PDA

Zobacz pełną wersję : Jak mieszkają sławni i bogaci - rodzina Striker.


Irbis
05.01.2011, 10:36
Po długiej przerwie witam serdecznie wszystkich czytelników.
Dziś w dziale o sławnych i bogatych przedstawię Państwu świat gwiazd, zamieszkujących w jednym z wieżowców, w centrum Bidgeport.

Państwo Jessica i Rafael Striker ...

http://i52.************/jszg42.jpg

... oraz Kornelia - owoc ich pozornie niezobowiązującej zabawy w windzie.

http://i56.************/2a9ekw9.jpg

Ona - trzygwiazdkowa aktorka telewizyjna, on - czterogwiazdkowy kierownik produkcji. Poznali się oczywiście na planie filmowym, kiedy oboje zaczynali. Ich znajomość rowijała się dziwnie, bo początkowo nie znosili siebie nawzajem. Przyjaciele rodziny donoszą, że prawdziwe uczucie nie łączyło ich nigdy. Tak naprawdę połączyło ich dziecko. Początkowo Jessica była załamana, z czasem jednak odkryła, że ślub z kimś kto pracuje przy filmach, może pomóc jej w rozwijaniu własnej kariery, w dotarciu na sam szczyt. Rafael, który natychmiast pokochał swoje dziecko, ucieszył się, że Jessica tak bardzo chce za niego wyjść. Sądził, że ona kocha i jego, i dziecko, tymczasem ona do dziś nie kocha nikogo prócz siebie samej. Z natury samolubna i zła wyznaje w życiu zasadę "po trupach do celu". Aktulanie romansuje z przyjacielem swojego męża, pięciogwiazdkową osobistością Matthew Hammingiem.

Irbis: Dzień dobry, cieszę się, że zgodzili się Państwo na wywiad i pokazanie mieszkania.
Jessica: Witam. Ja cieszę się, że mamy możliwość skomentowania tego niepochlebnego wstępu. Jednak najpierw zapraszam do domu.

http://i51.************/2urxppw.jpg

Jak Pani widzi, mieszkanie jest piętrowe. Schody na górę są na wprost drzwi, co nieszczególnie mi się podoba. Niestety nie mogliśmy przebudować schodów. Mój mąż oczywiście gotów był zapłacić, ale wie Pani jak uparci są ci właściciele budynków.

http://i53.************/200r7zs.jpg

I: Jeśli nie jesteście Państwo zadowoleni z mieszkania, to po co tu tkwić? Przecież przeprowadzka w wypadku ludzi tak bogatych, to żaden problem.
Rafael: Och nie, żona nie lubi przeprowadzek, poza tym, stąd mamy blisko do ekskluzywnych klubów, a Jessika uwielbia je odwiedzać i bawić się. Zapraszam Panią do salonu, który został urządzony tak właśnie, żeby można było organizować imprezy w domu.

http://i56.************/143m0t2.jpg

http://i53.************/2q1cvev.jpg

J: O tak, jest dużo miejsca do tańczenia. Uwielbiam tańczyć!
R: Przy okazji takich domowych przyjęć, ja mogę się wykazać swoimi umiejętnościami miksologicznymi. Miksologia to moje hobby.
I: Czy przypadkiem nie dzięki temu trafił pan do świata filmu.
R: O tak, pracowałem jako miksolog w klubie Prosperity. Tam poznałem Mattha Hamminga i tak się zaczęło. To on pomógł mi znaleźć pracę w tym zawodzie, resztę osiągnąłem dzięki ciężkiej pracy.
J: Przy okazji, proszę mi wierzyć, nie mam romansu z panem Hammingiem. Nawet nie za dobrze go znam. Co prawda bywał tu u nas czasami, ale ja akurat zawsze byłam zbyt zajęta by go gościć. Poza tym, no wie Pani, to jest przyjaciel mojego męża, a ja się do jego osobistych spraw nie wtrącam.
R: Kochanie, ależ proszę, przejdźmy do kuchni. Po drodze jest mała jadalnia.

