Zaloguj się

Zobacz pełną wersję : Stratosfera - trochę SF


Carina
24.05.2006, 16:12
Odcinek 1 - poniżej
Odcinek 2-
http://forum.thesims.pl/showthread.php?p=583026#post583026
Odcinek 3-
http://forum.thesims.pl/showthread.php?p=586044&posted=1#post586044
Odcinek 4 -
http://forum.thesims.pl/showthread.php?p=591292&posted=1#post591292

Wstęp
Zawsze różniłam się od stada - czymkolwiek ono było. Podczas keidy inne dziewczyny z mojej klasy czytały łzawe romanse, ja wolałam obejrzeć dobre SF, Matrixa lub potrenować Judo. Moja miłość do pisania zaczęła się niedawano, kiedy odkryłam, że nareszcie mam coś, w czym jestem dobra...

Fabuła
W kosmosie rozpętała się wielka wojna - każdy walczy z każdym, a wszystko staje się wielkim chaosem. Senat Galaktyczny chce rowzwiązać ten problem dyplomatycznie...ale czy czasami nie trzeba wybić się z miejsca...i zabijać?

Postacie
Ich charaktery poznacie później, więc narazie przedstawię tylko ich rolę w SF ^^

http://img483.imageshack.us/img483/6830/carina20yv.jpg (http://imageshack.us)
Carina Sin
Przywódczyni Elfów

http://img483.imageshack.us/img483/7886/aksel9yv.jpg (http://imageshack.us)
Aksel Morter
Miłość Cariny, Elf

http://img483.imageshack.us/img483/1921/bella0iv.jpg (http://imageshack.us)
Bellatrix Infero
Przywódczyni Jupiterian, najlepsza przyjaciółka Cariny

http://img468.imageshack.us/img468/4377/sever7am.jpg (http://imageshack.us)
Sever Selzox
Przywódca ludzi, Ogólny przewodniczący rady

http://img468.imageshack.us/img468/3673/mcq46gr.jpg (http://imageshack.us)
MCQ4
Przywódca Marsjan

http://img468.imageshack.us/img468/8186/tamara7ds.jpg (http://imageshack.us)
Tamara Death
Przywódczyni Alchemików żyjących na księżycu

http://img468.imageshack.us/img468/3065/zorragi4yh.jpg (http://imageshack.us)
Zorragi
Przywódca Szoklonów, Wielkich i głupich jaszczurów pożerających swoich wrogów

http://img468.imageshack.us/img468/807/yoanna4zl.jpg (http://imageshack.us)
Yoanna, Przywódczyni Wenusjan


Odcinek 1
Jedno krzesło wiecznie puste...

Za kryształowym szkłem połyskiwały blade gwiazdy. Każda z nich była inna - jedna mniejsza, inna większa. Ale wszystkie tam były. Dzisiaj żadna gwiazda, żadna planeta nie została zniszczona. Był to najbardziej spokojny dzień od czasu zawarcia paktu galaktycznego.
Carina wpatrywała się w niebo już od godziny. Jej blond włosy opadły na piękne, zielone oczy. Westchnęła cicho, próbując rozładować nerwową atmosferę w sali Senatu Kosmicznego. Zdenerwowanie można było wyczuć w powietrzu - przecinało wnętrzności jak nóż podczas wdechu i mocno sciskało serce podczas wydechu.
http://img409.imageshack.us/img409/9249/foto17xl.jpg (http://imageshack.us)
- Wciąż się spóźnia! - krzyczałs Bella, przywódczyni Jupiterian. Była dość wybuchową osobą, mającą problemy z samokontrolą.
W stroną młodej przywódczyni zwróciło się dziesiątki oczu. Wszystkie o innych rozmiarach i kształtach, ale wszystkie skierowane w jej stronę. W stronę niskiej osoby, o kocich oczach, niebieskiej skórze, niebieskich włosach i skąpym kostiumie.
- Przyjdzie - mruknęła Carina. - Wiem, że przyjdzie.
- Mylisz się - zaprzeczyła Bella. - On nigdy nie przychodzi. A my zawsze czekamy tu jak idioci. Szczytem jego możliwości jest wysłanie nam listu z przeprosinami i swoją opinią.
Na chwilę w powietrzy zawisła napięta cisza.
- Poczekajmy jeszcze chwilę - zasugerował Sever, przywódca ludzi. - Ludzie się zmieniają...
Bella przerwała mu natychmiast:
- LUDZIE się zmieniają! DEMONY nie! Barlog nie przyjdzie, wiec musimy zacząć bez niego!
http://img409.imageshack.us/img409/8471/foto34da.jpg (http://imageshack.us)
Przez umysł Cariny przebiegły różne myśli i wspomnienia...Ach tak...Barlog. Wielki Nieśmiertelny Przywódca Demonów. Prawie nigdy nie przychodził na spotkania Senatu Galaktycznego, mimo, że był to jego obowiązek. Jednak zaraz..czy naprawdę? Czy on miał obowiązki? Nawet jeśli, to chyba ich nie wypełniał. Nawet nie raczył ruszyć się ze swojej mrocznej planety. Nie mógł, albo nie chciał - dla niego nie była to żadna różnica. Był demonem. Był nieśmiertelny. Był potężny. Dowiódł tego wiele razy. Zmasakrował wiele palnet, zabijał jej ludzi i inne rasy...
Carina już od dawna wiedziała, że nie miał serca. Zresztą optymizmem graniczącym z głupotą byłoby myślenie, że takie posiada.
Kochał wszystko co mroczne, co złe i wszystko co związane z cierpieniem.
Ale jak mógł kochać...skoro nie miał serca?
- Dobrze... - powiedział Sever. - Kto uważa, że powinniśmy zacząć bez niego?
Tamara, przywódczyni Alchemików, Yoanna, przywódczyni Wenusjan. Zoragii, przywódca Szoklonów, i M432Q, przywódca Marsjan podnieśli ręcę.
- Kto jest za wstrzymaniem zebrania?
Carina była jedyną osobą, która podniosłaa rękę.
Sever podniósł lewą brew do góry. Dobrze znał Carinę. Uważał, że jest po prostu za dobra dla takich barbarzyńców jak Barlog.
- Dobrze - oznajmił Sever. - Prosze się uspokoic. Pierwszą sprawą, którą omówimy będzie...
http://img486.imageshack.us/img486/989/foto22wm.jpg (http://imageshack.us)

..::CaRmEn::..
24.05.2006, 18:16
O lol, jestem pierwsza ;-P
Narazie nie ma co oceniać, bo w sumie to tylko przedstawienie postaci.
W tym krótkim dość tekście, znalazłam kilka literówek np. "miłóść".
Nie przepadam za SF, ale może coś będzie z tego FS xD
Poczekamy, zobaczymy...
Pozdrawiam, ..::CaRmEn::..

