PDA

Zobacz pełną wersję : Macie czasem poczucie winy kiedy mordujecie simy?


Wampirencja
26.01.2004, 16:01
Mam takie pytanie: jak się czujecie kiedy palicie/topicie/głodzicie swoje simy? Znam wiele osób które teog nie robią (chyba że od razu całą rodzinę). Jak jest z wami??

Ersa
26.01.2004, 16:09
Ja nie mam wyrzytów :P :D ;) :lol: Zabiłam już tylu sąsiadów, mężów, żon... A co tam!

Moth
26.01.2004, 16:20
Ja rozumiem ,że chciałaś zwrócic na siebie uwagę .... ale nie musialas zakładać DWÓCH TAKICH SAMYCH TEMATÓW .... !!!!

Nokiaaa
26.01.2004, 16:25
yyy... spokojnie... może dodając temat przypadkowo nacisnęła dwa razy "wyślij" (czy co tam jest żeby zatwierdzić :lol: )
co do tematu:
ja nie mam wyrzutów :lol: przecież to tylko gra :lol: jak nie to se tworzę nową rodzinke :)

Wampirencja
26.01.2004, 16:46
Ooops... z góry sorki za dwa tematy. Nie moja wina, porywcza jestem a mam powoli dziąłającego neta.
Ale do sprawy.
Co robić (tak przy okazji) z ludźmi którzy nie pojmują że simy to tylko cyferki? W kazdym razie ja osobiście nie lubię mordować simów (a musiałam kiedyś w powodów ode mnie niezależnych T.T)

Ersa
26.01.2004, 17:12
Ja je często morduję.. :P O właśnie przed chwilą zmarł Barnaba miastowy... Hmm... Biedaczek spalił się ;)

ewcikp
26.01.2004, 17:50
Nie mam poczucia winy :P Przecież to tylko wirtualne ludziki, nic więcej :D :P

galazek
26.01.2004, 18:00
Originally posted by ewcikp@Jan 26 2004, 06:50 PM
Przecież to tylko wirtualne ludziki, nic więcej :D :P
No właśnie, jak można przeżywać śmierć wirtualnych postaci? - to tylko gra ;)

Nindë
26.01.2004, 18:22
Moj tata na mnie kieys krzyczal ze morduje simsy...Bo ciagle zakladalam rodzinke i zabijalam...Ale skonczyla sie fala mordow....Ja nie czuje sie winna...To tylko gra.. :lol: :lol: :D :P

ptasiex
26.01.2004, 18:36
Ja także nie czuję winy zabijając Simy, ponieważ to tylko gra i nic więcej ;) Niektórzy jednak to przeżywają ----> mój brat cioteczny widział jak zabijam Sima ściągniętym z neta nożem ---> biedaczek się popłakał i nie chciał się do mnie zbliżyć :P :lol:

Karolcia
26.01.2004, 19:46
Ja mam lekkie poczucie winy :lol: taka juz jestem :evil:

clive2
26.01.2004, 20:29
ja zabudowałem z 20 sąsiadów , bo mi przeszkadzali ;)

a tak specjalnie to nie morduję :P

andź
27.01.2004, 01:00
Ja tam nie mam poczucia winy jak morduję simy
ostatnio próbowalam zabić pistoletem (tzn nie ja tylko elden czkawek ;) ) kogoś z miastowych ale gra sie zacieła :angry:

Kakusia
27.01.2004, 15:31
Ja jak muszę to zabiję, ale nie sprawia mi to duzej przyjemności.

Eveline
28.01.2004, 20:46
Ja wybiłam wszystkich sąsiadów. Co do jednego. Za pomocą takiej wazy. Kiedy mój sim gadał z innym klikałam na tę wazę "użyj" czy jakoś tak i wtedy ten, co mój sim z nim rozmawiał, stawał w płomieniach. A potem standard ... śmierć przychodziła po swoje i zostawał nagrobek. Mam teraz za domem uroczy cmentarz :)

Czerwone jabłuszko
29.01.2004, 18:38
Co ty Wampirencja!!! Ja uwielbiam zabijać simów!!! Cwirowa ma już prawie dwukrotnie większy cmentarz!! A czesto robie tez tak ze zakladam rodzinke, nie gram nia, a potem za miesiac wchodze stwierdzam ze sa szpetni i ich morduje...najczesciej w basenie albo glodzac..pozary sa glupie...od niedawna mam też trucizne z netu- smierc natychmiastowa.....
Pistolet jest fajny tylko za duzo roboty trzeba jezdzic po niego do centrum...

jak zabije zwierzaka to mam czasem wyrzuty sumienia...zwlaszcza jesli kota...po psach jest mi mniej przykro...a bzyka i kolca(ktorych nie znosze) czesto morduje...tak wstretnie mlaskaja...fuj...te świniaki przynajmniej sa cicho...

