Zaloguj się

Zobacz pełną wersję : W krzywym zwierciadle


lady-angel
10.08.2010, 10:15
Na początku chciałabym zaznaczyć, że jest to moje pierwsze opowiadanie :)
Wiem, że na razie nie jest tego dużo, ale mam nadzieje, że komuś się spodoba i będzie chciał poznać dalszą część
http://img830.imageshack.us/img830/4222/snapshot196c1ae2996c5ca.jpg
Alice wychowała się w małym miasteczku niedaleko Simsow. Miała kochających rodziców, którzy zawsze dbali o to by jej niczego nie brakowało, mimo często brakujących pieniędzy. Gdy skończyła 16 lat postanowiła pójść do pracy by zacząć odkładać na spełnienie swojego marzenia. Od zawsze chciała być modelką i miała do tego predyspozycje. Była wysoka, szczupła i przede wszystkim miała to coś w oczach co sprawiało, że aparat po prostu ją kochał. Na swoje 19 urodziny oświadczyła rodzicom, że wyjeżdża do Simollywood, spróbować swoich sił w modellingu. Rodzice nie ukrywali swojego niezadowolenia wynikającego z obaw o swoje jedyne dziecko. Chcieli dla Alice jak najlepiej wiec się zgodzili. Dziewczyna wyjechała z miasteczka. Zatrzymała się u swoich dobrych przyjaciół, Mary i Marka. Po kilku nie udanych castingach, dostała angaż w sesji do jednego z lepszych magazynów o modzie. To pozwoliło jej na wynajęcie własnego mieszkania. Coraz częściej pojawiały się oferty, jednak marzeniem Alice było pozować dla Dolores Rewards, redaktorki naczelnej „Simmoda” największego magazynu o modzie. Manager dziewczyny umówił ją na rozmowę, która mogła to wszystko spełnić. Może to był właśnie ten moment w którym powinna pójść w inną stronę?
Alice bardzo denerwowała się przed rozmową, musiała wejść do sali w stroju kąpielowym. Gdy otworzyła drzwi, zobaczyła pomieszczenie prawie całkowicie pokryte lustrami. Na środku, przy biurku, siedziała Dolores wraz z fotografem.
- Przejdź z jednego końca sali do drugiego- powiedziała redaktorka.
Wydawała się jak by była z kamienia. Alice nie mogła się do patrzeć w jej twarzy żadnych emocji. Jednak nie to było teraz najważniejsze, musiała się skupić na tym by jak najlepiej przejść ten krótki odcinek. Gdy doszła do biurka usłyszała.
http://img338.imageshack.us/img338/927/snapshot196c1ae2d96c614.jpg
- Masz ładną twarz, ile ważysz ? – spytała
- 54 kilogramy- odpowiedziała dziewczyna
Dolores przewróciła oczami.
- Za dużo, musisz schudnąć jeśli chcesz dla mnie pracować. Mój fotograf zrobi Ci próbną sesje w studio. Zobaczymy jak to wyjdzie, choć nie jestem przekonana by wypadła dobrze-
Alice była zdziwiona, jednak była gotowa zrzucić te kilka kilo by sprostać oczekiwaniom Dolores.
Fotograf wstał i zaprowadził dziewczyne do sali obok, gdzie zrobił jej kilka zdjęć w pięknej kremowej sukni. Alice starała się jak najlepiej wypaść. Zdjęcia wyszły świetnie, wszyscy w redakcji byli zachwyceni, urodą modelki. Jedynie Dolores nie wypowiedziała się na temat sesji, tylko kazała pojawić się dziewczynie za 2 tygodnie na bankiecie organizowanym w jej posiadłości.
Alice wróciła do mieszkania gdzie czekali już na nią Mary i Mark w szampanem.
- Kochana i jak poszło? Z resztą po co pytam pewnie wypadłaś znakomicie- powiedziała Mary.
- Chyba dobrze –
- Oj nie bądź taka skromna- Mark był jej dobrym przyjacielem, zawsze był przy niej. Jednak nigdy nie miał odwagi by się przyznać co czuje do Alice.
- Dobra już nie mówmy o tym tylko świętujmy- Podekscytowana Mary otowrzyła szampana.
Mark wziął kieliszek i zaczął mówić
- Alice, wznieśmy toast za początek twojej wielkiej kariery ! –
http://img541.imageshack.us/img541/8142/snapshot196c1ae2596c5ff.jpg

