PDA

Zobacz pełną wersję : Dlaczego jeszcze gracie w The Sims 2?


hare_krishna
06.08.2011, 21:51
Minęły już 2 lata od premiery TS3, jednak jeszcze spora część graczy ciągle gra w drugą część simsów, i pewnie każdy ma jakieś powody:P

Ja gram w dwójkę ponieważ trójka zwyczajnie mi się nie podoba, szybko mi się nudzi. Uważam że dwójka ze wszystkimi dodatkami jest znacznie ciekawsza niż trójka (zwłaszcza że mem do niej tylko jeden dodatek - Wymarzone Podróże:P). Kolejnym minusem trójki są okolice, w dwójce wydają mi się bardziej realistyczne a w 3 są takie... plastikowe.

Liv
07.08.2011, 08:37
TS4 - toż to koło simsów nawet nie stało xDD
TS3 - nie podoba mi się (+ szkoda wydawać kolejne grube pieniądze na "lepsze" simsy). Poza tym mam wrażenie, że ta gra jest już wszędzie :|
TS1 - mam do tej gry ogromny sentyment, ale nie umiem już do niej wrócić :( No i nie mogę sobie pograć na moim monitorze - rozdzielczość 800x600 w OKIENKU na monitorze 23" to jakaś pomyłka (wcześniej miałam monitor 17"...).
TS2 - mam masę pomysłów na grę, środki na ich realizację i niezliczone inspiracje. Gra z dodatkami oferuje dużo fajnych możliwości ^^
Grafika, UI i sama forma rozgrywki bardzo mi odpowiadają :)
Na dłuższą metę TS2 mi się po prostu nie nudzi ;)

Candle
07.08.2011, 09:19
The Sims 2 jest jedyną grą z serii The Sims jaką posiadam, ale mi wystarcza. Bardzo lubię w nią grać, podobnie jak Liv, mam wiele pomysłów na grę, zazwyczaj gram po 2-3 godz. i kończę bo muszę. Nie nudzi mnie. Simy nie są plastikowe (jak w The Sims 3), a okolice piękne. Gra z dodatkami urozmaicają grę, dodają otoczenia i inne . bardzo lubię grać w simsy a najbardziej w dwójkę i nie zamienię jej na jakieś nowe "ulepszenie", wydając powyżej 100 zł. za niedopracowane gry. wolę za te pieniądze dokupić sobie dwa dodatki do dwójki ;D .

kalafjor
07.08.2011, 09:25
The Sims 1 - Jeszcze czasami pogrywam. Na starym laptopie mam cudowną Basię, która chce zostać gwiazdą. Ech.:rolleyes:

The Sims 2 - Również mam wszystkie dodatki i dzięki temu uwielbiam tą grę. Teraz grania na samej podstawie bym chyba nie wytrzymał. :) Zupełnie mi nie przeszkadza fakt ładowania się parcel. Jest tyle możliwości, tyle interakcji. Miód. Chyba nigdy mi się dwójka nie znudzi.

The Sims 3 - Lubiłem przez około pół roku. Potem ta gra mnie już zwyczajnie nudziła. Dużo niedociągnięć, i grafika już nie ta co w dwójce. Wszystko robione tylko dla kasy. Will'a nie ma.:( To dzięki niemu chyba dwójka była taka wspaniała. Już nie śledzę żadnych nowinek, ani nic. Zastanawiałem się nawet czy nie sprzedać trójki, bo i tak w nią nie gram.

