PDA

Zobacz pełną wersję : Morze,piasek i my.


wercia776
01.12.2007, 17:45
Witam,serdecznie zapraszam do mojego fotostory pt. ''Morze, pisaek i my. Kilka uwag:
- to moje pierwsze fotostory więc proszę o wyrozumiałośc
- Każdy odcinek będzie co tydzień
- Nie bądżcie ostrzy i podajcie oceny w skali do 10.
- Proszę mi wybaczyc ale, mam kłopoty z interpunkcją.
Zapraszam!
http://images34.fotosik.pl/65/4cdaaa9e91584b32.jpg (www.fotosik.pl)
Morze..wszędzie morze i piasek. Niby spokojne, belzudne miejsce praktycznie nieistniejące na mapie. I właśnie dziś ten spokój zostanie zakłócony.
Jennifer obudziła się z nogami w wodzie. Ostre słońce oślepiło ją po bursztynowych oczach.. http://images31.fotosik.pl/66/f8139947b1acae82.jpg (www.fotosik.pl)Wstała z gorącego piasku i rozejrzała się nie wiedząc co się stalo. W oddali widac było jedynie doszczętnie spalony samolot. Na plazy dostrzegła jedynie tylko kilka osób próbujących dojśc do tego co zaszło. Jenny otrzepała się i ruszyła w kierunku zbiorowiska. Nagle coś klepnęło ją po ramieniu.http://images33.fotosik.pl/66/62ef21974f37ccb4.jpg (www.fotosik.pl)
Odwróicła się nerwowo i ujrzałą tylko dziewczynę.
- Przepraszam, widziała może pani brunetkę w czarnej spódnicy, białej bluzce i zielonych oczach?- Ładna nastoletnia dziewczyna patrzyła załzawionymi oczami na Jennifer.
- Przykro mi kochanie, ale nie. Dziewczyna zalała się łzami i odeszła.
Biedulka.Zapewne straciła kogoś bliskiego. Po prawej ujrzała kobietę rozmawiająca z innym mążczyzną.http://images28.fotosik.pl/120/73846fb8a3249cee.jpg (www.fotosik.pl)
- No doprawdy, proszę pana, nawet batonika? Coli? Matko, jestem głodna! Czy pan nie widzi tych nóg? Włosów? Pośladków i biustu, zlituj się!- Kobieta była zdruzgotana. Jedyne co można było o niej rzecz to głodna słodka idiotka zagubiona na wyspie. Ludzie zaczęli składa częsci samolotu w małe namioty i dachy, w końcu trzeba jakoś przetrwac. Pod jedny stałą kolejna zagubiona dusza. Jenny zbliżyłą się do niej i cichutko zagadała:http://images33.fotosik.pl/66/49c7c3af96a3ee41.jpg (www.fotosik.pl)
- Przynajmniej mamy morze i piękne widoki. Kobieta zwróciła się do niej i odwzjamniłą się uśmiechcem mówiąc:
- O tak. Zupełnie jak w SPA. Tyle że w spa mozna coś zjeśc. A najlepsze jest to że przezył mój 8-letni synek.
- To cudownie! Ma pani szczęscie. Ja niestety leciałam sama do Chicago, na studia.
- My byliśmy w drodze na weekend do babci. To cud że żyjemy oboje. Policzyłam ze jest nas ósemka plus dwa urocze pieski. Może nie będzie tak źle przynajmniej będzie mniej gęb do wyżywienia. Ach.przy okazji jestem Dorothy.
-Jennifer.
Zbliżał się wieczór. W końcu trzeba było podjąc decydujące kroki.http://images28.fotosik.pl/120/6185893fe846c329.jpg (www.fotosik.pl)
Jenny uznała że nie ma na co czeka. Gdy wszyscy spożywali 2 znalezione kokosy kobieta podniosłą głos:
- Moi drodzu-Rzekła Jenny- Jesteśmy tu teraz i nic tego nie zmieni. Możemy tylko czekac aż nadejdzie pomoc. Jutro trzeba nazbierac pożywienie, oraz odnaleźc źródło wody pitnej. Przynajmnie 2 osoby niech wyruszą aby odnaleźc nieco wyposażenia do samolotu. Nie wiem jak wy ale ja chcę przezyc! Nie możemy tu siedziec i nic nie robic. A więc...Jesteście ze mną?
Jak została nazwana przez Jenny ''słodka idiotka'' wstała i rzekła"
- Ja na pewno. Nie ma co, trzeba znaleźc cos do jedzenia iwięcej kokosów! Są świetne jako maseczka.
Całą reszta przytaknęłą na znak, że trzeba się stąd wydostac.
Nagle rozległ się przeraźliwy krzyk Dorothy:
- Michel! Nie!
Syna Dorothy włąśnie połykały :-) olbrzymie fale.
- Mój boże!
Nieznany mężczyzna bez namyslłu wskoczył do wody. Naprzekór falom płynął do topielca. Chwycił go i wyciągnął na brzeg. Dorothy przytuliłą mocno Michela, a po policzkach płynęły jej łzy.
- Nigdy więcej tego nie rób!- PO czym uderzyła go mocno po twarzy. ZApadła cisza.
- Dzileny jesteś. Zainponowałeś mi- Jennifer Uśmiechnęła się do mężczyzny.
- Dziękuje.. przy okazji jestem John
-Jenny.http://images27.fotosik.pl/119/9ef685c8b25bbb01.jpg (www.fotosik.pl)
Było około 2 w nocy. Niektórzy spali, niektórzy cicho łkali. Jennifer stałą na głazie wpatrując się w niekończącą przestrzeń. Wiatr rozwiewał jej włosy a księżyc swą poświatą rozświetlał morze. Wszystko niby tak pięne, kolorowe. Lecz nik nie wie co przyniesie następny dzień.http://images32.fotosik.pl/65/0a2d36ce13ef3118.jpg (www.fotosik.pl)
'' Co z nami będzie....''