Isi
24.05.2006, 18:32
SF? Raczej nie przepadam (a raczej nie czytuję), ale zapowiada się ciekawie...
Jeśli chodzi o zdjęcia, to radzę zwracać uwagę, żeby nie było kryształków, bo fotki tracą na estetyce. ;) I uuważać, żeby nie bylo kratek z trybu budowy oraz niskich ścian (tego na Twoich zdjęciach nie ma, ale skoro przeoczyłaś kryształki, to może się zdarzyć i to :P). Hmm, i jeszcze jak coś się robi przezroczyste (te rośliny za Akselem), to wciśniej Tab przez zrobieniem fotki- nie będzie przenikać.
W tekście masz sporo literówek (keidy, nareszcei, ic hrolę, i inne), chyba szybko piszesz. ;) Najlepiej pisz w Wordzie, który Ci to poprawi, albo sama sprawdzaj.
Treści nie oceniam, bo to początek.
Czekam na odcinek. :)

Pozdrawiam

Carina
24.05.2006, 20:49
Jest 1 odcienke, napisany jako edytowany tekst - właściwie miał was trochę zapoznać z postaciami i ich życiem ^^

Apostołka
25.05.2006, 12:50
Jest nawet dość ciekawe. No, trochę krótkie, ale w sumie tak w sam raz. Ładnie opisane, jest kilka błędów, np. " W stroną młodej przywódczyni zwróciło się dziesiątki oczu. " W stronĘ. Nie zaobserwowałam więcej :D Poczekam na kolejneodcinki, bo może być ciekawie :P

kluseczka
25.05.2006, 13:08
Widziałam gorsze. Podobają mi się fragmenty z fantasy (elfy) i SF. Dam 8/10.

Joniss
25.05.2006, 14:20
Podoba mi się klimat :p Lubię FS-SF :D Może być naprawdę fajnie. Czasami tylko coś mi z szykiem zdania nie pasuje, ale raczej nie mam co się przyczepiać. Ale przyczepić się musiałam tak regulaminowo ;p

Carina
25.05.2006, 15:43
Dziękuje za opinie pozytywne :D
I za te mniej pozytywne... :O
I za te negatywne :con:
Niedługo nastepny odcinek ^^

PS. Tak naprawdę to to miało być zwykłe opowiadanie, no ale zaczęłam być zazdrosna o te inne FS ^^

Isi
25.05.2006, 16:11
Nawet fajne, ciekawe, masz dużą wyobraźnię. :)
Ładne zdjęcia, szczególnie to z Bellatrix.
W tekście drobne literówki (mało, prawie w ogóle) i powtórzyłaś 3 razy "w stronę" (pod pierwszym zdjęciem), mogłaś ten jeden zwrot wyciąć, a poza tym OK.
Zainteresowało mnie, jestem ciekawa jak się rozkręci, czekam na nastepny odcinek. A kiedy ocenię? Nie wiem, ale jeszcze nie teraz. ;) Może po 3-4 odcinku.

Pozdrawiam

..::CaRmEn::..
25.05.2006, 17:21
Całkiem niezłe to Twoje FS ;-)
Nic tak na prawde się ciekawego nie wydarzyło, a mnie to wciągnęło...
Jak już wspominałam wcześniej nie przepadam za SF, ale to jest na prawde ładnie i dobrze napisane. Śliczne zdjęcia ;-)
Denerwuje mnie tylko jedno... Bellatrix to takie ładne imie, a posiada je postać, która najmniej mi się podoba ;-p
Czekam na następny odcinek...
Pozdrawiam, ..::CaRmEn::..

Carina
25.05.2006, 19:17
Bella to twarda babka ;)

Lapis_Lasuli
26.05.2006, 11:11
Weszlo mi juz w krew :>
Mozesz dodac sonde? bedzie o wiele latwiej oceniac, przynajmniej mi :] nie zawsze chce sie komus pisac posta, a tak to tylko kliknie ;]

pozdraawiam ;)

Nox
26.05.2006, 13:37
Hem.....Senat Galaktyczny i elfy? mnie sie to kojarzy z Wladcą Pierścieni i Gwiezdnymi wojnami, jak dla mnie to niezbyt udane połączenie.Zdjecia ładne i tyle:P 0cena po nast odcinku

Carina
26.05.2006, 16:05
Elfy to jak najbardziej rasa kosmiczna, żyąca na Theopi :P:P:P
Uwierz mi, w tym opowiadaniu nie ma ani grama gwiezdnych wojne - które według mnie nie są za dobrym filmem :|
No, ale o gustach się nie dyskutuje.
Teraz mam długi weekend, więc chyba będzie następny odcinek!! ^^

Carina
27.05.2006, 20:21
Następny odcinek już jutro. B)

*Luna*
27.05.2006, 21:22
Zapowiada się świetnie!!!!! Uwielbiam opowieści fantastyczne. Poza tym widać, że masz talent do pisania. Jeszcze nie łapię się w postaciach, ale jakoś to będzie.
Moja ocena: 10/10

Carina
27.05.2006, 21:32
Kucze...nie mogłam się powstrzymać...odcinek jest już dziś :P

