Zobacz pełną wersję : Detektyw Georgia Roberts
Sherlock
10.07.2010, 11:27
Żeby nie zapomnieć, mówię na samym początku: nie działa odnośnik do pierwszego odcinka :P
*
Nie spodziewałem się, że duchowny będzie w to zamieszany :O Wreszcie mnie zaskoczyłeś! :D
Teraz niczego już nie mogę być pewny. Próbowałem postawić się na miejscu Georgii - wolałbym uratować Kate :) No, ale zobaczymy co zrobi nasza nieobliczalna pani Roberts ;)
Nie no, jakie znajomości ma Georgia - Gregory House we własnej osobie :D
(Czy tylko mi imię pastora skojarzyło się z Icy Tower? XD)
Strasznie mnie ciekawi, jak to będzie z tym House'em ;D
A, no i literówek nie zauważyłem ;) (Pewnie dlatego, że poprawiłeś, jak ci Searle wyłapała :D)
EDIT: Ale chaotyczny ten komentarz :O
Kinkarus
10.07.2010, 11:55
No, nareszcie odcinek! Nie spodziewałam się że Tom jest kuzynem Orsona. A na miejscu Georgii wolałabym żeby Kate amputowali nogę, bo to przecież uratuje jej życie. No i oczywiście super hiper świetny odcinek :P Czekam na następny!
rudzielec
No dobra. To, że Tom jest kuzynem Orsona to wiedziałam od dawna
To świadczy tylko o tym, jak dokładnie czytasz każdy odcinek :D Więc jest mi bardzo miło :)
Ciekawi mnie co zrobi Tom, skoro Roy się obudził i musiał wyjść
Małe sprostowanie: nigdzie nie było napisane, że Roy się obudził :D Po prostu, przekręcił się na drugi bok :P
Bardzo dziękuję za komentarz i pozdrawiam :)
Sherlock
Żeby nie zapomnieć, mówię na samym początku: nie działa odnośnik do pierwszego odcinka
Celowo, wstawiłem puste url ;) Przecież odcinek pierwszy jest zaraz pod :D
Nie spodziewałem się, że duchowny będzie w to zamieszany Wreszcie mnie zaskoczyłeś!
Mój mały, prywatny sukces :D
Próbowałem postawić się na miejscu Georgii - wolałbym uratować Kate No, ale zobaczymy co zrobi nasza nieobliczalna pani Roberts
Ja też się postawiłem w jej sytuacji, jeszcze za nim to napisałem i doszedłem do tego samego wniosku. W końcu, jak potem nie będzie mogła żyć bez nogi, to jest wiele sposobów na pozbawienie się życia. Taki czarny humor :D
Nie no, jakie znajomości ma Georgia - Gregory House we własnej osobie
Tak, a Wy jeszcze nie wiecie o wszystkim! :P
(Czy tylko mi imię pastora skojarzyło się z Icy Tower? XD)
Mi się kojarzy z królem ze Shreka :P
A, no i literówek nie zauważyłem (Pewnie dlatego, że poprawiłeś, jak ci Searle wyłapała )
Tak, pewnie dlatego :D
EDIT: Ale chaotyczny ten komentarz
Ale jakże naturalny! Może niepoukładanie leży w Twej naturze? :>
Bardzo dziękuję za komentarz i pozdrawiam :)
Kinkarus
No, nareszcie odcinek!
A ja myślałem, że to i tak za wcześnie :D
Bardzo dziękuję za komentarz i pozdrawiam :)
Do wszystkich
No i oczywiście czekam na resztę komentarzy :) Jeszcze przed wstawieniem kolejnego odcinka planuję mały bonusik :P
Sherlock
10.07.2010, 17:29
Celowo, wstawiłem puste url ;) Przecież odcinek pierwszy jest zaraz pod :D
No tak, zapomniałem :redface:
Jeszcze przed wstawieniem kolejnego odcinka planuję mały bonusik :P
No to czekamy :)
rudzielec
10.07.2010, 18:50
rudzielecMałe sprostowanie: nigdzie nie było napisane, że Roy się obudził :D Po prostu, przekręcił się na drugi bok :P
Faktycznie, przeczytałam jeszcze raz tą część i masz rację ;) Za szybko piszę to swoje FS i jak czytam inne to czasami mi sie miesza :D Przepraszam za chwilową nieuwagę przy tym akapicie :D
EDIT: No i oczywiście czekam na bonus :)
_natalia_
10.07.2010, 18:57
Oczywiście że jestem twoja stała czytelniczka.