wercia776
01.12.2007, 17:53
Proszę, wybaczcie za to że nie ma zdjęcia wybawcy Michela, i na szybko zorbiony odcinek. Moze jutro będzie następny zrobiony dokładniej! Komentujcie!!

Pamela
01.12.2007, 18:09
Ciekawy temat ;D
Znalazłam dużo błedów ortograficznych.
Zdięcia jakoś tak dziwnie się ułożyły, jedno jest po lewej stronie drugie na środku...
Na ostatnim zdięciu widać kratki trybu budowania czy tam kupowania..
Na drugim widać kryształek, jest na to kod, niestety nie pamietam jaki.
Jak sobie przypomnę to go tu napisze ;D

Pozdrawiam.

Edit:
Plumbbob toggle [on/off] - na kryształek
showHeadlines [on/off] - na chmurki
;D

Sheep-y
01.12.2007, 18:59
Temat świetny. Wykonanie nie do końca. Dużo dziwnych zwrotów (mam nadzieję, ze wiesz o co mi chodzi ;)) No i ten emotikonek przy "połykały" .
Co mi się nie podobało?
jedynie tylko kilka osób

kompletnie bez sensu.

Nagle coś klepnęło

może raczej ktoś

widziała może pani brunetkę w czarnej spódnicy, białej bluzce i zielonych oczach

:laugh: nie wiem czemu ale rozbawiło mnie to. Może lepiej by było "o zielonych oczach"


Nie będe poprawiała błędów interpunkcyjnych, ortograficznych i literówek bo sma też często je popełniam. Narazie jestem na tak. Akle ocenię po drugim odcinku.

wercia776
02.12.2007, 08:16
Masz racje, rzeczywiście kilka głupkowatych zwrotów. Sama zaczełam się śmiac, bo jestem w klasie najlepsza z polskiego:-) Następny odicnek będzie lepszy. Komentujemy,komentujemy

wercia776
02.12.2007, 09:22
http://images33.fotosik.pl/66/5909e76326332025.jpg (www.fotosik.pl)