Odcinek 2
"Jestem wszędzie..."
Poczuła ból w głowie. Wszystko przed jej migdałowymi oczami zaczyanło tracić kolor i kształ...
Gdzie była?
Nie mogła sobie odpowiedzieć na jasno postawione pytania. Zaczęła biec, byle jak najdalej...od siebie...
I wtedy usłyszała głos, który nie należał do niej...ale był w niej...
- Dokąd biegniesz, Carino? - zapytał. - Przede mną nie ma ucieczki.
Przyspieszyła, mimo, że jej oddech stawał się ciężki jak ołów...
Nie mogła uciec od siebie samej. Widziała swe odbicie. Ale było ono inne, zmienione. Nie była już sobą.
http://img211.imageshack.us/img211/4664/odcinek2foto10vg.jpg (http://imageshack.us)
- Jestem wszędzie - wycedził głos.
Dziewczyna nie wiedziała co robić. Mogła biec dalej, ale jak długo by wytrzyma? A jeśli się zatrzyma, co sie stanie?
- Znajdę cię! - krzyknął głos w jej głowie, rozrywając czaszkę...
Carina upadła. Nie widziała już kompletnie nic. Złapała się za skroń, błądząc ręką w ciemności. Poczuła, że gorący płyn spływa po jej twarzy.
- "Nie... - pomyślała. - To nie może być koniec..."
Usłyszała szorstki śmiech.
- Zawsze walczycie. Ale prędzej czy później zawsze ja wygrywam...Nie ma sensu walczyć...Jestem wszędzie...
Dziewczyna krzyknęła najgłośniej, jak tylko umiała...
- Hej, spokojnie, już dobrze...
To nie był już ten podły, okrutny głos...i nie była już w sali pokrytej lustrami...
Otworzyła niepewnie oczy. Ku jej własnemu zakoczeniu była całkowiecie bezpieczna, w głównym budynku senatu, a Aksel był tuż przy niej.
Koszmary śniły się jej regularnie. Ale ten był jakiś inny...był realny i prawdziwy.
Carina jęknęła ospale.
- Już dobrze - mruknął Aksel. - Co ci się stało?
- Miałam...koszmar...kolejny. - szepnęła Carina.
Aksel złapał ją za rękę.
- Już dobrze...to był tylko sen.
Dziewczyna osunęła się spowrotem na pościel. W głowie było tysiące myśli, i tak mało słów by wyrazić wszystkie uczucia.
Bała się. Ale sama nie umiała określić czego się boi. Przed czym czuje taki strach?
Aksel przysunął się bliżej Cariny.
http://img131.imageshack.us/img131/3455/odc2foto34tq.jpg (http://imageshack.us)
- Posłuchaj...nie masz się czego bać. Jestem przy tobie. Wojna zmierza w dobrym kierunku. Wszystko będzie dobrze...obiecuję...
Carina uśmiechnęła się. czuła się stanowczo lepije, kiedy on szeptał jej do ucha. Czuła się...bezpiecznie.
Ale mimo wszystko nie na tyle bezpiecznie, aby zasnąć.
- Muszę pobyć sama...
- Mam wyjść? - zapytał Aksel.
- Nie, ja wyjdę - usmiechnęła się Carina i wstała.
http://img228.imageshack.us/img228/848/odc2foto29yg.jpg (http://imageshack.us)
Nie wiedziała, jak długo jeszcze będzie musiała walczyć z własnymi lękami. Dla niej koszmary trwały już wieki, mimo, że zaczęły się dopiero kilka tygodni temu.
W całym budynku był tylko jeden pokój, w którym zawsze mogła się uspokoić. Wypełniała go woń wilgotnego drewna i piżma, a także wieczna cisza.
Stopając po drewnianej podłodze Carina weszła do środka. Odwróciła się, spodziewając się, że pokój będzie pusty, ale ktoś tam już był...
- Bella - nawołała Carina. - Co ty tu robisz?
Przetarła oczy i usiadła na miękkije kanapie.
Bella usmiechnęła się szelmowsko i rzuciła jej łobuzerskie spojrzenie.
- Bingo, dziecinko. Nie tylko ty nie możesz spać.
- Błagam, tylko nie "dziecinko" - westchnęła Carina.
- To i tak lepsze niż przezwisko, które wymyśliłam ci w szkole średniej. To chyba była...
- Szprota - miauknęła Carina.
Bella uniosła brew o idealnej lini i powiedziała:
- No sama widzisz!
http://img152.imageshack.us/img152/7886/odc2foto47kx.jpg (http://imageshack.us)
Jupiterianka spojrzała w głąb rubinowego płomienia, który dogasał w kominku.
- Dzisiaj fabryka klenoitu, gdzieś w pobliżu Eidelev miała awarję. To mnie martwi...
Carina spojrzała na twarz Belli. Nigdy nie posądzałaby takiego lekkoducha jak Bellatrix o zamartwianie się czymś. Może ludzie się zmieniają...ale czy jupiterianie też?
- Nie mogło zdarzyć sie nic złego - powiedziała. - Klenoit jest zabezpieczony.
Bella westchnęła bezwiednie.
- Mam taką nadzieję...No, w każdym razie muszę już iść spać. Zorragi i MCQ4 wrócili już na Szolum i Marsa. Chyba my też już powinniśmy.
Carina przytaknęła.
- Więc Dobranoc.
- Dobranoc, Szproto
http://img206.imageshack.us/img206/6917/odc2foto52ih.jpg (http://imageshack.us)

***

Apostołka
28.05.2006, 10:00
No fajne. Ciekawe, podobał mi się kawałek o śnie, wręcz trzymał w napięciu :P Ładne zdjęcia, ogólnie całkiem dobrze. Czekam na kolejny odcinek :D

Carina
28.05.2006, 11:04
Wiesz, ile ja musiałam z netu pościągać mebli i ubrań, żeby było realistycznie :O

EDIT: Czas na mały szantaż. Jeśli nie będzie tu minimum 5 komentarzy, nie będzie następnego odcinka. Buahaha! :P