http://i55.************/25k0heo.jpg

http://i55.************/2up4hl1.jpg

J: Tu już widać barek mojego męża. On robi świetne drinki!

http://i55.************/20ud3if.jpg

R: Barek jest przy kuchni, która jest malutka, ale całkowicie nam wystarcza. Żona nie lubi gotować, a ja nie mam czasu, więc często zamawiamy coś do domu, albo jemy na mieście.

http://i56.************/256sqqh.jpg

I: Jeśli to już wszystkie pomieszczenia na parterze, chętnie obejrzę piętro.
J: Nie, nie wszystkie. Jest jeszcze toaleta, a za nią siłownia. Codziennie tam ćwiczę i dzięki temu utrzymuję wspaniałą formę i nienaganną figurę, której
oczywiście koleżanki z branży mi zazdroszczą.

http://i55.************/104rwbk.jpg

http://i53.************/1zhw2c.jpg

R: O tak, żona dużo ćwiczy, naprawdę, to zresztą widać. Proszę teraz na górę. Korytarz jest wąski i bardzo skromnie urządzony, dekoratorka odradziła ustawianie jakichkolwiek mebli.

http://i53.************/34p1df4.jpg

J: Tutaj jest sypialnia. Dekoratorka doradzała jakieś cieplejsze barwy, ale nie pozwoliłam jej na to. W końcu to mój dom i moje zdanie najbardziej się liczy. Taka sypialnia jest dla mnie idealna, to znaczy dla nas.

http://i56.************/307usms.jpg

http://i51.************/ajmfit.jpg

http://i54.************/2qvqf6v.jpg

http://i56.************/bgwwop.jpg

I: Czy telewizor w miejscu tak intymnym jak sypialnia, nie przeszkadza Państwu?
J: Mi absolutnie, lubię pooglądać coś przed snem, najchętniej oglądam filmy z moim udziałem, są wspaniałe! Mąż może by wolał nie mieć tu telewizora, ale tak naprawdę podoba mu się to co mi, prawda kochanie. (śmiech)
R: Tak, oczywiście. Zapraszam teraz do pokoju naszej córeczki.

http://i56.************/13zwlyw.jpg

http://i53.************/33dl2lf.jpg

http://i52.************/157kl8y.jpg

http://i53.************/v81lw8.jpg

I: Czy nie boją się Państwo, że pokazując w prasie zdjęcia córki, utrudniają jej Państwo dzieciństwo?
J: Ależ skąd! Jak sława może utrudniać cokolwiek? Przecież to same korzyści. Dzięki temu córka ma mnóstwo przyjaciół, jest rozpoznawalna i lubiana, wszyscy wiedzą, że ma sławnych rodziców. To wspaniałe!
R: Myślimy jednak o przeprowadzce do innego miasta, żeby córka mogła zaznać dzieciństwa bez sławy i ...
J: Nie, nie. To mąż myśli o tym, ciągle jeszcze o tym rozmawiamy, więc może nie siejmy plotek na własny temat. Proszę, tu jest jeszcze duża łazienka z pralnią.

