Zaloguj się

Zobacz pełną wersję : Co Wydarzyło sie w Lantor Country


Cadäver
25.11.2007, 15:32
Jest to moja pierwsze fotostory :) z gatunki science-fiction i thriller
Miłego czytania
__

Mój koszmar zaczął się gdy moja mama, 33 letnia Maria spotkała się po raz pierwszy z 29 letnim Johnym.
Zakochali się w sobie i pobrali praktycznie odrazu. Wiedziałam że to nie wrórzy nic dobrego.
Opowiem wam Co wydarzyło się w Lanton Country.

http://img217.imageshack.us/img217/686/f1kj6.png

Dzień po ślubie i weselu obudziałam się jak w zwykły dzień chciałam zejść do sypialni "rodziców" i przywitać
ojczyma w rodzinie. Lecz gdy schodziłam na dół po schodach już czułam że jest coś nie tak. Mam dopiero
17 lat i czuje takie rzeczy, troche to dziwnie miałam ciągle przeczucia że coś wydarzy się w nasym małym
nie wyróżniającym się miasteczku. Zupełnie jak w filmie młoda piękna dziewczyna ma złe przeczucia które
pewnie się spełnią, ale wróćmy do moich tzw. "rodziców"
Przeszedłam obok stołu, łazienki, drzwi do salonu w końcu moja mała podróż dobiegła końca pojawiłi się
drzwi sypialni. Gdy weszłam do środka...

http://img255.imageshack.us/img255/9321/f2jo5.png

...przeżyłam totalny szok, John leżał na pojedynczym łóżko, cały pokój był przemeblowany.
-Co się stało z Marią- szepnełam cicho. Pierwszy raz powiedziałam "Maria" a nie "Mama""Stara" czy jak to tam kiedyś mówiłam.
Szybko wbiegłam do salonu, tam też jej niebyło, sprawdziłam w łazience, kuchni w każdym pokoju. Postanowiłam Zadzwonić
do Amandy najlepszej przyjaciółki mamy
-Dzieńdobry, mówi Cindy córka Mari.
-Kogo?
-Jak to kogo? twojej najlepszej przyjaciółki Marii.
-Nie znam żadnej Marii do widzenia.
-Przepraszam mówi Amanda?
-Tak dowidzenia.

http://img249.imageshack.us/img249/5156/f3fm0.png

Na początku myślałam że to pomyłka ale jak kobieta powiedziała że nazywa się Amanda zwątpiłam. Przebrałam się
i zjadłam śniadanie nagle usłyszałam jak John
wychodził ze "swojego" pokoju. Postanowiłam spytać się co stało się z moją mamą a jego zoną.
-John!-wrzasnełam by zatrzymać jego wejście do łazienki.
-Tak skarbie?
-Nienazywaj mnie tak! Gdzie Maria?
-Jaka Maria?
-Czy wam wszystkim dziś zerzarło rozum, twoja żona a moja córka.
-Skarbie, lekarz mnie upszedzał że mogą pojawić się u ciebie zaniki pamięci po tak wielkim szoku. Twoja matka nie nazywała
się Maria tylko Kathleen, moja kochana Kathleen nie pamiętasz? Zgineła rok temu miała wypadek samochodowy od tamtego czasu
nie mamy samochodu miałaś złe wspomnienia gdy tylko widziałaś samochód, nie wiedziałem że zanik może objawić się tak późno
-Co?! Nie wmówisz mi tego!
-Prześpij sie a może wszystko sobie przypomnisz.
Nie mogłam wto uwierzyć, coś mi tu śmierdziało chyba nie wymyśliłam sobie tego wszystskiego Marii, skąd znałam numer
do Amandy?

http://img161.imageshack.us/img161/7646/f4iu3.png

Zrobiłam jak mi doradził przespałam się. Gdy wstałam zeszłam na dół. Spotkałam najmniej oczekiwaną osobe

http://img249.imageshack.us/img249/1368/f5jc3.png

Tylko przedtem wyglądała troszke inaczej, miałą długie włosy, nosiłą okulary ale najdziwniejsze jest to że nie miała brwi.
-Witaj kochanie- rzekł John
-Witaj kochanie- rzekła Maria
-Mama?...

Zapraszam do czytania i komentowania :)

__
Ciąg Dalszy Nastąpi
Postaram się by następny odcinek był dłuższy

OdFever: Nie pisz dwóch postów pod rząd, używaj opcji Edytuj.

