Nasti
22.09.2007, 21:24
Długo się zastanawiałam czy podjąć się napisania Fotostory, ale w końcu się zdecydowałam. Od razu zaznaczam, że nigdy w życiu nie zajmowałam się pisaniem czegokolwiek, no może oprócz wypracowań na j. polski i mojego osobistego pamiętnika :P W związku z tym bardzo proszę o wyrozumiałość. Dodam też, że "Blanka W." jest po prostu relacją z gry, oczywiście pomysł na umieszczanie tu relacji z mojej gry zaczerpnęłam od Naomi x) Zapraszam do czytania!
Blanka W.
Odcinek I
Mam na imię Blanka i właśnie postanowiłam zacząć żyć na własną rękę, chcę się całkowicie odciąć od mojej przeszłości i nie mieć z nią kompletnie nic wspólnego. Dlatego też przyjechałam tutaj do Dziwnowa, zawsze miałam w planach pójście na studia, więc ziściłam swoje marzenie i udałam się na Nową Politechnikę należącą właśnie do tej miejscowości. Zamieszkałam w małym 5-pokojowym akademiku, w sumie to nie wiem dlaczego akurat taki wybrałam, bo nie chodzi przecież o to, że przeszkadzałoby mi posiadanie wielu współlokatorów. Wręcz przeciwnie, jestem bardzo owartą i towarzyską simką,a to czego pragnę w życiu to właśnie posiadanie wielu przyjaciół. Akademik sprawiał wrażenie dość kameralnego, a jego standard był niewysoki, jednak mimo to gdy przyjechałam to miejsce to od razu mi się tam spodobało.
http://i188.photobucket.com/albums/z189/nasti91/fotostory01.png
Weszłam do środka, trochę się rozejrzałam, po czym wybrałam sobie pokój w którym chcę zamieszkać.
http://i188.photobucket.com/albums/z189/nasti91/fotostory02.png
Następnie zadzwoniłam na uczelnię w celu ustalenia kierunku moich studiów, wcześniej długo się zastanawiałam co wybrać i w końcu zdecydowałam się studiować psychologię. Dzięki temu kierunkowi będę miała możliwość pracy w mojej wymarzonej kiarierze okultystki. Fascynują mnie wszelkie zjawiska paranormalne i rzeczy nadprzyrodzone, może to też było jedną z przyczyn przeprowadzki do Dziwnowa które słynie z tego że jest... no... dziwne.
http://i188.photobucket.com/albums/z189/nasti91/fotostory03.png
Do akademika jak na razie oprócz mnie nikt się nie wprowadził, czekałam chwilę ale nadal nikt przyjeżdzał. A ponieważ miałam potrzebę poznania kogoś nowego wybrałam się do studenckiego klubu.
http://i188.photobucket.com/albums/z189/nasti91/fotostory04.png
Po przyjeździe na miejsce ledwo wysiadłam z taksówki, a już zaczepił mnie pewien koleś. Zaczął rozmowę.
- Cześć, jestem Marek, a ty złotko chyba jesteś tu nowa?
- Tak, dopiero przed chwilą wprowadziłam się do akademika, mam na imię Blanka
- Cóż za pięknę imię! Pozwolisz księżniczko że zaproszę cię na drinka?
- W zasadzie to jest jeszcze wcześnie i o tej porze nie pijam alkoholu, ale powiedzmy że zrobię wyjątek - powiedziałam z lekkim uśmiechem na twarzy
http://i188.photobucket.com/albums/z189/nasti91/fotostory05.png
Wypiłam z nim jednego drinka, on torchę więcej, bo chyba ze trzy. Długo rozmawialiśmy, Marek sprawiał wrażenie trochę nieokrzesanego i bardzo pewnego siebie, ale zarazem sympatycznego. Nie da się ukryć że miał w sobie to coś i wpadł mi w oko. Ja jemu najwyraźniej też bo cały czas przyglądał mi się dokładnie z pewnym zaciekawieniem. Potem zaproponował mi , że będzie moim "przewodnikiem" i nauczy mnie wszystkich zwyczajów panujących na Nowej Politechnice oraz wprowadzi w studenckie życie, trochę mnie to rozśmieszyło i nie wiedziałam za bardzo o co mu chodzi ale się zgodziłam. Wymieniliśmy się numerami telefonów, a potem zapoznał mnie z kilkoma swoimi kolegami.