WILU
29.01.2004, 19:39
Ja nie mam poczucia wyny, bo morduje dzieci :) Czasami wysyłam dziecko do szkoły specialnej. Lepiej radzę nie mordować psów ani kotów, bo nie idzie przestawić, ani skasować nagrobka :(

Czerwone jabłuszko
29.01.2004, 21:03
Jasne z move_objects on też ???
A ja radze wam powybijać wszystkich miastowych w centrum....jeden szaleniec z pistoletem i kilkunastu glupich miastowych...śmierć im :D:D:D:D:D
przy okazji moze fajny cmentarzyk w centrum powstac

kaczor_TheSims
30.01.2004, 07:47
Nie wiem czy ma ktos poczucie winny hehe gdy zabija sima . Najbardziej lubie zabijac tego slynnego Henryka Ćwira :rolleyes: tak to byly piekne czasy :) .
Najlepiej to niesprzedawac grobkow tylko sobie je czymac i niech duszek przyjdzie to jest zycie w ciaglym strachu :) :P .
Sasiad CIE wqza spal go

Eveline
30.01.2004, 11:05
Taa, ja też zabijam Ćwirow -_- i resztę sąsiadów też. Nie mam najmniejszych skrupułów :D

Tunka_back
30.01.2004, 11:11
Mordować simy z zimna krwią to jest coś ... choć ja wole powolną smierć głodówke ... ha ha ha

aniakarpik
30.01.2004, 11:12
Ja nie morduje moich simów jak nie trzeba. Raz zastawiłam całą działkę nagrobkami :) fajnie to wyglądało z ogólnego widoku. Dzieci najczęściej używam jako taniej siły roboczej, aż do momentu kiedy muszą iść do szkoły z internatem :D

Eveline
30.01.2004, 11:14
Usunięcie drabinki w basenie, to jest to :) I ja mam taki pysznic, co zawsze poraża prądem. Jest super :) I łóżko, co kiedy sim z niego wstaje to umiera z głodu.

martola
01.02.2004, 10:56
A ja często morduje simy. Kiedyś Specjalnie pozapraszałam miastowych i sąsiadów do chałupy, zamurowałam ich i zrobiłam super cmentarz pod domkiem
lubie jak duchy chodzą po chałupie :P

Mamba
01.02.2004, 11:54
Kiedy zabijam nie potrzebną rodzinkę, to nie mam poczucia winy :P przydatny jest basen bez drabinek albo ugryźenie świnki morskiej :D

Kamcia
02.02.2004, 09:24
Ja specjalnie wyżutów nie mam, ale potem sobie myśle, że nie potrzebnie tego sima zabiłam, mógł mi sie jeszcze przydać.
Ale jakby co można zrobić nową rodzinkę.

Czerwone jabłuszko
02.02.2004, 12:50
lubie szybka smierc...najlepsze jest porazenie pradem...raz mi sie udalo...fajnie jest tez usadowic sima na kilbu obstawic kwiatkami i napisac- umarl na mega laxere(podobnie jest chyba sraka po lacinie, jak ktos ma mae lekarza to niech mi powie....babcie mi powiedziala ze jakos tak...ale jest juz stara iwec moglo jej sie popieprzyc..pytalam sie jej bo kiedys robilam elxir mega lexere ale to juz inna bajka) glodowka mnie troche nudzi..a jak glodze dzieciaki to tak okropnie kwicza, ze az wylaczam glosniki

panna_x
03.02.2004, 14:49
Ja nigdy nie zabiłam sima... tylko raz mi się sim upiekł,ale to było kiedy dopiero zaczełam grać w simsy... a żeby było śmieszniej,to tego samego dnia co ten sim się upiekł,to jego współlokatorka dostała awans...

Blue Girl
03.02.2004, 18:08
Możę i lekkie poczucie winy zaistniało, ale robiłam to tylko dlatego, bo chciałam zobaczyć jak oni umierają. No, raz jeszcze tylko zrobiłam jak chciałam żeby była sama matka z dzieckiem, a była matka, dziecko i mąż.