*Luna*
28.05.2006, 13:59
He he, to już masz 2 komentarze.
A jak nikt więcej nie napisze to sama tam jeszcze 3 :) :) :)
Fajny odcinek, ale czemu taki krótki? Bo jak dla mnie był krótki.
Strasznie mi się podobają ubrania twoich simów, szczególnie ten Cariny.
Moja ocena 9/10

Carina
28.05.2006, 14:49
Fakt, odcinek jest trochę krótki. Ale nie miałam za bardzo czasu :1smutny:

..::CaRmEn::..
28.05.2006, 16:20
Aż dziwie się, że tak bardzo spodobało mi się Twoje FS po 2 odcinku o_O
Myśle, że po 3 wystawię ocenkę. Jeśli będzie tak samo dobry jak ten i poprzedni to ocena będzie wysoka ;-)
Bardzo podobał mi się sen Cariny... choć ogólnie cała fabuła jest BD ;-)
Czekam na kolejny odcinek!
Pozdrawiam, ..::CaRmEn::..

Edit: Aha, no tak... jak mam wystawić ocene skoro nie ma sondy? :O

Isi
28.05.2006, 16:27
No więc odcinek nie był może jakiś bardzo długi, ale jak dla mnie w sam raz. ;)
Ładnie, realistycznie opisałaś sen. W ogóle fs jest ciekawe. Ocenki w sondzie nie dam tak jak innym, bo nei am sondy. :P
Jakieśtam małe literówki są, ale nie przeszkadzają szczególnie... Mogłabyś po trzykropkach dawać zawsze spację. ;)
Fotek wszystkich nie widzę z powodu wirusów, ale te co widzę, bardzo mi się podobają.
Fs jest fajne, podoba mi się mimo, że to nei mój ulubiony gatunek. Czekam na kolejny odcinek. ;)

PS. Przy okazji: zobacz do tego posta:
http://forum.thesims.pl/showpost.php?p=583512&postcount=40
Zedytowałam go i napisałam coś do Ciebie na dole. :)

Pozdrawiam

Carina
28.05.2006, 16:43
Jeszcze 1 komentarz i będzie nowy odcinek ^^

Midey
28.05.2006, 18:14
nietypowe Fs według mnie nie ma powiązania 1 odcinek z 2 takie troche pomieszane.

Carina
28.05.2006, 18:33
Eee... :O ??

Nirrti
28.05.2006, 19:01
nietypowe Fs według mnie nie ma powiązania 1 odcinek z 2 takie troche pomieszane.
O.o
Wytłumacz o co Ci chodzi, bo powiązanie przecież jest O.o

I wogóle FS mi się podoba, mimo że jestem ogromną antyfanką SF , lecz Twoja opowieść mnie zaciekawiła;) W zdjęciach nie mogę się prawie niczego przyczepić:) A tekst...Nie jest mistrzowski, ale widać, że nie piszesz tak po prostu, tylko masz do tego to "coś" ^-^
Na razie bym dała 4 gwiazdki. Czekam, na więcej *-*
Pozdrawiam i życzę powodzenia
:*

Carina
28.05.2006, 19:11
Ok, jutro następny odcinek! ^^

PS. Wiesz, z tym pisaniem....to chciałabym być w przyszłości pisarką :)

Toxic
29.05.2006, 14:57
Nie spcjalnie lubie SF właściwie to w ogóle nie lubie :) Z SF kojarzą mi sie gwiezdne miecze no i kultowy tekst " Luck (czy jak mu tam było) jestem Twoim ojcem!"
No ale wracjąc do fs to nie jest złe :) I nie ma sie czego przyczepić pozatym że bohaterka wypycha sobie stanik bo raz ma biust większy a raz mniejszy.

Carina
29.05.2006, 16:27
Jak to wypycha sobie stanik? xD

krooliczka
29.05.2006, 16:47
pewnie chodzi o to, że w bieliźnie ma taki mały biust a w stroju codziennym dużo większy ;) znalazłam tylko jeden błąd, nie żebym się czepiała ale jakoś tak go dostrzegłam, zdaje się napisałaś 'awarję', a pisze się 'awarię' ^^ ogólnie baaardzo podobają mi się postacie, od razu zakochałam się w Belli ^^ jak będzie sonda dam najwyższą ocenę, 10/10 ^^ buźkaa :)

Carina
29.05.2006, 19:27
Niestety teraz już nie mogę zrobić sondy - jak zajrzał tu jakiś modem, to proszę go o pomoc ;(
Postaci będzie jeszcze wiele. Ja np. z tych dalszych najbardziej lubię Dimixa - ale sami potem zobaczycie ;)