Paulasia12
10.08.2010, 10:33
Jestem chyba pierwsza :D:D
Trochę błędów i tyle :)
Krótkie to troche ale narazie to początek :)
Może być ciekawie. Poczekam na następny odcinek :P

Gold_Chocolate
10.08.2010, 11:36
Mieszane uczucia co do tego mam.Nie jest najgorzej , ale może być lepiej.:) Pisz dalej będę tu zaglądać ;]

Panna Lu
10.08.2010, 12:20
Na początek powiem, że jeśli to prolog, to długość mi nie przeszkadza. Natomiast jeśli odcinek - za krótki :c O, i jeszcze od razu ci coś powiem - chyba ładniej by wyglądało, gdyby pomiędzy tekstem, a zdjęciami były nieco większe odstępy. Taka drobna uwaga i tyla. A jak ci się podoba, jak tak jest, to się nie sugeruj - Lu lubi myśleć subiektywnie. ^^

Miała kochających rodziców, którzy zawsze dbali o to by jej niczego nie brakowało, mimo często brakujących pieniędzy.
Powtórzenia - brakowało, brakujących.
Gdy skończyła 16 lat postanowiła pójść do pracy by zacząć odkładać na spełnienie swojego marzenia.
Hm, wydaje mi się, że mamy tu odrobinkę zaburzony ciąg przyczynowo-skutkowy. Poszła do pracy, więc mogła zarabiać pieniądze, więc mogła je oszczędzać. Przynajmniej tak mi się to widzi, ale może się czepiam. :3
Na swoje 19 urodziny oświadczyła rodzicom, że wyjeżdża do Simollywood, spróbować swoich sił w modellingu.
Na urodziny oświadczyć... wydaje mi się, że na urodziny można coś dostać, a oświadczyć w dniu urodzin.
Rodzice nie ukrywali swojego niezadowolenia wynikającego z obaw o swoje jedyne dziecko. Chcieli dla Alice jak najlepiej wiec się zgodzili.
Fajnie by było jakoś to połączyć zgrabniej, na przykład: " Mimo, że rodzice nie kryli niezadowolenia, bojąc się o swoje dziecko, to jednak chcieli, by mogła realizować swe marzenia i się zgodzili".
Po kilku nie udanych castingach, dostała angaż w sesji do jednego z lepszych magazynów o modzie.
Nieudanych.
Może to był właśnie ten moment w którym powinna pójść w inną stronę?
Nie bardzo rozumiem, co to zdanie mówi w tym, konkretnym miejscu. Takie ni w pięść, ni w kalafior wciśnięte.
Alice nie mogła się do patrzeć w jej twarzy żadnych emocji.
Dopatrzeć.
- Chyba dobrze –
Myślnik na końcu nie ma racji bytu. xD

Hm... tak dziwnie piszesz. Nie ma w tym lekkości, brzmi raczej, jak relacja do kroniki szkolnej niż opowiadanie. Trochę szkoda. A i fabuła przewidywalna jest - początkująca modelka odnosi sukcesy, mimo, że nie cały światek mody jest jej przychylny. Chyba, że inaczej przedstawisz to w kolejnych odcinkach.

W każdym razie czekam na dłuższe, dalsze części, o.

rudzielec
10.08.2010, 12:40
Tak jak napisała Panna Lu, nie wygląda to jak opowiadanie, lecz relacja.
Akcja dzieje sie za szybko. Stanowczo za szybko.
W ciągu kilku linijek tekstu streściłaś nam coś o czym mogłaś swobodnie napisać co najmniej na dwóch stronach worda, robiąc z tego ciekawy wstęp do dalszego czytania.
Mimo wszystko doskonale wiem, jak to jest wkleić swoje pierwsze FS i czekać na komentarze z nadzieją, że sie komuś spodoba ;)
Początki są zawsze trudne ale człowiek uczy się na błędach.

Może to był właśnie ten moment w którym powinna pójść w inną stronę?
wydaje mi się Panno Lu, iż jej chodziło o to, że może powinna jednak zrezygnować z tej rozmowy o pracę, że może temu nie podołać.

- Chyba dobrze –
Ten myślnik na końcu nie powinien tu być. po zakończonej wypowiedzi wstawiamy kropkę.