Karolcia
04.02.2004, 18:59
Wy wstrętni mordercy :lol: :lol: hehe.....ja tez czasem zabijam simy, ale to tajemnica :lol: ciii......

kaczor_TheSims
05.02.2004, 08:12
Ja bardzo lubie zabijac simy a wszczegulnosci pana Henryka Ćwira on jest spoko :)
O tez lubie dzieci palic :) . Kidys mi sie nudzilo o zaprosilem do domu calo rodzinke Cwirow no i ich ...... :D ale byl ubaw :)

ptasiex
05.02.2004, 09:22
Spalać i topić jest fajnie :D Nie lubię śmierci przez głodówkę, bo zanim Sim umrze minął 2 dni <_< :D Nie chcę przecież żeby moje Simy cierpiały aż 2 dni :lol: :lol:

kaczor_TheSims
06.02.2004, 07:24
Henryk Ćwir czyli nieslubne dziecko Adolfa Hitlera :):) Ach jak lubie tego Ćwira ..... zabijac :)

Mamba
06.02.2004, 09:23
Czasem jak nie mam co robić też chętnie morduję Ćwirów :lol: no morduję to może zbyt brutalne słowo :lol: ale wiecie o co chodzi :P

ptasiex
06.02.2004, 10:07
Ale z was mordercy! :lol: :lol: Maxisowskie rodzinki są lipne, temu zawsze wszystkie morduję i robię swoje :D Moje są wspaniałe :D ;)

Mamba
06.02.2004, 11:41
Ja też wolę pozbyć się Maxisowych rodzinek i zrobić własne :lol:

Nindë
06.02.2004, 12:26
Originally posted by kaczor_TheSims@Feb 6 2004, 08:24 AM
Henryk Ćwir czyli nieslubne dziecko Adolfa Hitlera :):) Ach jak lubie tego Ćwira ..... zabijac :)
Co??? Zrobilas Adolgfa Hitlera i potem henryka Cwira??? Ja zabilam Henryka.....I za niedlugo zabije cala rodzine..

Eveline
06.02.2004, 16:20
Ja nie tylko nie mam poczucia winy, ja bardzo lubię zabijać simów. Lubię obmyslać różne sposoby ich zabijania i ściągać rzeczy ułatwiające tę czynność (poza bronią, jakoś mi do simów nie pasuje).

Ersa
06.02.2004, 16:28
Mi jest smutno, kiedy zdychają zwierzęta :( Do tej pory nigdy się tak nie stało, ale próbowałam zrobić bezdomne zzwierze i nie zauważyłam, że nie ma już jedzenia... :( A drugi raz ( bo za pierwszym razem zdechł kocurek - smok ;) ) Chciałam zobaczyć grób psa i wtedy normalnie: Cztery ściany, kod move_objects on i przekonałam się jak wygląda grób psa :D Ech, te zwierzęta - luksus :P

Eveline
06.02.2004, 16:36
Racja, ja też nie lubię zabijać zwierząt. Do simów nie mam oporów, a zwierzęcia trochę żal.

ptasiex
06.02.2004, 16:41
Zgadzam się z wami. Zabijać Simów mi nie szkoda, ale zwierzątek szkoda. Nie mogę patrzyć jak biedne zdychają - choć są wirtualne jednak to zwierzątka ;) Więc zwierzątka będą żyć a Ćwiry nie :D :D

Simuś
07.02.2004, 20:26
Skąd ściągnełaś tę wazę? A wracając do tematu nie mam wyżutów tylko raz miałem, bo urodziło się takie brzydkie dziecko w rodzinie pięknych więc gdy je paliłem to trochę mi było smutno

Eveline
07.02.2004, 20:49
Originally posted by Simuś@Feb 7 2004, 09:26 PM
Skąd ściągnełaś tę wazę?
Nie pamietam strony, ale jak podasz adres, to mogę ci mailem posłać.

kaczor_TheSims
08.02.2004, 15:13
Originally posted by ela+Feb 6 2004, 02:26 PM--></div><table border='0' align='center' width='95%' cellpadding='3' cellspacing='1'><tr><td>QUOTE (ela @ Feb 6 2004, 02:26 PM)</td></tr><tr><td id='QUOTE'> <!--QuoteBegin-kaczor_TheSims@Feb 6 2004, 08:24 AM
Henryk Ćwir czyli nieslubne dziecko Adolfa Hitlera :):) Ach jak lubie tego Ćwira ..... zabijac :)
Co??? Zrobilas Adolgfa Hitlera i potem henryka Cwira??? Ja zabilam Henryka.....I za niedlugo zabije cala rodzine.. [/b][/quote]
Sorki ale czy nick kaczor (_TheSims) to zenski czy meski rodzaj nicku ?? bo mi sie zdaje ze menski . To pytanie powinno brzmiec ..... Zrobiles..... A tak wogule to byl zart z tym Adolfem Hitlerem

Witold
16.02.2004, 08:30
Wyrzuty? W życiu. Ja kiedyś utopiłem dwójkę Simów i zagłodziłem dwa koty, tylko po to, żeby... do ich domu mógł wprowadzić się inny Sim (a chciałem zachować meble). To tylko gra.

meliska
16.02.2004, 08:37
temat wydaje mi sie bez sensu. nie mam poczucie winy z mordowania ich. a mam miec?