rudzielec- no tak, faktycznie za szybko piszesz to swoje FS, bo zawsze kiedy próbuję dodać komentarz komentarz do całości- Ty wstawiasz nowy odcinek :D Daj mi jeszcze 2 dni! :D
natalia- bardzo mi miło :)
rudzielec
10.07.2010, 20:41
@up: Czytasz to moje okropne FS? :D o jej... Nie wiem co powiedzieć :redface:
Spoko ja teraz będę mieć przerwę co najmniej do środy, więc na pewno zdążysz doczytać ;) i będzie mi bardzo miło jeśli zechcesz skomentować, dla mnie cenne jest każde zdanie ;)
@up: Oczywiście, że jak tylko przeczytam, wkleję swój komentarz (piszę go w wordzie i zapisuje jak kończę czytać, żebym nie zapomniał co chciałem powiedzieć :D)
I żeby nie było offtopa:
Bonus (oczywiście nie ten właściwy, którego zapowiadałem, tamten będzie lepsiejszy :D)
http://i28.************/2hmomlc.jpg
Sherlock
10.07.2010, 20:54
No i cóż mam powiedzieć o tym bonusie? :P
Georgia strzeliła fajną pozę :D Ładna czcionka, fajne ubranie i ciekawe tło :D
rudzielec
10.07.2010, 21:25
Gio czyli teraz wiem, że mam się przygotować na bardzo długi komentarz :D
I dodam, żeby również nie było nie na temat :D że bonus który wstawiłeś jest świetny mimo, że to nie ten właściwy :) cholernie podoba mi się sposób w jaki robisz te fotki, Georgia wygląda świetnie, tło i czcionka też :)
Tak nawiasem mówiąc, to szkoda, że troszkę "zapuściłeś" ten dział z reklamami FS bo zdjęcia w nim są świetne (ja bym w życiu takich nie zrobiła :D)
To chyba tyle, nie będę Ci zaśmiecać FS swoimi nietematowymi komentarzami :D
Charionette
10.07.2010, 22:02
Hm... Plakacik bardzo fajny ;) Podoba mi się mina Georgii ;)
nie wiem, chyba ostatnio mi sie nudzi i stopniowo czytam rozne fs, teraz padlo na twoje;p
przeczytalam wszystkie odcinki i musze przyznac, ze sa naprawde dobre. georgia mimo swojej wredoty jest dosyc zabawna postacia i od razu ja polubilam. mam jednak wrazenie, ze zle charaktery sa zbyt mdle. tak jak kreacja dobrych wyszla ci super, tak ci zli niezbyt mi sie podobaja. brak im 'pazura';p ale oczywiscie to tylko moje zdanie. w kazdym razie na pewno bede czytac dalej ;)
Kinkarus
11.07.2010, 10:34
Bonus fajny, Georgia walnęła super minę :P
Bardzo dziękuję wszystkim za komentarze do bonusu :P
Tak nawiasem mówiąc, to szkoda, że troszkę "zapuściłeś" ten dział z reklamami FS bo zdjęcia w nim są świetne (ja bym w życiu takich nie zrobiła )
Nie sądziłem, że ktokolwiek to powie, bo nadal jest utwierdzony w przekonaniu, że moje umiejętności graficzne są dość marne :D Ale dziękuję :)
foda-se
Co jak co, ale jak zobaczyłem Twojego posta, to pomyślałem, że zganisz mnie za offtop, albo zbyt dużą liczbę bonusów :D A tutaj jednak komentarz :P
nie wiem, chyba ostatnio mi sie nudzi i stopniowo czytam rozne fs, teraz padlo na twoje;p
To prawie jak trafić 6 w lotto :P
mam jednak wrazenie, ze zle charaktery sa zbyt mdle. tak jak kreacja dobrych wyszla ci super, tak ci zli niezbyt mi sie podobaja. brak im 'pazura';p
Zastanowię się nad tym. Faktycznie możesz mieć rację, choć próbowałem owe postacie jakoś urozmaicić. Np, pokazując ich życie prywatne, albo wiążąc ich z głównymi bohaterami- widocznie, jeszcze nie o to chodzi ;). Możesz jest to efekt tego, że prawie w ogóle nie opisuje ich uczuć (oprócz Angie, której wizerunek nieco poprawiłem w poprzednim odcinku). Spróbuję dopracować ich jakoś bardziej :D
Bardzo dziękuję za komentarz i pozdrawiam :)
EDIT:
Jest ten bonus, nie wiem czy mi wyszedł, ale jest :D Oryginalne cytaty z House'a, nieco przerobione :D
GEORGIA VS. HOUSE
ODC. 1
"AFGAŃSKA *****A"
http://i26.************/mh6e4j.jpg
GEORGIA VS. HOUSE
ODC. 2
"TO ZABOLAŁO..."
http://i31.************/25u4gsn.jpg
GEORGIA VS. HOUSE
ODC.3
"WSZECHOBECNA BIUROKRATYZACJA"
http://img704.imageshack.us/img704/1976/ad3r.png (http://img704.imageshack.us/i/ad3r.png/)
Co prawda nie oceniłam jeszcze odcina, ale z pewnością to nadrobie.
Tymczasem oceniam ten bonusik. Bardzo mi się podoba, ale ten House nom tak do końca nie odzwierciedla ideału, ale można na to przymkąć oko- w każdym bądź razie poznałabym.
Zdjęcia i teksty są OK.
To wszysyko- bardzo fajnie, że masz chęci na robienie takich urozmaiceń .:)
Sherlock
11.07.2010, 16:19
Haha :D
Georgia wyszła na tych zdjęciach po prostu przebosko :D
Teksty też dobre :D
w sensie chodzilo mi, ze z tymi zlymi to takie 'pitu pitu' XD gdzies tam cos niby spiskuja, gdzie indziej cos tam robia, ale w sumie nawet nie robia tego dobrze (jakos wszyscy przezyli;p) i nawet nie wydaja zlowieszczego smiechu! (dobra, tutaj fantazja zdecydowanie wziela gore >D). to takie wiesz, mrowki, ktore mozolnie pracuja i poki co nie widac zadnych efektow. przydaloby sie cos z rozmachem! <ustawia juz cale fs>
wiesz, rozumiem, ze dobro zwycieza zlo, ale wydaje mi sie, ze powinno miec tez rownego przeciwnika ;>
no ale dobra NIE CZYTAJ tak sobie tylko snuje swoje podstepne plany
a co do bonusa (ostatniego, bo wybacz, ale nie chce mi sie reszty przegladac;p) to mimo, iz bardzo srednio lubie house'a, to teksty sa calkiem fajne!