Ogólnie mówiąc, styl pisania nie jest zły, nie robisz powtórzeń, błędów też jak na lekarstwo. Jedyny zasadniczy mankament, to właśnie treść, która według mnie jest strasznie "ściśnięta" jeśli rozumiesz co mam na myśli (wspomniałam o tym na samym początku).
Sama też miałam nieciekawe początki, pierwszy odcinek był totalną klapą, ale dzięki wskazówkom czytelników jakoś się rozkręciłam ;) więc zachęcam do dalszego pisania, wierząc, że z każdym odcinkiem będzie lepiej i czekam na rozwój wydarzeń :)

lady-angel
10.08.2010, 13:25
Dziękuję za rady :) Postaram się do nich zastosować. Jutro wstawię kolejną część ;)

Kinkarus
10.08.2010, 14:51
Jeśli dopracujesz to o czym powiedziały moje poprzedniczki, będzie super. Czekam na następny odcinek. Będę zaglądac :)

pensivelane
10.08.2010, 18:39
Wiecie, nie lubię kiedy ktoś pisze "to moje pierwsze opowiadanie", bo wydaje mi się równoznaczne z "mam prawo robić błędy, a wy nie możecie mi ich wytykać, bo się dopiero uczę". Może źle to rozumiem, ale to irytujące :P

FS:
Po pierwsze jestem zauroczona przyjaciółmi Alice. Są tacy naturalni (wygląd), a Mark ma super przyjacielski wyraz twarzy (pasuje mu kolor skóry).
Denerwują mnie nazwy, które cały czas oscylują wokół "Sim"...
Czyta się szybko i łatwo, ale trochę jak artykuł w gazetce szkolnej :P
Więcej opisów, dialogów, ruchów itd. :)
Gdzieś jeszcze złapałam błąd (dziwię się, że Lu go nie znalazła xD) - nie mam siły już go szukać, ale tylko powiem, że przed "więc" stawiamy przecinek - choć mogłaś nie zauważyć :)

Panna Lu
10.08.2010, 19:20
(dziwię się, że Lu go nie znalazła xD)
Bo ja jestem alfa, omega i szarlotka. xD

Jutro? Fajnie. W takim razie czekamy. :3

Searle
10.08.2010, 21:02
Rewelacji nie ma, ale nie jest najgorzej :)

Przyczepię się szczególnie do takiego powtórzenia: Alice, Alice, Alice...
Spróbuj ją inaczej określać: czarnowłosa, dziewczyna, kobieta, początkująca modelka, a nawet możesz użyć jej nazwiska, byle nie cały czas: Alice, Alice, Alice :)

Mój fotograf zrobi Ci próbną sesje w studio. - sesję

Fotograf wstał i zaprowadził dziewczyne do sali obok, - dziewczynę

Liv
10.08.2010, 22:19
Dostałaś tyle (!!!) komentarzy, to może jeszcze dorzucę moje skromne (jak zawsze) zdanie.
Przeczytałam kilka zdań na początku i wysnułam wniosek: nie przykładasz się do tekstu. Zdjęcia obrobione na picuś glancuś, aczkolwiek to słowo pisane jest istotą dzieł tutaj prezentowanych ;p Masz problemy z przecinkami, zjadasz ogonki, powtórzenia...
Po kilku nie udanych castingach, dostała angaż w sesji do jednego z lepszych magazynów o modzie.
Nieudanych; Hm, jakbym czytała gazetę.
Mój fotograf zrobi Ci próbną sesje w studio.
To nie jest list, nie stosuj zwrotów grzecznościowych. "Ci", "was", "tobie" itd. z małej litery.
Zdjęcia wyszły świetnie, wszyscy w redakcji byli zachwyceni, urodą modelki.
Mam uczulenie na bezmyślne stawianie przecinków...
Wiecie, nie lubię kiedy ktoś pisze "to moje pierwsze opowiadanie", bo wydaje mi się równoznaczne z "mam prawo robić błędy, a wy nie możecie mi ich wytykać, bo się dopiero uczę". Może źle to rozumiem, ale to irytujące :P
Też to tak rozumiem. Ale takim "uczącym się" nie można popuszczać i tak i tak.