Piwusia
07.08.2011, 11:24
Ja gram w dwójkę bo trójka nie poszłaby mi na kompie,poza tym The Sims 3 jest drogie, grafika wydaje mi się plastikowa,a cała gra raczej nie ma już tego klimatu.W The Sims 2 jest ogrom opcji,prawie nie wyobrażam sobie co mogą wprowadzić kolejne dodatki,mam dopiero dwa,a już mogę robić w Simsach prawie wszystko! Myślę,że dwójka jest wyjątkowo dopracowana.Nie grałam nigdy w trójkę ani w jedynkę,ale sądzę,że The Sims 2 jest wystarczająca.Podsumowując nie nudzi mi się ta gra i myślę,że jest świetna;-)

Fisia
07.08.2011, 11:24
Ja gram, bo... W The Sims 3 jest taka niby dobra, ale taka dziwna grafika... Częściej są błędy różnego rodzaju, nie ma już starych, dobrych Simów z polskimi imionami, wszystko jest takie zwyczajne. A w Ts2 bardzo dużo opcji (W TS3 jest jeszcze więcej, ale trudno.), dużo tajemnic typu ''co się stało z Bellą'', i ładniejsze dodatki z neta :P Jak ubieram moje Simki, to wyobrażam sobie, jakie by były brzydkie bez dodatków choćby z modthesims.info ... no i jest więcej fajnych NPC, są kosmici i można pójść na studia :D Sama bardziej przywiązałam się do dwójki... mimo, że najpierw grałam w trzecią część.

Master of Disaster
07.08.2011, 12:01
Ja grywam w dwójkę z powodów, które już wymienili moi poprzednicy (choć przyznam, że trójka ma swoje zalety). No i jest jeszcze jeden powód - tworzenie dodatków do dwójki. W tym przypadku EA udostępniła graczom nieco narzędzi - choćby Warsztat. Łatwo też w dwójce zainstalować dodatki z neta (nie od EA), z kolei w trójce jest dużo grzebania, a przed instalacją aktualizacji trzeba je przenosić w inne miejsce :/
Plus - błędy, brakujące animacje i interakcje w trójce. OK, przyznam, trójka ma potencjał. Ale to za mało. Wypuszczają mocno niedopracowaną grę (czyli, można powiedzieć, produkt niepełnowartościowy) i chcą za to pełnej ceny. I te akcesoria... A ja narzekałam na dwójkowe - jednak nie ma co porównywać, nawet dwójkowe akcesoria oferują więcej.
I jeszcze wzmianka o jedynce - ja niestety, podobnie jak Liv, nie bardzo potrafię już do niej wrócić, choć mam do tej gry duży szacunek. Przyzwyczaiłam się do pewnych wygód, oferowanych przez dwójkę. Czasem jeszcze popykam... ale niestarzejący się Simowie i niedorastające dzieci sprawiają, że nie mam pomysłu na dalszą grę :(

hare_krishna
07.08.2011, 13:11
Mam ten sam problem z jedynka co wy - jedynka ma wspaniale dodatki typu Gwiazda czy Abrakadabra, swietna i klimatyczna muzyka (chyba tego mi najbardziej brakowalo w TS2, ale rozwiazalem problem wgrywajac ja do dwojki:P) ale nie umiem wrocic i grac w nia dluzej niz jakies pol godziny. Mimo wszystko mam ogromny sentyment, ale z trzech czesci to dwojka wedlug mnie wygrywa:)
A najwieksza zmora grafiki w TS3 jest jej plastikowosc.

kalafjor
07.08.2011, 14:54
niedorastające dzieci
Jeśli się nie mylę, to abrakadabra wprowadza zaklęcie do zmiany dzieci w dorosłych. U nas na forum nawet czytałem, że ktoś zmienił Kasandrę Ćwir w dorosłą.:)

Master of Disaster
07.08.2011, 15:41
Cóż, ponoć po 300 simowych dniach same dorastają... ale zaklęcie "Dorosłość w minutę" jest takie sobie. Raz specjalnie przed rzuceniem tego zaklęcia zapisałam grę. To jednak nie pomogło - dzieciak wyrósł na szkaradnego dorosłego, a cofnąć się tego nie dało, bo gra automatycznie się zapisuje przy rzucaniu tego zaklęcia. Żeby mieć gwarancję, że dziecko nie wyrośnie na paszczura, trzeba... no, albo można silić się na cierpliwość i spróbować czekać te 300 dni, albo użyć programu GrowUp - nie próbowałam jednak tego.
A w dwójce muzyka też jest całkiem fajna. Dopiero w trójce mamy taką jakąś... nijaką, poza okolicami z WP, zwł. Francją (i to dlatego, że sobie wzięli muzykę z TS1:Abrakadabra :/).