http://i188.photobucket.com/albums/z189/nasti91/fotostory07.png
Niektórzy z nich tak jak on byli bardzo przebojowi, a inni wręcz przeciwnie - nieśmiali tak jak Kamil, którego przez irokeza pomyliłam z jakimś znerwicowanym gostkiem poznanym w Dziwnowie. Marek zaproponował, że odprowadzi mnie pod akademik. Całą drogę rozmawialiśmy, on opowiadał mi o swoich zainteresowaniach i okazało się, że mamy ze sobą wiele wspólnego, oboje interesujemy się okultyzmem i fantastyką, nawet studiujemy ten sam kierunek! Mimo że od klubu do mojego akademika jest spory kawałek drogi to nawet nie spostrzegłam kiedy już byliśmy na miejscu. Przed budynkiem jeszcze chwilę rozmawialiśmy
- Wiesz Marek, naprawdę cieszę się że cię poznałam, spoko koleś z ciebie...
Gdy to powiedziałam zamilkł, ale na jego twarzy wyraźnie zarysował się uśmiech
-... ale jedna rzecz mnie ciekawi... - Dokończyłam
- Tak?
- Ten dziwny znaczek który ty twoi kumple macie na ubraniach, to znak zgromadzenia? Należycie do jakiegoś klubu?
Gdy zadałam to pytanie wyraźnie się zawahał i chwilę zastanowił na odpowiedzią.
-Słuchaj Blanka, trochę za krótko się znamy żebym mógł cię we wszystko wtajemniczyć, ale obiecuję że dowiesz się w swoim czasie. No to ja już lecę, zadzwonię do ciebie jutro! Pa cukiereczku
- Do zobaczenia! -Odpowiedziałam
http://i188.photobucket.com/albums/z189/nasti91/fotostory06.png
Po powrocie do akademika nadeszła pora abym poznała swoich współlokatorów. Jeden chłopak oglądał mecz w telewizji: Miłowo kontra Dziwnowo, ponieważ interesuję się sportem przyłączyłam się do niego, to także dobra okazja na lepsze zapoznanie się. Mecz był kiepski, nasi grali fatalnie ale przy okazji dowiedziałam się że ten chłopak to Sebastian. Przec chwilę nawet wydawało mi się że mu się spodobałam, ale nie to niemożliwe. Zresztą on i tak jest nie w moim typie, bo straszny z niego nudziarz i cały czas nawijał o strukturach molekularnych.
http://i188.photobucket.com/albums/z189/nasti91/fotostory08.png
http://i188.photobucket.com/albums/z189/nasti91/fotostory11.png
Potem poznałam Radka, to taki typ luzaka, widać że lubi bajerować naiwne panienki, ja do nich na szczęście nie należę, więc niech szuka szczęścia gdzie indziej. Oczywiście gdy próbował się ze mną umówić spławiłam go tekstem, że mam za niedługo wykłady, a potem będę się uczyć. Wyraźnie zrzedła mu mina.
http://i188.photobucket.com/albums/z189/nasti91/fotostory12.png
Oprócz Sebastiana i Radka w akademiku mieszkały też dwie simki. Obydwie były nieco dziwne, patrzyły na mnie przeszywającym wzrokiem, tak jakbym im coś zrobiła. Poszłam do salonu pograć trochę w SSX. Widziałam, że od jakiegoś czasu jedna z moich współlokatorek krzątałą się po pomieszczeniu cały czas mnie obserwując. Pomyślałam, że może po prostu chce mnie poznać, więc podeszłam i się przedstawiłam, na to ona zrobiła skwaszoną minę i ze złośliwością w głosie odpowiedziała:
- Słuchaj bejbe, ja znam takie jak ty i wiem jak sobie z nimi radzić, a więc lepiej trzymaj się z dala od Sebka i Radka, kapujesz?