Nie podoba mi się. Wiesz, co masz poprawić, więc dostosuj się do rad czytelniczek.
Jedyne moje własne sugestie, to uczyć się zasad interpunkcji i przykładać się. Przed wstawieniem na forum przeczytaj jeszcze raz odcinek, przemyśl go, najlepiej dzień później. Zaraz po postawieniu "ostatniej kropki" nie radzę się za to zabierać, bo nie będziesz w stanie wyłapać wszystkich błędów.
To tak ode mnie, z własnego doświadczenia ;)

Liczbowo ocena za odcinek (prolog?) wyniosłaby około 5/10.

lady-angel
11.08.2010, 11:08
Dziękuje za rady :) Wiem, że trochę okroiłam wstęp ale chyba taki nawyk został mi po grach na forum ( np lost ).
A więc umieszczam dalszą część, nie jest tego dużo, ale powoli się rozkręcam :)
Miłego czytania :)


Minęły dwa tygodnie. Przez ten czas Alice poświęcała się ćwiczeniach na siłowni za rogiem. Było już widać wyniki, schudła 4 kilo. Była z siebie dumna. Dostawała kolejne zlecenia, w końcu wszystko zaczęło się układać po jej myśli. Po południu spotkała się z przyjaciółką. Mary była początkującą makijażystką. Już w liceum malowała wszystkie koleżanki w klasie. Jej rodzice mieli małą restauracje, w której dziewczyny uwielbiały przesiadywać i wymyślać co rusz to nowe pomysły na spędzenie dnia. Była zawsze pozytywnie nastawiona do świata. Nie dało się przy niej nudzić.
Dzisiaj wieczorem miał się odbyć bankiet w posiadłości Dolores. Alice za zarobione pieniądze kupiła suknie w kolorze beżu, idealnie podkreślającą jej smukłą sylwetkę.
Mary przyszła przed imprezą, żeby ją umalować.
- Wszyscy zamówią z wrażenia jak Cię zobaczą- powiedziała przyjaciółka kończąc makijaż.
- Mam nadzieje, wydałam prawie całą pensję na tą sukienkę- W myślach ciągle zadawała sobie pytanie czy Rewards zauważy, że straciła trochę na wadze.
- Zwróci Ci się, jak dostaniesz okładkę w „Simmoda”. Gotowe ! możesz już iść – Mary była zadowolona z efektu.
- Dziękuję kochana, mam u Ciebie dług, uciekam, pa – uśmiechnęła się i wyszła.
Na ulicy złapała taksówkę i udała się na bankiet. Przez całą drogę miała zaciśnięty żołądek, bała się tego jak wypadnie. Dom Dolores był piękny, wyglądał jak mały pałac. Przed posiadłością stała wielka fontanna, wokół, której stały zaparkowane drogie samochody. Gdy Alice weszła do środka zaniemówiła z wrażenia. Przed nią rozciągał się długi w hol, w którym można było podziwiać najróżniejsze dzieła sztuki nowoczesnej. Widać, że kobieta dbała o każdy najmniejszy szczegół. Dziewczyna przeszła do salonu gdzie w powietrzu mieszały się perfumy kobiet i zapach wyszukanych potraw. Wszyscy byli wystrojeni w suknie i garnitury znanych projektantów .Robiło to na początkującej modelce wielkie wrażenie, nigdy nie była na podobnej imprezie. Nagle ktoś złapał dziewczynę za rękę.
-Deneres, prawda? Chodź rozgość się, napijesz się czegoś ?- spytał fotograf, który robił próbną sesję.- ah, zapomniałem się przedstawić jestem Figo – Zaprowadził Alice do baru i zamówił jej kieliszek szampana.
- Trzymaj, napij się, widzę, że jesteś strasznie spięta. Dolores zaraz do Ciebie podejdzie jak skończy rozmawiać z gośćmi. – powiedział i zniknął gdzieś w tłumie.
Dziewczyna popijając szampana obserwowała ludzi. Wszyscy byli młodzi i piękni.
- Pewnie jesteś nowa co ? – spytał się barman
- Tak- odpowiedziała speszona
- Widać, ale przyzwyczaisz się. Pani Rewards robi takie imprezy co tydzień, nie przyjmuje odmowy więc zapamiętaj to- powiedział.
Nie mogła uwierzyć, że jest tu teraz. Alkohol powoli zaczął mieszać jej w głowie, z resztą nic dziwnego, ze stresu nic nie zjadła. Wszystko stało się jeszcze bardziej fascynujące. Światło z kryształowych żyrandoli rozbijało się na całe spektrum kolorów, ozdabiając błyszczące suknie kobiet. Nagle ktoś przerwał jej tą zadumę.
Przed Alice stała rudowłosa dziewczyna.
- Dolores chce z Tobą porozmawiać- odwróciła się i poszła w stronę stołu z przekąskami .
Dziewczyna odstawiła kieliszek i udała się do redaktorki.

