PDA

Zobacz pełną wersję : Złodziejka? oO


sims_rules
22.05.2007, 15:46
Kurczę... nie wiem o co chodzi. Do mojego sklepu przyzła klientka, wzięła do torby dwie drogie rzeźby (łączna wartość to jakieś 11 tysięcy simoleonów) i... wyszła nie płacąc, trzymając torbę w ręku, zostawiając mnie z marnymi dwoma tysiami na koncie! Co jest?

To moja pierwsza firma wlaściwie, więc jeżeli to normalne to wybaczcie głupie pytanie, ale do tej pory zawsze klienci przed wyjściem płacili za zakupione towary... może to jakiś błąd w grze? Czy mam jakieś szanse na odzyskanie kasy? Bo sporo straciłam na zamówienie towaru itd. ;/

kloe
24.05.2007, 10:56
Kurczę... nie wiem o co chodzi. Do mojego sklepu przyzła klientka, wzięła do torby dwie drogie rzeźby (łączna wartość to jakieś 11 tysięcy simoleonów) i... wyszła nie płacąc, trzymając torbę w ręku, zostawiając mnie z marnymi dwoma tysiami na koncie! Co jest?

To moja pierwsza firma wlaściwie, więc jeżeli to normalne to wybaczcie głupie pytanie, ale do tej pory zawsze klienci przed wyjściem płacili za zakupione towary... może to jakiś błąd w grze? Czy mam jakieś szanse na odzyskanie kasy? Bo sporo straciłam na zamówienie towaru itd. ;/
jesli chcesz miec wiecej kasy to wpisz kod motherlode 50 000 simoleonów :)

Darlene
24.05.2007, 11:02
Mi to się nie zdarzało o_O
Może to rzeczywiście błąd w grze

Akmiss
24.05.2007, 14:12
Ja o takim czymś pierwszu raz słyszę. Może to rzeczywiście błąd.

cysia
24.05.2007, 14:29
A pirat ? Bo z piratem może zdarzyć się każda rzecz.Albo przez dodatek z neta.

Justa95
24.05.2007, 15:42
Mi też się to zdarzyło - chyba 2 razy. Przyszedł sim do mojego sklepu ogrodniczego wziął dwa drzewka do torby i poszedł. Może to ma coś do rzeczy ale od brał drzewka na dworze a kasa była w budynku. Później było tak samo. W końcu się zdenerwowałam i zrobiłam "ogrodniczy pod chmurką". I nigdy więcej mi się to nie zdarzyło.

P.S. Mam wszystkie simsy oryginalne.

Todd
26.05.2007, 14:21
ja tez mialem 2 razy. ale to byli NPC, a nie miastowi: sprzątaczka i przedstawicielka klubu ogrodników. :O

sims_rules
27.05.2007, 18:17
Heh, no właśnie... mnie się to jeszcze ze dwa razy zdarzyło, ale rozkręciłam przedsiębiorstwo i 10 tysięcy teraz nei robi już aż takiej wielkiej różnicy ;P hehe... ale fakt, że jest to rzecz denerwująca ;/. Mam oryginał.

Dovelly
27.05.2007, 21:49
U mne sie nie zdarzyło... :O
Ale skoro inni pisza że sie zdarza to najpewniej zdarzają się simowie z ciągątami na różne dzieła =) =D

Idil
28.05.2007, 11:29
Mi też już się to zdarzyło kilka razy.Ale dałam do sklepu ten "alarm na złodziei" i jak na razie mam spokój

kornelia911
28.05.2007, 20:22
Też mam ten "alarm na złodziei" ale i tak mi 'kradną' :O

Adi95
01.06.2007, 08:59
Mi się taka rzecz zdarzyła raz lub dwa razy :angry: ... i chyba znam powód dlaczego klienci nieraz kradną - jeden klient stoi w kolejce ,a kasjer się wlecze z odliczaniem pieniędzy ,drugi klient traci cierpliwość i wychodzi (z niezapłaconym towarem oczywiście :con: )

Siekierka
02.06.2007, 13:48
Mi się taka rzecz zdarzyła raz lub dwa razy :angry: ... i chyba znam powód dlaczego klienci nieraz kradną - jeden klient stoi w kolejce ,a kasjer się wlecze z odliczaniem pieniędzy ,drugi klient traci cierpliwość i wychodzi (z niezapłaconym towarem oczywiście :con: )
Normalnie powinno być tak że zniecierpliwiony klient żuca na środek torbe z zakupami i wychodzi a potem pracownik sklepu odkłada to spowrotem na półkę. To musi być jakiś błąd w grze bo ja miałam wiele sklepów i nie zdażyło mi się żeby mnie ktoś okradł. :smirk:

karolkaaa402
02.06.2007, 18:43
ja czegos takiego nie mialam..dziwne.. :O

Castaway
04.06.2007, 13:43
Kurczę... nie wiem o co chodzi. Do mojego sklepu przyzła klientka, wzięła do torby dwie drogie rzeźby (łączna wartość to jakieś 11 tysięcy simoleonów) i... wyszła nie płacąc, trzymając torbę w ręku, zostawiając mnie z marnymi dwoma tysiami na koncie! Co jest?