rudzielec
11.07.2010, 16:32
Szlag mnie trafi, tak wolno mi ten net dzisiaj chodzi :((
No ale w końcu fotki się załadowały :P
Bonus jest świetny... :D House'a ubóstwiam, cholernie się uśmiałam :D
Sherlock
11.07.2010, 16:41
Przyznaj się - ten wcześniejszy mini-bonus jest zrobiony z tej (http://i50.************/25ur515.jpg) fotki? :P
Tak sobie właśnie patrzę, a tu proszę... :P
Avonlea, Sherlock, Rudzielec- dziękuję za opinie :)
foda-se
w sensie chodzilo mi, ze z tymi zlymi to takie 'pitu pitu' XD gdzies tam cos niby spiskuja, gdzie indziej cos tam robia, ale w sumie nawet nie robia tego dobrze (jakos wszyscy przezyli;p) i nawet nie wydaja zlowieszczego smiechu! (dobra, tutaj fantazja zdecydowanie wziela gore >D). to takie wiesz, mrowki, ktore mozolnie pracuja i poki co nie widac zadnych efektow. przydaloby sie cos z rozmachem! <ustawia juz cale fs>
wiesz, rozumiem, ze dobro zwycieza zlo, ale wydaje mi sie, ze powinno miec tez rownego przeciwnika ;>
Czyli po prostu, że są mało konkretni, trzeba ich "rozwinąć" i nadać charakter, bo na razie wszyscy są tacy sami? :P
No i dobra, postaram się zrobić coś z rozmachem, tylko nie mam zielonego pojęcia co to może być :|
Może i nawet fakt, że zło jest z góry przegrane- wcześniej nie zwróciłem nawet na to uwagi :p Wiec postaram sie wysłuchać twoich rad i sklecić coś wg nich.
Dzieki za rade :D
Sherlock
Przyznaj się - ten wcześniejszy mini-bonus jest zrobiony z tej fotki?
Tak sobie właśnie patrzę, a tu proszę...
Chciałem Ci już wczoraj napisać, żebyś znalazł zdjęcie z którego jest to przerobione, ale nie chciałem Cię fatygować XD Ale masz rację.
Charionette
12.07.2010, 13:06
Dialogi wymiatają :P Bonus jest extra :)
Już nie mogę doczekać się odcinka, będzie wesoło :P
A więc, pragnę ogłosić, że odcinek będzie jutro, albo pojutrze :D
Co by post nie był taki "suchy" zrobiłem takie małe logo (za dużo bawię się tymi programami graficznymi :D)
http://i25.************/25rpc0x.jpg
Świetne te bonusy. Podoba mi się ten z House'm :). Georgia robi tam świttne miny :)
Sherlock
12.07.2010, 17:15
Bardzo ładne zdjęcie ^^
Charionette
12.07.2010, 17:44
Faktycznie dużo bawisz się programami graficznymi, ale wyniki twoich zabaw są super ;) Podoba mi się, ale czekam na odcinek... :)
Bardzo dziękuję:)
Bardzo ładne zdjęcie ^^
Sherlock, zanim mnie uprzedzisz, daję Ci zadanie: Masz znaleźć zdjęcie, z jakiego jest to logo zrobione! :D
Sherlock
12.07.2010, 18:56
No tak, zapomniałem napisać XD
A to, oczywiście, ostatnia fotka z 9-tego odcinka :D
Kinkarus
12.07.2010, 20:59
Super zdjęcie :)
Po pierwsze, przymknijcie oko, na różne fakty medyczne ;)
A teraz zapraszam do czytania :)
12
Noc, długa noc cz.1
http://i30.************/65973n.jpg
-House, powtarzam po raz ostatni! Jeśli natychmiast nie przekonasz Cuddy, żeby zwolniła cię na kilka godzin, to ona i wraz z nią ty wylecicie w powietrze przy najbliższej okazji!
- Zastanowię się.
- Czy to do ciebie trafia durniu, że potrzebuję twojej pomocy?!
- Trudno pracować z kimś, kogo się traktuje jak durnia.
- Nie wiem jak ty, ale ja bym nie mogła żyć ze świadomością, że uważa się mnie za palanta. I powiedz wreszcie co cię ugryzło!
- Jestem gejem…
- House, przestań!
- Dobra, dobra. Tylko się z tobą drażnię. Oczywiście przylatuje na twój koszt.
- Tak.
- Więc chyba wybaczysz mi, jeśli będę sobie grzał dupę w klasie biznes?
Georgia zdążyła jednak wyłączyć już telefon. Odgarnęła włosy z czoła, czując, jak robi jej się coraz bardziej gorąco. Doskonale wiedziała, że jej dawny przyjaciel jest ostatnim kołem ratunkowym. W przeciwnym jednak razie, jeśli nawet i on by zawiódł, będzie musiała podjąć jedną z najtrudniejszych decyzji w swoim życiu.
W tej samej chwili do pokoju wtargnął Tom.
- I co, byłeś u Roy’a?
- Ehe…
- I…?
- No nic nadzwyczajnego, leży sobie. Odpoczywa pewnie.