http://img72.imageshack.us/img72/2133/snapshot196c1ae2b96c747.jpg

-No nareszcie- powiedziała mierząc całą sylwetkę młodej modelki – Widzę, że zastosowałaś się do tego co powiedziałam, wiec jutro z rana przygotuj się na sesje zdjęciową do mojego magazynu. Oczywiście nie myśl sobie, że dostaniesz okładkę, Figo Ci wszystko wytłumaczy- Alice nie zdążyła nic powiedzieć, Dolores poszła dalej rozmawiać z gośćmi.
Atmosfera w salonie się rozluźniła, ludzie zaczęli tańczyć przy sprzęcie muzycznym.
Czarnowłosa stała pod ścianą bacznie obserwując bawiących się gości. Spojrzała na zegarek, była już 2 w nocy, a rano czekała ją sesja. Wyszła z posiadłości i wróciła do domu.
Wstała wcześnie rano. Bez śniadania ruszyła pobiegać przed sesją. Gdy skończyła, wzięła szybki prysznic i poszła do studio. Tam czekał na nią już Figo.
-Wspaniale wyglądasz! Przygotowałem Ci strój, idź szybko się przebrać, a styliści zajmą się twoim wyglądem.- powiedział po czym wrócił do ustawiania aparatu.
Deneres przebrała się w krótką białą sukienkę. Wyglądała w niej jak wróżka z bajki. Co chwilę ktoś do niej podchodził i coś poprawiał w jej wyglądzie. Przygotowania trwały w nieskończoność. Nieustanne burczenie w brzuchu nie dawało dziewczynie spokoju, ale w końcu zaproszono ją przed obiektyw.
- Stań na środku i pokaż coś ciekawego – Powiedział Figo.
Alice wiedziała, że musi wypaść świetnie. Z każdą pozą wyglądała coraz lepiej, wzrokiem uwodziła aparat dlatego też sesja trwała bardzo krótko, z resztą miało to być tylko jedno zdjęcie w magazynie.

http://img295.imageshack.us/img295/826/snapshot196c1ae2196c687.jpg

-Mamy to, świetnie wyszło – zachwycił się fotograf.
Dziewczyna czuła się świetnie, jej pewność siebie wzrosła do maksimum. Gdy się przebrała na zewnątrz studio czekał na nią Mark.
-Muszę z Tobą porozmawiać – miał poważną minę, jak by coś się stało.
-O co chodzi? – spytała
-Nie wiem jak to powiedzieć, ukrywam to w sobie od bardzo dawna... Alice...- widać było, że coś go dusi
-No powiedz co się stało ? – brnęła zaciekawiona
-Alice... ja Cię kocham – wydusił z siebie Mark.
Dziewczyna stała zamurowana, nie wiedziała co powiedzieć. Przyjaźniła się z nim od dawna, wiedziała, że coś jest między nimi ale nie przypuszczała, że z jego strony to zaszło tak daleko.
-Wiem, że jesteś zdziwiona, ale chcę być z tobą bo jesteś najcudowniejszą kobietą jaką kiedykolwiek spotkałem – dalej brnął
-Mark, nie możemy... to znaczy, ja nie mogę, dopiero co zaczęła się rozwijać moja kariera, to jest moja jedyna szansa. Nie mogę jej zmarnować – powiedziała spokojnie.
-Czy nasz związek przeszkadzał by w tym ? – spytał
-Tak, przykro mi.
Widziała jego smutek na twarzy. Lubiła go, bardzo ale ważniejsze było dla niej spełnić swoje marzenia. Przecież nie dała by rady pracować nad sobą i związkiem z Markiem. Odwróciła się i poszła przed siebie. Chłopaka znała od liceum, chodzili razem na do jednej klasy. Od razu się polubili, jednak ze strony Alice było to czysto przyjacielskie. Nigdy nie przypuszczała, że Mark się w niej zakocha. Traktowała go jak brata, zawsze doradzał jej w sprawach sercowych i dbał o to by nikt nie zrobił jej krzywdy. Gdy jakiś facet złamał jej serce zawsze był blisko. Nie wiedziała czy odtrącając jego uczucia postąpiła dobrze. Kłóciła się w myślach, mogła to inaczej powiedzieć, tak żeby go nie zranić. Zaszła do sklepu i kupiła całą reklamówkę słodkości. Ciągle miała przed oczami jego smutne oczy pełne łez. W domu zaczęła wszystko jeść bez opamiętania. Co chwile otwierała nowe opakowanie. Słodki smak czekolady rozpływał się na jej podniebienu. Z każdym kawałkiem czuła się lepiej. Miała strasznie wyrzuty sumienia, wiedziała, że już ich przyjaźń jest stracona. Jednak zagłuszała te myśli, pochłaniając kolejne tabliczki. Gdy zobaczyła puste opakowania przed sobą, euforia minęła. Jej ciało stało się ociężałe.
- Co ja robię ? nie mogę przez to zniszczyć swojej szansy – wstała, i szybkim krokiem udała się do łazienki.
Spojrzała w lustro, w którym zobaczyła jak jej sylwetka robi się coraz większa. Przestraszona stanęła na wagę. Cyferki w jej oczach zmieniały się szybko na coraz większe. Bez zastanowienia klęknęła przed muszlą - muszę to z siebie wyrzucić – powiedziała po czym wsadziła dwa palce do gardła. Było ciężko, za pierwszym razem się nie udało. Jednak gdy zwymiotowała poczuła ulgę. Wróciła do poprzedniego stanu. Jej ciało stało się znowu lekkie. Odchyliła głowę i przez chwilę patrzyła w sufit, zadają sobie pytanie czy dobrze zrobiła. Gdy stanęła ponownie przed lustrem nie musiała szukać już odpowiedzi.

