Inazumi
28.11.2008, 23:53
To moje pierwsze fotostrory, ale proszę o bycie maksymalnie ostrym i wytykanie błędów ;3
Imiona są japońskie, ponieważ próbowałam kiedyś narysować "mangę" o tej tematyce... Historia jest taka sama, a nie miałam już serca zmieniać imion ;3
Późniejsza bohaterka będzie miała imię jak mój nick, to właśnie od niej go wzięłam.
Dziękuję za uwagę x33
//Nie mogę wycentrować tekstu ><
Broken Wings
Opowiem Ci historię...
Nie, nie żadna baśń!
Opowieść, o związku między kobietą a mężczyzną...
Opowieść o uczuciu zakazanym...
O uczuciu równocześnie znienawidzonym i najbardziej pożądanym...
O uczuciu wyśmianym...
Zapomnianym...
Opowieść o zespoleniu dwóch ciał...
O upojeniu zapachem...
Tęsknocie...
Cierpieniu...
O śmierci...
O miłości.
***
http://img34.picoodle.com/img/img34/3/11/28/f_snapshotf63m_67ac14e.jpg (http://www.picoodle.com/view.php?img=/3/11/28/f_snapshotf63m_67ac14e.jpg&srv=img34)
Kto to..?
http://img03.picoodle.com/img/img03/3/11/28/f_snapshotf63m_16068c4.jpg (http://www.picoodle.com/view.php?img=/3/11/28/f_snapshotf63m_16068c4.jpg&srv=img03)
To ja..?
Moje odbicie..?
Moje ciało...?
Nagie.
Nieczyste.
Wadliwy pojemnik.
Kim jesteś?
K i m j e s t e m?!!
***
Krople deszczu bębniące o szybę, ciemna sypialnia, ubrania niedbale rozrzucone na ziemi.
Ciało skulone w łóżku, zaplątane w pościel.
Drgnęło.
Człowiek.
Chłopiec?
Mężczyzna?
http://img32.picoodle.com/img/img32/3/11/28/f_snapshotb63m_7398a78.jpg (http://www.picoodle.com/view.php?img=/3/11/28/f_snapshotb63m_7398a78.jpg&srv=img32)
Szybkim ruchem ręki zciągnął z siebię kołdrę, odsłaniając twarz. Rozejrzał się nieprzytomnie po pokoju. Ciemno za oknem?
http://img26.picoodle.com/img/img26/3/11/28/f_snapshotb63m_7e8f2ba.jpg (http://www.picoodle.com/view.php?img=/3/11/28/f_snapshotb63m_7e8f2ba.jpg&srv=img26)
Z trudem dźwignął się z łóżka, zsuwając z siebię resztę pościeli. Zerknął na zegarek, modląc się w duchu, by nie zobaczyć tego, czego się spodziewał.
Piąta nad ranem.
Znowu.
Westchnął cicho pod nosem.
Już nie zaśnie.
Słoniowym krokiem ruszył w stronę łazienki. Zrzucił z siebię piżamę i wsunął się pod prysznic. Odkręcił kran. Zimna. Znowu zapomniał włączyć piec wieczorem. Cóż, stało się, nie ma sensu nagrzewać wody od nowa, zajęłoby to pół dnia.
Wzdrygnął się, czując spływające po nim lodowate strumienie.
Ciało powoli przyzwyczajało się do temperatury wody.
http://img26.picoodle.com/img/img26/3/11/28/f_snapshotb63m_ee5e8cb.jpg (http://www.picoodle.com/view.php?img=/3/11/28/f_snapshotb63m_ee5e8cb.jpg&srv=img26)
Znów ta dziewczyna...
Co noc śnił mu się ten sam sen.
Dziewczyna o białym, lśniącym ciele. Wysmukła, piękna.
Cierpiąca we własnym świecie.
Kim ona jest?
Narzucił na mokre ciało szlafrok. Po chwili namysłu wciągnął jeszcze na siebie jakieś bokserki - Mai miała dziwny zwyczaj odwiedzania go w najbardziej nieoczekiwanych momentach. Ruszył do kuchni. Pomieszczenie było dość małe i ciemne, ale chłopak był z niego bardzo zadowolony - miesiąc temu udało mu się wymienić połowę wyposażenia. Kopnął w dolny róg lodówki, równocześnie ciągnąc u góry - cóż, nie na zakup wszystkiego go było stać. Lodówka była już dość stara. Ba, pamiętała pewnie jeszcze poprzednich mieszkańców domu.
http://img37.picoodle.com/img/img37/3/11/28/f_snapshotb63m_9b26de5.jpg (http://www.picoodle.com/view.php?img=/3/11/28/f_snapshotb63m_9b26de5.jpg&srv=img37)
Drzwi uchyliły się z złowieszczym skrzypnięciem, ukazując puste półki. Tu i ówdzie stało kilka słoików z dżemem, dwie butelki bliżej niezidentyfikowanego płynu i kilka kawałków szynki.
