbiegła młoda blondynka. Była to Alicia .
-Hej – powiedziała uśmiechając się.
-Hej – odpowiedziała Lidia spoglądając na papiery na biurku.
Nie przepadała za Alicią, uważała, że to głupiutka młoda blondynka, która nie wiadomo czemu znalazła się w ich firmie.
-Lidio – zaczęła kobieta wpatrując się w przeglądającą papiery kobietę – Ty znasz Mike'a , umówiłabyś mnie z nim?
http://www.members.lycos.co.uk/simscity/wtc4.jpg
Lidia zrobiła się cała czerwona ze złości. Miała ochotę zatłuc Alicię tym czym pierwsze wpadnie jej pod rękę.
-Nie. Bowiem Mike to mój chłopak.
Kobieta o blond włosach zrobiła się cała czerwona ze wstydu, przeprosiła Lidię i uciekła szybko od biurka kierując się w stronę toalety.
Lidia uśmiechnęła się. Podeszła do okna i spojrzała na Nowy Jork. Czuła, że dzisiejszy dzień będzie inny od pozostałych.
Nagle ktoś położył rękę na jej ramieniu. Kobieta odwróciła się i ujrzała przed sobą swojego dyrektora.
Pan Johnatson był już starym mężczyzną, chodzącym codziennie w tym samym, czarnym garniturze.
Przeważnie się uśmiechał, ale dzisiaj biła od niego wściekłość.
Chyba był to zły dzień , aby Lidia mogła powiedzieć swojemu szefowi, że tak ważna praca po prostu się rozmazała przez jej własną głupotę.
-Panno Anderson ! - powiedział głośno szef.
-Tak? - odpowiedziała przerażona kobieta.
-Co z pracą, którą mi pani na dzisiaj obiecała ?
Lidia stałą jak słup, czuła się tak jakby za chwilę miała tutaj upaść, a może lepszym wyjściem będzie otworzenie okna i rzucenie się z tego 55 piętra.
-Co z pracą ? - powtórzył zniecierpliwiony szef.
http://www.members.lycos.co.uk/simscity/wtc5.jpg
Lidia nie wiedziała co odpowiedzieć. Nastała cisza,a oczy wszystkich pracowników skierowane były na ich szefa i kobietę.
-Rozumiem , że pani jej nie ma – powiedział pan Johnatson.
-Tak – odpowiedziała Lidia spuszczając głowę.
-Nic się nie stało – powiedział szef.
Lidia nie wierzyła w to co usłyszała, podniosłą głowę i spojrzała na pana Johnatsona.
-Ale jeżeli praca się nie znajdzie do 9:00 jest pani zwolniona!
Lidia czułą, że świat się zawala.
Spojrzała na odchodzącego dyrektora i oparła się o okno.
Wtedy podeszłą do niej młoda kobieta, jej najlepsza przyjaciółka, Kirsten.
-Zgubiłaś tą pracę? - zapytała kobieta.
Lidia nie odpowiedziała, tylko kiwnęła głową.
-Boże – powiedziała Kirsten i przytuliła koleżankę..
-Co ja teraz zrobię Kirsten? Co ja zrobię? - powiedziała przez łzy Lidia.
-Coś wymyślimy.
http://www.members.lycos.co.uk/simscity/wtc6.jpg

7:59
Eveline siedziała w samolocie (Lot Numer 11) z niecierpliwością oczekując na jego start.
Odlot opóźniał się już 14 minut.
Kobieta dostrzegła rozmawiającego przez telefon araba , z którym miała dzisiaj spotkanie w toalecie.
Wyszła na idiotkę.
Usłyszała jak powiedział „Gotowy”.
Eveline kiwnęła głową i zerknęła na mężczyznę siedzącego obok niej.
Czytał „ Niedokończone opowieści” Tolkiena.
http://www.members.lycos.co.uk/simscity/wtc7.jpg
Kobieta uśmiechnęła się.
Samolot startował.

nossace
22.01.2006, 16:20
Podoba mi się. Cóż chyba każdy z nas wie jakie jest tego wszytskiego zakończenie.
Jest dobrze napisane. Nie ma (chyba) literówek, błędów widocznych również.
Mam nadizeję że tego Fs nie porzucisz...
Tylko nie wyśrodkowuj tekstu bo mi się źle czyta ;)

Narazie ocena: 8/10 xD

Terierek
22.01.2006, 16:55
Bardzo łądnie napisane i mimo iż wiem jak się zakończy to jestem ciekawa jak to przedstawisz. Czekam na następne odcinki z niecierpliwościa.

Incognito
22.01.2006, 17:16
Kiedy powiedziałeś "ja też robię fs katastroficzne, o tragedii która miała miejsce niedawno", powiedziałem sobie w duchu: "Oby nie o WTC, bo to zbyt poważny temat dla Vigga". Ba, uważam, że żaden user tego forum nie posiada takiego talentu by dobrze przedstawić tą tragedię. Zawodowi pisarze mają z tym kłopoty...Ech...mówię, jestem na nie.
Poza tym dużo błędów...np "arab" z małej litery...
PS. I mówiłeś, że to FS już od dwóch miesięcy przygotowujesz. Ale nie postarałeś się o zdjęcia. Przede wszystkim samolot i biuro w WTC. Okna nie te, zwykle w biurach jest biała, a nie czerwona farba...itd. A wierz mi, dodatków (np. okna, o których mówiłem) które tu są potrzebne jest dużo. Poszukaj. FS o takiej tematyce musi być idealne w każdym względzie, a nie mocno średnie...

sasha fierce
22.01.2006, 17:17
interpretacja dobra, ale wykonanie fatalnie. nie lubie fs wzorowanych, a w przypadku twojego chyba wiadomy jest koniec i watpie aby to fs mialo duzo odcinkow. coz, zobaczymy, ocenimy.

