Zaloguj się

Zobacz pełną wersję : Opowieść wigilijna inaczej


Gootek
23.12.2007, 20:29
Korzystając z faktu, iż mi sie nudzi, a czasu mam wiele, piszę owe fotostory. Jako, historyjka i obrazki powstały w bardzo krótkim czasie (mniej niż dwie godziny :P), opowiastka, jak i zdjęcia nie są przesadnie dopracowane. Niemniej jednak - myślę, iż da się czytać.

Historyjka zawiera tylko jeden rozdział, raczej nie będzie kontynuowana :D

1994

Niecały tydzień minął od czasu, gdy Magda opuściła szpital psychiatryczny imienia Świętego Wacława w Budziszynie. Chorowała na bliżej nieokreśloną odmianę schizofrenii maniakalnej. Teraz, gdy ćpała potężne leki, w dawkach, które powaliłyby nawet konia, nie raczyła nawet spojrzeć na zewnętrzny świat.

https://forum.thesims.pl/picture.php?albumid=826&pictureid=5215

W psychiatryku znalazła się - jak to mówią niektórzy - przez przypadek. Głosy w jej schorowanej główce prosiły - ba! kazały, - zamordować swoich rodziców - Jolantę i Ebenezera. Co prawda - słyszała je już od dziecka, jednakże tego dnia, nabrały wyjątkowo stanowczego tonu. Nie zastanawiając się nad konsekwencjami swojego niecnego czynu, czmychnęła po siekierę. Gdy jej rodzice słodko spali, przywaliła im z całej petardy. Ojciec oberwał w łeb, zaś matka w podbrzusze. Nawet długo nie cierpieli - podobno stara wykrwawiła sie już po pierwszej godzinie męki. Facet padł jeszcze szybciej - po paru sekundach już widział się z Świętym Piotrem. Magda, nie zważając na bolesne jęki z sypiali rodziców, ułożyła się na swoim posłaniu i w parę chwil przeniosła się do krainy wiecznych łowów.

Teraz, w opuszczonym domu, przy ulicy Wymarłych Dinozaurów, czekał na nią tylko kot. Nie miał imienia. Jako, że Magda słynęła z dość krótkiej pamięć, nadawała mu codziennie nową ksywę. Tego dnia - z powodu zbliżającej się wigilia - określiła go miałem Rudolfa Ciemności. Cóż za mroczna i jakże przerażająca nazwa, sami przyznacie.

Dziewczyna nie przywiązywała przesadnej wagi do Świąt. Cały dzień spędziła siedząc na czatach z gorącymi kamerkami - szukała swojej drugiej połówki. Jako, że wszyscy kandydaci okazali się - mniej lub bardziej - zwyrodniali, nieco sfrustrowana Magda, zajrzała na skrzynkę meilową. Wśród setek listów spamu, znalazła jeden, który nieco ją zaintrygował. Niepozorny tytuł wskazywał na reklamę, jednakże kobietka, jako istota ciekawska, postanowiła oblukać, co znajduje się w środku. Dwuklikiem otworzyła "List od Santy Klausa".

Droga Magdo!

Wiem, że ostanie Święta spędziłaś na pędzeniu bimbru na Sylwestra z koleżankami, przedostanie na wybijaniu szyb z okolicznych aut, zaś wcześniejszych nawet nie pamiętasz, ponieważ zawsze byłaś zalana w trupa - z wyjątkiem wigilii 1988, kiedy to- pod wpływem środków odurzających - ugrilowałaś i zjadłaś swojego psa - suczkę Bunię.

Teraz daję Ci szansę, by Twój los się odmienił. Wyślij tego meila do co najmniej 10 osób, a odwiedzą Cię duchy bożonarodzeniowe.