- Nie zupełnie, o co ci chodzi? Ja do nich nic nie mam!
- Jasne, jasne. Widziałam jak z nimi flirtujesz. Ja i moja kumpela Pati mamy na nich oko, a więc rób jak mówię albo pożałujesz!
Odwróciła się na pięcię i zamknęła w swoim pokoju.
Świetnie! Jestem tu dopiero jeden dzień, a już mam wrogów. O co mogło jej chodzić? Rzeczywiście Sebastian i Radek chyba wykazywali jakieś zainteresowanie mną, ale czy to moja wina? Odkąd sięgam pamięcią to nigdy nie miałam przyjaciółek zawsze kumplowałam się z facetami, może chodzi właśnie o to? Nie rozumiem tego, ja nie widzę w sobie nic atrakcyjnego ani też nie staram się taka być. A miłość? Jeśli ma przyjść to przyjdzie, ale nie poszukuję jej za wszelką cenę.
http://i188.photobucket.com/albums/z189/nasti91/fotostory10.png
Późnym popołudniem miałam wykłady, psychologia naprawdę mnie interesuje, więc wcale się na nich nie nudziłam. Jeden z uczących profesorów jest naprawdę świetny, podziwiam go za to że widać, iż swój zawód wykonuje z pasją i lubi to co robi. Od razu przekonałam się także, że na studiach nie jest łatwo dlatego cały wieczór poświęciłam na naukę, zależy mi na niej jak i na otrzymaniu stypendium na koniec pierwszego roku, bo z pieniędzmi krucho.
http://i188.photobucket.com/albums/z189/nasti91/fotostory13.png
Byłam bardzo zmęczona lecz przed położeniem się spać długo rozmyślałam, głównie o nowo poznanych znajomych, a szczególnie o Marku. Zastanawiałam się co to za tajemnica, której na razie nie mogę poznać... W ogóle Marek to jedna wielka tajemnica, niby już trochę go znam ale nie do końca...
http://i188.photobucket.com/albums/z189/nasti91/fotostory14.png
CDN
No to czekam na wasze opinie :D Jestem otwarta na krytykę, ale proszę o uzasadnienie, gdyż chcę wiedzieć co mam poprawić. Wiem że na niektórych zdjęciach widać kryształy i dymki, ale te z tymi serduszkami są oczywście zamieszczone celowo.
Blanka W.
Odcinek I
Mam na imię Blanka i właśnie postanowiłam zacząć żyć na własną rękę, chcę się całkowicie odciąć od mojej przeszłości i nie mieć z nią kompletnie nic wspólnego. Dlatego też przyjechałam tutaj do Dziwnowa, zawsze miałam w planach pójście na studia, więc ziściłam swoje marzenie i udałam się na Nową Politechnikę należącą właśnie do tej miejscowości. Zamieszkałam w małym 5-pokojowym akademiku, w sumie to nie wiem dlaczego akurat taki wybrałam, bo nie chodzi przecież o to, że przeszkadzałoby mi posiadanie wielu współlokatorów. Wręcz przeciwnie, jestem bardzo owartą i towarzyską simką,a to czego pragnę w życiu to właśnie posiadanie wielu przyjaciół. Akademik sprawiał wrażenie dość kameralnego, a jego standard był niewysoki, jednak mimo to gdy przyjechałam to miejsce to od razu mi się tam spodobało.
http://i188.photobucket.com/albums/z189/nasti91/fotostory01.png
Weszłam do środka, trochę się rozejrzałam, po czym wybrałam sobie pokój w którym chcę zamieszkać.
http://i188.photobucket.com/albums/z189/nasti91/fotostory02.png
Następnie zadzwoniłam na uczelnię w celu ustalenia kierunku moich studiów, wcześniej długo się zastanawiałam co wybrać i w końcu zdecydowałam się studiować psychologię. Dzięki temu kierunkowi będę miała możliwość pracy w mojej wymarzonej kiarierze okultystki. Fascynują mnie wszelkie zjawiska paranormalne i rzeczy nadprzyrodzone, może to też było jedną z przyczyn przeprowadzki do Dziwnowa które słynie z tego że jest... no... dziwne.