Scarlet
22.01.2006, 17:29
A mnie się bardzo podoba!To znaczy...Faktycznie jednak źle się czyta...No i te pomieszczenia na zdjęciach są jakieś takie biednawe.Mam nadzieję,że FS nie będzie się ciągnęło jak flaki z olejem.Osobiście pochwalam pomysł.

T42
22.01.2006, 17:34
Nie wyśrodkowuj tekstu i nie pisz enterów po każdym zdaniu, doprawdy bardzo niewygodnie się to czyta.

Nie sądzę, by ci się udało dobrze przedstawić tę smutną katastrofę. Narazie wszystko wydaje sie takie mdłe.
Zobaczymy co będzie dalej.
Pozdrawiam.

kartofelq
22.01.2006, 18:14
Nie wiem dlaczego, ale się pogubiłam. Nie rozumiem, o co chodzi z tym chłopakiem Lidii. No cóż, ale pewnie mój mózg zamarzł. Okna w samolocie, aż mnie odrzuciły. Dlaczego niekiedy jest spacja przed znakiem zapytania lub przecinkiem? Ale ok nie będę krytykować, bo sama nie wiele wiem. Zobaczę następny odcinek.

Isi
22.01.2006, 18:26
Pomysł mi się jak najbardziej podoba, ale to rzeczywiście trudne opisać to wydarzenie. Tak myślałam, że właśnie o tym będziesz pisać. ;)
Po pierwsze, trochę źle czyta mi się przez to, że tekst jest wyśrodkowany- nie mogę się skupić.
Zdarzają się literówki i drobne błędy typu właśnie "Arab" z małej litery.
Nie wiem dokładnie, jak wyglądały wnętrza WTC, więc nie oceniam podobieństwa, antomiast ten pokój na pierwszych dwóch zdjęciacjh niezbyt mi się podoba, ale on raczej nie podlega ocenie. :)
Według mnie tekst jest dobry, ale niczym mnie nie powalił. Teraz nie oceniam, zobaczę, co zrobisz z tym dalej.
Pozdrawiam

Angel com
22.01.2006, 18:41
Fs takie sobie. Tekst prosty, zdjęcia takie sobie. Ogólnie za pierwszy odcinek dam 7/10

Patti
22.01.2006, 19:26
Mi Fs bardzo się podoba. Wybrał sobie ciekawy temat i teraz jestem ciekawa jak wybrnie z tego zadania. Ale wierzę, ze sobie poradzi. Ja akurat nie mam się do czego przyczepić. "Araba" z małej litery mogę przeżyć ;) . Czekam z niecierpliwością na dalszą część.

semus
22.01.2006, 20:27
To bardzo, że tak powiem "szlachetne" z twojej strony, że chciałeś upamiętnić los ludzi, którzy zginęli w ów ataku terrorystycznym. Zastosowałeś trudną metodę do łączenia opowiadania z faktem historycznym i ciekawe jak z tego wybrniesz. Na razie jest spoko :) i czekam na kolejne odcinki.

Abentee
22.01.2006, 21:42
Hm, czy ja wiem ;)
Temat jak najbardziej mi się spodobał, jednak te szczegóły (biuro rzeczywiście mi się kojarzy z białym kolorem, a okna w samolocie są okrągłe i osadzone nisko) troszeczkę odjęły uroku zdjęciom. Ale ogólnie jest dobrze x>
Możesz liczyć, że przeczytam drugi odcinek :]
Pozdrawiam ^^

Meginia
22.01.2006, 22:11
W radiu jakiś młody prezenter, Lidia uważała że ma seksowny głos, mówił coś o prawyborach.

Tak to dziwnie brzmi. te 'Lidia uważała że ma seksowny głos' jest tak jakby... wtrącone? nei weim anwet jak to określić, lol.

'W radiu młody prezenter seksownym głosem mówił coś o prawyborach'

wg. mneit ak by było lepiej, bo te 'Lidia uważała' jest niepotrzebna.

A pzoa tym, podoba mi się. Napewno przeczytam kolejny odcinek.

Pzdr

Caro'tka
23.01.2006, 10:42
Następne fotostory, które napewno warto przeczytać chociaż znamy jego zakończenie. Viggo - nie wiem czy wiesz, że nie lubię fotostory horrorów. Dlatego nie czytałam twoich poprzednich fs. Z opinni i komentarzy użytkowników dowiedziałam się, że świetnie piszesz te opowiadania, w co nie wątpie. Napotkałam sie teraz z następnym twoim dziełem, miło mi. Powiem wprost - Dzięki Ci, że nareszcie nie horror :P Trzeba troszkę odpocząc, racja. Zagłosowałam już w sądzie na Odlotowe. Nie wystawiam ocen. Całuję Cię Viggo :****.

Pozdrawaim xpp
Caro'tka

Dzaga717
23.01.2006, 12:22
Powiem tak czytałam to i jest ciekawie no i trzeba podkreślić to że to już nie horror w twoim wykonaniu. Tekst prosty ale zdazaja się momęty niezrozumiałe.

W radiu jakiś młody prezenter, Lidia uważała że ma seksowny głos, mówił coś o prawyborach.

~Perlié~
23.01.2006, 15:25
Viggo podobają mi sie twoje FS :) spoko jak narazie :D Kiedy next odcinek :> Pozdroffionka :*

Cocaine
23.01.2006, 15:37
Temat wybrałeś sobie ArcyTrudny, bo nikt w sumie nie opisze tego, co stało się w sercach milionach ludzi paroma zdaniami. To za wielkie, by ująć to w paru słowach.. słowa nie mają tak dużej mocy, acz nie mówię w związku z tym, że fotostory to kompletna klapa, bo tak też nie jest. Może i nie jest idealnie, ale źle też na pewno nie jest. Gdzies na 8,5/10 na pewno się złapiesz :)

Zapraszam do mnie ;)

Outrageous Honey
23.01.2006, 20:08
A mnie się narazie nawet, nawet podoba. Tylko tak jak powiedział Puwix mało realistyczne zdjęcia. Mam nadzieję, że to poprawisz. O samolcie nie wspone...