Savigge
13.08.2011, 11:57
The Sims: Trzyma mnie sentyment. Tak sentyment i jeszcze bardziej realne życie :P
The Sims 2: Wielkie możliwości itd.
The Sims 3: Jeszcze jako tako, tak do 1-godzinnego grania :)

Dwójka Wygrywa

miłośniczka zwierząt
16.08.2011, 06:33
Ja gram czasami w 1 bo po prostu lubię tą część i mi zbytnio nie przeszkadza że się simy nie starzeją. W the sims 2 bardzo dużo grałam i gram nadal nawet teraz kupiłam nowy egzemplarz zwierzaków do the sims 2 bo, ten co dostałam kiedyś na gwiazdkę ma tak, porysowaną płytę że się nie da zainstalować. W the sims 3 grałam ale, teraz już nie gram bo masa błędów mnie doprowadza do szału więc, leży schowana w szafie.

Profesor Parker
16.08.2011, 08:08
gram w 1 i 2 czesc, bo 3 NIE ZROBIL WILL WRIGHT.
to sie czuje :u

w ogole to grywam glownie w 1 bo ma niepowtarzalne smaczki... ale ostatnio odgrzebalam 2 bo nigdy nie mialam zadnego dodatku, a teraz mam wszystkie :O. az nie wiem gdzie klikac myszka z wrazenia

Agataa103
17.08.2011, 11:59
Ja to bym powiedziała, że Sims 3 jest... za bardzo skomplikowana. Nie umiem tak grać.
-Za trudno buduje się domy.
--Za długo robi się rodzinki nowe.
---Wszystko jest droższe i moje simy nigdy nie mają pieniędzy po wybudowaniu domu.
----I za trudno jest znaleźć partnera przez te cechy. Mój sim jest rodzinny, jego idealny partner - samotnik

revive
17.08.2011, 20:13
Nie nie wiem po prostu do The sims 2 mam sentyment 3 mi się podoba ale 2 to była niesamowita odskocznia od 1 ale jedynka też jest niczego sobie...

eyade
19.08.2011, 10:50
Zasadniczo gram okazjonalnie w The Sims 3, głównie w nocy - jak nie mam już co robić. Aczkolwiek rozważam załatwienie sobie The Sims 2, bowiem mam wciąż w domu dodatek "Na Studiach" i cóż, miło by było powrócić do studenckiego życia, zwłaszcza połączonego z "Czterema Porami Roku". :D
Ale... jest jedna sprawa. The Sims 2 ładują się skandalicznie długo. W porównaniu z nimi, The Sims 3 (z całym miastem!) ładuje się naprawdę krótko i nie trzeba czekać, gdy się chce wyjść do pralni, czy tam gdzieś indziej. I to jest naprawdę zdecydowana przewaga trójki nad dwójką - czekasz tylko raz, a potem już nie musisz wcale...
Z drugiej strony, studia czy cztery pory roku... Ahm, chyba naprawdę sobie załatwię podstawkę :D

Avie
15.09.2011, 12:35
Nie gram w The Sims 3, ponieważ nie jestem milionerem. :P Mam w The Sims 2, które za darmo nie są. Poza tym, w TS2 mam już swoje rodzinki, sporo dodatków z netu... Szkoda by mi było to wszystko zostawić i zaczynać grę od nowa.