http://i54.************/zksht3.jpg

http://i53.************/2cxi49z.jpg

http://i51.************/23m3dao.jpg

I: Dziękuję w imieniu swoim i czytelników za pokazanie mieszkania. Czy
zechcieliby Państwo opowiedzieć naszym czytelnikom coś o swoim życiu prywatnym.
J: Ja niestety praktycznie nie mam życia prywatnego. Ciągle coś nagrywam, jestem po prostu rozchwytywana. Kiedy uda mi się posiedzieć w domu to ćwiczę, albo akurat zajrzą znajomi i jest impreza. A jeśli nie przychodzą tutaj, to zapraszają mnie do klubów. Wie Pani, ja nie mogę odmawiać, przyjaciół trzeba szanować, prawda?
I: A kto zajmuje się dzieckiem, kiedy Państwo wychodzą do klubów?
J: Z tym nie ma problemu, nautralnie stać nas na najlepszą opiekunkę, ale raczej córką opiekuje się mąż. On nie chodzi ze mną po klubach, ma te swoje dziwne zasady, że dziecko potrzebuje bliskości rodziców. Przecież opiekunka też się o nią troszczyła. Poza tym Kornelia ma wszystko czego zapragnie, kupiłabym jej wszystko czego by chciała, tyle że ona nigdy nic nie potrzebuje. Ona w ogóle nie umie korzystać z tego, że ma bogatych i sławnych rodziców. Gdyby nie była do mnie tak podobna, pomyślałabym, że ktoś podmienił ją w szpitalu.
R: Kochanie, Kornelia jest po prostu skromnym i spokojnym dzieckiem, ma inne wartości i ...
J: Tak, wrodziła się do Ciebie. Jeśli pozwolisz kochanie, chciałabym jeszcze odnieść się do słów wstępu. Otóż Pani Irbis, pisanie, że jestem zła i samolubna jest strasznym oszczerstwem. Oczywiście nie gniewam się, bo już do tego przywykłam, że gazety tak o mnie piszą. Ja po prostu dążę do zamierzonych celów, a takie opinie są wyrazem zazdrości. Podobnie jak plotki, jako bym nie kochała ani męża, ani córki. To bzdury i bardzo proszę, na tym zakończmy już ten wywiad.
I: Oczywiście, bardzo dziękuję, artykuł zapewne spodoba się wszystkim
czytelnikom.
R: Również dziękujemy, za takie wyróżnienie i pozdrawiamy wszystkich czytelników.

-------------------------------------------------

Rzut parteru:
http://i51.************/2zzpwnb.jpg

Rzut piętra:
http://i54.************/2ephqav.jpg

--------------------------------------------------------------------

Wszelkie prawa zastrzeżone. Zabraniam kopiowania zdjęć i tekstu.

Chryzantem Złocisty
05.01.2011, 10:45
nooo Basiu muszę przyznać,że poszalałaś z nowoczesnością i kolorami :D
ale podoba mi się,oczywiście sam maxis,za co wiesz że uwielbiam Twoje domki ;)
sypialnia jest cudowna,pokój Kornelii również.
łazienka także mi się podoba,w siłowni zostawiłabym jedną bieżnię i "atlas",no bo skoro tylko Jessica z niej korzysta,to po co po dwie?
ale zaraz....ha!tam jest lustro :D pięknie się dałam nabrać,heh.
malutka kuchnia jest urocza,lubię małe pomieszczenia maksymalnie funkcjonalne,a ona taka jest.
róż,niebieski i zielony bardzo do siebie pasują,a w całym mieszkaniu można znaleźć te kolory.to mi się podoba!

jak dobrze,że znowu pokazujesz swoje domki na forum :)

a co do rodzinki - widać,że Jessica "trzyma władzę" w domu,a szkoda,bo Rafael się wydaje miłym simem.wszystko pod modłę gospodyni,ciekawe czy Kornelia mogła cokolwiek w swoim pokoju sama wybrać.
miejmy nadzieję,że koniec końców to Rafael będzie wiódł szczęśliwe życie ze swoją córką,a Jessica pozna ciemne strony sławy :P

Saheli019
05.01.2011, 21:23
Dom świetny. Powiedz,który to wieżowiec?? I skąd masz te świetne meble do dziecinnego?