Ogólnie to ocenię po drugim odcinku.

Sesca
23.01.2006, 20:27
Pisanie FS to
nie
twoja bajka.
Jezeli idzie
o tak powazny temat
to go
po prostu nieźle i mocno
spieprzyłeś.

Dam ci, tak
żeby ci nie było
smutno.
2. Za publikacje
bo wymagała na pewno
dużo odwagi.

Misia
23.01.2006, 21:24
Bardzo odważny temat ale podoba mi sie ten początek mam nadzieje że tak będzie dalej :P :)

Viggo
25.01.2006, 07:18
A więc:
Wyśrodkowany tekst - skoro tak źle wam się czyta, nastepny ocinek będzie już normalnie napisany :)
Okna w samolotach - tak , tak podczas robienia zdjęć zauważyłem, że o tym zapomniałem PS. Puvix'L to co zbierałem przez dwa miesiące to szczegółowe informacje co działo się podczas tych zamachów.
Ale zmienie je jak najbardziej.
Odcinków będzie sporawo, poniewaz jest dużo bohaterów.Dojdą jeszcze bohaterowie Wieży Południowej, i pozostałych samolotów. Odpuściłęm sobie atak na Pentagon , będzie o nim mowa , ale nie będzie on przedstawiony.
Nastepny odcinek dziś lub jutro !

Falcon
25.01.2006, 14:57
Odważny temat i jestem bardzo ciekawy jak sobie z nim poradzisz. Pierwszy odcinek może nie jest super interesujący, ale z oceną wstrzymam się jeszcze na jakiś czas.

Sesca
25.01.2006, 20:35
Obiecaj, ze je dokonczysz, a nie przerwiesz w trakcie :P

Llewella
27.01.2006, 08:53
Jak na razie to nie bardzo mi się podoba.
Temat odwarzny, ale sposób pisania... Jakoś tak 'biednie' (?)
Przeczytam kolejny odcinek i mam nadzieję, że będzie lepszy...

martencja
04.02.2006, 14:59
hmmm... odważny jesteś, skoro miałeś odwagę napisać o tak delikatnym temacie.. życzę Ci powodzenia, i mam nadzieję, że następny odcinek szybko się pojawi ;)
FS mi się podoba

:*
Martencja

Viggo
04.02.2006, 16:00
Odcinek nie pojawił się w przyszłym tygodniu z powodu katastrofy w Katowcahc, już była jedna tragedia więc nie chciałem wam przypominać o tej dając kolejny odcinek.
teraz tez niezbyt chętnie podchodze do pisania tego odcinka, ale pojawi się on na początku przyszłego tygodnia.
Prawdopodobnie będzie to środa.

Aquila_Ardens
04.02.2006, 16:24
<słodki podmuch wiatru... szelest skrzydeł poruszanych siłą majestatycznej Orlicy wznoszącej się w podniebnym tańcu... Ptak wylądował i skierował swój poważny i niezbadany wzrok na Aojdę...>

nie mam zwyczaju odzywać się na tym forum , ni nawet czytać czegokolwiek. ale trafiłam tu wielkim przypadkiem.

Viggo... błagam... nie bądź amerykaninem i nie zrób z Arabów stereotypowych terrorystów. jestem na tym punkcie wyczulona i nie chcę, by propagowane było przekonanie, iż wszyscy Arabowie to terroryści, tudzież USA jest niewinnym i niczym komukolwieg wadzącym krajem. że Arab to ten zły a Amerykanin to dobry bohater niczym z filmu. bo tak nie jest. mam nadzieję, że spróbujesz trochę pochylić się nad tym tematem z tej perspektywy. z perspektywy właśnie Arabów.

co do doboru tematu... nie popieram brania ciężkich tematów przez osoby niedoświadczone (czytaj nie wykształcone w tym kierunku i nie mające podstaw). z drugiej strony... jeśli faktycznie zbierałeś długo materiały...ufam iż potrafisz na to spojrzeć obiektywnie. jeśli tak, to popieram. bo popieram pisanie opowiadań związanych z faktami historycznymi (jak na przykład moja nieszczęsna Semita, którą pisałam na podstawie mojej znajomości kultury Kemet <która poniekąd tamtymi czasy nikłą była a teraz większą jest... chociaż by z powodu, że oczy me własne same ujrzały dorobek tejże kultury...ale to dygresja...> , czy ostatni pomysł krążący wokoł napisania biografii Władysława III Warneńczyka z "odrobinką" mojej inwencji). pisz, zobaczym co z tego wyniknie, aczkolwiek obawiam się, że nie będzie to coś, co pragnę zobaczyć, gdyż biorąc pod uwagę poprzednie prace, lubisz Amerykę, jej kulturę, jej przewidywalność.

pozdrawiam i apeluję o obiektywność,
Solituda Aquila Ardens (Haliaeeta Leucocephala) Ex Exploratione Lupina od niedawna tancerka brzucha

Baki
05.02.2006, 17:11
Bardzo Fajne.. Ale.. szkoda że znowu zapuszczasz ten temat. Jak reszte fotostory. Już zapomniałem co było w pierwszym odcinku, a ty jeszcze nie dodałeś kolejengo. :P narazie mi sie podoba

6/10 <narazie ;)

Incognito
05.02.2006, 17:28
No, ja już się uprzedziłem do długich przerw między odcinkami FSów Vigga... I mam wrażenie, że i to nie zostanie ukończone ;) No nic. Czekamy niecierpliwie :P Postaraj się xd

Dream
05.02.2006, 18:15
Viggo, ja wciąż czekam na kolejny odcinek! Przy okazji, pamiętasz mnie jeszcze? Właśnie sam zamierzam powrócić na forum i stworzyć jakieś Fotostory, które może podbije część czytelników. Chyba raczej nie. Liczę na Ciebie! Jak na razie nie mogę za wiele ocenić, gdyż chciałbym wczytać się bardziej w ową historię. PS Poprawiłeś styl pisania. (?) ;-)

Viggo
05.02.2006, 21:11
Kochani ! To Fs zostanie skończona na pewno, bo na nim mi zalezy.
Dobrze postarams ię dac szybciej odcinek niż w środę....jutro może nawet :)
Hmm myśle, że na juro się wyrobię....