Pralinka
17.09.2011, 11:08
Po pierwsze, nie wydałabym tylu pieniędzy na The Sims 3. A po drugie, na moim komputerze nie dałoby się ich zainstalować, on i tak już ledwo chodzi. W trójkę grałam raz u kuzynki i muszę przyznać, że nie zrobiła na mnie większego wrażenia. Wolę swoją dwójkę, mam do niej wielki sentyment. Nawet długie ładowanie mi już nie przeszkadza, można się przyzwyczaić. ; )

Kenny McCormick
19.09.2011, 18:04
Ja zbierałem 3, jednak jest bez sensu, i a grafika jest okropna, jedynym plusem w trojce jest znacznie bardziej rozbudowana możliwość budowania domów, jednak w dwójce zawsze można użyć kodów i domy są jeszcze lepsze. I w trojce dodatki są bez sensu: pokolenia??? Apokalipsa!!! :P A zwierzaki (bynajmniej na zdjęciach z gry) są (jak to określiła mama) plastikowe jak z kraskówek disneja =) Tak samo budynki w Po Zmroku bezsensu... szkoda tylko że strona www.thesims2.ea.com nie działa... Jednak w takich wypadkach mówi się trudno z ciężkim sercem.

Séverine
20.09.2011, 19:05
Grałam przez jakiś czas w trójkę bo była nowa, taki był szał, że wychodzi nowa część, wszyscy biegli do sklepów. Przez pierwsze dni mogłam grać godzinami ale z dwójką się nie rozstawałam. Później sobie kupiłam dodatki do dwójki i zaczęłam ciągle grać w nią. Trójka mi się już nie podoba od dłuższego czasu, plastikowe twarze, niezbyt ładne ubrania itp. Co mi z tego, że nie ma ekranów ładowania, że można stawiać meble na ukos bez wpisywania kodu i jest swobodne chodzenie po mieście i odwiedzanie sąsiadów skoro to się nudzi po 30 minutach? Do dwójki można kupić dwa dodatki od 80 do 100zł a jak się dopłaci jakieś 30zł to ma się jeszcze akcesoria z fajnymi meblami. Do trójki jeden dodatek 80-100zł a i tak mi się to znudzi po góra godzinie. Chyba sprzedam trójkę i dodatek do niej a za tą kasę kupię sobie kilka dodatków do dwójki.

mily122
21.09.2011, 13:20
Wolę The Sims 2 ,ponieważ po pierwsze jak ma się chociaż 1 dodatek to gra jest o wiele ciekawsza,po drugie mini packi wnoszą więcej, po trzecie dodatki są znacznie tańsze np CPR 45,50 zł, a Po zmroku ok 90 zł po czwarte w 2 simy czasami robią zupełnie niespodziewanie miny i pozy,czyli ciekawe są nawet błędy .The Sims 3 nie lubię ,ponieważ w Po zmroku do jednego apartamentowca może wprowadzić się tylko jeden sim, jak napisały inne osoby wyżej nieciekawe ciuchy i plastikowe twarze, minusem 3 są jeszcze ciągle powtarzające się bugi, oraz wysokie wymagania do gry w nią.

Wiktoria__07
22.09.2011, 16:22
Na początku grałam w jedynkę. Na komunie dostałam 2 i pierwsze wrażenia?
-Łaaaał ale super!
-Hej można robić schody do domu! (chodzi o te małe do fundamentów)
-Ale super meble!
I wszystko było takie nowe i ekstra! Pierwszy raz w 3 grałam u koleżanki i co?
-Ale jaja można jej dać cechy!
-Ej są kolczyki i buty!
-Można zmienić kolor!
I było super ale przyszło grać...
-Ej to lustro było w dwójce!
-W dwójce simy lepiej wchodziły do auta!
-Czemu to auto tak kwadratowo skręca?
-Czemu nie mogę wejść do sklepu?! itp. itd.
A jak jest teraz? niedawno zainstalowałam jedynkę i w nią gram i mi się nie nudzi. W dwójkę gram u koleżanki i jest fajnie. A trójka... Ja nie mam koleżanka mam mamy tam domek ja jestem jej córką, nastolatką, mam chłopaka, ale... jakoś nas nie ciągnie. Dlatego gram w jedynkę i dwójkę.

No ale się rozpisałam ;p

Hefalump
22.09.2011, 16:46
The sims1: Grałem kiedyś ale grafika mnie odpychała. W jedynce za brzydka w 3 za plastikowa
The sims2: Grałem dawno, zajmowałem się trójką. Jednak trójka się znudziła i gram w dwójkę
The sims3: Ze wszystkimi dodatkami po krótkim czasie sie znudziła i gram w 2

Estella Sanchez
04.10.2011, 06:45
W jedynkę grałam dawno temu w ogólniaku i w zasadzie już nie pamiętam.