Wesołych Świąt
Santy Klaus



-Wal się - stęknęła Magadena, po czym dziesięciokrotnie skopiowała list i odesłała do adresata. - Bunia była samcem, debilu.

https://forum.thesims.pl/picture.php?albumid=826&pictureid=5223

Zdenerwowana położyła sie na łóżku i zapaliła papierosa. Nieco się krztusząc (ech, od miesięcy nie miała fajki w ustach), zaciągała sie raz po raz cuchnącym dymem. Jej rozmyślenia płynęły w kierunku Świąt. Myślała, czy Rudolf Ciemności zasłużył w tym roku na prezent. Koniec końców uznała, iż - jako, że on jej nic nie kupił - ona także niczego mu nie sprezentuje. No, może za wyjątkiem lampki szampana, którego - o północy - zamierzała mu dodać do karmy.

https://forum.thesims.pl/picture.php?albumid=826&pictureid=5214

Nagle w pomieszczeniu zapanował arktyczny chłód i począł wiać zimny, skandynawski wiatr. Magda przetarła oczy, rozglądać się po pokoju. Całe lokum pokryte było niegrubą warstwą szronu, zaś świeczki - które zwykły tlić sie na biało - zaiskrzyły jasnoczerwonym płomieniem. Obok łóżka pojawił się wielkim Murzyn. Jego łepetynę zdobiło nieziemskie afro, zaś klatę - paskowana koszulka.

-Kim jesteś i co u robisz, do cholery ?! - zapytała zatrwożona Magda.
-Yo, men! Jestem nigga, duch przyszłości. - Odrzekł, nucąc pod nosem najlepsze kawałki 50 Centa.
-Yyyy....czemu jesteś czarny? Duchy zazwyczaj są jakieś...bledsze. - Magda zbadała wzrokiem swojego gościa. - Możesz mi wyjaśnić o co biega?
-Masz coś do czarnych, hę? Yo, sis, madafaka! W przyszłości wszyscy będziemy brązowi jak kakao, a ja jestem duchem przyszłości, men.
Dziewczyna pokiwała ze zrozumieniem irokezem. Uśmiechając się nieśmiało, pokazał facetowi środkowym palcem drzwi.
-Madefakuj se gdzie indziej. - Warknęła. - Znam moją przyszłość, przed wyjściem ze szpitala zajrzałam do znajomej wróżki, Gryzeldy, nic mnie nie zaskoczy!
-Czyżby, sis? - Murzyn nie wyglądał na speszonego. - Czekarap! Patrzaj to, nigga!

https://forum.thesims.pl/picture.php?albumid=826&pictureid=5220

1998

W ułamku sekundy nasi bohaterowie znaleźli się w mauzoleum. Magda nader boleśnie odczuła skutki astralnej podróży, spadając na pysk z łóżka. Gdy tylko otrzepała się ze śnieżnego kurzu, rozejrzała się po grobowcu.

-Ale wypas! - Rzekła, podziwiając ręcznie wykonaną trumnę z malachitowego drewna. - Gdzie to dorwałeś, stary?
-Jesteśmy przy twoim grobie, zachowuj się należycie, *****!
-Chcesz powiedzieć, że to moje? Ale czadzior, normalnie - inne gothy umrą z zazdrości, jak zobaczą moja wyczesaną trumnę. - To mówiąc, weszła na podest i zaczęła obmacywać wieko. - Cudeńko, moja ty skrzyneczko.
Nigga popukał się w głowę, rozmazując na czole niedorozwiniętą muchę.
-Fak, nie boisz się, sis? - ryknął wreszcie.
-Ani trochę.

https://forum.thesims.pl/picture.php?albumid=826&pictureid=5217

1994

Zrozpaczony duch znikł z horyzontu, zaś Magda - dziwnym zrządzeniem mocy (zapewne jakieś przepięcie) - znalazła się w swoim pokoju. Zegar wybijał godzinę pierwszą w nocy. Nieco zszokowana dziewczyna weszła do kuchni, by - w ramach uspokojenia - napić się zimnego piwa. Gdy tylko usiadła przy wigilijnym stole (a wierzcie mi lub nie - nie był to przesadnie bogaty stół), obok niej pojawiła sie sinobroda postać.