Dream - jak bym mógł nie zapomnieć niejakiego Sk8boya, Dreamboya a w końcu Dreama , któy miał pełną głowę ciekawych pomysłów, ale akcja jego Fs-ów rozkręcała się jak dla mnie zawsze za szybko :D

EDIT:
Odcinka dzisiaj nie będzie, tekst jest gotowy, i połowa zdjęc, no ale właśnie, zdjęcia w samolocie - NIE!
Nie mam bowiem okine do samolotu, a nie chceużywac ty kibelkowatych.
Więc odcinek będzie jutro lub w środe, mam nadzieję, że do tego czasu uda mi się znaleźc okna.
Na ten czas ( i jako pocieszenie) daje wam zdjęcia planu zdjęciowego drugiego odcinka i moge powiedzieć że w nastepnym odcinku poznamy bohaterów grugiej wieży(sa na tych fotach) oraz zobaczymy przebieg porwania lotu 11.

http://img155.imageshack.us/img155/7615/snapshot90f3b38b30f3c0f99us.jpg
http://img332.imageshack.us/img332/8497/snapshot90f3b38bb0f3c11a5hq.jpg
http://img218.imageshack.us/img218/772/snapshot90f3b38bd0f3c12a1dw.jpg
http://img332.imageshack.us/img332/7391/snapshot90f3b38b50f3c1456ad.jpg

Baki
07.02.2006, 17:40
Fajne te ZDJĄTKA. Ale wciąż czekam na odcinek. Wiem że samolot w tej opowieści jest ważny, ale nie robi mi to róznicy jakie bedą okna. :con:

Aϊda
08.02.2006, 17:21
Myslalam, ze bedzie odcinek.. I kit ;/ Odcinka nie ma tylko ZDJECIA.

:con:

Fajne te ZDJĄTKA. Ale wciąż czekam na odcinek. Wiem że samolot w tej opowieści jest ważny, ale nie robi mi to róznicy jakie bedą okna. :con:

Wlasnie.. Sprobuj wykombinowac jakies podobne no nie wiem.. Daleeej, bo temat mi sie podoba, a chce zobaczyc jak Ci z tym pisaniem pojedzie i czy mi sie spodoba ;D

Viggo
08.02.2006, 18:04
Odcinek będzie za pół godziny!
Właśnie przechodzi ostatnie poprawki..

Incognito
08.02.2006, 18:09
Viggo, już drugi raz mnie rozczarowałeś :P Patrzę, oby nowy odcinek, a tu zgniła figa :P No nic, czekamy :P Mam nadzieję, że dobrze to dopracowałeś :)

Viggo
08.02.2006, 18:47
8.00
Debra biegła tak szybko jak tylko mogła, uważając aby nie potrącić mijających ją ludzi.
http://img222.imageshack.us/img222/6005/snapshot90f3b38b70f629ff4pv.jpg
Po chwili zauważyła stojącą nieopodal taksówkę.
-Niech pan czeka !– krzyknęła kobieta dobiegając do samochodu.
-Spokojnie – odpowiedział mężczyzna – Proszę bardzo.

Debra wsiadła do taksówki i zamknęła drzwi.
-Dziękuję bardzo.
-Pośpiech prowadzi do śmierci – powiedział mężczyzna odwracając się do kobiety.
Miał siwe włosy i dużą brodę, ale wyglądał sympatycznie. Debra zaś była kobietą o rudych kręconych włosach, które opadały na jej ramiona.
-Dokąd ? - zapytał taksówkarz.
-Południowa wieża World Trade Center