Sam*
16.02.2004, 09:30
Ja mam ze 40 grobów :o A nawet więcej :blink:

agda
16.02.2004, 10:00
Nie mam poczucia winy gdy morduję simy(rzadko to robię) a z resztą to tylko wirtualny świat...

kaczor_TheSims
16.02.2004, 12:53
Przez przypadek piesiek mi sie zapalil :) ale sobie pomyslalem wydalem na niego 399 simelonow wiec trzeba odzczytac od nowa gre hehe :)

Sami
17.02.2004, 09:27
J atam nie mam poczucia winy zabijać sima przecież to zwykła gra. moja koleżanka zawsze zatyka uszy kiedy palę sima!!!!! :D

Dafka
17.02.2004, 09:41
Ja jakiegoś wielkiego poczucia winy nie mam.. ale jak patrze jak się męczą to jest mi ich żal, wiem że to głupie ale tak mam.. A najbardziej żal mi simów, którzy płaczą za tamymi, nad grobami :(

Ania_13
19.02.2004, 18:56
kiedyś zmarł mi facet, a pare dni puźniej zrobiłam balangę (bez skojerzeń) ludzie przynieśli prezenty i woleli stać i opłakiwać grób Głupki :angry:

кама
20.02.2004, 11:50
dla mnie wlasnie to jest smieszne gdy morduje simsy (zamordowalam juz okolo30)

Alicja Z.
20.02.2004, 16:52
Ja kiedys chciała żeby moi simowie mieli napawde TheSimsCity, i na jednym wziełam maksymalną ilość ludzi(diecie tez :rolleyes: ) i po koleji je zabijałam.Zrobiłam 20 iles grobów. Potem wprowadził sie tam taki chłop(zrobiłam z niego dozorce) dałam mu jak najtansze i prostackie rzeczy do życia. Natomiast groby przyozdobiła w kwiatki, po ustawiałam ławeczki itd. zapraszałam sasiadów którzy opłakiwali simów (on chyba na to zasługiwali ) nie przywiązywałam do nich wagi , to ja ich stworzyła i ja postanowiła je zniszczyć. Stworzyła je już na dany cel. ;) a gdzie można ściagnąc nóż do zabijania??

dona
21.02.2004, 06:46
Ja raczej nie morduje simów bo to bardzo bez sensu twozysz rodzine a kiedy sie ja wprowadza mordujesz ją ...

verben
21.02.2004, 13:45
Mi nachodzi myśl "Przecież to nie jest żywe stworzenie. Poco się przejmować ???"
ale jak już go zlikwiduje to jakoś dziwnie się czuje nie moge tego określić i powiedzieć jak to się nazywa poprostu nie umiem bo doświadczyłem tego 1 raz.

Z@GUBI()N@
21.02.2004, 17:42
Zależy kiedy. Jeśli jakiś mój ulubiony sim umrze np. na jakaś niewiadoą chorobę to mi smutno. Ale jeśli jakiś GŁUPI sim blokuje mi przejście czy coś w tym rodaju ,to do normalnie zabija. A taq to nie lubie mordować małych stworków- simów.. Ps. A skąd mogę ściągnąć ten nóż:> Podajcie stronke proszę!!! Dopra ropisałam się narx :*

ptasiex
22.02.2004, 18:14
Z@GUBI()N@ ---> nóż możesz ściągnąć na: http://mitglied.lycos.de/shaklin/index.bhm

Jeśli czegoś potrzebujesz z dodatków zajrzyj do działu "Dzisiejsze Sim-Updates-Daily Finds" ;)

Kara
24.02.2004, 14:07
Ja nigdy nie mam poczucia winy kiedy morduje swoje simsy. Ale nigdy nie robie tego dla przyjemnosci tylko jak juz mi sie znudzi lub jest juz jakis sim niepotrzebny. To trzeba go wtedy w basenie utopic <_<

Witold
24.02.2004, 15:53
Originally posted by kaczor_TheSims@Feb 5 2004, 10:12 AM
Ja bardzo lubie zabijac simy a wszczegulnosci pana Henryka Ćwira on jest spoko :)(...)
A czym się różni Ćwir od innych Simów?