- Pewnie…
http://i31.************/whxtz9.jpg
---
Angie jadąc z powrotem do domu, wzięła do ręki zdjęcia leżące na siedzeniu pasażera. Byli to dwaj młodzi mężczyźni. Na tych zdjęciach byli tacy szczęśliwi i uśmiechnięci. Rudowłosa ścisnęła obie kartki w dłoni, przyrzekając sobie, że to już są ostatni. Nie mogła jednak tego zrobić. Nie mogła wyjąć telefonu i zadzwonić do Orsona z kolejnym zleceniem. Czuła, że jest w kropce. I co teraz niby powinna zrobić? Zdawała sobie sprawę, że to ona wydaje wyroki śmierci, służebnica swojego tatulka. Wtedy też przyszła jej na myśl jej matka- rozpromieniona, z delikatnymi rysami twarzy, zawsze wyglądająca zjawiskowo, mimo już podeszłego wieku. Szczerze nienawidziła ludzi, którzy po pijaku jechali tym samochodem i ją potrącili, ale dobrze wiedziała, że tak najwidoczniej miało być, i że jej matka na pewno jest teraz, gdzieś Tam, szczęśliwa. Ona na pewno by tego nie chciała, a sprawcy prędzej czy później ponieśliby karę.
W tej chwili poczuła też niewiarygodną do opisania złość na wszystkie służby publiczne. Gdyby cokolwiek zrobili, gdyby znaleźli tą piątkę 20-latków! Zamknęliby ich na 10 lat, ale teraz by żyli. A oni po prostu nie zrobili nic, mieli na biurku sto identycznych spraw…
http://i32.************/23kp72x.jpg
Telefon wydał z siebie cichy dźwięk. Angie z niechęcią wyjęła go z kieszeni i przeczytała SMS’a:
„Twój tatulek dzwonił, że znalazł tych dwóch. Masz mi podesłać zdjęcia. Orson.”
Odrzuciła komórkę na bok.
- ***** mać!- krzyknęła i szarpnęła za kierownicę. Gwałtownie docisnęła też pedał gazu- Dłużej chyba tego nie wytrzymam!
Gwałtownie się zatrzymała na poboczu. Wyjęła z bagażnika laptop i otwarła e-mail od ojca, z właściwymi zdjęciami ostatnich dwóch ofiar.
- Niech to się wreszcie skończy- mówiła, naciskając „Prześlij” i wybierając adres Orsona.
---
Lucas Chase nerwowo chodził po pokoju. Co jakiś czas popijał łyk piwa i dalej pogrążał się w swoich myślach. Co teraz powinien zrobić? Nie był głupi. Wiedział, że z tamtej piątki zostało ich już tylko dwóch. Wiedział też, że nie może zgłosić się na policję, bo było to równoznaczne z przyznaniem się do zabicia kobiety. A to właśnie on wtedy prowadził samochód. Z przerażeniem wyjrzał w przyszłość. Nie chciał spędzić pół życia w więzieniu, nie chciał też być zamordowany przez jakiegoś psychopatę. Mężczyzna miał wrażenie, że jest obserwowany ze wszystkich stron, że w każdej chwili ktoś może chwycić go od tył i podciąć nożem gardło. Na tą myśl zrobiło mu się niedobrze.
Do tego nie mógł się dodzwonić do tego drugiego, swojego przyjaciela. Może on też wiedział, co się kroi, dlatego zaszył się gdzieś, żeby tamci nie mogli go odnaleźć. Więc został sam.
http://i30.************/2isb22g.jpg
Dokładnie w tej samej sekundzie, doskonale już wiedział, że musi jak najszybciej opuścić to mieszkanie, tą dzielnice, to miasto. Wyjechać gdzieś daleko. Walizkę miał już przygotowaną, jednak brakowało mu odwagi, by to zrobić. W końcu… za ścianą spała jego śliczna żona i córka. Może powinien wyjechać z nimi? Nie… one nigdy by tego nie zrobiły. Tutaj jest ich całe życie! Tutaj jest ich rodzina, znajomi. Po za tym nie stać ich było na trzy bilety gdzieś daleko. Postanowił więc wziąć wszystkie oszczędności i jeszcze przez uchylone drzwi spojrzał na swoje dwie ślicznotki. Wyszedł. Z walizką.
---
http://i27.************/29z55iw.jpg
-House, na litość boską! Wiem, że z New Jersey do Chicago są 3 godziny lotu, ale nie 5!
- Wybacz, samolot złapał gumę.
House położył swój podręczny bagaż na podłodze i usiadł na jednym z krzeseł w poczekalni. Georgia postanowiła jednak nie siadać, by utrzymywać nad mężczyzną przewagę.
http://i31.************/25svt4y.jpg
- Nie mamy czasu, Greg. Do rana dziewczyna może umrzeć, a mamy 1 w nocy!
- Jak to mówią, czas to pieniądz! A’propo pieniądza, to wiesz, że usługi nigdy nie są za darmo. Chyba, że wolisz zapłacić w naturze.
- Greg!
Niespodziewanie stanęła przy nich jedna z pielęgniarek. Najpierw uważnie spojrzała się na Georgię, potem na Gregorego. Usta jej się roztwarły, upuściła garść tabletek i chwyciła za ramię bruneta.
- Pan Gregory House, prawda?
- Pytasz się, czy stwierdzasz?- mężczyzna puścił kąśliwy komentarz, co było jak najbardziej w jego stylu.
- O matko, wiedziałam! Już tyle razy słyszałam pana nazwisko!
- Zwłaszcza, że to rzeczownik- wtrąciła blondynka z ironicznym uśmieszkiem.
- Dzięki Roberts, ale nie musisz ujmować mi chwały.
Pielęgniarka szybko odwróciła się w kierunku pani detektyw.