Carina
30.05.2006, 13:29
Odcinek 3
Porwanie
Jaskrawe promienie słońca zalewały spękaną ziemię. Gałęzie słabych roślin chyliły się ku ziemi, kora drzew wysychała. Ten dzień był prawdopodobnie jednym z najbardziej gorących w czasie ostatnich tygodni.
Właśnie w takich okolicznościach członkowie senatu galaktycznego wracali na swoje ojczyste planety. Na każdego z nich czekał naród spragniony nadzieji, rodzinny dom i język. Tam chcieli być, tam należały ich dusze. Od początku ich życia, do końca.
Ale narazie ich umysły czekały. Czekali na statek, który bezpiecznie zawiezie ich do domu, ale może tak naprawdę, patrząc oczami wyobraźni i tracąc pozory, już od dawna wszyscy czekali na coś ważniejszego...?
- Mają opóźnienie. Kolejne - oznajmiła Yoanna wchodząc do poczekalni na lotnisku.
Jej wejściu towarzyszyły wielokrotne westchnienia rozczarowania.
-Wiesz mniej więcej ile to może jeszcze potrwać? - zapytała Tamara.
Yoanna zamyśliła się chwilę.
- Godziny - odpowiedziała, przybierając pesymistyczną barwę głosu.
Carina zaklęła pod nosem.
http://img54.imageshack.us/img54/8348/odc3foto14qt.jpg (http://imageshack.us)
Lot międzygalaktyczny opóźniał sie już od długiego czasu z nieznanych powodów. Sekundy przerodziły się w minuty, a minuty dłużyły się, zmieniając się w godziny.
Kiedy na złotym zegarze nad głową Belli minęła kolejna ćwierć godziny, Carina nie wytrzymała.
- Zaraz wracam - warknęła przez zaciśnięte zęby.
- Tylko się nie zgub - odcięła się Tamara, która już od dłuższej chwili była zdenerwowana.
- O mnie się nie martw - powiedziała cicho elfa.
Dzieczyna oddaliła się od poczekalni. Popchnęła drzwi do głównego korytarza. Panowała w nim zupełna pustka. I cisza. Niepokojąca cisza.
- Jest tu kto? - nawołała Carina.
Nie było odpowiedzi. Żadnej. Najcichszego głosu istoty ludzkiej lub jakiejkolwiek żyjącej.
Cisza.
Rozglądając się z niepokojem weszła do budynku. Zmrużyła oczy i wyostrzyła zmysły. Co tu się stało...?
Poszła dalej, głębiej. Rozglądała się po barach i pustych krzeszłach. Jeszcze godzinę temu wszystkie były zapełnione...
Usłyszała kroki za sobą.
- "Nie odwracaj się" - upomniała samą siebie.
Przyszpieszyła kroku, kiedy przebiegała koło luster. Wtedy zobaczyła osobę, która ją goniła.
Był to młody mężczyzna o ciemnej skórze i nieopisanym wyrazie twarzy. Jego długie włosy opadały na ostre, południowe rysy.
Nie było czasu na zadawanie pytań. Jej podświadomość działała szybko, machinalnie. Nie miała przy sobie broni. Gdyby tylko wiedziała, zabarałaby ze sobą swoje miecze, albo włócznię. Teraz zostawały jej tylko ręce i nogi. Które mogły nie wystarczyć...
http://img47.imageshack.us/img47/6731/odc2foto21vs.jpg (http://imageshack.us)
Przed jej oczami stanęły wspomnienia. W umyśle pojawiły się głosy. Przed czym uciekasz? Dlaczego? Jesteś silna. Możesz z nim walczyć. Możesz...
Zatrzymała się, stając twarzą w twarz z nieznajomym. Człowiek. Powinno być łatwo.
Napastnik zaczął się śmiać.
- Z czego rżysz? - zapytała Carina, mierząc go wzrokiem.
Nieznajomy poprawił włosy opadające na czoło, poczym powiedział:
- Wiedziałem, że to zrobisz. Zawsze chcesz walczyć, prawda?
Carina nie odpowiedziała.
- No chodź. Mam ci coś do pokazania.
- Nigdzie z tobą nie idę - warknęła Carina.
Mężczyzna zmrużył oczy.
- Czy są jakieś powody dla których nie powinnaś?
- A czy są jakieś powody dla których powinnam? - zapytała się Carina.
- Daję ci ostatnią szansę - wycedził.
Carina nie ruszyła sie z miejsca.
Mążczyzna skoczył w momencie. Próbował kopnąć dziewczynę w powietrzu, lecz ona natychmiast zrobiła unik jednocześnei kopiąc go w żebro. Nieznajomy zachwiał się i popchnął Carine z całej siły.
http://img47.imageshack.us/img47/74/odc3foto39xd.jpg (http://imageshack.us)
Dziewczyna upadła na stertę kartonów. Nieznajomy uśmiechnął się do siebie.
Trzymając sie za ramię Carina wstała. Teraz nie było już zasad i logiki. Była tylko ona i on.
Chwyciła za żelazną rurę, która spadła z sufitu. Z krzykiem uderzyła napastnika w głowę.
Była pewna, że to go ogłyszu, może nawet zabije. Ale nie. Mężczyzna złapał się za głowę i wykręcił jej ręce do tyłu.
Miał nóż.
- Nie mam powodów dla których miałabyś odmawiać. Nie trzeba było walczyć, a ja nie chcę ci zrobić krzywdy. Chodź, jest cos co musisz zobaczyć.

***

No, akcja się trochę rozkręciła :P

Isi
30.05.2006, 17:24
Nie łudź się, że jakiś mod tu zajrzy. :P (moderator albo mod, nie modem, chyba, że to żarcik ;)).
Na górze, w pierwszym poście na pasku masz "Opcje tematu". Wybierz to, jest tam opcja "Dodaj sondę". A jakie mają być punkty sondy, jest napisane w Regulaminie działu Fotostory.

Odcinek zdecydowanie najlepszy z dotychczasowych, akcja się rozkręciła. Szkoda, że widzę tylko 1 fotkę.
Ładnie piszesz, jedynie pojawiają się literówki (i powinno być "nadziei", a nie "nadzieji"), a tak poza tym to 0 zastrzeżeń.
Fajnie zakończyłaś i jestem ciekawa, co się dalej zdarzy. :)

Pozdrawiam

Nirrti
30.05.2006, 17:25
parę literówek. a tak to wszystko dobrze :P
fajnie opisujesz akcje, FS czyta sie szybko i przyjemnie :)
czekałam z niecierpliwością na ten odcinek a przy takim jego zakończeniu następnego nie będę sie mogla jeszcze bardziej doczekac ;)
pozdrawiam
:*

..::CaRmEn::..
30.05.2006, 17:59
Twoje FS jest fantastyczne! Genialnie opisałaś tą ucieczke i w ogóle tą calą akcje tej Cariny i tego gościa... trzymała w napięciu ;-)
Jedyny błąd to, że pisze się "nadziei", a nie "nadzieji" o którym zresztą wspomniała Isi ;-)
Najlepszy odcinek ze wszystkich... szkoda tylko, że te odcinki są takie krótkie... tzn uważam, że jest za mało zdjęć...
Kurcze no, gdzie jest ta sonda? :O Jak mam Ci wystawić najwyższą ocenkę? ;-)
Pozdrawiam, ..::CaRmEn::..