Midway
24.02.2004, 16:12
Witold dobre pytanie
Poczucie winy? :lol: Przecierz to tylko gra jak można miec poczucie winy :P

MaRtAaA
24.02.2004, 17:24
Ja nie mam żadnego poczucia winy... To jest wręcz fajne... Nie żebym była jakąś sadystką, czy jakby sobie tam ktoś pomyślał, ale to fajna zabawa... Można odreagować stresy wyrzywajać się na simie :D

MMM
24.02.2004, 18:02
NIE MAM ZADNYCH WYZUTÓW

Julias
28.02.2004, 12:00
Ja nie mam wyrzutow.

Nie lubie simow zabijac ale czasem...

alienka15
28.02.2004, 13:27
ja mam ciut pocucie winy gdy patrze jak wrzesczą... ale gdize mozna ściągnąć nóż ?????

galazek
28.02.2004, 13:31
Originally posted by alienka15@Feb 28 2004, 02:27 PM
ale gdize mozna ściągnąć nóż ?????
Jest na tej stronie: http://mitglied.lycos.de/shaklin/index.htm , ale już Ci mówiłem, że jeśli nie masz Randki ani żadnego późniejszego dodatku, to nie będziesz miała z niego pożytku :rolleyes: :rolleyes:

alienka15
28.02.2004, 13:36
a mozna gdzies sciągnąc randke ? :D
:lol:

Midway
28.02.2004, 13:46
Originally posted by alienka15@Feb 28 2004, 03:36 PM
a mozna gdzies sciągnąc randke ? :D
:lol:
Nie można nawet jak od kogos przegrasz to i tak ci nie zadziała (potrzebny crack)

DiZZuNiA
28.02.2004, 20:25
Ja nie mam żadnych wyrzutów jak zabijam sima. Nie możemy zapominać, że to tylko przecież gra ;) ;) ;) , a nie jakieś rzeczywiste postacie. :rolleyes:

Mamba
28.02.2004, 21:41
DiZZuNia ma racje :lol: a wiecie dziwnie wyglądałby świat jakby ludzie zaczeli przejmować się zabitymi simami :P

Czerwone jabłuszko
29.02.2004, 10:50
Originally posted by Witold+Feb 24 2004, 04:53 PM--></div><table border='0' align='center' width='95%' cellpadding='3' cellspacing='1'><tr><td>QUOTE (Witold @ Feb 24 2004, 04:53 PM)</td></tr><tr><td id='QUOTE'><!--QuoteBegin-kaczor_TheSims@Feb 5 2004, 10:12 AM
Ja bardzo lubie zabijac simy a wszczegulnosci pana Henryka Ćwira on jest spoko :)(...)
A czym się różni Ćwir od innych Simów?[/b][/quote]
Henryk jest inny..ten garniturek..tez go zabilam i bardzo sie ciesze to bylo moje pierwsze morderstwo wiec dla mnie jest szczegolny...
http://moje_simdomki.w.interia.pl/Cwir_5_008.jpg

Henryk 'zaprzyjaźnił' się z przemiłą sąsiadeczką Aidą
http://moje_simdomki.w.interia.pl/Cwir_5_0010.jpg
Jednak niestety Majka przyłapała ich a ponieważ jest czarownicą zamurowałą ich jednym zaklęciem w pokoju wypełnionym kominkami...tu na zdjęciu widać ich ostatni przedśmiertny pocałunek....
http://moje_simdomki.w.interia.pl/Cwir_5_0011.jpg
Majka jest piromanką...no i lubi zapach świezego mięsa i spalonego białka..pieczeń sie gotuje
http://moje_simdomki.w.interia.pl/Cwir_5_0014.jpg
Aida Kowalska- śmierć w płomieniach, Henryk Ćwir- śmierć w płomieniach..pokoj ich duszom ['] [']
http://moje_simdomki.w.interia.pl/Cwir_5_0032.jpg
Majka jednak szybko się pozbierała i chodziła na randki z nowym chłopakiem.. Hieronimem Trylobitem

sora
29.02.2004, 16:07
Ja nie mam poczucia winy

Poziomka
03.03.2004, 13:46
Ja nie mam poczucia winy wkoncu to tylko komputerowe ludziki :P

Sim_maniaczka
03.03.2004, 15:18
Ja nie mam :D wiem, jestem okropna :rolleyes: Na pocieszenie dodam, że zabijam simó, żeby inni mogli przezyć.. po prostu nie daje rady [nerwow] z niektórymi sztukami... :ph34r:

MaRtAaA
06.03.2004, 18:54
Evuniu nie pisze się tylu postów pod rząd pisz wszystko w jednym poście, inaczej czekają cię konsekwencje twojego postępowania...

Nindë
07.03.2004, 08:40
O...Juz jest zabanowana...A znacie moze jakis nowy sposob zabijania niewinnych simow...Procz karabinow i nozy sciagnietych z netu...Czy kots moze zna??