Chłopak skrzywił się, czując ostry zapach sygnalizujący, że to już najwyższa pora na wymianę zapasów. Ocenił szybko poziom zepsucia się jedzenia i niechętnie sięgnął po słoik dżemu. Truskawkowy. Nie przepadał, ale cóż, lepsze to niż nic. Posmarował nim jakąś bułkę i szybko zjadł. Gdyby nie ciotka, już dawno padłby z głodu.
http://img19.picoodle.com/img/img19/3/11/28/f_snapshotb63m_34df7e3.jpg (http://www.picoodle.com/view.php?img=/3/11/28/f_snapshotb63m_34df7e3.jpg&srv=img19)
Sięgnął po rachunki leżące na stole. Przejrzał je, notując coś w zeszycie.
Muszę zostać dłużej w pracy...
Leniwie wrócił do pokoju. Znów spojrzał na zegar.
Szósta.
http://img19.picoodle.com/img/img19/3/11/28/f_snapshotb63m_47d5042.jpg (http://www.picoodle.com/view.php?img=/3/11/28/f_snapshotb63m_47d5042.jpg&srv=img19)
Usiadł przy biurku i sięgnął po zeszyt.
Może jednak nie będę musiał odpisać od Kyosuke...
Drzwi otworzyły się z impetem, obijając si o szafę. Siła uderzenia sprawiła, że doniczka zaczęła sie niebezpiecznie chwiać. Sprawczyni zamieszania poprawiła ją szybko i uśmiechnęła się przepraszająco.
http://img19.picoodle.com/img/img19/3/11/28/f_snapshotb63m_c6a0423.jpg (http://www.picoodle.com/view.php?img=/3/11/28/f_snapshotb63m_c6a0423.jpg&srv=img19)
- Już nie śpisz? Chciałam cię obudzić. - Powiedziała, zaglądając mu przez ramię. Prychnęła cicho pod nosem. - Znowu masz zaległości! Przyjdę dziś wieczorem, pomogę ci.
- Taaak, ja też cię witam serdecznie. - Burknął, nie odwracając głowy od zeszytu. - Lubisz napastować ludzi, co, Mai?
Dziewczyna posłała mu czarujący uśmiech.
- Znasz mnie na wylot, Ryuuji. Domyślam się, że nie jadłeś jeszcze śniadania, co? - Ton jej głosu wprost ociekał od jadu.
- Zdziwisz się. - Ryuuji nadal nie przejawiał żadnych emocji. Dziewczyna wyszła z pokoju i skontrolowała kuchnię.
- Boże święty, to jest obrzydliwe! - Krzyknęła. Ryuuji uśmiechnął się lekko pod nosem. Mai wróciła do pokoju i złapała go agresywnie za ramię.
- Masz to wyczyścić! Teraz!
Chłopak wskazał tylko palcem na zegar.
- Albo po szkole!
- Praca.
- To po pracy. - Syknęła, sięgając po jego torbę i wrzucając do niej książki.
Ryuuji odwrócił się i spojrzał na nią zaskoczony.
- Znasz mój plan lekcji na pamięć? - Uśmiechnął się lekko pod nosem.
- Zamknij się i idź ubrać! - Fuknęła, ciskając w niego zeszytem. Chłopak wyczuwając, że przekroczył już granicę wymknął się do łazienki.
http://img34.picoodle.com/img/img34/3/11/28/f_snapshotb63m_2e1abfa.jpg (http://www.picoodle.com/view.php?img=/3/11/28/f_snapshotb63m_2e1abfa.jpg&srv=img34)
Po kilku minutach stanął przed nią ubrany tak jak powinien - w szkolny mundurek.
-Idziemy? - Mai stała już przy drzwiach, wyglądała kompletnie inaczej niż przed chwilą - rysy jej złagodniały, a na twarzy widniał radosny uśmiech. Chłopak skinął niedbale głową. Zniknęli w deszczu.
Taak, wiem, że mało i cholernie nie wciąga...