DarkSwan
25.11.2007, 21:50
Chyba nie można pisać posta pod postem... Tak co do FS, to za bardzo chaotyczne. Niby takie ma być, ale tobie wychodzi zbyt niezrozumiale. Ogólnie to jest za mało opisów, a w niektórych miejscach niepotrzebnie się rozdrabniasz, np: "Przeszedłam obok stołu, łazienki, drzwi do salonu w końcu moja mała podróż dobiegła końca pojawiłi się drzwi sypialni. Gdy weszłam do środka...". Mała podróż? Nie, to stanowczo nie miejsce na "małą podróż". Co więcej, całość jest jakaś taka nieskładna, niepoprawna gramatycznie i stylistycznie, jest masa błędów interpunkcyjnych (takich najbardziej oczywistych do nie popełnienia) i literówek. Na ortografi się nie znam, więc się nie odzywam. Pomysł niby fajny, choć raczej mało oryginalny. Reasumując, tekst mi się nie podoba. A zdjęcia są bez wyrazu, wyglądają jak robione na "odpieprz".

Ej, a dlaczego John na jednym z tych zdjęć wygląda jak nastolatek? Przecież nastolatki nie mogą brać ślubów...

Pamela
25.11.2007, 21:57
Hmm...faktycznie bardzo chaotyczne fotostory.
Ta jej mama ma 33 lata a ona ma 17? To w takim razie urodziła ją jak miała 16?
Są błędy ortograficzne.
-Czy wam wszystkim dziś zerzarło rozum, twoja żona a moja córka.

Tu chyba miało być " Twoja żona a moja mama" nie?
No ale to dopiero pierwszy odcinek, zobacze kolejne odcinki i ocenie.
Pozdrawiam ;D

olliss
26.11.2007, 14:19
Jest to moja pierwsze fotostory :) z gatunki science-fiction i thriller
Miłego czytania
__

Mój koszmar zaczął się, gdy moja mama, mająca trzydzieści trzy lata, Maria spotkała się po raz pierwszy z dwudziestodziewięcio letnim letnim Johnym.
Zakochali się w sobie i pobrali praktycznie od razu [osobno]. Wiedziałam, że to nie wrórzy nic dobrego.
Opowiem wam, co wydarzyło się w Lanton Country.

Dzień po ślubie i weselu obudziałam się, jak w zwykły dzień. Chciałam zejść do sypialni "rodziców" i przywitać
ojczyma w rodzinie. Lecz gdy schodziłam na dół po schodach, już czułam, że jest coś nie tak. Mam dopiero siedemnaście lat i czuję takie rzeczy. Trochę to dziwne - miałam ciągle przeczucia, że coś wydarzy się w naszym małym, niewyróżniającym [razem] się miasteczku. Zupełnie jak w filmie - młoda, piękna dziewczyna ma złe przeczucia, które pewnie się spełnią. Ale wróćmy do moich tzw. "rodziców"
Przeszłam [najgorszy błąd jaki istnieje: PRZESZŁAM] obok stołu, łazienki i drzwi do salonu. W końcu moja mała podróż dobiegła końca ujrzałam [Nagle się pojawiły? Nie było ich tam?] drzwi sypialni. Gdy weszłam do środka...
...przeżyłam totalny szok. John leżał na pojedynczym łóżku, cały pokój był przemeblowany.
- Co się stało z Marią? - zapytałam cicho. Pierwszy raz powiedziałam "Maria", a nie "Mama", czy "Stara", czy jak to tam kiedyś mówiłam.
Szybko wbiegłam do salonu, tam też jej nie było [osobno], sprawdziłam w łazience, kuchni, w każdym pokoju. Postanowiłam zadzwonić
do Amandy, najlepszej przyjaciółki mamy
- Dzień dobry [osobno], mówi Cindy, córka Marii.
- Kogo?
- Jak to, kogo? Twojej najlepszej przyjaciółki, Marii.
- Nie znam żadnej Marii, do widzenia.
- Przepraszam, mówi Amanda?
- Tak, do widzenia [osobno].