-Nie wiem czy zdołam to zrobić Mohamedzie – powiedział Arab do mężczyzny siedzącego obok niego.
-Musisz! My musimy! To dla naszego kraju , dla naszej religii.
-Ci ludzie są niewinni – mówił dalej Arab.
-Muszą ponieść śmierć. Muszą poświęcić się razem z nami – powiedział Mohamed pokazując mężczyźnie nóż.
Eveline spojrzała się na mężczyzn, po chwili podeszłą jednak do niej stewardesa zasłaniając jej widok Arabów.
-Mam na imię Amy Sweeney, witamy na pokładzie samolotu linii Colgan Air. -Życzy sobie pani czegoś? - zapytała kobieta.
-Kawę – odpowiedziała Eveline uśmiechając się.
http://img229.imageshack.us/img229/9756/snapshot10dfbc73f0f6334f2zh.jpg
Stewardesa kiwnęła głową i zerknęła na mężczyznę siedzącego obok Eveline.
-A pan ?
Mężczyzna oderwał się od czytania i spojrzał na kobietę.
-Nie, dziękuję – odpowiedział.
Stewardesa odeszła, a Eveline spojrzała na mężczyznę obok niej, odkładał książkę.
-Colgan Air nie mają dobrych napoi – powiedział.
-Mógł mi to pan powiedzieć wcześniej – zaśmiała się Eveline poprawiając przy tym włosy.
Oboje wymienili się wzrokiem po czym kobieta wyciągnęła rękę do mężczyzny.
-Jestem Eveline – powiedziała
-Scott – odpowiedział mężczyzna uściskając dłoń Eveline.
8.08
- Kirsten! Właśnie coś mi się przypomniało – krzyknęła Lidia do swojej koleżanki.
Kirsten podbiegła do kobiety i zaciągnęła ją na bok.
-Co? - zapytała
-Mam drugą kopię projektu – powiedziała uradowana Lidia.
-No to na co czekasz zanieś mu ją!
Kobieta spuściła głowę.
-To znaczy ma ją Mike.
-Na co czekasz ? - powiedziała stanowczo Kirsten – Dzwoń do niego!
http://img145.imageshack.us/img145/5653/snapshot30dd62b230f63a275zm.jpg
Rozmowę przerwała im Alicia wołającą Kirsten do biura szefa.
-Masz do niego zadzwonić – dodała jeszcze kobieta odchodząc od Lidii.
-Dzień dobry! Jestem Debra Hall – powiedziała kobieta o rudych włosach do nastolatki stojącej przed nią.
Debra pracowała w firmie szukającej i promującej nowych artystów.
Miała właśnie rozmowę z pew
ną nastolatką , którą jeden z pracowników wychwycił niedawno w klubie karaoke.
-Andrew mi sporo o tobie opowiadał – dodała Debra.
W tym momencie do kobiet podszedł mężczyzna. Był to Andrew.
-Witajcie – spojrzał na nastolatkę – O to jest właśnie ta młoda osóbka o tak świetnym głosie. Wypromujmy ją a pobije nawet Britney Spears.
-Powiedz coś o sobie – powiedziała Debra.
-Jestem Nadia. Mam 17 lat i uwielbiam śpiewać i tańczyć , komponuje też swoje własne piosenki.
-Interesujące – dodała Debra obserwując dziewczynę.
http://img233.imageshack.us/img233/8964/snapshot90f3b38bd0f62c355qy.jpg
Nagle rozległ się dzwonek telefonu.
-O przepraszam to do mnie – powiedziała kobieta i podeszłą do słuchawki.
8.13
Mohamed i drugi Arab wstali i udali się w stronę kabiny pilota.
Weszli do przedsionka w którym stewardesy robiły kawy i inne posiłki, gdy nagle staneła przed nimi młoda stewardesa o rudych włosach.
Przykro mi, ale panowie nie mają dalej wstępu – powiedziała.
Mohamed wyciągnął nóż i uderzył nim kobiecie w pierś. Ta upadła i uderzyła się w głowę. Straciłą przytomność.
http://img245.imageshack.us/img245/7314/snapshot10dfbc73d0f635149ff.jpg
-Mohamed wycofajmy się – powiedział Arab do towarzysza.
Ten jednak nie słuchał. Zauważył leżące na półce nożyczki i wziął je w rękę.
Otworzył drzwi od kabiny pilota i wbił je pilotowi w szyję, po czym zepchnął jego ciało na ziemię i usiadł za sterem.
Drugi Arab niepewnie wkroczył do kabiny i zamknął drzwi.
Mohamed włączył mikrofon.
„ Przejęliśmy samolot, zachowajcie spokój, wracamy na lotnisko. Jeżeli ktoś sie poruszy narazi na niebezpieczeństwo siebie i innych”
Eveline obserwowała kobietę i dziecko, które mówiło swojej matce że mu niedobrze.
Kobieta zaczęła szperać w swojej torebce szukając jakiejś torebki.
Nagle usłyszała ten głos i po chwili wstała.
-Co jest ?– zapytała
Amy Sweeney podeszła do kobiety.
http://img245.imageshack.us/img245/3706/snapshot10dfbc73d0f635e30dz.jpg
-Kawa zaraz będzie – powiedziała jak zahipnotyzowana – To nie jest głos kapitana.
-Co się dzieje ? - zapytała ponownie Eveline.

Art
08.02.2006, 19:03
Szczerze???

Rozczarowałam się.
Myślałam że będzie coś lepszego. Mało uczuć, po prostu pusto. Sama akcja.

"Drugi Arab"

To ciągle się powtarza.
Gubię się trochę w bohaterach,a akcja dzieje się nieco za szybko.

Drugi odcinek stanowczo gorszy od pierwszego.

Incognito
08.02.2006, 19:09
No... wciąż nie trzyma poziomu jak na taki temat ;) No tak na przykład – skąd u licha linie Colgan Air? Ta firma raczej zajmuje się mniejszymi samolotami niż Boeing 767/747. No cóż, chyba, że chodziło Ci o American Airlines, bo spotkałem się z nazywaniem jednej firmy nazwą drugiej ;p No nic, po drugie, krótki odcinek, a mało się dzieje. Mało opisów. Po trzecie. Zdjęcia są mocno średnie... np. siedzenia w samolocie wyglądają jak żywcem wzięte z pociągu, sama zaś maszyna jest pustawa :P Barwy też nie te :P
Kiepsko, kiepsko. Chyba gorzej niż w pierwszym odcinku.
6/10 mogę dać maksymalnie.
PS. Porywaczów lotu nr 11 było czterech.

Viggo
08.02.2006, 19:14
Tak Colgan Air! Poczytaj sobie przebiegi wydarzeń 11 września ,szczegółowe i dowiesz się, ż elot numer 11 był linii Colgan Air.
Maszyna jest pustawa bo bohaterów w samolocie jest osiem przykro mi ale nie mam takiego sprzętużeby ich było z dwunastu bądź więcej...
PS. Wiem że było czterech , a raczej było ich pięciu ale o tym w nasepnym odcinku...