https://forum.thesims.pl/picture.php?albumid=826&pictureid=5218

-A któż ty? - zapytała, bacznie przyglądając sie sinej brodzie.
Postać uśmiechnęła się tajemniczo, po czym równie tajemniczo beknęła.
-Zdravutwcie! Jestem Mróz. Dziadek Mróz. - Rzecze, bondowsko akcentując literę Z.
"Kolejny porąbaniec" - uznała, a swoje zmieszanie ukryła większym łykiem piwa.- A czego ty chcesz?
-Pragnę pokazać ci teraźniejszość. - zagroził z rosyjskim akcentem - Miał to co prawda zrobić Santy Klaus, znaczy mój kapitalistyczny brat, zwany przez was Mikołajem, ale cóż...ma teraz małe kłopoty z głową...Strasznie mu napierd...
Nie dokończył. Magda wybuchnęła śmiechem.
-Mów po polsku - jeszcze ma kaca po zeszłorocznej libacji? - Kpiła, bawiąc się niewielkim widelcem.
-Jestem tu tylko w zastępstwie, nie jestem upoważniony do odpowiadania na takie pytania. - Powiedział wymijająco. Z niedowierzaniem spojrzał na okno, przez które próbował wygramolić się Santy.

https://forum.thesims.pl/picture.php?albumid=826&pictureid=5221

-Ho-Ho-Ho - ryknął Mikuś, nieco przepitym głosem. Rumieńce na twarzy i zbite okulary mówiły o wszystkim - Gwiazdorek jeszcze nie wytrzeźwiał. Liczne siniaki świadczyły o dość wyboistej drodze do domu przy ulicy Wymarłych Dinozaurów.
-Braciaru! Wracaj do łóżka! - Zakrzyknął Mróz.
-Spasiba, Spasiba. - Stęknął kapitalista, opuszczając swój obleśny bebzon obok wystrojonej choinki. - Ja...teraz..chcę pokaz...tej małej dziewczyneczce przeszłość...- jęczał, jakby wypowiedzenie każdego słowa sprawiało mu niebywała trudność.

http://img137.imageshack.us/img137/9769/31379610vg5.jpg

-Najpierw wytrzeźwiej- ryknęła Madzia, uderzając starego dziada balonikiem z arktyczną wodą. Stary, dobry trick, który poznała jeszcze na studiach, przydał się w tym momencie niezmiernie. Mikołaj, nieco ochłonąwszy z emocji, począł gadać bardziej od rzeczy.
-Przenieśmy się przed staw, gdzie twój ojciec, Ebenezer, zwykł łowić ryby.

https://forum.thesims.pl/picture.php?albumid=826&pictureid=5219

1981

Zanim dziewczyna zdążyła zaprotestować, znajdowała się wśród drzew otaczających staw. Żaby, skute pod lodem, czekały na nadejście wiosny, pokumkujać nieznacznie. Pijany bocian, który nie odleciał na zimę, uwił sobie gwiazdko w koronie świerku i bezskutecznie próbował znieść jajo.
Magda stała przed stawem, obserwując bacznie swojego ojca łowiącego karpia na wigilię. Wiekowy, poczciwy Ebenezer Scrooge, w powycieranej marynarce, śpiewał rybką staropolską pastorałkę, popłakują przy tym z cicha:
-"Last Christmas, I gave my heart, but the very next day, you gava it away... " To takie smutne - jęknął.
Magda zaśmiała się w duchu.
-Lol - wystękała.
-Twojemu ojcu bardzo zależało na kultywowaniu prastarych tradycji. Teraz byłby z pewnością szczęśliwy, gdyby widział, że przy wigilii nucisz jego ukochane przyśpiewki. - Gadał Santy Klaus, co nuż przestępując z nogi na nogę. - Pomyśl o tym, gdy będziesz zasiadać przy świątecznym stole.
https://forum.thesims.pl/picture.php?albumid=826&pictureid=5224