Carina
30.05.2006, 18:50
Rany, ale miałam stresa...myślałam, że się wam nie spodoba :P

Kadma
30.05.2006, 18:53
Ej! A gdzie ja jestem? Obieciałaś ;( Załamka (xD)!

Carina
30.05.2006, 18:59
W następnym odcinku ^^

Kadma
30.05.2006, 19:01
W następnym, w następnym .Mówisz tak już od tygodnia ;p

Carina
30.05.2006, 19:13
Ale teraz mówię na serio xD
Będziesz siostrą Wyroczni :P

Apostołka
30.05.2006, 19:38
No fajnie, fajnie, ale krótki, a w dodatku skończyłaś w takim momencie... Przydałby się kolejny odcinek :D Bardzo mi się podoba. Tak więc, czekam z niecierpliwością :)

*Luna*
31.05.2006, 16:26
Mi się podobał 3 odcinek, ale ZA KRÓTKI!!!!!!!!!!!!!!! :1smutny: :1smutny: :1smutny: Ocenka: 9/10
Aha, i jeszcze to:
- O mnie się nie martw - powiedziała cicho elfa.
Nie wiem, powinno być albo "elfka", albo "do elfa".

:P Czekam na astępny odcinek :D

Carina
31.05.2006, 17:08
Elfka..ale to tak kiczowato brzmi xD

Carina
02.06.2006, 13:12
Sorry, nei maialm ostatnio czasu, ale w ten weekend pojawi sie nowy odcinek - obiecuje ;)

Carina
03.06.2006, 19:43
Odcinek 4
Wyrocznia
Czy były to realia? Czy był to sen? Przed jej oczami tańczyła senna mgła, rozwiewając wszelkie bóle i wątpienia. Chciała jej dotknąć. Chciała być. Trwać. Nieważne, czy w snie, czy w świecie rzeczywistym.
Ale nagle wszystko prysło. Mgła stała się pyłem, a pył zniknął. Nie widziała gdzie była, ale strzępy rzeczywistości dobiegały do jej uszu i zmysłów.
Znowu to nieprzyjemne uczucie, mówiące, że coś jest nie tak. Że coś tu nie pasuje. Że ONA tu nie pasuje.
Otworzyła oczy.
Wszystko, na co patrzyła było niesamowite. Nawet białe kwiaty i trawa nasycona zielenią. W niczym nie było nic znajomego, ale jakoś...jakimś sposobem...nie były jej obce.
Dopiero teraz zaczęła rozglądać się szerzej, dalej. Leżała na mokrej trawie, na leśnej polanie. Nie wiedziała jak się tam znalazła, ale przed oczami wciąż miała mężczyzne z nożem, a w uszach jego śmiech.
- A więc ty jesteś Carina? - usłyszała wibrujący głos w swoim uchu.
Psnęła cicho odskakując jak oparzona. Miała wrażenie, że ktoś na nią patrzy i nie myliła się. Śledziły ją metaliczne oczy, osadzone na twarzy o oliwkowym odcieniu, nad którą były szkarłatne włosy.
http://img221.imageshack.us/img221/946/odc3foto56gy.jpg (http://imageshack.us)
- Kim jesteś? - zapytała zdezorientowana.
Kobieta zupełnie zignorowała pytanie, siadając na drewnianym krześle. Carina mogłaby przysiąc, że wcześniej go nie było.
- Kim jesteś? - krzyknęła Carina teraz jeszcze bardziej zdenerwowana.
Kobieta zamknęła oczy.
- Nie uwierzyłabyś mi, gdybym ci powiedziała - stwierdziła.
- Skąd ta pewnosć? - zapytała Carina nerwowo.
Kobieta wzięła głęboki oddech. Carina w jakiś sposób juz ją znała. Nie wiedziała jak i nie miała pojęcia dlaczego. Ale nie była dla niej nieznajomą.
- Pozwól, że opowiem ci pewną historię - zaczęła kobieta.
Widząc, że Carina nie wykazuje żadnych reakcji, zaczeła mówić. Jej głos był gładki i spokojny, powieki wciąż zamknięte.
- Kiedyś, jeszcze przed wiekami... było nic, co nie oznacza, że niczego nie było. Była nicość. Alfa i Omega. Dwa duchy, żyjące w niczym.
Carina zaczęła myśleć gorączkowo. Co ona tu robiła z kobiętą, która prowdopodobnie uciekła z zakładu karnego?!
- Alfa nie rozumiała potęgi nicości. Nie rozumiała, że może tworzyć. Przeciwnie. Chciała tylko niszczyć. Więc zaczęła niszczyć swój własny świat. Chciała się z niego wydostać. I zaczęła go niszczyć. Na wszelkie sposby, jakie przyszły jej do głowy.
W końcu został tylko chaos. Rada Bezimiennych...
- Kto?! - zapytała Carina z niedowierzaniem i politowaniem dla kobiety.
- Rada Beziemiennych ustanowiła, że z chaosu stworzą wszechświat. Ale nie wzięli pod uwagę, że rzecz stworzona z hcosu, nie moze być nic innym, jeśli nie chaosem.
Wszechświat sam się wyniszcza. Rada powinna przeiwidzieć konsekwencje. Ale tak się nei stało. I teraz ten chaos odbija się na umysłach każdej żyjącej osoby w kosmosie. Doprowadzajac istoty żyjące do agoni. Tak powstaje kosmiczna wojna.
Otworzyła swoje metaliczne oczy.
- Chciałam, żebyś wiedziała, to wszystko. Nie było potrzeby się bać.
Carina ku jej własnym zaskoczeniu roześmiała się głośno. Sama nie wiedziała, że taka będzie jej reakcja. Jednak nie...nie śmiała się, bo było to śmieszne. W takim razie dlaczego?
- Myslisz, że oszalałam? - powiedziała przez śmiech. - Chyba tak. Faktycznie!
I wtedy zareagowała zupełnie inaczej.
Zerwała się z miejsca. Zaczęła krzyczeć kobiecie w twarz.
- Myślisz, że masz prawo mówić takie rzeczy? Myślisz, że ci uwierzę? Kim ty jesteś? Dlaczego nie dasz mi spokoju??!!
http://img513.imageshack.us/img513/5504/odc3foto48pm.jpg (http://imageshack.us)
Kobieta również wstała.
- Nie ważne jest, kim ja jestem. Ważne jest, co ty myślisz.
Carina była zdenerowana, zdezorientowana i zaskoczona. Jak to się mogło stać?
- To jakieś wariactwo...
- Nie, bynajmniej - powiedziała kobieta. - To jest logika.
Carina pokręciła głową.
- Nie, nieprawda. Uczono mnie, że logika to co innego.
- Logika jest jednym ze słów, które straciły swój sens.
Carina nei chciała już słuchać. Chciała uciec przed tym, co ona mówiła, nawet, gdyby była to prawda.
- Zostaw mnie - powiedziała, nasycając każde słowo jadem. - Zostaw mnie...
Ale kiedy chciała uczynić jeden najmniejszy ruch, poczuła dotyk na swoim czole. Oczy kobiety były tuż przed jej oczyma, mogła spojrzeć w nie tak wyraźnie, iż zdawało się to nierealne.
Była inan zmieniona na zawsze. I nic więcej sie już nie liczyło.
Znalazła się w sali z obdartymi ścianami. Miejsce przesycone było ludzką nienawiścią. Ale to nei maiło znaczenia. Słyszała piękna melodię, wygrywaną na głuchych strunach. Chciała za nią iść. Jak najdalej.
Nagle muzyka ucichła. Carina nie czuła się realnie. Tak jakby coś straciła. Nie mogła siebie zobaczyć. Czuła swoją obecność.
Pod ścianą siedział demon. Jego kościste palce wbijały się w drewno, a jego zimny wzrok penetrował całe pomieszczenie. Mimo wszystko nie widział Cariny.
Do demona podszedł oosbnik okryty płaszczem i kapturem zasłaniającym głowę. Dziewczyna nie mogła określić jego twarzy.
- Jakieś rozkazy na dziś panie? - zapytał się osobnik drżącym głosem.
Demon popatrzył na niego swoimi pustymi oczami.
- Nie - powiedział. - Alfa nie zostawiła żadnych rozkazów.
Carine dotknęło dziwne ucuzice. Tak jakby gdzieś juz to widziała.
Błysk.
Widziała kolory, oosby. Miała wspomnienia, które nie należały do niej i uczucia które były jej tak odległe.
Wszystko stało się jasne. Jasne, ale tak trudne, jeśli próbuje się to wytłumaczyć..
Znowu była koło Wyorczni, siedząc niepewnie na mokrej trawie, z tym samym uczuciem dejá vu.
Nie mogła złapać powietrza, w jej główie kłębiło się tysiące myśli. Odwróciła się i zobaczyła, że wzrok kobiety spoczął na niej.
- Czy ...- zapytała Carina ochryple. - Czy są inne Wyrocznie, jak...ty?
Teraz wiedziała jak ją nazywac. Wyrocznia. Wszystko wiedząca.
- Tak. Moja siostra, Kadma.
- Czy ona - zapytała Carina, wciąż ni patrząc Wyroczni w oczy - tu jest?
Wyrocznia posmutniała, unikając wzroku dziewczyny. Wstała i odwróciła siedo niej plecami.
- Kiedyś - zaczęła. - ...kiedyś było nas dużo. Bardzo dużo. Wszyscy walczylismy przeciwko Alfie i jej zwolennikom. Ale teraz jest nas tak mało..och, tak mało....dlatego cię potrzebuję.
Carina popatrzyła na swoje ręcę. Drżały.
- Dlaczego akurat mnie wybrałaś?
Wyrocznia odwróciła siedo Cariny.
- Drogie dziecko, to nie ja wybrałam ciebie. To ty wybrałaś mnie.