- O matko! Marilyn! Ja pierdziu, same gwiazdy! – i kobieta popędziła w kierunku swoich koleżanek, uprzednio wybiórczo, w pośpiechu zbierając małe pigułki.
http://i27.************/30ng1s0.jpg
- Nie wiem jak ciebie, ale mnie ta sława czasami denerwuje- mężczyzna wysoko podniósł głowę, co chwila nią zamachując, jakby próbował odgarnąć niewidoczne włosy z czoła .- Przynajmniej jak wrócę do domu, to będą na mnie czekały czekoladki od fanek.
- House! Idziemy?!
- Georgia, zazdrościsz mi sławy?!
- Przynajmniej nikt nie uważa mnie za palanta.
- Dziwna jesteś. Ciekawi mnie, czy pod tą maską asertywnego jednorożca nie kryje się puszczalska kobyła…
- House, bo zadzwonię po Cuddy!
- Dobra, już idę!
---
http://i29.************/2eku8zr.jpg
Kiedy Orson dostał wiadomość, była oczywiste, że nie będzie czekał ze swymi działaniami aż do rana. Wydrukował portrety ofiar wraz z ich adresami i szybko wyszedł z mieszkania. Na ulicy było ciemno i zimno, Chicago przesłoniła gęsta mgła. Powietrze było bardzo wilgotne. On jednak na to nie zważał, zapiął swoją kurtkę na wszystkie guziki i schował ręce do kieszeni. Idąc tak aleją, wyglądał niczym morderca-którym niewątpliwie był- polujący na swoją ofiarę. On jednak nie musiał polować, dokładnie wiedział, kogo szuka i gdzie ma iść.
http://i30.************/2qv3xb7.jpg
Pod wskazany adres doszedł bez większych problemów. Była to kilkupiętrowa, stara kamienica, w dzielnicy, do której lepiej nie wchodzić. Drzwi główne były otwarte, więc wślizgnął się do środka niezauważony. Mieszkanie znajdowało się na ostatnim piętrze, a o windzie nie było tutaj nawet mowy. Po za tym i tak taka przejażdżka byłaby niebezpieczna- gdyby zabrakło prądu zostałby w niej do rana. Nocą lepiej polegać na własnych nogach.
Oczywiście Orson nie czuł w tej chwili ani krzty podenerwowania. Zlecenia księdza Greenman-a nie było pierwsze. To był po prostu jego zawód, niebezpieczny, ale za to dobrze płatny. No i pewny- w tak dużym mieście jest dużo ludzi do zabicia. A policja? Obawiał jej się… kiedyś. Teraz mógłby splunąć im w twarz, a oni nie zrobili by mu nic. Nawet gdyby chcieli, on uciekł by im, albo wystrzelał wszystkich.
Kiedy dotarł na miejsce nie spodziewał się, że drzwi będą otwarte- bo rzeczywiście otwarte nie były. Dla bruneta nie stanowiło to większego problemu. Wiedział, że mieszkanko na pewno będzie małe, więc prędzej czy później ktoś zorientuje się, że nieporęcznie grzebie drutem w zamku. Więc wyciągnął broń i kopnął w nie z całej siły. Wiekowe drewno rozsypało się na kawałki, a fragmenty drzwi wisiały jeszcze na zardzewiałych zawiasach.
http://i25.************/2a5zul1.jpg
Pierwszym dźwiękiem, jakim dotarł do jego uszu, był płacz dziecka. Potem głos kobiety, która chyba nie słyszała odgłosu wkroczenia Orsona, ale obudził ją płacz syna. Potem wydarzenia potoczyły się już błyskawicznie. Mężczyzna skierował kroki w kierunku pokoju, skąd dochodził hałas. Bez wahania otworzył drzwi, celując pistoletem prosto w kobietę. Ona, tak zaskoczona, że nie potrafiła wydusić z siebie ani słowa. Tylko kurczliwie trzymała małego chłopczyka.
http://i32.************/2w239dw.jpg
- A gdzie twój facet?- brunet zapytał się oschłym, pełnym nienawiści tonem.
- Nie wiem, musiał gdzieś wyjść- stęknęła cicho kobieta.
- Zatem na niego poczekamy.
---
http://i30.************/2n6xgs5.jpg
- Więc to moja nowa pacjentka? Jak ma na imię?
- Kate.
- Ładnie będzie wyglądało na nagrobku. O ile się zakładamy, że umrze przed świtem?
- House, błagam cię…
-Uważasz, że to przynosi pecha? Uważasz, że Bóg ją sprzątnie z powodu naszej znieczulicy? Cóż, jeżeli tak uczyni, zarobisz szybko pięćdziesiątkę. Bo ja obstawiam, że przeżyje tą noc.
- Może zajmijmy się już samym problem- Georgia podała House’owi kilka kartek spiętych agrafką- To wszystko na temat tego, co jej jest.
Mężczyzna przejrzał je, po czym odrzucił na bok.
- Wygląda na to, że ktoś wstrzyknął jej jad kiełbasiany.
- A to groźne?
http://i27.************/2gski36.jpg
Gregory był niemniej zszokowany odpowiedzią kobiety, jak sama ona groźną nazwą tej substancji. Spojrzał się na nią, ta jednak cały czas zachowywała niezachwianą powagę.
- Wiesz, chciałem tylko zażartować. 0,00001 grama jadu kiełbasianego powoduje śmierć. Myślałem, że znasz się nad tym.
- Jestem detektywem, a nie lekarzem.
