Lapis_Lasuli
16.12.2007, 09:07
Moj problem polega na tym, ze po wlozeniu plyty (obecnie CPR) komputer postanawia sie zrestartowac, by dopiero pozniej odpalic gre normalnie (bez zadnych przeszkod). Nie jest to normalne, wiec szukam winy, moze ktos z Was mial cos podobnego? Dodam, ze nie zawsze tak sie dzieje, ot, kiedy mu sie zachce.
Podobnie przy wylaczaniu gry. Nie wspominam juz nawet o tym, ze simsy potrafia sie wylaczac przez dobre 10 minut... Po wylaczeniu musze uruchomic go ponownie, bo winda jest rozchwiana do tego stopnia, ze uruchomienie przegladarki albo nawet "startu" zajmuje mu naprawde sporo czasu. To rowniez do normalnych odruchow nie nalezy - jakies podpowiedzi, co z tym zrobic?
Rzecz jasna komp spelnia wszystkie wymagania, gra chodzi plynnie, nie wylacza sie podczas rozgrywki, nie zacina ani nic z tych rzeczy.
Podobnie przy wylaczaniu gry. Nie wspominam juz nawet o tym, ze simsy potrafia sie wylaczac przez dobre 10 minut... Po wylaczeniu musze uruchomic go ponownie, bo winda jest rozchwiana do tego stopnia, ze uruchomienie przegladarki albo nawet "startu" zajmuje mu naprawde sporo czasu. To rowniez do normalnych odruchow nie nalezy - jakies podpowiedzi, co z tym zrobic?
Rzecz jasna komp spelnia wszystkie wymagania, gra chodzi plynnie, nie wylacza sie podczas rozgrywki, nie zacina ani nic z tych rzeczy.