Ale potem się rozkręci, przyrzekam ^.^''
EDIT: Poprawiłam zdjęcia, powinny się już wyświetlać...
Imiona są japońskie, ponieważ próbowałam kiedyś narysować "mangę" o tej tematyce... Historia jest taka sama, a nie miałam już serca zmieniać imion ;3
Późniejsza bohaterka będzie miała imię jak mój nick, to właśnie od niej go wzięłam.
Dziękuję za uwagę x33
//Nie mogę wycentrować tekstu ><
Broken Wings
Opowiem Ci historię...
Nie, nie żadna baśń!
Opowieść, o związku między kobietą a mężczyzną...
Opowieść o uczuciu zakazanym...
O uczuciu równocześnie znienawidzonym i najbardziej pożądanym...
O uczuciu wyśmianym...
Zapomnianym...
Opowieść o zespoleniu dwóch ciał...
O upojeniu zapachem...
Tęsknocie...
Cierpieniu...
O śmierci...
O miłości.
***
http://img34.picoodle.com/img/img34/3/11/28/f_snapshotf63m_67ac14e.jpg (http://www.picoodle.com/view.php?img=/3/11/28/f_snapshotf63m_67ac14e.jpg&srv=img34)
Kto to..?
http://img03.picoodle.com/img/img03/3/11/28/f_snapshotf63m_16068c4.jpg (http://www.picoodle.com/view.php?img=/3/11/28/f_snapshotf63m_16068c4.jpg&srv=img03)
To ja..?
Moje odbicie..?
Moje ciało...?
Nagie.
Nieczyste.
Wadliwy pojemnik.
Kim jesteś?
K i m j e s t e m?!!
***
Krople deszczu bębniące o szybę, ciemna sypialnia, ubrania niedbale rozrzucone na ziemi.
Ciało skulone w łóżku, zaplątane w pościel.
Drgnęło.
Człowiek.
Chłopiec?
Mężczyzna?
http://img32.picoodle.com/img/img32/3/11/28/f_snapshotb63m_7398a78.jpg (http://www.picoodle.com/view.php?img=/3/11/28/f_snapshotb63m_7398a78.jpg&srv=img32)
Szybkim ruchem ręki zciągnął z siebię kołdrę, odsłaniając twarz. Rozejrzał się nieprzytomnie po pokoju. Ciemno za oknem?
http://img26.picoodle.com/img/img26/3/11/28/f_snapshotb63m_7e8f2ba.jpg (http://www.picoodle.com/view.php?img=/3/11/28/f_snapshotb63m_7e8f2ba.jpg&srv=img26)
Z trudem dźwignął się z łóżka, zsuwając z siebię resztę pościeli. Zerknął na zegarek, modląc się w duchu, by nie zobaczyć tego, czego się spodziewał.
Piąta nad ranem.
Znowu.
Westchnął cicho pod nosem.
Już nie zaśnie.
Słoniowym krokiem ruszył w stronę łazienki. Zrzucił z siebię piżamę i wsunął się pod prysznic. Odkręcił kran. Zimna. Znowu zapomniał włączyć piec wieczorem. Cóż, stało się, nie ma sensu nagrzewać wody od nowa, zajęłoby to pół dnia.
Wzdrygnął się, czując spływające po nim lodowate strumienie.
Ciało powoli przyzwyczajało się do temperatury wody.
http://img26.picoodle.com/img/img26/3/11/28/f_snapshotb63m_ee5e8cb.jpg (http://www.picoodle.com/view.php?img=/3/11/28/f_snapshotb63m_ee5e8cb.jpg&srv=img26)
Znów ta dziewczyna...
Co noc śnił mu się ten sam sen.
Dziewczyna o białym, lśniącym ciele. Wysmukła, piękna.
Cierpiąca we własnym świecie.
Kim ona jest?
Narzucił na mokre ciało szlafrok. Po chwili namysłu wciągnął jeszcze na siebie jakieś bokserki - Mai miała dziwny zwyczaj odwiedzania go w najbardziej nieoczekiwanych momentach. Ruszył do kuchni. Pomieszczenie było dość małe i ciemne, ale chłopak był z niego bardzo zadowolony - miesiąc temu udało mu się wymienić połowę wyposażenia. Kopnął w dolny róg lodówki, równocześnie ciągnąc u góry - cóż, nie na zakup wszystkiego go było stać. Lodówka była już dość stara. Ba, pamiętała pewnie jeszcze poprzednich mieszkańców domu.
http://img37.picoodle.com/img/img37/3/11/28/f_snapshotb63m_9b26de5.jpg (http://www.picoodle.com/view.php?img=/3/11/28/f_snapshotb63m_9b26de5.jpg&srv=img37)
Drzwi uchyliły się z złowieszczym skrzypnięciem, ukazując puste półki. Tu i ówdzie stało kilka słoików z dżemem, dwie butelki bliżej niezidentyfikowanego płynu i kilka kawałków szynki.