W dwójkę grałam miesiącami, ale miałam kiepski komp wtedy i miałam simy, ale np nie miałam ścian i podłóg, bo grafika nie wyrabiała, a granie simami zawieszonymi w próżni szybko mi się znudziło ;)

Ostatnio pożyczyłam trójkę, grałam namiętnie dwa tygodnie i... znudziło mi się :/ doszłam do ściany, nie wiedziałam co mam zrobić z moimi ludzikami. Zapisałam sobie save i odinstalowałam grę.

Teraz wróciłam do dwójki , mam lepszy komputer więc grafika jest super. Ze wszystkimi dodatkami gra jest realna i nie nudzi się, dużo lepiej udaje prawdziwe życie niż trójka. Chociaż podejrzewam, że jak do trójki będzie więcej dodatków, to też będzie lepiej. Na razie kiepsko i zajmuje strasznie dużo miejsca na dysku.

Czego mi brakuje w dwójce, po graniu w 3? Swobodnego biegu historii, wkurza mnie, że jedno dziecko jedzie na studia a pozostałe nie dorastają, że czasem rodzice są młodsi od dzieci, że dbanie o całą rodzinę czyli pożenienie i rozmnożenie wszystkich dzieci wymaga tyle czasu... No i te ekrany ładowania....

Ale w sumie więcej jest plusów
- więcej interakcji
- więcej karier
- można wejść do sklepu czy pójść na dyskotekę
- Simy wyglądają lepiej
- bardziej realne np zajmowanie się dziećmi- można je kąpać i przewijać i nigdy nie wiadomo o co niemowlęciu chodzi :D jak w życiu

simka334player
08.11.2011, 09:57
Przeczytałam wszystkie posty i , rzeczywiście to dziwne że TS3 z całą tą grafiką, otwartym miastem i tworzeniem sima tak szybko sie nudzi.
Jasne że dwójka ma więcej rozszerzeń i przez to wiecej opcji niż trójka. Myślalam sobie że może trójce trzeba dać sznsę i poczekać aż będzie więcej rozszerzeń. Ale to nic nie pomaga! Rozszerzenia też się szybko nudzą. I są takie bez sensu jak tu ktos powiedział.
Jest za dużo rzeczy do zrobienia, za dużo opcji dla simów. a jednocześnie mało interakcji między simami. Trójka jest taka nieprzemyślana, chaotyczna. Widać zaraz że nie robili jej ludzie którzy simy znaja i kochają. Widać, tak uważam ,że zrobiona jest dla pieniedzy.
A dwójka jest ponadczasowa... ma to COŚ.
Dla mnie jest po prost ładniejsza, z dodatkami z sieci moje simy są takie śliczne i każdy inny. I ich potomstwo tez jest sensowne. Ma cechy obu rodziców albo dziadków. Widać rodzinne podobieństwo.
I rzeczywiście dwójka daje dużo pomysłów na różne historie.
W TS1 też grywam ale raczej z sentymentu. Choć mam wszystkie dodatki i nawet ostatnio dokupiłam Gwiazde bo mi brakowała do kolekcji. Uwielbiam Abrakadabrę i do końca jej nie rozgryzłam. I Jedynka i dwójka to były prawdziwe simowe gry. Trójka jest moim zdaniem nieporozumieniem.

Mixy
12.11.2011, 09:09
W The Sims 3 grałam jakiś miesiąc kiedy dostałam nowego laptopa. Na początku The Sims 2 nie udało mi się zainstalować, ale znalazłam na nie sposób ;). Sama nie wiem The Sims 3 wydaje się takie.. bezsensowne. Nudzi mnie. Zdarza się że dwójka zaczyna mnie nudzić i potrafię nie grać ponad miesiąc, ale szybko do niej wracam bo tęsknię ;D.