http://i188.photobucket.com/albums/z189/nasti91/fotostory03.png
Do akademika jak na razie oprócz mnie nikt się nie wprowadził, czekałam chwilę ale nadal nikt przyjeżdzał. A ponieważ miałam potrzebę poznania kogoś nowego wybrałam się do studenckiego klubu.
http://i188.photobucket.com/albums/z189/nasti91/fotostory04.png
Po przyjeździe na miejsce ledwo wysiadłam z taksówki, a już zaczepił mnie pewien koleś. Zaczął rozmowę.
- Cześć, jestem Marek, a ty złotko chyba jesteś tu nowa?
- Tak, dopiero przed chwilą wprowadziłam się do akademika, mam na imię Blanka
- Cóż za pięknę imię! Pozwolisz księżniczko że zaproszę cię na drinka?
- W zasadzie to jest jeszcze wcześnie i o tej porze nie pijam alkoholu, ale powiedzmy że zrobię wyjątek - powiedziałam z lekkim uśmiechem na twarzy
http://i188.photobucket.com/albums/z189/nasti91/fotostory05.png
Wypiłam z nim jednego drinka, on torchę więcej, bo chyba ze trzy. Długo rozmawialiśmy, Marek sprawiał wrażenie trochę nieokrzesanego i bardzo pewnego siebie, ale zarazem sympatycznego. Nie da się ukryć że miał w sobie to coś i wpadł mi w oko. Ja jemu najwyraźniej też bo cały czas przyglądał mi się dokładnie z pewnym zaciekawieniem. Potem zaproponował mi , że będzie moim "przewodnikiem" i nauczy mnie wszystkich zwyczajów panujących na Nowej Politechnice oraz wprowadzi w studenckie życie, trochę mnie to rozśmieszyło i nie wiedziałam za bardzo o co mu chodzi ale się zgodziłam. Wymieniliśmy się numerami telefonów, a potem zapoznał mnie z kilkoma swoimi kolegami.
http://i188.photobucket.com/albums/z189/nasti91/fotostory07.png
Niektórzy z nich tak jak on byli bardzo przebojowi, a inni wręcz przeciwnie - nieśmiali tak jak Kamil, którego przez irokeza pomyliłam z jakimś znerwicowanym gostkiem poznanym w Dziwnowie. Marek zaproponował, że odprowadzi mnie pod akademik. Całą drogę rozmawialiśmy, on opowiadał mi o swoich zainteresowaniach i okazało się, że mamy ze sobą wiele wspólnego, oboje interesujemy się okultyzmem i fantastyką, nawet studiujemy ten sam kierunek! Mimo że od klubu do mojego akademika jest spory kawałek drogi to nawet nie spostrzegłam kiedy już byliśmy na miejscu. Przed budynkiem jeszcze chwilę rozmawialiśmy
- Wiesz Marek, naprawdę cieszę się że cię poznałam, spoko koleś z ciebie...
Gdy to powiedziałam zamilkł, ale na jego twarzy wyraźnie zarysował się uśmiech
-... ale jedna rzecz mnie ciekawi... - Dokończyłam
- Tak?
- Ten dziwny znaczek który ty twoi kumple macie na ubraniach, to znak zgromadzenia? Należycie do jakiegoś klubu?
Gdy zadałam to pytanie wyraźnie się zawahał i chwilę zastanowił na odpowiedzią.
-Słuchaj Blanka, trochę za krótko się znamy żebym mógł cię we wszystko wtajemniczyć, ale obiecuję że dowiesz się w swoim czasie. No to ja już lecę, zadzwonię do ciebie jutro! Pa cukiereczku
- Do zobaczenia! -Odpowiedziałam
http://i188.photobucket.com/albums/z189/nasti91/fotostory06.png
Po powrocie do akademika nadeszła pora abym poznała swoich współlokatorów. Jeden chłopak oglądał mecz w telewizji: Miłowo kontra Dziwnowo, ponieważ interesuję się sportem przyłączyłam się do niego, to także dobra okazja na lepsze zapoznanie się. Mecz był kiepski, nasi grali fatalnie ale przy okazji dowiedziałam się że ten chłopak to Sebastian. Przec chwilę nawet wydawało mi się że mu się spodobałam, ale nie to niemożliwe. Zresztą on i tak jest nie w moim typie, bo straszny z niego nudziarz i cały czas nawijał o strukturach molekularnych.