Isi
08.02.2006, 19:28
Ja się nie zawiodłam, bo spodziewałam się, że drugi odcinek będzie tak wyglądał.
Tzn. nie jakoś żle, ale jak dla mnie utrzymany jest na poziomie odcinka pierwszego.
Ten odcinek zaczyna się ciekawie, np. kiedy akcja toczy się w taksówce. Ale potem, w samolocie, gdy ma już być napięcie, wcale go nie ma. Np. kiedy Arab wbija nóż stewardessie, mam wrażenie, jakbyś pisał o kukle. Nikt się nie broni, nikt nic nie myśli o tym, co się dzieje dookoła, a przynajmniej Ty o tym nie wspominasz.
Zdjęcia wyglądają dobrze, a o samolocie nie wiem, co mam myśleć, nie powinnam wytykać błędów tam, gdzie sie nie znam.
Gubisz przecinki, jest kilka lityerówek, ale to drobnostki.
Zauważyłam, ze pojawiło się wyrażenie "spojrzała się", które nie istnieje. I nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie to, że ty chyba je powtarzasz w swoich fs, choć inni Ci wytykają. ;) Może się mylę, ale mam takie wrażenie, ze już widziałam te słowa w Twoich fs. ;)
Jak dla mnie fs nie jest najgorsze i nie jest najlepsze. Temat jest trudny i nie wiem, jak to wszystko opiszesz, gdy nastąpi zamach na WTC- jeśli w taki sam sposób, nie sądzę, by czytelnicy byli zbyt zadowoleni.
Wszystko niby opisujesz poprawnie, ale tak bezuczuciowo.
Poczekam z oceną do 3-4 odcinka.

Pozdrawiam :)

Incognito
08.02.2006, 19:29
Zapewne czytałeś przebieg wydarzeń by BIBULA xD. No nie wiem, pierwsze słyszę o tym, że Colgan Air miało cokolwiek wspólnego z WTC. Amerykańskie serwisy prawie w ogóle nie wspominały o tej linii. CNN, WikipediaUS i inne znane strony donoszą co innego. NationalGeog oraz Discovery też się trzymają wersji z American Airlines...

akaj
09.02.2006, 17:40
Ciekawe...
Ale ocenie po 3 odc. juz do konca a tak to bedzie...
8/10
PODOBA ci się ocena??
Jak nie to napisz dalszy odc. to wtedy lepiej bede mogla ocenic.

Jean
09.02.2006, 18:04
Jesli chodzi o tą toalete to trudno nie rozróżnic gdy w męskiej sa pisuary... ;)
Dosyć smieszny samolot:)
Fotostory nie jest az takie super. Narazie nie pisze nic o ocenie do wtedy kiedy mnie przekonasz.

Baki
10.02.2006, 15:14
Ekhm. Pierwszy odcinek dużo bardziej mi sie podobał. Ten jest oschły i bez uczuć. Za mało tekstu. (jak dla mnie) Ocenie jak zacznie mi sie podobać. :P

Viggo
25.02.2006, 12:46
Oto odcinek 3....

8.18
Mike Harrington siedział w swoim domu, który znajdował się na jednej z dzielnic Nowego Jorku.
W domu tym unosiła się tam leśna woń, samo wnętrze zaś sprawiało relaksujące wrażenie.
http://img162.imageshack.us/img162/270/snapshot30dd62b2110c719a3wj.jpg
Mężczyzna włączył telewizor, w którym dziennikarz przypominał o dzisiejszych wyborach.
Mike westchnął i podszedł do okna.
Oparł się o nie i wyjrzał na sąsiednie podwórze, składające się w głównej mierze z basenu otoczonego zielonym trawnikiem.
W tym momencie zadzwonił telefon. Mike odwrócił się od okna i podniósł słuchawkę.
-Halo?
-Mike? Tak się cieszę, że jesteś!- odpowiedział mu entuzjastyczny głos – Tu Lidia.
-Lidia? - zapytał.
-Tak!
http://img162.imageshack.us/img162/4076/snapshot30dd62b2310c72025dr.jpg
Znał Lidię od dziecka, a od dwóch miesięcy byli parą. Któż mógł przypuszczać, że ta znajomość przemieni się w gorące uczucie i romans.
Mike uważał, że Lidia jest mu przeznaczona. Nie wyobrażał sobie bez niej życia. Nie wyobrażał sobie, że może ją stracić.
-Słuchaj – ciągnęła dalej kobieta – Masz kopię mojego projektu ?
Mike spojrzał na półkę.
-Czekaj chwilę – powiedział i zaczął szperać w papierach.
Po chwili wyciągnął dużą kartkę i uśmiechnął się.
-Tak, mam! – odpowiedział.
Usłyszał przez telefon radość Lidii i zaśmiał się.
-Czy mógłbyś mi to podrzucić ?– zapytała kobieta.
-Ależ oczywiście, wpadnę do ciebie do domu za...
-Już jestem w pracy – przerwała mu Lidia.
Mike kiwnął głową.
-Nie ma sprawy – odparł – Podrzucę ci go do pracy!

LOT 77
Barbara Olson spojrzała na siedzącą obok niej kobietę i uśmiechnęła się.
Kobieta odwzajemniła uśmiech, a po chwili zrobiła zaskoczoną minę.
O mój boże ! - powiedziała głośno - Czy pani to..
Barbara Olson !
Jak miło – odparła kobieta uściskając rękę Barbary – Ja jestem Debbie Majevski.
Kobiety ponownie uśmiechnęły się.
Barbara sięgnęła ręką do torebki i wyjęła notatnik. Odczepiła zawieszony na nim długopis i zaczęła coś notować.

LOT 11 - 8.21
Amy Sweeney podbiegła do pomieszczenia dla stewardes. Na ziemi dostrzegła martwa koleżankę.
Kobieta wrzasnęła. Nie wiedziała co robić, po raz pierwszy w życiu widziała trupa.
W jej głowie roiło się teraz od dziwnych myśli. Czy oni wszyscy zginą? Czy jest jakaś szansa na to aby móc się uratować?
Nagle do pomieszczenia wpadło dwóch mężczyzn i uderzyli kobietę w twarz. Ta upadła na ziemię i obserwowała ich jak wchodzą do kabiny pilota. Zanim drzwi zamknęły się dostrzegła w niej jeszcze innych Arabów.
Przerażona wstała i sięgnęła ręką po telefon.
-Halo? Proszę nam pomóc. Nasz samolot został porwany ! - Amy była przerażona , przecież w każdej chwili mogła zginąć, liczyła tylko na to, że ktoś jej pomoże
-Nie rozumiem – odparł głos w słuchawce – Może pani mówić wolno.
Amy była zdenerwowana, jej serce biło jak oszalałe.
-Czterech porywaczy uprowadziło nasz samolot , 11
-O mój boże, on nie żyje !
Amy przerażona spojrzała w stronę głosu. Odsłoniła firane i dostrzegła leżącego na ziemi mężczyznę, miał wbity nóż w klatkę piersiową , a nad nim stali ludzie.
http://img117.imageshack.us/img117/9035/snapshot10dfbc73510c7c393ga.jpg
-Proszę wrócić na swoje miejsca ! – krzyknęła Amy i znowu przyłożyła do ucha słuchawkę – Zabito mężczyznę, proszę nam pomóc !