1994

Po tych słowach, Mikołaj znikł, zostawiając po sobie odór kuchennego sherry.
-Szczytem niefrasobliwości byłoby cię posłuchać. - Rzekła dziewczyna, krocząc ku domostwu. Zmęczona usiadła przy zielonym stole, po czym rozejrzała się, w poszukiwaniu czegoś do jedzenia. W zasięgu jej wzroku znajdował sie tylko Rudolf Ciemności...
-Mniam, koty są przepyszne - rzekła, obgryzając mu nogę. W duchu żałowała, iż te Święta, spędzi bez rodziców, nawet przyszło jej do głowy, by ich odkopać (w końcu doskonale pamiętała, gdzie ich pogrzebała) jednakże koniec końców zaniechała tego pomysłu. Zgodnie z wolą ojca, zanuciła "Last Christmas", po czym upiła się do nieprzytomności.

https://forum.thesims.pl/picture.php?albumid=826&pictureid=5222

Tak, tak, wiem , wiem.. głupie. Ale i prawie świąteczne. Smacznego ko..znaczy karpia.

A tak w ogóle to Wesołych Świąt! Mam nadzieję, że nikogo nie uraziłem tym tekstem. Jakby co, to sorry...

Rëñáës
23.12.2007, 20:40
Ciekawe.
Bardzo fajne.
Świetny pomysł.

Anastazja
23.12.2007, 20:50
Jestem pod wrażeniem. Ładnie Ci się nudziło. Zdjęcia dopracowane.
Tekst, hmm ostry, ciekawy, czyta się szybko, całość bulwersuje.
Podoba mi się. To zawsze coś innego. Moim zdaniem świetne to jest.
hmmm, zatkało mnie troszkę

edit współczuję tej Magdzie

mysza95
27.12.2007, 20:24
Ja współczuję kotu.Żeby jeść żywcem!!!Masakraa!!!

Sweetberry
27.12.2007, 21:27
Hahahaha to jest cudne :D świetny pomysł i świetne wykonanie.
'Nigga, duch przyszłości' B)

Antal
27.12.2007, 22:12
Mnie osobiście do gustu nie przypadło, ale to dlatego, że ja jestem realistką i twardo trzymam się reguł. Nigdy nie lubiłam fantastyki i rzeczy super niemożliwych (typu UFO :wacko: ). Dlatego nie podobają mi się te duchy, jedzenie kota żywcem i inne "mroczne" rzeczy z tego fs. :P Chociaż ogólnie "zmontowane" jest całkiem nieźle. ;)
Pozdrawiam

anthea
28.12.2007, 11:09
Dobre pod względem językowym,ale fabuła nie dla mnie.
Nie lubię takich mrocznych fs , w których są takie okropieństwa jak chociażby jedzenie kotów czy psów...

Litka333
28.12.2007, 15:00
-Mniam, koty są przepyszne - rzekła, obgryzając mu nogę. W duchu żałowała, iż te Święta, spędzi bez rodziców, nawet przyszło jej do głowy, by ich odkopać (w końcu doskonale pamiętała, gdzie ich pogrzebała) jednakże koniec końców zaniechała tego pomysłu. Zgodnie z wolą ojca, zanuciła "Last Christmas", po czym upiła się do nieprzytomności.

ha ha ha :laugh: :laugh: :laugh: lepszego nie mogło być 10/10 .

Pamela
28.12.2007, 18:22
Bardzo fajne ;D
Zdięcia mają fajny efekt.
Naprawde super ;D

Origáme
28.12.2007, 18:32
Ciekawe
Pozdr. :)

AguSs_xD
28.12.2007, 22:28
Podobają mi sie zdjęcia .;)
fs fajne . ; ) .