@Gingers: O przedmioty proszę się pytać w przeznaczonych do tego działach lub bezpośrednio do twórcy domu w którym dany obiekt został wykorzystany :)

marandile
05.01.2011, 22:57
Eee... Raczej mi sie nie podoba.
Ta wszechobecna biel i szarość dają taki szpitalny, chłodny efekt, a te neonowe wstawki wyglądają moim zdaniem dyskotekowo i tandetnie, troche nawet dziecinnie (np. wzór na kanapie).
Fajnie, ze próbowałaś stworzyć oryginalny styl, ale szkoda, że kosztem estetyki...
Niestety nigdy w życiu nie chciałabym mieszkać w takim mieszkaniu...
Plus za funkcjonalność i pomysłowość, widać, że sie starałaś.
4/10

Irbis
06.01.2011, 06:11
Dzięki za komentarze :)
Saheli019 te meble są ze store. Budynek mieści się przy ulicy Sklepowej 2707, szukaj obok klubu Plazma.
marandile ja także nie chciałabym mieszkać w takim domu, ale na szczęście nie meblowałam go ani dla siebie, ani dla Ciebie, tylko dla moich simów. Simom to nie przeszkadza, a nawet im się podoba. Poza tym, nie wiem czy czytałaś tekst, ale ja gram swoimi simami w tych domach. Jessica lubi się bawić, lubi imprezować, często urządza imprezy w domu, więc nie widzę powodów, aby nie mogła mieć w nim kolorowych, neonowych, dyskotekowych świateł. Po prostu to wnętrze odzwierciedla osobowości mieszkających tam simów :)
Ta wszechobecna biel i szarość dają taki szpitalny, chłodny efekt, a te neonowe wstawki wyglądają moim zdaniem dyskotekowo i tandetnie, troche nawet dziecinnie (np. wzór na kanapie).
Szanuję oczywiście Twoje zdanie, ale zupełnie się z nim nie zgadzam. Szarość i biel ocieplone zostały żywymi kolorami, nie mogą więc tworzyć szpitalnego efektu (no może poza górnym korytarzem i łazienką). Poza tym, jeśli czytałaś tekst, to czy pani domu wydaje Ci się dojrzała?

Pozdrawiam :)

αγάπη
08.01.2011, 10:15
No dobrze to teraz może moja kolej :)
Ja nie czuł bym się dobrze w tym domku, tyle bieli i metali czyli kolorów właściwie chłodnych nie sprzyjających naszemu samopoczuciu albo takich które na niego nie mają wpływu. Jednak oceniam moje odczucia a nie to czy mógłbym w nim mieszkać.
Więc sądzę że domek jest bardzo starannie dopracowany, zadbałaś o takie szczegóły jak ręczniki w łazience i ogólnie wiele ciekawych rzeczy które widać na tej prezentacji. Idealnie wkomponowałaś w styl białości kolorowe akcenty takie jak ta kanapa, zielone krzesła a nawet ten obraz z aniołkiem na ścianie. Kolorowe lampy nadają kuchni uroku, pomieszczenia są wypełnione meblami i tworzą harmonijną całość co rzadko się zdarza.
Ogólnie nie podoba mi się tylko ta podłoga w sypialni, ale nie pytaj co mi w niej nie dopowiada, po prostu tak jakoś.
Teoretycznie domek zasługuje na 8 punktów ale +1 punkt za fajną i miłą dla oka prezentację czyli 9/10 b. mi się podoba.

kalafjor
08.01.2011, 12:05
Bardzo mi się podoba ten apartament.:)
Kolory są idealne!
Gdy zobaczyłem jak żółwik w pokoju dziewczynki na mnie patrzy wydawało mi się, że wszystkie zwierzątka mnie obserwują... xDD
Praca jak zwykle świetna. 10/10:)

Natix
11.01.2011, 15:45
Świetne!
Nie zgadzam się, że to zimne mieszkanie. Moim zdaniem jest świetne!!! Genialne!
Ja też się dałam nabrać z tym lustrem w siłowni :)
Daję 10/10

Irbis
17.01.2011, 07:11
Dziękuję za komentarze.
Curious podłoga w sypialni bardzo długo była biała, jednak Jessica stwierdziła, że jest tam zbyt nudno i zarządziła tą właśnie, pstrokatą i kolorową wykładzinę :P
Seth faktycznie niemal wszystkie zwierzaki z pokoju Kornelii patrzą w obiektyw. Tylko kaczka coś się zamyśliła i patrzy na misia. Nie był to efekt zamierzony, samo tak wyszło :)