- Zatem możemy świetnie się uzupełniać. Co do samej pacjentki, to nie wiem co zostało jej podane, jest to najprawdopodobniej mieszanka kilku substancji. Musiałbym znać jej dokładny skład…
- Jest tam napisany.
- Naprawdę? Nie zauważyłem- House z pokorą z powrotem sięgnął po materiały- Tylko ciągle mnie zastanawia, jaka trucizna wybiera sobie do zaatakowania właśnie nogę? O ile dobrze pamiętam, wszelkie trucizny rozchodzą się wraz z krwią do każdej komórki organizmu…
- Nie zapomniałeś przypadkiem, że właśnie ty jesteś od trudnych, medycznych zagadek?
- Ah, tak. Dzięki za przypomnienie.
---
Tom chwile przysłuchiwał się rozmowie Georgii i House’a, potem jednak postanowił, że drugi raz spróbuje wejść do pokoju Roy’a. Czuł, że Orson cały czas na niego patrzy, śledzi każdy jego ruch. Z pistoletem wycelowanym prosto w jego głowę. Nie miał wyjścia.
Roy był nieruchomy, lecz blondyn tym razem przytrzymał mu rękę, żeby siła wyższa ponownie jej nie odsunęła. Wymacał w swojej kieszeni strzykawkę. Powoli nakręcił igłę i wbił się w skórę bruneta. Bezbarwny płyn dawkował równomiernie, lecz dosyć szybko- w każdej chwili mógł przecież ktoś wejść. Kiedy całość znalazła się wewnątrz organizmu mężczyzny, Tom powolnym krokiem opuścił szpital. Roztrzęsiony, bliski łez.
---
- Spirytus?!- House zaśmiał się głośno- Jaki debil dodaje do trucizny spirytus!
- Przyprowadzić ci człowieka, który robił te badania?
http://i27.************/2iviw0m.jpg
- Nie, niech nadal żyją w przekonaniu, że są prawdziwymi lekarzami.
- Jak chcesz. Ty się tutaj wysilaj, a ja idę zobaczyć, co u drugiego praktykanta.
- Niezłe masz towarzystwo, wszyscy sztywni- zaśmiał się mężczyzna, żart został jednak puszczony przez panią detektyw mimo uszu-Mogę iść z tobą?
- Niby po co? Sądzisz, że ktoś mógłby spróbować zabić też Roy’a? Przecież on jest w śpiączce.
- Ze śpiączki można się obudzić, ze śmierci raczej nie.
- Jak chcesz.
Pani detektyw nie zważając na utykającego mężczyznę popędziła w stronę pokoju 12 71 swoim szybkim tempem, tak, że ten przybył na miejsce dopiero minutę za nią.
- Mogłaś nie zauważyć, że jestem kaleką.
- Mógłbyś nie robić z siebie ofiary, którą bez wątpienia nie jesteś.
http://i26.************/2cfyss5.jpg
- Spójrz- House niespodziewanie przeszedł do śledztwa. Chwycił rękę Roy’a i podniósł ją do góry- Ktoś zrobił mu zastrzyk.
- Może któraś z pielęgniarek?
- Na śpiączkę nie robi się zastrzyków.
- Myślisz, że to ta sama trucizna?
- Nie wykluczam, nie potwierdzam.
Georgia Roberts spuściła w tej chwili głowę, czując, jak bardzo ją ten fakt zabolał. Sam House nie wiedział, co jest Kate i jeśli to samo podano drugiemu praktykantowi… nie wiedziałaby co wtedy z sobą zrobić.
Nagle jej wzrok przykuł pewny element. Wyjęła z kieszeni chusteczkę i podniosła przez nią małą buteleczkę, leżącą na ziemi pod szafką.
- Spójrz co znalazłam.
- Buteleczka po spirytusie?
- Spirytus był w składzie tej trucizny.
- Zatem niewątpliwie mamy do czynienia z amatorami.
- Zdejmę z tego odciski palców. Przyrządy mam w samochodzie. Poczekaj tutaj.
I Georgia wyszła z sali nieświadoma tego, jaki wstrząs za chwilę przeżyje. Bo jeszcze nie wiedziała, czyje odciski palców, znajdują się na buteleczce.
Sherlock
13.07.2010, 15:10
Angie z niechęcią wyjęła go z kieszeni i przeczytała SMS’a
Powinno być "SMS-a" ;P
Zlecenia księdza Greenman-a nie było pierwsze.
Greenmana :P
- Może zajmijmy się już samym problem
problemem [skończ już z tymi literówkami :D]
*
- Wygląda na to, że ktoś wstrzyknął jej jad kiełbasiany.
- A to groźne?
Umarłem :D:D:D:D
*
No, to będzie się działo, jak Georgia odkryje odciski Toma...
I tu się kończy mój pomysł na komentarz :P Kompletnie nie wiem co napisać :(
Pochwalę cię tylko za to, że odcinki coraz szybciej się pojawiają ^^
Charionette
13.07.2010, 15:22
Hm... Tak jak myślałam ;) Było wesoło, może nie aż tak jak się spodziewałam, ale jednak :P Do samego odcinka zbytnio się nie odniosę, gdyż praktycznie niewiele się dzieje. Wiedziałam, że Tom to wreszcie zrobi i mam nadzieję, że słono za to zapłaci ;) Oby... Już sobie wyobrażam co się stanie z Tomem, jak Georgia się dowie ;), oj- nie wiem czy mu współczuć czy nie :P I to chyba tyle :P
Znalazłam drobne błędy :)
- Trudno pracować z kimś, kogo się traktuje jak durnia.
traktuje się
Najpierw uważnie spojrzała się na Georgię, potem na Gregorego
Mam nadzieję, że to nie celowe ;P Gregory'a chyba już szybciej
EDIT: Jednak bez błędu :P
Tom chwile przysłuchiwał się rozmowie Georgii i House’a,
chwilę
Pozdrawiam
Sherlock
13.07.2010, 15:54
Gregory'a chyba już szybciej :P
Gregory'a? :D
Powinno być Gregorego, tak jak jest :P (podobnie Metody-->Metodego, Hilary-->Hilarego, itd. :P)
Sherlock
Dobra, błędy już poprawiam.