Jaredka
29.12.2007, 11:20
Zdjęcia są świetne, tekst pod względem językowym też. Zgodzę sie z Naomi, że tekst ostry i całość bulwersuje, no zatkało mnie jak skończyłam czytać, szczególnie jak zjadła tego kota...Miałeś pomysł, "świeży" pomysł żeby stworzyć coś nowego i myślę, że udało Ci się to doskonale. Lubie takie "mroczne" opowiadania itp ale to mi się nie podobało i to chyba dlatego, że Święta to jednak dla mnie jakiś miły i fajny czas...no a dla tej Magdy to no cóż..no ale gratuluje pomysłu..

EDIT: wybacz już poprawiłam :smirk:

Gootek
29.12.2007, 14:03
A więc:

Ładnie Ci się nudziło. Zdjęcia dopracowane.


Dopracowane? Phew...na niektórych prawie nic nie widać, nie chciało mi się z Gimpem bawić, znaczna część jest niewyraźna. Są raczej dość niedorobione. :P


Całość opowiadania jest dobra pod względem językowym.

No, nie wiem. Od razu wklepywałem tekst do przeglądarki (bez Worda :D), nawet nie przeczytałem go po napisaniu:P Teraz, gdy na niego patrzę, zauważam dość dużo błędów językowych ( a przynajmniej tandetnych sformułowań), jak i literówek.

Lubie takie "mroczne" opowiadania i

Mroczne? To raczej kpina z mrocznych opowiadań. :D


Ja współczuję kotu.Żeby jeść żywcem!!!Masakraa!!!

Koreańczycy jedzą koty i tam jakoś nikt się tym nie oburza. :D Zresztą, ten fragment, to groteska wobec ludzi, których przeraża zdechły pies, a nie rusza martwy człowiek. A takich znam wielu...
Świętym prawem groteski jest hiperbolizacja wydarzeń. (cóż za mądre zdanie :P), nie bierz tego zbyt serio.
Zresztą dla tego pieska czy kotka to było wywyższenie, że mógł zostać zjedzony przez kogoś takiego jak Magda :laugh:

Miałaś pomysł, "świeży" pomysł żeby stworzyć coś nowego i myślę, że udało Ci się to doskonale. .

Ekhm...po pierwsze - "MiałEś pomysł". Jestem chłopakiem, aczkolwiek wiele ludzi w to wątpi. :D
Cóż, pomysł na groteskę opartą o Opowieść Wigilijną, przyszedł sam z siebie, po obejrzeniu paru wersji tej historii - każda następna była bardziej naciągana od poprzedniej. Więc postanowiłEm napisać coś naprawdę naciąganego. Nawet wyszło, acz mogło być znacznie lepsze.


I jeszcze coś...Czemu tak wiele osób współczuje Magdzie? Przecież to były jej najlepsze Święta. :D

Anastazja
29.12.2007, 14:29
A więc:
Dopracowane? Phew...na niektórych prawie nic nie widać, nie chciało mi się z Gimpem bawić, znaczna część jest niewyraźna. Są raczej dość niedorobione. :P

Mówiąc "ładnie ci sie nudziło, zdjęcia są dopracowane" - hmm no wiesz, mogłeś dać surowe zdjęcia z gry, a TY gimpa załączyłeś, dałeś rameczki, starą fotografię, i inne bajery, wyliczając czas na to poświęcony, stwierdzam, że rzeczywiście ładnie Ci się nudziłoxP

JA współczuję Magdzie bo biedaczka nie wie co czyni, -- he he moje prywatne odczucie.
Bwahahahhaa
Ale Ci się ta opowieść wigilijna udała, :tu:
Napisz coś jeszcze

lilian13
15.02.2008, 13:11
bardzo fajne fs tak ogolnie to njafaniejssze too jest jedzenie kotow i wykopywanie rodzicow z grobu... fane...:)

boginirapu.
09.04.2008, 22:28
fajność fajnością, ale scenariusz z kreskówki wzięty. ale to opowiadanie coś w sobie ma, ładny język tak lekko i łatwo opowiadane.

boginirapu.
09.04.2008, 22:30
a, i to miało być specjalnie 'nigga'? bo nygga się pisze. ;D

Milou
10.04.2008, 06:01
jessy_mercedes nie pisz posta pod postem, chyba masz opcję edytuj?