http://i188.photobucket.com/albums/z189/nasti91/fotostory08.png
http://i188.photobucket.com/albums/z189/nasti91/fotostory11.png
Potem poznałam Radka, to taki typ luzaka, widać że lubi bajerować naiwne panienki, ja do nich na szczęście nie należę, więc niech szuka szczęścia gdzie indziej. Oczywiście gdy próbował się ze mną umówić spławiłam go tekstem, że mam za niedługo wykłady, a potem będę się uczyć. Wyraźnie zrzedła mu mina.
http://i188.photobucket.com/albums/z189/nasti91/fotostory12.png
Oprócz Sebastiana i Radka w akademiku mieszkały też dwie simki. Obydwie były nieco dziwne, patrzyły na mnie przeszywającym wzrokiem, tak jakbym im coś zrobiła. Poszłam do salonu pograć trochę w SSX. Widziałam, że od jakiegoś czasu jedna z moich współlokatorek krzątałą się po pomieszczeniu cały czas mnie obserwując. Pomyślałam, że może po prostu chce mnie poznać, więc podeszłam i się przedstawiłam, na to ona zrobiła skwaszoną minę i ze złośliwością w głosie odpowiedziała:
- Słuchaj bejbe, ja znam takie jak ty i wiem jak sobie z nimi radzić, a więc lepiej trzymaj się z dala od Sebka i Radka, kapujesz?
- Nie zupełnie, o co ci chodzi? Ja do nich nic nie mam!
- Jasne, jasne. Widziałam jak z nimi flirtujesz. Ja i moja kumpela Pati mamy na nich oko, a więc rób jak mówię albo pożałujesz!
Odwróciła się na pięcię i zamknęła w swoim pokoju.
Świetnie! Jestem tu dopiero jeden dzień, a już mam wrogów. O co mogło jej chodzić? Rzeczywiście Sebastian i Radek chyba wykazywali jakieś zainteresowanie mną, ale czy to moja wina? Odkąd sięgam pamięcią to nigdy nie miałam przyjaciółek zawsze kumplowałam się z facetami, może chodzi właśnie o to? Nie rozumiem tego, ja nie widzę w sobie nic atrakcyjnego ani też nie staram się taka być. A miłość? Jeśli ma przyjść to przyjdzie, ale nie poszukuję jej za wszelką cenę.
http://i188.photobucket.com/albums/z189/nasti91/fotostory10.png
Późnym popołudniem miałam wykłady, psychologia naprawdę mnie interesuje, więc wcale się na nich nie nudziłam. Jeden z uczących profesorów jest naprawdę świetny, podziwiam go za to że widać, iż swój zawód wykonuje z pasją i lubi to co robi. Od razu przekonałam się także, że na studiach nie jest łatwo dlatego cały wieczór poświęciłam na naukę, zależy mi na niej jak i na otrzymaniu stypendium na koniec pierwszego roku, bo z pieniędzmi krucho.
http://i188.photobucket.com/albums/z189/nasti91/fotostory13.png
Byłam bardzo zmęczona lecz przed położeniem się spać długo rozmyślałam, głównie o nowo poznanych znajomych, a szczególnie o Marku. Zastanawiałam się co to za tajemnica, której na razie nie mogę poznać... W ogóle Marek to jedna wielka tajemnica, niby już trochę go znam ale nie do końca...
http://i188.photobucket.com/albums/z189/nasti91/fotostory14.png
CDN
No to czekam na wasze opinie :D Jestem otwarta na krytykę, ale proszę o uzasadnienie, gdyż chcę wiedzieć co mam poprawić. Wiem że na niektórych zdjęciach widać kryształy i dymki, ale te z tymi serduszkami są oczywście zamieszczone celowo.