Koira
07.03.2004, 18:45
Ja również nigdy nie mam wyrzutów... czaem mi tylko szkoda, jak spali się sim którego lubiłam :)

CeZaReK
07.03.2004, 18:51
Ja poczucia winy nie mam ale szkoda mi jak zbuduje chate i mam np. gwiazde bez kodow zrobiona, a smok mi dom podpali i wszystko poszlo( lubię dużo dywanów)...
Pozdrawiam
CeZaReK

Czajniczek
07.03.2004, 18:57
Ja lubię zabijać Miastowych fajerwerkami. Ściągam około 15 osób, zamurowywuje je i podpalam fajerwerki. W locie łapie jedną i wrzucam do zamurowanych simów. Mam piękne ognisko. Jeśli ktoś przeżył następnego dnia powtórka zdarzeń.

Zaria'dna
08.03.2004, 08:15
kiedyś miałam ale teraz? nie :lol:

monabia
08.03.2004, 14:40
Czasami zabijam swoje simy najczęściej moimi ofiarami są dzieci które po paru dniach gry zaczynają mnie denerwować ale nie mam żadnych wyrzutów sumienia to tylko gra.

Zaria'dna
08.03.2004, 16:37
jesteś bezwzględna ;) ja tam wolę mordować dorosłych

Ania_13
17.03.2004, 18:01
Wy mordercy jedni <_< jak tak można...

Lilu
17.03.2004, 20:02
ja ni mam zadnych wyrzutow :lol: ....bo morduje tylko tych, ktorzy mi przeszkadzajom :D

Zaria'dna
22.03.2004, 15:55
Dzisiaj po raz pierwszy w życiu zabiłam całą rodzinę simów świadomie! Zabiłam wszystkich Czkawków (włącznie z psami i jednym bezdomnym kotem) oprócz Eldena. Teraz sobie żyje sam i flirtuje z Klarą Urokiczar :D (i tak ma być).
Wcześniej wszycy byli zabici oprócz Bobo (wygrałam w papier, kamień, nożyce z Kostuchą! :D ). A potem kundla załatwiłam w izolatce :D - i tak miało być!!! :D :D :D

Harimatris
24.03.2004, 19:17
Ja tam nigdy nie mam poczucia winy po zabiciu Sima. Przeciwnie - odczuwam satysfakcję. Nie jestem sadystką, czy coś w tym stylu, ale to mi pomaga odreagować. Zazwyczaj jak mnie ktoś wkurzy to robię w Simsach jego podobiznę i dręczę tego Sima, aż zginie strashną śmiercią. Lubię też głodzić dzieci. Kiedyś zrobiłam rodzinę składającą się z Biednej mamusi i siedmiu szczeniaków. Oczywiście na koniec została tylko mamusia, bo dzieciaki poshły z dymem. :lol:

Wampirencja
27.03.2004, 21:15
Ja widzę wszyscy są okrutni ^^ Ale na serio: są przypadki skrajnego załamania nerwowego u niektórych, gdy mordują. Ale ja tesh kiedysz qmpcią paliłyśmy simy które zapraszano na przyjęcie. I tesh piękny cmentarz (poza tym lubię duchy =3)

bloodwave
07.04.2004, 19:00
JA zawsze mooorduje wszytskie bezpańskie pieski i bezpańskich ludzi...którzy mi po działce łażą.....a na pierwszy ogień idą ćwirowie :P :D

Kama2002
07.04.2004, 19:09
Ja jescze nigdy nie zabiłam zwierzęcia. Tylko jedyny Kolec biedny zginął w pożarze (hah, ziejna sytuacja, bo grałam bez kodów - zapomniałam zrobić czujnika, a jedyny telefon właśnie płonął [i Simowie tesh] :P). Mało się po tym nie rozpłakałam :P No dobra, nie tak bardzo, ale pomnik ładny...
A jeśli chodzi o mordowanie ludzi-Simów to nie. Przecież to jest tylko gra. Poza tym morduję tylko tych, których robię do tych celów...
pozdro
Kama

Super Simka
07.04.2004, 20:06
Ja nie mam poczucia winy (no może troszke) wrecz sie smieje kiedy przylazi kostucha. ale to jest opłacalne do chałypy dajesz cokolwiek byle wykonczyc forse ale nie (lodówki ani telefonu) facia glodzisz potem on jest kaput i zostaje pusty dom zapisujesz zmiany wywalasz tego trupka w chałypy (rzeczy zostają) i dajesz nową rodzinkę która kópuje tylko dom i dostaje meble gratis!!!! Jak ktoś chce moge podac pare szybkich sposobów ukatrupienia sima. I powtrarzam pytanie w którym dodadku sa konie bo ja miałam zwierzaki i w nie grałam i rzadnych koni nie było jesli to link to dawajcie ze adres! ;)

lacoste
08.04.2004, 10:40
Ja tez nie mam wyzutow sumienia...Ale jak kiedys moja ciocia sie spalila to po prostu beczalam...no co?Bylam wtedy mala.Ale jak przychodzi kostucha to mnie to drazni,dlatego skasosowalam kostuche... i juz po klopocie :D

agatka678
08.04.2004, 11:03
Ja lubię zabijać Simy(bez skojarzeń).Szczególnie bachory.