http://img834.imageshack.us/img834/958/snapshot196c1ae2396c802.jpg

.mirror
11.08.2010, 11:32
1: Nie tyje i chudnie się w ciągu minuty, bez przesady. To samo z sesją, to nie jest tak, że to chop siup i tyle. Widać, że się nie znasz na tym, o czym piszesz.
2: 'Mary przyszła przed imprezą, żeby ją umalować dziewczynę' - albo ją, albo dziewczynę.
3: Śmierdzi mi tu udawanymi uczuciami. To wyznanie miłości było tak sztuczne, że myślałam, że wybuchnę śmiechem.
4: Piszesz strasznie ciężko. Jakbyś pisała na siłę.

Moja rada: najpierw obejrzyj 'Diabeł ubiera się u Prady' - film o modzie, chociaż nie do końca. Ale można się czegoś o modzie nauczyć.
I pisz wtedy, kieyd masz natchnienie, bo czuję, że piszesz tylko po to by pisać.

Kamis
11.08.2010, 11:37
Mary przyszła przed imprezą, żeby ją umalować dziewczynę.

Khe?

Dla mnie akcja za szybko się dzieje... Prawie nic nie zrozumiałam. Dziwnie wyglądało to 'wyznanie miłości'...
Nie podoba mi się Twoje FS, ale będę czytać dalej...

@EDIT: Dopiero teraz zobaczyłam post zwei. Wszystko powiedziała na temat Twoje FS...

lady-angel
11.08.2010, 11:40
Nie zgodzę się z tobą co do sesji.
Zajmowałam się jakiś czas modelingiem i wiem jak wygląda prawdziwa sesja, jest masa przygotowań, a samo robienie zdjęć zależy od tego czego dokładnie potrzebujemy. Dla mojej bohaterki miało to być tylko jedno zdjęcie do magazynu.

Gold_Chocolate
11.08.2010, 11:50
Ehh. Na początku tego odcinka było nawet ok. Ale potem było coraz , gorzej i gorzej , a kilka ostatnich zdań to porażka.Mi coś czyta się albo "lekko" albo "cięzko" i to właśnie czytało mi się bardzo ciężko. Wyłapałam kilka błędów (głównie przecinki). Pisz dalej ale przeczytaj całość tak jakbyś czytała nie swoje FS. Może to pomoże , zdjęcia były nawet spoko :)