Dziś morze było nieskazitelnie spokojne. Słońce grzało niemiłosiernie, ale mi to specjalnie nie przeszkadzało. Zdałam sobie sprawe że wiem już co nieco o tej wyspie i moich nowych przyjaciołach. Są tu dwie dżunge, po zachodniej i wschodniej stronie plazy. Są tu różnorodne rodzaje owoców. A teraz co nieco o nowych przyjaciołach:http://images27.fotosik.pl/119/681116dbcb9d81bc.jpg (www.fotosik.pl)
Od lewej Spike, podróżnik któy przez całę życie błąkał się po górach. Ma żone i 2 dzieci których nie widział od ponad 4 lat. Następny to Jim. ZApracowany nie żonaty biznesmen, zarządzający wielką firmą meblową. Uwielbiany przez kobiety. I następny...mój John. Nie wiem ale chyba się zabujałam. Wiem że jest wolny, po rozwodzie i ma córeczkę Sharpey. Ratownik na basenie.
http://images24.fotosik.pl/120/c24c707c8bedde90.jpg (www.fotosik.pl)
Następne to Emily- słodka idiotka. Kwalifikowana modelka i aktorka. Miałą ponad 20 facetó któzy zrywali po miesiącu znajomości. Nie dziwię im się. Obok Andrea. SErdeczna dziewczyna któa w samolocie straciła matkę i choimka. Mieszka w stanie Minnesoty. Ma 15 lat.
Następnie to Dorothy i jej synek Michel. Lecieli na weekend do babci. Dorothy jej w separacji z mężem Lucasem.Praktycznie dobrze się już urządzilismy.
http://images30.fotosik.pl/120/ab0803405905eed9.jpg (www.fotosik.pl)
Mamy 3 dachy. Jim, oprócz biznesmowania jest świetnym stolarzem i zrobił nam stół i krzesła. Siostra Emily która zginęła, leciała do pracy jako instruktorka areobiku. Miałą ze sobą dużo karimat co posłużył onam do spania.

Z Dorothy postanowiłyśmy wybrac się do dżungli, w poszukiwaniu wody.
http://images26.fotosik.pl/120/98750a7dc7f73f85.jpg (www.fotosik.pl)
Mamy tylko kilka soczków, i zgrzewkę mineralki.
- Jenny! Patrz!
To było coś niespodziewanego. W środku puszczy stał
http://images34.fotosik.pl/66/03d21a804fba6dd8.jpg (www.fotosik.pl)

Kosz pełen pozywienia, wody, była nawet whisky, mydło, ręczniki i sztucce.
- To niemożliwe-Dorothy stała jak wmurowana.
- Masz racje... zabierzmy to do obozu.
W obozie nikt nie myślał o ki, kto obdarował nas tymi darami. Wszyscy pałąszowali i cieszyli się.W pewnym momencie, z zachodzniej dżungli wyskoczyła Andrea z Emily.http://images31.fotosik.pl/66/06a6cff8c0f7f25b.jpg (www.fotosik.pl)

-Słuchajcie tam coś jest!!!
'''Tylko co?.....''

k o c h a m
02.12.2007, 10:25
Podoba mi się. Chociaż czasami są błędy ale jest świetne !! Czekam na kolejne odcinki.