8.35
Nadia siedziała przy biurku na 77 piętrze południowej wieży WTC.
Czekała na Debrę, kobietę która miała jej pomóc osiągnąć to co chciała od dziecka.
Pragnęła zostać piosenkarką. To było coś czym zawsze się zajmowała, coś dla czego żyła i coś czym żyła.
Była bardzo zdenerwowana, miała wielką nadzieję, że firma dobrze rozpatrzy jej prośbę i pomoże jej wzbić się na szczyt.
Zniecierpliwiona dziewczyna wstała i podeszła do wiszących na ścianie plakatów.
http://img240.imageshack.us/img240/4304/snapshot90f3b38b510c76a00jt.jpg
Spoglądała na nagłówki i wyobrażała sobie siebie zamiast tych gwiazd. Wszystkim wiszącym tutaj ta firma pomogła, więc jest duża szansa, aby jej też mogli pomóc.
Nadia poczuła dłoń na swym lewym ramieniu. Szybko odwróciła się i ujrzała stojącą przed nią Debrę.
-Pomożemy Ci – powiedziała kobieta.
Nadia wrzasnęła z radości i rzuciła się kobiecie na szyję.
-Dziękuję, dziękuję bardzo – powiedziała dziewczyna puszczając kobietę.
-Nie ma za co – odparła Debra uśmiechając się do dziewczyny.
-Jak mam się odwdzięczyć ?
-Śpiewaj, tylko śpiewaj....

8.45
Eveline obserwowała umierającego na jej oczach mężczyznę.
To był wstrząs , ci mężczyźni wstali tak niespodziewanie i nagle jeden z nich wbił mu nóż w klatkę piersiową.
Rozejrzała się dookoła, wszyscy byli przerażeni, niektórzy krzyczeli.
Widok ten przypominał ludzi jadących na RollerCoasterze, tyle że tu ludzie nie krzyczeli z podniecenia, jakie wywołane było taką przejażdżką, lecz z prawdziwego przerażenia.
Takiego uczucia i widoku Eveline nigdy w swoim życiu nie doznała.
Zerknęła na Scotta, patrzył na swój plecak, który położył przed chwila na kolanach.
-Nic Ci nie jest ? - zapytała kobieta wiedząc, że to pytanie nie jest na miejscu. Jak miało mu nic nie być? Ich samolot porwano, już nigdy mogli nie zobaczyć swoich rodzin, a ona zadaje takie beznadziejne pytania.
O dziwo mężczyzna odpowiedział spokojnie :
-Nie ! Trochę źle się czuję.
Nagle samolot zaczął gwałtownie skręcać.
W samolocie wybuchła panika, stojący ludzie zaczęli tracić równowagę i upadać.
Jedni krzyczeli, drudzy siedzieli cicho modląc się o to aby wyszli z tego cało.
Kiedy samolot się już ustatkował i przestał się bujać Eveline wstała, w tym samym momencie podeszła do niej młoda,atrakcyjna dziewczyna.
-Jak myślisz, przeżyjemy? - zapytała dziewczyna spoglądając na oczy Eveline.
Kobieta nie wiedziała co ma jej odpowiedzieć, sama wątpiła w to, aby wyszli z tego cało.
http://img96.imageshack.us/img96/6260/snapshot10dfbc73d10c80810nq.jpg
-Musimy – odparła i kiwnęła głową, po czym złapała kobietę za rękę.
-Lecimy za nisko ! – rozległ się krzyk.
Eveline odwróciła się i dostrzegła stewardesse Amy, która przerażona patrzyła na pasażerów.
W takich momentach powinna uspokajać wszystkich, ale jak ma mówić , że nic się nie dzieje, skoro są w poważnym niebezpieczeństwie.
„ Ojcze nasz, któryś jest w niebie..” - ktoś z przodu zaczął modlić się nagłos.
Eveline rozejrzała się ponownie, usiadła i wtuliła się w siedzącego obok niej Scotta.
-To juz koniec? - zapytała
-Lecimy za nisko ! - ponownie rozległ się krzyk Amy.

8.46
Lidia siedziała przy biurku i oczekiwała na przyjazd Mike'a.
-Dalej ! - powiedział sama do siebie, patrząc na zegarek.
Kirsten wyszła z gabinetu.
-I jak? Przyszedł?
Lidia kiwnęła przecząco głową.
Po chwili rozległ się silny wstrząs i huk.

Aniulkazlosnica
25.02.2006, 15:41
Pierwsza :) Viggo ten odcinek jest super. Bardzo mi się podoba twoje fotostory. Trudne zadanie sobie wytyczyłeś tym tematem o WTC. Masz talent do pisania. Czekam na koleje odcinki, i mam nadzieję że też będą tak dobre jak te.