To moja pierwsza firma wlaściwie, więc jeżeli to normalne to wybaczcie głupie pytanie, ale do tej pory zawsze klienci przed wyjściem płacili za zakupione towary... może to jakiś błąd w grze? Czy mam jakieś szanse na odzyskanie kasy? Bo sporo straciłam na zamówienie towaru itd. ;/

To chyba jednak nie blad . Bo to pewnie zlodziejka. Sorki ale nie mam tego dodatku ale kolezanka mi mowila ;)

Siekierka
05.06.2007, 17:12
U mnie zdażało się że ktoś się skradał, przeszedł przez parcele i albo nic nie zrobił albo zabrał tylko gazete. :laugh:

psujka
11.06.2007, 19:50
Ja nie miałam takich przypadków raz zdenerwowana Simka rzucila torby i wyszla. Ale miałam tki przypadek że kolo mojego domy kręciła się kolezanka mojej simki chodzila na palcach było to podejrzane. Do tej pory ma ciarki nie wiem czemu jak sobie o tym przypomne . :ohmy: :O

Castaway
22.07.2007, 21:23
Mi tez się to zdarzyło ;] I przyszedł też złodziej i nie zapłacił . Jednak niektóre osoby wracały z tymi torbami i płaciły ;] np. Liliana Przyjemniaczek ;)
P.S Mam już zwierzaki ;]

magda_17
22.08.2007, 15:10
no i co Idil?? jak ci coś zabierają to włancza się ten alarm??

mabda
22.08.2007, 15:28
tez zauwazylam, ze klienci wychodza ze sklepu z torba i ida pograc z innymi, pobawic sie czy posiedziec, ale potem wracaja z torba i placa mi ladnie i grzecznie w kasie

Byczu
22.08.2007, 20:02
A mi miastowe simki kradną gazety i to co mam na dworzu:)Kiedyś przyszła miastowa simka i ukradła teleskop i poszła
a alarmi nie zadziałał:/

Angie96
23.08.2007, 08:29
Do mni często przyvhodza, czytaja gazete i ibiorą ją ze sobą, albo wchodzą do łazinki, korzystają z toalety i idą.

Byczu
23.08.2007, 13:29
a no do łazienki też wchodzą i idą:/

Julia Mefisto
23.08.2007, 14:51
Ja nie wystawiam żeczy na dwór,jedynie kwiaty.
I u mnie spali bez pozwolenia(ale nie na łóżku).

Julia Mefisto
23.08.2007, 14:56
Ja tego nie miałam.

Kociara
25.11.2007, 07:22
Mi sie takie cos w zyciu nie zdarzyło w ogóle to mi sie nigdy w zyciu nikt nie wkradl do chaty a nawet alarmu nie mam ... szczęście :) Poprawka ... taka gosciarka którą mój facet ( sim) porzucil z dzieciakiem (strasznie rozbeczanym) tą dziewuche i mi gazete codziennie kradła.....

kotek23
27.11.2007, 12:07
Jak byłam kiedyś w takiej restauracji Maxisowskiej to moja simka miała do zapłacienia jakieś 54$. Chciałam zapłacić, a tam była jakaś opcja "Uciekaj bez płacenia" czy coś takiego. Może te simka tak zrobiła? Tylko, że była juz tak "zaprogramowana" żeby tak robić? Mogli tak zrobić jak tworzyli grę. Mi osobiście się to nie zdarzyło...

Rëñáës
27.11.2007, 12:16
Kurczę... nie wiem o co chodzi. Do mojego sklepu przyzła klientka, wzięła do torby dwie drogie rzeźby (łączna wartość to jakieś 11 tysięcy simoleonów) i... wyszła nie płacąc, trzymając torbę w ręku, zostawiając mnie z marnymi dwoma tysiami na koncie! Co jest?

To moja pierwsza firma wlaściwie, więc jeżeli to normalne to wybaczcie głupie pytanie, ale do tej pory zawsze klienci przed wyjściem płacili za zakupione towary... może to jakiś błąd w grze? Czy mam jakieś szanse na odzyskanie kasy? Bo sporo straciłam na zamówienie towaru itd. ;/
A czy była duża kolejka??
I czy to był zwykła simka ubrana w maxisowe ubranie??

Monitkowa
01.12.2007, 21:26
Raz przyszedł jakiś sim z Kwitnącego Wzgórza bodajże.....
On mi wziął co pamiętam jakiegoś downloada

Deeta
02.12.2007, 10:25
Chyba simka zapomniała zapłacić...tak sądzę.Bardzo roztrzepana ta simka...Reanes,wątpię,by była to złodziejka.Złodzieje kradną nocą,kiedy simy śpią.No,chyba że to był sklep nocny,ale i tak nie ma możliwości żeby coś ukradła.Wiadomo,dlaczego.Więc simka może zapomniała zapłacić....a narazie radzę zamknąć sklep na ten czas,dopóki nie odzyskasz pieniędzy.

Krimii
20.01.2008, 08:37
Ja miałam kiedyś ten dodatek i nic takiego się nie działo. Ale teraz gdy mam tylko
podkreślam tylko podctawke przyszedł mi do domu obecny mąż mej simki
i ukradł mi krasnala (krasnal był w domu za sprawą cudownego kodu moveObjects on)

Dami
21.01.2008, 08:25
do mnie przyszedl policjant, listonosz i zlodziejka. :D zdziwilem sie, jak zobaczylem zlodziejke, ktora placi, a nie kradnie. :D i raz mialem sklep z robotami, do którego przyszla sprzataczka, ale wziela zakupy i nie placac, poszla z nimi do domu.

kasiula215
25.01.2008, 20:14
Ale ona wyszła z domu i np.rzucała piłką z kimś gadała?czy po prostu wyszła i sobie poszła?!