Chłopak skrzywił się, czując ostry zapach sygnalizujący, że to już najwyższa pora na wymianę zapasów. Ocenił szybko poziom zepsucia się jedzenia i niechętnie sięgnął po słoik dżemu. Truskawkowy. Nie przepadał, ale cóż, lepsze to niż nic. Posmarował nim jakąś bułkę i szybko zjadł. Gdyby nie ciotka, już dawno padłby z głodu.
http://img19.picoodle.com/img/img19/3/11/28/f_snapshotb63m_34df7e3.jpg (http://www.picoodle.com/view.php?img=/3/11/28/f_snapshotb63m_34df7e3.jpg&srv=img19)
Sięgnął po rachunki leżące na stole. Przejrzał je, notując coś w zeszycie.
Muszę zostać dłużej w pracy...
Leniwie wrócił do pokoju. Znów spojrzał na zegar.
Szósta.
http://img19.picoodle.com/img/img19/3/11/28/f_snapshotb63m_47d5042.jpg (http://www.picoodle.com/view.php?img=/3/11/28/f_snapshotb63m_47d5042.jpg&srv=img19)
Usiadł przy biurku i sięgnął po zeszyt.
Może jednak nie będę musiał odpisać od Kyosuke...
Drzwi otworzyły się z impetem, obijając si o szafę. Siła uderzenia sprawiła, że doniczka zaczęła sie niebezpiecznie chwiać. Sprawczyni zamieszania poprawiła ją szybko i uśmiechnęła się przepraszająco.
http://img19.picoodle.com/img/img19/3/11/28/f_snapshotb63m_c6a0423.jpg (http://www.picoodle.com/view.php?img=/3/11/28/f_snapshotb63m_c6a0423.jpg&srv=img19)
- Już nie śpisz? Chciałam cię obudzić. - Powiedziała, zaglądając mu przez ramię. Prychnęła cicho pod nosem. - Znowu masz zaległości! Przyjdę dziś wieczorem, pomogę ci.
- Taaak, ja też cię witam serdecznie. - Burknął, nie odwracając głowy od zeszytu. - Lubisz napastować ludzi, co, Mai?
Dziewczyna posłała mu czarujący uśmiech.
- Znasz mnie na wylot, Ryuuji. Domyślam się, że nie jadłeś jeszcze śniadania, co? - Ton jej głosu wprost ociekał od jadu.
- Zdziwisz się. - Ryuuji nadal nie przejawiał żadnych emocji. Dziewczyna wyszła z pokoju i skontrolowała kuchnię.
- Boże święty, to jest obrzydliwe! - Krzyknęła. Ryuuji uśmiechnął się lekko pod nosem. Mai wróciła do pokoju i złapała go agresywnie za ramię.
- Masz to wyczyścić! Teraz!
Chłopak wskazał tylko palcem na zegar.
- Albo po szkole!
- Praca.
- To po pracy. - Syknęła, sięgając po jego torbę i wrzucając do niej książki.
Ryuuji odwrócił się i spojrzał na nią zaskoczony.
- Znasz mój plan lekcji na pamięć? - Uśmiechnął się lekko pod nosem.
- Zamknij się i idź ubrać! - Fuknęła, ciskając w niego zeszytem. Chłopak wyczuwając, że przekroczył już granicę wymknął się do łazienki.
http://img34.picoodle.com/img/img34/3/11/28/f_snapshotb63m_2e1abfa.jpg (http://www.picoodle.com/view.php?img=/3/11/28/f_snapshotb63m_2e1abfa.jpg&srv=img34)
Po kilku minutach stanął przed nią ubrany tak jak powinien - w szkolny mundurek.
-Idziemy? - Mai stała już przy drzwiach, wyglądała kompletnie inaczej niż przed chwilą - rysy jej złagodniały, a na twarzy widniał radosny uśmiech. Chłopak skinął niedbale głową. Zniknęli w deszczu.
Taak, wiem, że mało i cholernie nie wciąga...
Ale potem się rozkręci, przyrzekam ^.^''
EDIT: Poprawiłam zdjęcia, powinny się już wyświetlać...