PoOzDrOwIonKaaa DlA wSzYsTkIcH a SzCzEgÓlNiE dLa TwÓrCy TeGo Fs. :* Pa :)

Isi
25.02.2006, 16:13
Ze wszystkich trzech odcinków ten najbardziej mi się spodobał. Widać, że starałeś się zatrzymać na chwilę i nie przesadzać z akcją, dokładniej wszystko opisywać. Myślę, że nastąpiła poprawa. Rewelacji nie ma, ale jak dla mnie jest OK. (sama nie zrobiłabym tego lepiej:P)
Co mi nie pasuje? Może trochę za mało czasu poświęcasz każdemu z opisywanych ludzi. Zaczynasz coś o kimś pisać, a tu nagle przejście do innego miejsca z innymi bohaterami. Ale nie odczuwam tego jakoś dotkliwie. Mimo to odcinek przeczytałam dość szybko, bo nie jest szczególnie długi, a zdążyłeś opisać w nim 5 różnych sytuacji (a tą z Lidią i Mike'm 2 razy, czyli razem 6). Odrobinę za szybko.
Jeśli chodzi o pisownię, to:
W domu tym unosiła się tam leśna woń, samo wnętrze zaś sprawiało relaksujące wrażenie.To „tam” jest zupełnie niepotrzebne. ;)
-Nie rozumiem – odparł głos w słuchawce – Może pani mówić wolno.Przydałby się znak zapytania na samym końcu.
Tak ogólnie to niby nic wielkiego zarzucić nie mogę, bo wszystko jest na poziomie zadowalającym, ale jednak akcja nie "porywa". Czuję się trochę, jakbym czytała reportaż w gazecie o ataku na WTC, z tym, że jest tutaj więcej dialogów. ;) (chodzi o to, że akcja pędzi w nieco przyspieszonym tempie, przynajmniej ja mam takie odczucie).
W sondzie głosuję, może trochę przedwcześnie, na 4.;) Prorokuję, że całość będzie utrzymana w tym samym stylu, a więc nie spodoba mi się bardziej, a jeśli miałabym zmianić zdanie na gorsze to i tak 4 będzie za przygotowania, pracę, poprawność pisania (w większości) i wybór tematu.
Pozdrawiam :)

Incognito
25.02.2006, 17:17
No, duuuużo lepiej :P
Bardzo dobrze, że akcja zwolniła. Jakość zdjęć też się poprawiła. W sondzie zagłosuję przy następnym odcinku. 7/10, bo jednak czegoś mi brakuje... ale mówię, duza poprawa ;)

Viggo
26.02.2006, 08:46
Dziekuję za te miłe komenty, postaram się aby odcinek czwarty był jeszcze lepszy :D
Prawdopodbnie zrobie go na nastepną niedzielę bądź sobotę, ponieważ wyjeżdzam i będe mieć dużo czasu na napisanie i obmyślenie kolejnego odcinka...

Paulusia
26.02.2006, 11:05
Bardzo mi się podoba. Wciągneło mnie i zapomniałam o całm świecie...nawet spaliłam pizze w piekarniku :P. Treść jest ciekawa i bez błędów. Zdjęcia też nie są najgorsze :D .Czekam na następny odcinek. Ciekawa jestem jak to przedstawisz. POWODZENIA :* :rofl:


Ja sama sie zastanowiam nad fotostorami własnymi ale w tej chwili nie mam sprawnch simsów a zresztą jestem za głupia na to nie nie wiem jak mam wgrać zdjęcia i wogle. Cztam ten poradnik i nic nie rozumiem ;( . Prosze o pomoc..niech ktoś mi wytłumacz to poswojemu czyli poludzku :O . Czekam na wiadomość :* :gu:

Abentee
04.03.2006, 17:43
Hm. Wyłapałam coś xD (zresztą jak zwykle)
Jeszcze z drugiego odcinka ^^


Mohamed wyciągnął nóż i uderzył nim kobiecie w pierś. Ta upadła i uderzyła się w głowę. Straciłą przytomność.
Tak się zastanawiam... Skoro ona dostała nożem w pierś, to straciłaby tylko przytomność? Myślałam, że umrze x] Bo nawet jeśli obrażenie nie byłoby takie mocne, to chyba wykrwawiłaby się na śmierć, prawda? Ale to tylko moje przypuszczenie, więc może lepiej się nie czepiam ^^


Kobieta zaczęła szperać w swojej torebce szukając jakiejś torebki.
To zdanie dziwnie brzmi. Szukała w torebce torebki xD Wiem, że może chodzić o jakąś torebkę, np. z lekami albo jakąś saszetkę ^^ Tak czy siak, śmiesznie wyszło ;)

Tyle. Jak narazie to całkiem nieźle :>
Po końcowym "rozległ się silny wstrząs i huk" można się spodziewać, co będzie w kolejnym odcinku. Jeśli się mylę, to zwracam honor ;>>

Pozdrawiam i czekam na kolejny odcinek ^_~

Wika
04.03.2006, 17:52
Tak się zastanawiam... Skoro ona dostała nożem w pierś, to straciłaby tylko przytomność? Myślałam, że umrze x] Bo nawet jeśli obrażenie nie byłoby takie mocne, to chyba wykrwawiłaby się na śmierć, prawda? Ale to tylko moje przypuszczenie, więc może lepiej się nie czepiam ^^

Przecież od razu się nie wykrwawi :)

Abentee
04.03.2006, 18:11
Ajajaj, z tym straceniem przytomności może troszkę przesadziłam, bo w końcu straciła ją poprzez uderzenie się w głowę ^^
Tylko zadziwiłam się, że od razu nie umarła x) Ale to już zależało od woli autora ;>

Nie odkopujmy już tego xD
Jak zwykle się czepiam, nie mogłam wytrzymać xDD

Pozdrawiam *_*

Chiara
11.03.2006, 10:02
Hmmmm..... Jestem zaskoczona.....

Viggo i nie horror :D Dla mnie to jest o wiele lepsza opcja, bo horrory lubie tylko na dvd z koleżankami i popcornem.

Jeśli chodzi o fotostory, to bardzo mi się podoba. Jest tak realistycznie napisane. Choć właściwie znam ciąg dalszy, to czekam na to jak Ty go zainterpretujesz. Dawaj szybko nowy odcinek !

Ocena : 9,5/10

Pozdrowionka,
Chiara.