***

Vavill
03.06.2006, 19:51
. No cóż.
Szkoda, że tylko 2 zdjęcia, które nie mówią o rozgrywającej sie akcji.
Baaardzo dużo dialogu i mało opisu, ale nie będę marudzić.
Odcinek był ciekawy i dużo wyjaśnił, choć wiele rzeczy jest jeszcze tajemnicą.

- Drogie dziecko, to nie ja wybrałam ciebie. To ty wybrałaś mnie. . o. To mi się podobało.

Pozdrawiam.

Carina
03.06.2006, 20:20
No myslałam, że jeśli na początku jest tak dużo opisu to już nie będę przynudzać :P

..::CaRmEn::..
03.06.2006, 20:29
Bardzo fajny odcinek, gdyby nie to, że były tylko 2 zdjęcia ;-( Jakbyś dała ze 3 to by było dobrze...
Szczerze mówiąc poprzedni bardziej mi się podobał, choć ten też był ok;-)
Znalazłam kilka literówek np. "kobiętą", "oosbnik", "hcosu" itp.
Podoba mi się obramowanie zdjęć i ten napis: "stratosfera" ;-D
Jak być może zauważyłaś, a być może nie, dałam Ci najwyższą ocenkę w sondzie i mam nadzieje, że w następnych odcinkach nie będe żałowała, że ci ją wystawiłam ;-)
Czekam na kolejny odcinek...
Pozdrawiam, ..::CaRmEn::..

Carina
03.06.2006, 20:31
Literwki..ech, wszystko dlatego, że za szybko piszę xD
Tak naprawdę teraz zacznie się duża przygoda, tyle wam mogę powiedzieć ;)

*Luna*
03.06.2006, 20:45
OK, odcinek może być, tylko, czy mi się wydaje, czy one są coraz krótsze?
Mało zdjęć, ale dla mnie tekst jest najbardziej istotny.
Nie za bardzo zrozumiałam to co mówiła wyrocznia, chodzi o tą opowieść. Jestem strasznie tępa. Przeczytam to jeszcze raz, może zakapuje.
I następny odcinek ma być DŁUŻSZY, jasne?
Uwielbiam twoje FS, he he.
8/10.