Jeśli chodzi o lustro w siłowni, to nie trudno domyślać się po co ono tam jest: Jessica uwielbia podziwiać pracę swoich mięśni podczas ćwiczeń :D


a co do rodzinki - widać,że Jessica "trzyma władzę" w domu,a szkoda,bo Rafael się wydaje miłym simem.wszystko pod modłę gospodyni,ciekawe czy Kornelia mogła cokolwiek w swoim pokoju sama wybrać.
miejmy nadzieję,że koniec końców to Rafael będzie wiódł szczęśliwe życie ze swoją córką,a Jessica pozna ciemne strony sławy :P
Jessica sama jest jak ciemna strona :P Z natury jest zła, a gdy ją poznałam była wampirem i zna dużo takich podejrzanych typków. Bez przerwy szlaja się po barach i flirtuje z kim się da. Rafael to wszystko widzi i choć za wszelką cenę chce utrzymać rodzinę, dla dobra córki oczywiście, to przecież "serce nie sługa". On jest bardzo wrażliwy i potrzebuje ciepła i miłości od drugiej osoby, a nie tylko chwilowej obecności w domu. Rafael ma przyjaciółkę zakochaną w nim po uszy, jego córka ma z nią lepszy kontakt niż z własną matką, jeśli on to wszystko dostrzeże, będzie szczęśliwy :)

Searle
25.11.2011, 08:23
Nie podoba mi się to mieszkanie, głównie ze względu na jego kolorystykę. Moim zdaniem szarość i biel, bardzo się gryzie w zestawieniu z różem, turkusem i seledynem.

Co jeszcze mi się nie podoba:
- schody nie mają barierek,
- łazienka na dole jest za ciemna, tak samo jak siłownia,
- szare ściany w pokoju dziecka,
- w pralni brak zasłon w oknach.

lay
25.11.2011, 08:41
Nie podoba mi się. Według mnie to nieudolna próba stworzenia bardzo nowoczesnego mieszkania.

W przedpokoju jest zbyt duży miks wzorów oraz zbyt wiele szarości. Ściany bardzo gryzą się ze schodami oraz jednocześnie podłogą, lampa nad schodami wygląda, jakby znalazła się tutaj przez przypadek.

Salon jest straszny. Jeśli stosuje się wiele mocnych kolorów to trzeba pilnować, by ich stopień nasycenia był mniej więcej podobny. Tutaj zaś mamy delikatne odcienie na kanapie i fotelu połączone z bardzo mocną zielenią na krzesłach. Ściany i podłogi w tym połączeniu wyglądają jakby były brudne.

Kuchnia wygląda nawet w miarę, poza tym dziwnym kolorem oświetlenia, który męczy wzrok nawet na zdjęciach. Nie chciałabym przebywać w tym pomieszczeniu dłużej niż kilka minut.

W sypialni popełniono te same błędy. Miks niepasujących do siebie kolorów, jakby brudne ściany. Brakuje mi tutaj, oraz jednocześnie w całym mieszkaniu, przełamania kolorystyki jakimkolwiek ciepłym kolorem, czy nawet drewnem. Dobrze urządzone nowoczesne, sterylne wnętrza w jakiś sposób przyciągają, twoje zaś mocno odpychają.

Pokój dziewczynki - to samo. Brudne kolory, brak przełamania całości jakimkolwiek ciepłym odcieniem, drewniane okna w takim wnętrzu wyglądają trochę jak z innej bajki.

Łazienki są*w miarę poprawne (poza pralką w oknie), jednak jeśli już są sławni i bogaci, i posiadają apartament mogliby mieć osobne pomieszczenie na pralkę.

Jeszcze jedna drobna rzecz, która wyszła w rzucie - przejście do siłowni z łazienki? Nie powinny być osobne wejścia, ewentualnie odwrotnie?

Irbis
01.12.2011, 05:39
Nie podoba mi się to mieszkanie, głównie ze względu na jego kolorystykę. Moim zdaniem szarość i biel, bardzo się gryzie w zestawieniu z różem, turkusem i seledynem.