Na początku myślałam, że to pomyłka, ale kiedy kobieta powiedziała, że nazywa się Amanda, zwątpiłam. Przebrałam się
i zjadłam śniadanie. Nagle usłyszałam, jak John
wychodził ze "swojego" pokoju. Postanowiłam spytać, co stało się z moją mamą, a jego zoną.
- John! - wrzasnęłam, by powstrzymać go od wejścia do łazienki.
- Tak, skarbie?
- Nie nazywaj [osobno] mnie tak! Gdzie Maria?
- Jaka Maria?
- Czy wam wszystkim dziś zeżarło rozum, twoja żona, a moja matka.
- Skarbie, lekarz mnie uprzedzał, że mogą pojawić się u ciebie zaniki pamięci po tak wielkim szoku. Twoja matka nie nazywała
się Maria, tylko Kathleen, moja kochana Kathleen... Nie pamiętasz? Zginęła rok temu. Miała wypadek. Od tamtego czasu nie mamy samochodu. Miałaś złe wspomnienia, gdy tylko widziałaś samochód. Nie wiedziałem, że zanik może objawić się tak późno.
-Co?! Nie wmówisz mi tego!
-Prześpij się, a może wszystko sobie przypomnisz.
Nie mogłam w_to uwierzyć, coś mi tu śmierdziało. Chyba nie wymyśliłam sobie tego wszystkiego o Marii, skąd znałam numer
do Amandy?

Zrobiłam jak mi doradził - przespałam się. Gdy wstałam zeszłam na dół. Spotkałam tam najmniej oczekiwaną osobę.


Tylko przedtem wyglądała troszkę inaczej, miała długie włosy, nosiła okulary, ale najdziwniejsze jest to, że nie miała brwi.
- Witaj, kochanie - rzekł John.
- Witaj. kochanie - powiedziała Maria.
- Mama...?
__

Ciąg dalszy nastąpi
Postaram się by następny odcinek był dłuższy

Długość odcinka - w porządku, chociaż nie obraziłby się nikt, jakby był dłuższy.
Dużo, dużo, dużo błędów. Interpunkcja leży, piszesz ciągiem. Ortografia - nie lepiej. Parę błędów merytorycznych i stylistycznych.
Właśnie, jest parę nieścisłości. Urodziła ją, gdy miała 16 lat?

Liczę na poprawę błędów. Co do fabuły... może się rozwinąć na ciekawą opowieść. Tylko te błędy baaardzo przeszkadzają. Przeanalizuj sobie je, pisz w Microsoft Wordzie, poprawi Ci część błędów, lecz niestety. Nic nie zastąpi tradycyjnego poprawiania wzrokowego.
Z oceną wstrzymam się do następnego odcinka.

Pozdrawiam i trzymam kciuki - olliss.

anthea
26.11.2007, 14:45
Może być...trochę błędów jest,ale to już Olliss wymieniła.
Pozatym ok,jakbyś mogła to trochę dłuższe poproszę.

Cadäver
26.11.2007, 14:46
Ej, a dlaczego John na jednym z tych zdjęć wygląda jak nastolatek? Przecież nastolatki nie mogą brać ślubów...
To jest dorosły, wygląda młodo (serio to jest dorosły) nastolatkowie mogą brać ślub jeśli masz Inteenimater (np. pozwala nastolatką na bara-bara)

ollis dobra będe teraz bardziej zwracał na to uwagę, jak skończyłem tylko tak przeleciałem wzrokiem ;)

Urodziła ją, gdy miała 16 lat?
w tych czasach wszystko jest możliwe xD może była tą puszczalską w liceum ? :P

olliss
26.11.2007, 15:18
Oj, cieszę się, że ktoś się przejmuję tym, co pisżę. I widzisz, są efekty takiego pobieżnego 'przepatrzenia' wzrokiem.

No, może, może. Zależy, jak tam sobie ją wykreowałeś/aś :)

Pozdrawiam i trzymam kciuki :D

miracle
27.11.2007, 17:12
Hmm... Zapowiada się CAŁKIEM ciekawie... Ja na Twoim miejscu popracowałabym nad błedami ort. [chociaż wiem, że na klawiaturze to nie takie łatwe. ; p] Pozdrawiam i trzymam kciuki. :*

Cadäver
02.12.2007, 14:57
Komp mi sie zapsuł i teraz siedze na starym zaraz zainstaluje Simsy 2 i postaram się zrobić simsy podobne do tych więc w 2 odcinku jak zauważycie jakąś zmiane na twarzy czy gdzieś to się zbytnio nie czepiajcie :P