Co do fotostory to baardzo mnie zaciekawiło, świetny sposób wykonania i w ogóle..Czekam na kolejną część. Ocenka...już daję 10/10 Pzdr. :)

kotek23
10.04.2008, 06:03
Opowiadanko fajne, lecz z tym kotem.
Ja koffam kotki :P

Zauważyłam kilka błędów itp.
8/10

Napisz coś jeszcze :)

shiyo
10.04.2008, 14:40
Fajne Fotostory mi się podoba ;D

Ellie
10.04.2008, 18:37
To FS było dziwne - inne... ale fajne :) 10/10

k510i
01.01.2025, 10:11
Natchniony świąteczno-noworocznym klimatem, po ponad 17 latach, postanowiłem odświeżyć sobie to opowiadanie.

Jestem jego autorem, moje stare konto (Gootek) jest już dawno nieaktywne. Fotostory napisałem tuż przed świętami 2007, miałem wtedy 17 lat. Dzisiaj mam już dwa razy tyle. Właściwie mamy już 2025 - więc za momencik stuknie mi 35 lat. :((

Dziwnie czyta się to po latach, od razu uderza ten "edgy" humor, typowy dla połowy lat dwutysięcznych. Ma to pewien pokręcony urok, ale dziś z pewnością nie napisałbym takiego tekstu ;))

Zauważyłem, że z postu znikły obrazki. Na szczęście nie przepadły na zawsze - odkopałem je z czeluści starego dysku i wklejam poniżej.

https://forum.thesims.pl/album.php?albumid=826

Wesołych Świąt (...w sumie już po świętach) i Szczęśliwego Nowego Roku!

Caesum
01.01.2025, 11:56
Dziękujemy za przywrócenie zdjęć! Jako że img bb nie jest dozwolonym hostingiem na naszym forum (regulamin (https://forum.thesims.pl/showpost.php?p=1729740&postcount=1)), pozwoliłem sobie wrzucić Twoje zdjęcia do naszych forumowych Albumów. Ponadto użyłem ich do przywrócenia zdjęć w pierwszym poście (LINK (https://forum.thesims.pl/showthread.php?t=40563)). Mam nadzieję, że nie pomyliłem kolejności!

Dobrze się składa, że dodałeś teraz zdjęcia, bo właśnie mamy akcję na forum o nazwie Podnieść Titanica (https://forum.thesims.pl/showthread.php?t=68945). Jako że przywróciłeś zdjęcia, możesz wybrać sobie jedną z nagród:

Własna ranga (maksymalnie trzy na użytkownika).
Animowana sygnatura (wstawiana przez administratora).
Sygnatura składająca się z więcej niż 2000 znaków (wstawiana przez administratora).


Co do samego opowiadania, przeczytałem je w trakcie wstawiania zdjęć i faktycznie, jest bardzo edgy i w stylu 2007 roku. Ale szczerze mówiąc, ja właśnie to kocham w tych starych opowiadaniach. Są odbiciem pewnej epoki, twórczością naszej młodości. Dobrze się bawiłem czytając to. Nie myślałeś może o napisaniu kontynuacji, żeby pokazać jak się zmienił twój styl przez lata? :D

Wesołych świąt i szczęśliwego nowego roku!

k510i
06.01.2025, 13:16
Dziękuję za docenienie i wstawienie zdjęć :smile: Kolejność chyba jest okej...

Co do kontynuacji - nie widzę zbytnio możliwości na rozszerzenie tej historii, ale może do następnych świąt coś wymyślę :fun:

Wybrałem rangę i wysłałem w wiadomości prywatnej.

Diana
14.01.2025, 13:45
Cholerka, to jest lepsze, niż mogłam przypuszczać. :D Tak serio. Błyskotliwy był z Ciebie dzieciak.