Co jeszcze mi się nie podoba:
- schody nie mają barierek,
- łazienka na dole jest za ciemna, tak samo jak siłownia,
- szare ściany w pokoju dziecka,
- w pralni brak zasłon w oknach.

Cóż, każdy ma inny gust. Ja uważam, że kolor szary, a tym bardziej biały, są doskonałym tłem dla innych, nawet bardzo intensywnych barw. Poza tym, taka kolorystyka mieszkania idealnie pasuje moim simom. Skąd to wiem? Bo simy mają swoje ulubione kolory i zawsze kieruję się tym aranżując im wnętrza :)
Braku barierki nie uważam za błąd w sztuce dekorowania wnętrz, podobnie jak braku zasłon. Cóż z tego, że ich nie ma? Nie są potrzebne zwłaszcza w wieżowcu na ostatnim piętrze. Poza tym niektórzy nie lubią zasłon i firanek, ja w swoim prawdziwym domu w ogóle nie posiadam ani jednego, ani drugiego, choć nie mieszkam w wieżowcu.
Ściany w pokoju dziecka nie są szare, ale w odcieniu przydymionego różu.

Slythia mylisz się. Nie jest to próba stworzenia wnętrza w stylu bardzo nowoczesnego mieszkania. Tworząc wnętrza domów moich simów nie kieruję się stylami, nie zamykam ich w ramy, nie lubię czegoś takiego w grze, ani w życiu. Poza tym co to znaczy próba stworzenia? Mieszkanie jest nowoczesne, a że nie pasuje do Twojego szablonu nowoczesnego mieszkania, to nic nie poradzę. Osobiście uważam, że szablony są be :P
Z pozostałymi Twoimi uwagami również się nie zagadzam. Dlatego że:
- co do przedpokoju, miks wzorów połączony został kolorem, to jest dopuszczalne;
- w salonie ściany są białe, ja na nich brudu nie widzę, nie widzę też bardzo mocnej zieleni na krzesłach, ten kolor jest raczej stonowany, podejrzewam więc, że to kwestia ustawienia monitora;
- to samo z kolorem w kuchni, jest stonowany, a poza tym lampę dającą ten kolor zawsze można wyłączyć;
- w sypialni, jak i w całym mieszkaniu, są ciepłe odcienie zieleni, poza tym w pozostałych pomieszczeniach jest sporo koloru różowego również w ciepłych odcieniach;
- w pokoju dziewczynki jest akurat najwięcej ciepłych odcieni różu, fioletu i zieleni, ściany to przydymiony róż, ale jeśli wolisz, może być brudny;
- co do łazienek i okien w pokoju dziecka, weź pod uwagę fakt, że to apartament w wieżowcu i nie da się zmienić okien, a zmiana układu pomieszczeń również bywa ograniczona, trzeba kombinować, poza tym nie uważam, że coś powinno być tak albo tak, widocznie chciałam, żeby pralnia była w łazience, i żeby do siłowni wchodziło się z łazienki, a nie odwrotnie.

Serdecznie dziękuję za komentarze, które zaskoczyły mnie, ponieważ moje domki raczej już dawno odeszły w niepamięć :P

Bardzo proszę nie brać sobie zbytnio do serca moich odpowiedzi, ja już taka jestem, że muszę wszystko wyjaśniać i tłumaczyć.

Dodam jeszcze, że w prezentowanych domku sama również nie chciałabym mieszkać, tyle szarości i chłodnej bieli, a przy tym różu i fioletu, budząc się co rano w takiej sypialni w krótkim czasie popadłabym w głęboką depresję. Na szczęście moim simom to nie przeszkadza, uważam, że właśnie po to jest ta gra, żeby sobie poszaleć. Dla mnie ta gra to zabawa czego i Wam wszystkim życzę :)
Dziękuję za uwagę tym co wytrwali do końca tego posta.