I tu się kończy mój pomysł na komentarz Kompletnie nie wiem co napisać
Pochwalę cię tylko za to, że odcinki coraz szybciej się pojawiają ^^
Nic nie szkodzi :D
Bardzo dziękuję za komentarz i pozdrawiam :)
Charionette
Było wesoło, może nie aż tak jak się spodziewałam, ale jednak
Chciałem, żeby mimo wszystko ten odcinek pozostał przy jako takiej normalności :D
Błędy też już poprawiam, jednak tak jak Sherlock nie zgadzam się z tym Gregorym :D (albo wg Ciebie Gregory'm :D)
Dziękuję za komentarz i pozdrawiam :)
Czekam na Wasze następne opinie.
Charionette
13.07.2010, 16:53
Oj dobra.... Nie wiedziałam jak to do końca się pisze :P
Po prostu jak dla mnie zbyt dziwnie to brzmiało ;)
Zwracam honor.
Ten House jest świetny, takie miny strzela na zdjęciach, że padam :) No i te jego teksty :D
A jednak buteleczka się przydała do czegoś :)Też mnie ciekawi, jak postąpi Georgia, gdy się dowie czyje odciski palców są na buteleczce.
- O matko! Marilyn! Ja pierdziu, same gwiazdy!
Nie podoba mi się to porównanie, bo nikt wcześniej (z FS) nie zauważył podobieństwa Georgii do Monroe.
Szczerze nienawidziła ludzi, którzy po pijaku jechali tym samochodem i ją potrącili
Dziwi mnie, że policja wcześniej nie ustaliła że ofiary znały się wcześniej.
żeby zwolniła cię na kilka godzin, to ona i wraz z nią ty wylecicie
poprzestawiany szyk zdania
Oczywiście przylatuje na twój koszt.
przylatuję
Wtedy też przyszła jej na myśl jej matka
powtórzenie
tą dzielnice
dzielnicę (i nie wiem, czy czasem nie 'tę' zamiast 'tą')
Po za tym nie stać ich było
Po za tym i tak taka przejażdżka byłaby niebezpieczna
Gio, ja Cię chyba zabiję :D Co Ci pisałam o tym w poprzednim poście? Taki notoryczny błąd powinien być surowo karany :P
Usta jej się roztwarły,
Że co? :) rozwarły
Georgia podała House’owi kilka kartek spiętych agrafką
Agrafką? Może lepiej spinaczem?
Zastanawiam się, czy Orson trafił do dobrego mieszkania, bo pisałeś, że Lucas ma żonę i córkę, a nie synka :O
_natalia_
13.07.2010, 20:57
Fajny odcinek bardzo fajnie się czytało.
Czekam na dalszy ciąg z niecierpliwością.
rudzielec
14.07.2010, 00:23
Umarłam. House jest przeartystą :D szczerze mówiąc, to nie chce mi się wierzyć, że ten wredny doktorek nie będzie umiał wyjaśnić tej zagadki, po prostu troszkę opóźniłeś ten moment Gio :D
Tom będzie miał "suprajs" :P jak Georgia się dowie, że to on, to pewnie weźmie go najpierw za tą samą osobę, która wstrzyknęła truciznę Kate :D
Dobra już jestem cicho, za dużo myślę :D
Odcinek jak zwykle świetny, czekam na kolejny :rolleyes:
nie mam kompletnie weny na komentarz, wciaz czekam na zlowieszczosc!
ale przeczytalam i mi sie podobalo;p
Searle
Po pierwsze, bardzo dziękuję za poprawienie błędów :)
Ten House jest świetny, takie miny strzela na zdjęciach, że padam
Ściągnąłem go z MTU :P A teksty częściowo pochodzą z oryginału, są bardzo zmienione, ale część wymyśliłem również sam :D (to są te nieśmieszne ;))
A jednak buteleczka się przydała do czegoś Też mnie ciekawi, jak postąpi Georgia, gdy się dowie czyje odciski palców są na buteleczce.
A jakbyś Ty postąpiła? Wpadła w szał, czy zemdlała? :D
Gio, ja Cię chyba zabiję Co Ci pisałam o tym w poprzednim poście? Taki notoryczny błąd powinien być surowo karany
Dobra, pozwalam Ci się na mnie pogniewac do końca roku :P Jak ja mogłem zrobić tutaj błąd! Obiecam, że następnym razem już się to nie powtórzy (bo nie przykleiłem tej karteczki na monitor wg Twojej rady :P)
Zastanawiam się, czy Orson trafił do dobrego mieszkania, bo pisałeś, że Lucas ma żonę i córkę, a nie synka
O matko, to przez pomyłkę! :O Oczywiście, że trafił do dobrego mieszkania, tylko mi sie pomieszało :P
Bardzo dziękuję za komentarz i pozdrawiam :)
_natalia_
Fajny odcinek bardzo fajnie się czytało.