Panna Lu
11.08.2010, 11:58
No, dłużej jest, chociaż trochę. I dobrze. :3

Przez ten czas Alice poświęcała się ćwiczeniach na siłowni za rogiem.
Ćwiczeniom.
Alice za zarobione pieniądze kupiła suknie w kolorze beżu, idealnie podkreślającą jej smukłą sylwetkę.
Suknię.
- Wszyscy zamówią z wrażenia jak Cię zobaczą
Zamawia to się pizzę. Powinno być "zaniemówią".
- Mam nadzieje, wydałam prawie całą pensję na tą sukienkę
Nadzieję. I moim zdaniem powinno być "tę sukienkę".
- Zwróci Ci się, jak dostaniesz okładkę w „Simmoda”.
Od biedy można by i "Simmodzie" powiedzieć.
Przed nią rozciągał się długi w hol, w którym można było podziwiać najróżniejsze dzieła sztuki nowoczesnej.
Bez "w" przed "hol".
ah, zapomniałem się przedstawić jestem Figo
W języku polskim funkcjonuje "ach". Nie "ah".
Pani Rewards robi takie imprezy co tydzień, nie przyjmuje odmowy więc zapamiętaj to- powiedział.
Nie przyjmuje odmowy. W tym zdaniu brzmi to tak, jakby nie zgadzała się na to, że ktoś zabranie jej te bankiety organizować.
Nagle ktoś przerwał jej tą zadumę.
Znowu "tą". Moim zdaniem poprawniej brzmi "tę", gdy wyraz kończy się na "ę".
-No nareszcie- powiedziała mierząc całą sylwetkę młodej modelki
Wzięła miarkę i zaczęła nią okręcać Alice? Po mierzyć trzeba by wstawić "wzrokiem", "spojrzeniem", czy coś w tym rodzaju.
Widzę, że zastosowałaś się do tego co powiedziałam, wiec jutro z rana przygotuj się na sesje zdjęciową do mojego magazynu.
Więc.
dlatego też sesja trwała bardzo krótko, z resztą miało to być tylko jedno zdjęcie w magazynie.
Zresztą.
-Muszę z Tobą porozmawiać – miał poważną minę, jak by coś się stało.
Jakby.
-Alice... ja Cię kocham – wydusił z siebie Mark.
"Cię" z małej, to nie list.
-Czy nasz związek przeszkadzał by w tym ? – spytał
Przeszkadzałby.
Przecież nie dała by rady pracować nad sobą i związkiem z Markiem.
Dałaby - "by" z czasownikami w formie osobowej piszemy razem.

Jaka ta Alice jest głupia - że niby utyła przeokropnie od kilku tabliczek czekolady? o,o

Hm... jest chyba lepiej niż było, ale dalej bynajmniej nie zachwyca. Popieram - czytaj to, co piszesz, myśl nad każdym zdaniem. I jeszcze coś ode mnie - nie stawiaj spacji przed pytajnikami i wykrzyknikami.

I powodzenia w dalszym pisaniu. :3

Liv
11.08.2010, 23:12
- Wszyscy zamówią z wrażenia, jak Cię zobaczą
Co zamówią? Colę? :D
Poza tym, czy Ty wgl czytałaś mój komentarz?!
To nie jest list, nie stosuj zwrotów grzecznościowych. "Ci", "was", "tobie" itd. z małej litery.
. Gotowe ! możesz już iść
CO TO MA BYĆ?
Przed posiadłością stała wielka fontanna, wokół, której stały zaparkowane drogie samochody.
Mam uczulenie na bezmyślne stawianie przecinków...

Przed nią rozciągał się długi w hol, w którym można było podziwiać najróżniejsze dzieła sztuki nowoczesnej.
A nie współczesnej?
Bez śniadania ruszyła pobiegać przed sesją.
Czy tylko ja tak mam, że po kilkunastu godzinach bez jedzenia nie mam na nic siły?
Dziewczyna czuła się świetnie, jej pewność siebie wzrosła do maksimum. Gdy się przebrała na zewnątrz studio czekał na nią Mark.
-Muszę z Tobą porozmawiać – miał poważną minę, jak by coś się stało.
-O co chodzi? – spytała
-Nie wiem jak to powiedzieć, ukrywam to w sobie od bardzo dawna... Alice...- widać było, że coś go dusi
-No powiedz co się stało ? – brnęła zaciekawiona
-Alice... ja Cię kocham – wydusił z siebie Mark.
Sztywno, za szybko. Zero emocji.
+ podpisuję się rękami, nogami a nawet i włosami (!!!) pod postem zwei - świetnie to ujęła.
Zgadzam się, Alice jest taka jakaś... nieinteligentna. A myślałam, że do liceum nie idą "puste laleczki".
Nie ma poprawy. Ilość tekstu wzrosła wprost proporcjonalnie do akcji. Dalej robisz te same błędy. Jeśli w dalszym ciągu nie będziesz się przykładać wątpię, że cokolwiek będzie z tego FS.
3/10