*Termin@t{}R*
08.04.2004, 16:55
Ja też lubie....Ale jak strace przyjaciela rodziny to trudno co mnie oni obchodzą jak przeskadzaja nie moja wina

wiedźma
09.04.2004, 09:22
a ja (pewnie też ktoś mówił) nie mam poczucia winy jak morduje simów ale jak morduje kotka lub pieska ..uu..potrafie nawet sie poryczeć :P

Harimatris
10.04.2004, 10:45
Nigdy nie zabiłam zwierzaka (w sensie kota i psa, bo inne już dawno gryzą ziemię!). Raz tylko Bobo Czkawek spalił się przypadkiem w pożarze... :( Co zrobić, żeby pozbyć się niechcianego zwierzaczka bez uśmiercania go?

Wampirencja
10.04.2004, 11:09
Aby pozbyć się nie chcianego zwierzaczka trzeba sprawić, by wszystko miał czerwone poza paskiem GŁÓD. Wtedy odejdzie w siną dal!

Henryk Ćwir
10.04.2004, 12:42
To tylko w kompie gostki chodzą, więc nie ma się co przejmować... Chyba że ktoś jest bardzo słaby psychicznie :blink:

(ZuJotek)
26.04.2004, 16:26
Ja tam simów nie morduje, staram się tworzyć szczęśliwą rodzinkę

Vegeta
12.09.2007, 18:22
Moja głupia koleżanka zrobiła mnóstwo głupich (według niej fajnych) rodzinek i powiedziała żebym im trochę upieńkszyła domy. Kiedy następnym razem przyszła i spojrzała na okolicę zobaczyła trzy działki nagrobków!Ale się wkurzyła :laugh: Dobrze jej tak!A simy troszkę mi szkoda zabijać.Ale bardziej zwierzaki.A w sumie to narazie zabiłam tylko jedną simkę bo chciałam pokazać koleżance kostuchę i jedna mi się przez przypadek upiekła.No i rodzinki mojej głupiej koleżanki "Gluciary" :D

Janvier
12.09.2007, 20:15
Nie żal mi zabijać simów.Co innego zwierzaki :( nigdy ich nie zabijam , smutno mi kiedy zwierzaki umierają (lol).Ja jak chce sie pozbyć zwierzaka oddaje do schroniska ;) (oczywiście simowego) xP

Fảlivrin
13.09.2007, 12:50
Nie żal mi zabijać simów.Co innego zwierzaki :( nigdy ich nie zabijam , smutno mi kiedy zwierzaki umierają (lol).Ja jak chce sie pozbyć zwierzaka oddaje do schroniska ;) (oczywiście simowego) xP

mam to samo :P Chociaż Geni Kat mi było żal hehe. Najbardziej mi smutno jak opieka społeczna zabiera dzidziusia....tak strasznie te dziecko płacze :con: :P

Kuba xD
13.09.2007, 14:58
Szczerość :D Ja bardzo żadko kogoś zabijam. Jak to robię, to dlatego, że muszę. Zwierzaka nigdy nie zabiłem, ba nawet mi nie uciekł, bym chyba nie wytrzymał tego psychicznie :D :D :D

Master ciaster
13.09.2007, 15:32
Co do noza, ta strona jest po niemiecku, wiec sie nie orientuje. Moze ktos mi go przeslac? moj mail: [email protected]. A co do zabijania, kiedys zamienilem sie w Simowego Killera, bo potrzebowalem duzej dzialki z wieloma grobami:D Innym razem zrobilem minitelenowele - mialem malzenstwo Mateusza i Anny Student, i Anna zakochala sie w Adamie Dziadek. Potem Anna pojechala do pracy, a Mateusz nie mial punktow gotowania, robil obiad (bez czujnika, oczywiscie) i... No wiecie, co sie stalo:D Potem mialem blad: Anna polozyla sie spac w nowym lozku i nie mogla wstac. A potem mialem reinstalke gry i stracilem rodziny.