Czekam na dalszy ciąg z niecierpliwością.
Bardzo dziękuję za komentarz i pozdrawiam :)
rudzielec
szczerze mówiąc, to nie chce mi się wierzyć, że ten wredny doktorek nie będzie umiał wyjaśnić tej zagadki, po prostu troszkę opóźniłeś ten moment Gio
Ależ oczywiście, że będzie umiał. Czy on jeszcze jakieś zagadki nie rozwiązał? Nie, i nie chcę tego zmieniać :D
Tom będzie miał "suprajs" jak Georgia się dowie, że to on, to pewnie weźmie go najpierw za tą samą osobę, która wstrzyknęła truciznę Kate
No dokładnie ;)
Bardzo dziękuję za komentarz i pozdrawiam :)
foda-se
nie mam kompletnie weny na komentarz, wciaz czekam na zlowieszczosc!
Ni ma weny na komentarz, ni ma weny na odcinek :D <zart> :P
Marny odcinek, marny komentarz <nie zart>
:D
ale przeczytalam i mi sie podobalo;p
To najważniejsze :>
bardzo dziekuje za komentarz i pozdrawiam : )
Czekam na inne jeszcze komentarze i od razu zapowiadam, że następny odcinek chyba tak prędko nie będzie :redface:
No, no, no. Musze przyznać, że nawet mi się podobało. :D
Tak na serio to wyjątkowy ten odcinek, może to dlatego, że jestem fanką doktora Housa. Ale te wszystkie wydarzenia teraz zamykają się w jedną spójną całość, wyjawia się cały sens i rozwiązanie.
Oczywiście najlepsze są tekst Housa :P
Szkoda, że kolejny odcinek się wcześnie nie pojawi.
Charionette
14.07.2010, 16:59
Ściągnąłem go z MTU :P
Z MTU? Dlaczego ściągasz simy z forumowego konkursu? :P
Z MTS ;)
Żeby nie było offa... Szkoda, że odcinka tak szybko nie będzie. Nie dopuść tylko do tego, byśmy znów zapomnieli o fabule ;)
@up:
o matko, oczywiście że z mts xP
avonlea
Tak na serio to wyjątkowy ten odcinek, może to dlatego, że jestem fanką doktora Housa. Ale te wszystkie wydarzenia teraz zamykają się w jedną spójną całość, wyjawia się cały sens i rozwiązanie.
W takim razie następny odcinek też powinien być wyjątkowy, bo w nim też będzie House :D
Oczywiście najlepsze są tekst Housa
No wiadoma rzecz :P
Bardzo dziękuję za komentarz i pozdrawiam :)
Czy mi się wydaje, czy jakoś cińko z komentarzami do tego odcinka :| Powinienem robić krótsze...
Sherlock
16.07.2010, 09:26
Powinien robić krótsze...
Nie, rób dłuższe!
Z komentarzami licho, bo forumowicze* są na wakacjach XD
Dłuższe odcinki są lepsze ;)
* - literówki mnie prześladują x_X
Nie, rób dłuższe!
Z komentarzami licho, bo forumicze są na wakacjach XD
Dłuższe odcinki są lepsze ;)
Być może dlatego ;)
Chociaż ja mam własną teorię :P
noooo nareszcie nadrobilam! bardzo fajnie rozegrales akcje, w ogole bym sie nie spodziewala, ze angie dziala na zlecenie ksiedza i w ogole. strasznie to wszystko poplatane, ale przez to jest fajne - no i to pokrewienstwo orsona z tomem (albo z royem? nie, to chyba jednak tom) =D
kompletnie mnie rozwalila obecnosc house'a w opowiadaniu XD planowales go od poczatku czy tak ci wpadlo do glowy zeby go tam umiescic? bardzo fajnie ci wyszly dialogi z nim, takie "w jego stylu", podoba mi sie to!
zdjecia tez fajne, najlepsze sa miny house'a, o czym juz ktostam wspominal.
dobra, to by bylo na tyle, czekam na kolejny odcinek :)
ps. aaa wlasnie, zapomnialam potepic zachowanie toma, jak on mogl mu to zrobic :{ no ale miejmy nadzieje, ze gregory podola wyzwaniu i go jednak uratuja (tak, teraz to mi zal biednego praktykanta)
Były wakacje lalala
Teraz dopiero nadrobiłam kilka odcinków, wakacje bez kompa to okroooopność.
Odcinek ciekawy, tylko jeszcze nie jest poprawione to, że on jest synkiem.
Z buteleczką to było pewne, on się nie zachowuje jak profesjonalista!hehe.
Dobra nie chce mi się dłużej pisać, to nawet niestety nie jest w moim zwyczaju.
Tylko czekam na następne ODCINEK!!!!
Bardzo dziękuję za te dodatkowe dwa komentarze :) Nie jestem w stanie powiedzieć kiedy nowy odcinek, aczkolwiek chodzi mi po głowie nowy projekt (nie, nie nowe FS, aczkolwiek tak jakby druga wersja, bardzo krótka, Georgii Roberts). Chciałbym bowiem w przyszłości zrobić może coś więcej z Tobą postacią, musiałbym ją tylko dopracować w kilku innych tekstach :) Co by nie było- możecie być pewni, że Georgii Roberts nie porzucę :D
Już dłuuugo nie ma.
Kiedy następny odc?
vBulletin® v3.8.4, Copyright ©2000-2025, Jelsoft Enterprises Ltd.