_natalia_
12.08.2010, 13:02
Zdziwiło mnie to najbardziej że w kilka sekund można przytyć i schudnąć jest to nierealne.Będę czekała na kolejna cześć... I życzę Ci abyś co raz lepiej pisała.:)

.mirror
12.08.2010, 14:07
Nie zgodzę się z tobą co do sesji.
Zajmowałam się jakiś czas modelingiem i wiem jak wygląda prawdziwa sesja, jest masa przygotowań, a samo robienie zdjęć zależy od tego czego dokładnie potrzebujemy. Dla mojej bohaterki miało to być tylko jedno zdjęcie do magazynu.

To wykaż ten profesjonalizm. Sama wiem, że robi się trochę zdjęć i spośród nich wybiera się to najlepsze. Sesja zdjęciowa, podczas której robi się tylko jedno zdjęcie nie powinna nazywać się sesją zdjęciową.
Skoro pracowałaś w branży modelingu to pokaż, że wiesz o czym piszesz, bo to, co tu pokazałaś to kompletna amatorszczyzna. Sama nie pracowałam nigdzie, ani nie interesuję się modą, ale takie rzeczy powinno się wiedzieć, jeśli się o tym pisze.

Searle
12.08.2010, 20:11
A mi się wydaje, że Alice tylko się wydawało, że tak bardzo przytyła po tych czekoladach (widać zalążki bulimii, a to jest kwestią psychiki).
Trochę się nudziłam czytając to FS, bo myślałam, że będziesz tylko opowiadać jej losy i nie umieścisz jakiegoś motywu przewodniego, ale na końcu zaczęłaś pisać o jej chorobie i to może przerodzić się w coś fajnego.

spytał się barman - bez 'się'

pensivelane
12.08.2010, 21:12
1: Nie tyje i chudnie się w ciągu minuty, bez przesady. To samo z sesją, to nie jest tak, że to chop siup i tyle. Widać, że się nie znasz na tym, o czym piszesz.
2: 'Mary przyszła przed imprezą, żeby ją umalować dziewczynę' - albo ją, albo dziewczynę.
3: Śmierdzi mi tu udawanymi uczuciami. To wyznanie miłości było tak sztuczne, że myślałam, że wybuchnę śmiechem.
4: Piszesz strasznie ciężko. Jakbyś pisała na siłę.

Moja rada: najpierw obejrzyj 'Diabeł ubiera się u Prady' - film o modzie, chociaż nie do końca. Ale można się czegoś o modzie nauczyć.
I pisz wtedy, kieyd masz natchnienie, bo czuję, że piszesz tylko po to by pisać.

podpisuje sie obiema rekami, połamania pióra.

_natalia_
26.08.2010, 17:01
Czy będzie kolejny odcinek ?

lady-angel
28.08.2010, 18:08
Zastanawiam się czy wstawić, mam napisany ale chyba jeszcze muszę nad nim popracować.

Master of Disaster
13.09.2010, 13:39
Ha, jak zobaczyłam tytuł, to myślałam, że to będzie jakaś parodia, pastisz, coś w tym rodzaju. Tymczasem... cóż, trochę przypomina mi to wspomniany już przez kogoś tutaj film z Anne Hathaway w roli głównej. Pomysł nie jest może zły, gorzej z wykonaniem. Pierwszy odcinek przypomina raczej streszczenie, drugi jest już nieco lepszy, ale nadal jakiś taki... Naprawdę trudno mi sobie wyobrazić, żeby fotograf podczas sesji robił modelce jedno zdjęcie - i na tym koniec. Nawet, gdyby zastosował funkcję zdjęć seryjnych*. Poza tym, wszystko trochę za szybko się dzieje i fabuła jest trochę... "na siłę". Ale myślę, że się poprawisz.

*nota bene, nawet mój ojciec, robiąc zdjęcia np. z wakacji, często używa tej funkcji.