Carina
03.06.2006, 20:47
Bo wiesz, to jest tylko wstęp, prawdziwa akcja dopiero się zaczyna ;)

Isi
03.06.2006, 22:39
Nareszcie mogę zobaczyć zdjęcia. :)
Ale tylko 2 są...
Odcinek jest bardzo fajny, właśnie jak dla mnie długość jest odpowiednia, bo i tak często wstawiasz nowe części- co innego, gdybyś dawała np. co 2 tygodnie. :P
Ładnie piszesz, fajnie zakończyłaś. Tylko literówek dosyć sporo.
Wstawiam 5 gwiazdek w sondzie. :)

Pozdrawiam

Carina
03.06.2006, 22:41
A wiesz jak trudno się oduczyć szybkiego pisania? Nawet nei mogę słowa "nie" poprawnie napisać, bo musiałabym zwalniać godzinę na kilometr :O

Isi
03.06.2006, 22:54
Ale jak piszesz w Wordzie to Ci poprawia literówki. ;)
Możesz pisać w Wordzie, a potem wklejać do posta.
Chyba, że nie dysponujesz Wordem albo zabiera to zbyt dużo czasu. :P

Carina
04.06.2006, 10:15
Mam worda po angielsku, więc nie rozpoznaje polskiego ;(

Niezapominajka
04.06.2006, 12:35
W końcu udało mi sie przeczytać całe Twoje FS :D . I muszę szczerze powiedzieć, że nawet mi się podoba. Chociaż, jak dla mnie, mało jest zdjęć, a za dużo tekstu. Wygląda to bardziej na opowiadanie niż FS... Ale akcja nawet mi się podoba :) . Czekam na kolejne odcinki

Carina
04.06.2006, 18:04
Niestety FS nie będzie kontynuowane. Powód - zajrzyjcie do mojego podpisu.

sonya_coco_mambo
04.06.2006, 19:03
Mam tylko jedno pytanie i zastrzeżenie: CZEMU PISZESZ ZE ODCHODZISZ Z FORUM! Nawet nie wiesz jakie to stresujące ;) , kiedy taka utalentowana dziewczyna jak ty, ma zamiar odejsc z forum! Mam nadzieje ze to tylko zart! :D



PS: NIE MOGE WKLEJAC BUZIEK!!!!

*Luna*
04.06.2006, 19:15
ODCHODZISZ Z FORUM???!!! Czemu ;( ? I nie będzie nastęnych odcinków? :( :( :( Please nie odchodź... ;( ;( ;(

:1smutny:

..::CaRmEn::..
04.06.2006, 19:23
Jedno z najlepszych FS na forum...
Zaczęło się rozkręcać i było na prawde fajne...
Praktycznie każdy dawał mu ocene "odlotowy"...
A autorka sobie tak poprostu odchodzi? =/
Świetnie...

kluseczka
04.06.2006, 20:06
Nie odchodź, proszę... Takie fajne FS by się zmarnowało...

Carina
04.06.2006, 20:18
Znaczy..ech...no nie wiem co powiedzieć. Bo widzicie, kiedyś byłam głupia i namieszałam na forum. Teraz niektórzy wciaż mają mi to za złe. Oczywiście, że żal mi FS. Ale np. Gać, Megi i X_tina tak na mnie bluzgają, że sama nie wiem co zrobić :/
Przyznaje, zrobiłam pare...ekhem..dużo głupstw.
Ale czy muszę pokutować za to do końca życia? xD

Olciaa
04.06.2006, 20:46
Przykro mi, że muszę to napisać, ale...
To kolejne niesprawdzone FS.
Ja rozumiem, że można popełnić jeden, dwa (to już dużo na taką ilość tekstu) błędy. Ja rozumiem, że nie wszystko się samemu zauważa. Jednak jeżeli pokazuje się coś publicznie, można to chyba wcześniej przeczytać, co nie? Nie mówię tu bynajmniej o błędach stylistycznych - nie każdy zdoła wszystkie wychwytać (chociaż, jeżeli pisze się niepoprawnie, tym bardziej nie powinno się ukazywać swoich tekstów na światło dzienne). Chodzi mi przede wszystkim o literówki i orty. Word po angielsku? Przecież pisownię można sprawdzić w słowniku, a nawet w Googlach! Lenistwo nie popłaca.
Temat nawet ciekawy (przypomina mi Gwiezdne wrota), jednak podeszłaś do tego zbyt naiwnie i całość jest na wskroś melodramatyczna. Nie jest źle, ale przeciętnie. Nie odrzuca, ale też nie zachwyca. O gustach się nie dyskutuje, wiem, ale uważam, że komentarze świetny bądź najlepszy są przesadzone.

Olcia

*Lucy*
16.06.2006, 20:39
Zgadzam się, a pozatym nie pisz tematów dla odcinków, to zdradza całą fabułę, to tak jak mawia mój nauczyciel 'don't say what is there, show it', czyli 'nie pisz/mów co tam jest, pokaż to' to dobra rada i bardzo się sprawdza. Ogólnie to ja bardzo lubię sci-fi, ale to mnie tak bardzo nie wciągnęło, cóz zobacze jak się potoczy akcja. Narazie nie jest źle :)

madzia222
18.06.2006, 13:20
Nie przepadam za takim gatunkiem (SF), ale to FS jest naprawdę ciekawe. Simy mają boskie stroje, naprawdę;P
Muszę Cię też pochwalić za jakość zdjęć. Narazie daję Ci 9/10.

OGROMNIE ZACHĘCAM DO CZYTANIA MOJEGO I CARO;TKI FS - "KRĘTE ŚCIEŻKI ŻYCIA... - NIE JAKAŚ TAM TELENOWELA...". Pozdrawiam:*undefined