Zobacz pełną wersję : Zaczęło się od burzy...
Invidia Semper
10.03.2009, 20:03
Mam problem. Grałam sobie w simsy dość długi czas w jednej rodzinie, wszyscy w pracy/szkole. Burza:D Pioruny. I nagle gra, która była ustawiona na najszybszy czas idzie jeszcze wolniej niż pierwszy i ciągle biało! Tak jakby wciąż się błyskało. Nic nie widać tylko jakieś cienie simów przez nanosekundy:( W trybie kupowania to samo, więc to chyba już nie burza, bo w tych przebłyskach zobaczyłam, że już jest ładnie. (Ale jak się okaże, że muszę się wyprowadzić, to się chyba potnę:D) W innych rodzinach jest wszystko w porządku, jednak na wszelki wypadek ustawiłam im słonko przez cały czas:D
Pomóżcie, proszę:)
Według mnie to piorun trafił w coś, co ma trudność z zapaleniem się...
U mnie się tak robi, jak piorun trafi w chlebowiec, ale potem mija.
Invidia Semper
10.03.2009, 20:17
No a u mnie nie minęło, wyszłam z gry i nic, hmm...ale chlebowiec na parceli mam:P Tylko teraz już nie sprawdzę czy się palił, ojej...:D
giannanannini
10.03.2009, 21:21
to możesz ich wyprowadzić i wprowadzić ponownie ;)
Giana... przecież Invidia wyraźnie napisała, że wyprowadzanie grozi pocięciem się... ja miałem podobną sytuację tylko, że gdy piorun walnął w chlebowiec to dopiero po jakiejś minucie zniknęło to wyraziste białe tło.
Invidia Semper
11.03.2009, 14:35
Skasowałam wszystkie drzewa i nic:( A jak chciałam zmienić pogodę to mi pisało że mogę stworzyć śnieg grad albo deszcz, czyli świeci słońce...huhu macie jakieś inne pomysły? Jak nie to ich wyprowadzę i pójdę po żyletkę:P
vBulletin® v3.8.4, Copyright ©2000-2024, Jelsoft Enterprises Ltd.