Amatorka K o c h a m:

8,5 / 10

Sheep-y
02.12.2007, 10:47
Może być. Może mi się zdaje, ale to wszystko za szybko leci. I trochę za mało opisów. 7/10

Milou
02.12.2007, 11:47
Zgadzam się, że to ciekawy temat, choć przypomina mi film "Zagubieni". Tam również rozbił się samolot na wyspie. Występuja podobne osoby np. to dziecko ale w filmie był z ojcem a tutaj z matką, w flimie ten facet John i ta dziewczyna Jenny-już się w sobie zabujali przynajmniej ona, tak jak w filmie Jack i Kate (czy jakoś tak). Może też odkryją to samo co w filmie a może będzie się rozwijać akcja w zupełnie innym kierunku. Na razie jest ok, widzę owszem kilka błędów, ale to nie przeszkadza mi w czytaniu. Ocenię przy kolejnym odcinku. Pozdrawiam! :)

wercia776
02.12.2007, 13:38
To prawda, chciałam cos co będzie przypominac mój ukochany serial! Następny docinek za tydzień

Pamela
02.12.2007, 17:48
No nawet, nawet ;D
Oczywiście jest parę błędów, jednak mi to tak bardzo nie przeszkadza.
Odcinek trochę krótki.
No to pozdrawiam i czekam na kolejny odcinek ;D

Monitkowa
02.12.2007, 21:21
Poprawiłaś kryształki ale są jeszcze inne minusy niestety...
- jakoś zdjęć jest fatalna
- wszystko jest tak brzydko porozmieszczane, nierówno
- Jim, oprócz biznesmowania - co to znaczy ' biznesmowanie ' ? O.o , oprócz tego jest masa literówek

Nie mówię, że widzę same wady bo zalet też jest pare...
+ podoba mi się tematyka i ten plażow klimat... :)
+ ubrania simek mi się bardzo podobają
+ jak dla mnie akcja toczy się w troszkę szybkim tempie, ale to od razu sprawia, że całość nie jest taka usypiająca :)

7/10
Dobrze będzie jeśli poprawisz jakość zdjęć i estetykę...
Sama zaczełam się śmiac, bo jestem w klasie najlepsza z polskiego:-) Jak na kogoś najlepszego to popełniasz masę błędów.. ;)

Nereide
02.12.2007, 21:50
Sama zaczełam się śmiac, bo jestem w klasie najlepsza z polskiego:-)

Ciekawi mnie, w której jesteś klasie. Bez obrazy, ale ilość i powaga błędów jest adekwatna do poziomu. Nikt nie jest perfekcyjny.

Co do samego fotostory:

Zdjęcia nawet ciekawe. Szczególnie ujęcia nad samym morzem. Unikaj fotografowania "kryształków", a przy okazji dymków. Ktoś wyżej podał kody - naprawdę ułatwiają życie i uatrakcyjniają screeny.
Sam tekst jest dosyć chaotyczny. Ogromna ilość literówek, ortografów, błędów składniowych i stylistycznych. W którymś momencie nie oddzieliłaś narracji od dialogu. Odrzucają mnie emotikony wprowadzone do tekstu. Nie, nie i jeszcze raz NIE!


Syna Dorothy włąśnie połykały :-) olbrzymie fale.

Do nastroju powagi i tragizmu sytuacji zostaje wprowadzona swoista ironia, egocentryzm i niedorzeczność. Mnie osobiście to odrzuciło.

Niektóre dialogi są dosyć nielogiczne. Na przykład, kiedy kobieta wspomina o przeżyciu jej synka. Nie wspomnę już tej "słodkiej idiotki". No cóż, istotnie mamy takich ludzi na świecie. Z chęcią zobaczyłabym fotostory poświęcone takiej sztucznej barbie.

Poza tym, temat dosyć oklepany biorąc pod uwagę popularność "Zagubionych". Jednemu się podoba, innemu nie. Życzę powodzenia w kreowaniu nowych przygód oraz weny. ;)

PS. Nie myśl sobie, że jestem jakąś wredną jędzą. Staram się zwracać uwagę na rzucające się w oczy błędy, ponieważ niektórym to zupełnie nie przeszkadza, a czasami nawet ich nie widzą. Lubię czytać dobrze napisane opowiadanie, a jeśli widzę coś źle, to po prostu sugeruję rozwiązanie. Ot, sama robię błędy, ale nie obrażam się za wytknięcie. Biorę to jako dobrą radę. :)