Rocket
13.09.2007, 17:22
szczerze mówiąc jeżeli chodzi o jedynkę to nigdy nie miałam poczucia winy czy czegoś w tym stylu. simy zbyt mało przypominały mi ludzi i jakoś nie obdarzałam ich uczuciami. co innego dwójka, jeszcze żadnego sima nie zabiłam, nie miałabym serca.

piorun
15.09.2007, 10:39
ja nie mam wyzutow jest nawet fajnie

IgaAnne
29.09.2007, 13:35
Hmm... nie.
Jedynkowe Simy są mało realistyczne i nie przypominają ludzi. Poza tym The Sims to tylko gra. :) W Dwójce też nie mam wyrzutów... Tyle, że w dwójce już nie robię cmentarzysk, bo gra jest wystarczająco ciekawa bez tego xP

Kościuch
29.09.2007, 14:02
A ja nigdy nie zabijam simów. Jakoś tak nie potrafię w dwójce. W jedynce to co innego. Pamiętam te czasy gdy się robiło masowe mordy sąsiadów, brzydkich dzieci itp.

Miau
29.09.2007, 14:44
W jedynce robię klony osób, których nie lubię w klasie i zabijam je. Mwahahahahaha... A wiecie, że tych klonów było 20 ? Tyle ile osób w klasie oprócz mnie. I nie mam wyrzutów sumienia. Co innego w dwójce. Tam mam sumienie zabić tylko sąsiadów mojej simki z akademika. Tam było 50 przypadkowych simów.

Ametyzd
29.09.2007, 16:51
Nigdy nie zabijałam simów, wydając z siebie demoniczne "muwahahahaha!" xd Jedyna simka, jaką w jedynce zabiłam celowo, umarła dlatego, że była za chuda i nie mogłam jej zmienić ubrania na to jak jest "średnio" gruba, więc ją zabiłam i zrobiłam jeszcze raz xD A poza tym nie przypominam sobie niczego takiego, jak już jakikolwiek sim umrze, to ze starości, chociaż to się zdarzyło tylko raz, bo zwykle gram z kodem aging off xd

Edit: Najbardziej mi smutno jak opieka społeczna zabiera dzidziusia....tak strasznie te dziecko płacze :con: :P Uch, te dzieci to ja bym chętnie zabijała xd Parę razy kazałam simowi wynieść dziecko na dwór, iść wziąć przysznic (bo na niego narzygało), zjeść coś, czasem też się przespać, i dopiero iść po to dziecko. Mwahahahaaaa!

IgaAnne
29.09.2007, 17:02
Edit:Najbardziej mi smutno jak opieka społeczna zabiera dzidziusia....tak strasznie te dziecko płacze :con: :P
Uch, te dzieci to ja bym chętnie zabijała xd Parę razy kazałam simowi wynieść dziecko na dwór, iść wziąć przysznic (bo na niego narzygało), zjeść coś, czasem też się przespać, i dopiero iść po to dziecko. Mwahahahaaaa!
Tak samo XD Nie mam serca do Simowych dzieci i dwójkowych i jedynkowych tym bardziej. XD W dwójce to jeszcze ujdą. Przynajmniej nie muszę kazać moim Simom przerywać wszystkich czynności żeby lecieć na drugi koniec olbrzymiej willi (:P), by nakarmić i olulać dzieciaka. XD
W TS2 to przynajmniej takie dziecko urośnie i może coś z niego będzie.
W rzeczywistości to co innego. XD Tak, mam serce :O. W realu lubię dzieci. :wub:

MilQa
14.10.2007, 10:05
ja nie lubię bliźniaków :O ostatnio chcę mieć dziewczynkę, ale mi nie wychodzi :angry: ja nie wiem, może z moją śliczną simką jest coś nie tego... :wacko: co do poczucia winy? nie mam. :D

mysza95
14.10.2007, 15:40
Mojej koleżance z klasy kiedyś umarł piesek to ona ryczała pół godziny.

EDIT: Oczywiście w simsach :D

Vegeta
13.11.2007, 14:42
Ok zmieniłam zdanie.Teraz morduję simy bez poczucia winy.Wcześniej poprostu myślałam o tym jak np.ktoś przychodzi do sąsiada a on cię zabija czy cuś tak sobie wyobrażałam jakby to było naprawdę.Ale w końcu się przemogłam. Powiedziałam sobie w końcu że simy to tylko i wyłącznie obrazki chodzące sztucznie po ekranie bo ktoś je tak zaprogramował.Jeśli macie problemy z zabijaniem simów powtarzajcie w kółko to co ja "Simy to tylko obrazki które nic nie czują!".To to samo jakby ktoś narysował człowieka i pomazał czerwoną kredką że się niby pali.Przecież obrazka nie boli obrazkowy ogień!