Chewbacca
12.11.2011, 09:54
A mnie do 3 zraziło głównie to, że nie mogłam sterować każdym simem... Adoptowanie dzieci i nikt nie wiązał się ze sobą w pary, a gdy zaczęli wymierać miastowi, którzy są od początku i miasto opustoszało ostatecznie przeniosłam się na 2. ^^

Sharise
11.12.2011, 17:04
Namiętnie grałam w The Sims 3.. przez jakiś miesiąc. Potem minęła mi fascynacja nimi i naprawdę zaczęły mnie wkurzać pewne niedociągnięcia, jak np. pojawiające się niewiadomo skąd, niemowlęta, nowi lokatorzy albo fakt, iż moja simka zakochana jest w jakimś miastowym. Zaczęłam też zauważać, że strasznie dużo czasu zajmuje mi zbudowanie i umeblowanie domu (fajne jest te narzędzie projektowania, ale fajniejsza zabawa jest jednak wtedy, gdy nie wszystko do siebie pasuje i trzeba trochę pokombinować, żeby to jakoś wyglądało). Nie pasowała mi także grafika, te zbyt "żywe" kolory.. Stanowczo za jasne i mało realne.
W The Sims 2 zarówno simy, jak i ich domy, są bardziej indywidualne, bardziej rzeczywiste. Dekorowanie wnętrz wymaga przestawiania i dopasowywania, a nie tylko dobierania takiego samego wzoru, co na dłuższą metę jest nudne.
Wolę The Sims 2, bo w każdej chwili mogę zbudować/zrobić, co tylko mi się zamarzy za sprawą dodatków z neta i żaden simowy dom w środku nie wygląda tak samo;).

miłośniczka zwierząt
12.12.2011, 09:05
Ja czasami jeszcze wracam do 2 bo w 3 brakuje mi tego klimatu który 2 miała. I fakt 3 nawet z dodatkami potrafi się po jakimś czasie znudzić. A akcesoria do trójki zawierają mniej rzeczy niż te do 2. Rzeczywiście 3 jest o wiele bardziej chaotyczna niż 2. 3 ma o wiele więcej umiejętności i moje simy nawet na miasto rzadko wychodzą bo tego jest tyle że już sama nie wiem co moje simy mają robić. W 2 nie mam tego problemu ;). No i jak moje simy mają 2 zwierzaki w 3 to już nie wyrabiam a w 2 jakoś da się to pogodzić.

Kenny McCormick
19.12.2011, 11:37
-Ale jaja można jej dać cechy!


O, ja też się cechami jarałem, ale ludzie w 2 jest"co kręci, co odrzuca" :rolleyes:

Almarie
29.12.2011, 15:23
Na początek grałam w sims 2, powoli kupowałam dodatki ( do dziś nie skompletowałam wszystkich ), gdy wyszła gra sims 3 przerzuciłam się na nie na około rok, po czym ponownie wróciłam do dwójki. Za rok zapewne mi się znudzi, więc zainstaluję trójkę. I tak na zmianę.

Aperlaxive
12.05.2012, 07:55
Mam TS3 jednak trochę mi się opatrzyło. Brakuje mi nierozmazujących się zwierząt, magii z prawdziwego zdarzenia, wilkołaków, własnych biznesów, studii, relaksujących podróży, prezentów od ukochanych, zagadek (np. Bella Ćwir) i tego klimatu!To właśnie dzięki 2 pokochałam całą serię.... Do 3 pewnie jeszcze wrócę, ale na razie trwa sezon: dwójka!

Larisa93
13.05.2012, 13:14
TS3 nie chodzą na moim komputerze, za słaba grafika, i ogólnie nie podobał mi się tam wygląd postaci. Jest jeszcze jedna przyczyna, z serii TS2 mam 6 dodatków, i pragnę poznać kolejne, ceny nie są takie wysokie, jak gdy wychodziły, bo teraz wszyscy 3 kupują. A ja spokojnie dokupuje sobie kolejne dodatki do TS2. :)

LovettBon
13.05.2012, 14:22
Bo TS3 mnie odrzuca, jakoś nigdy nie miałam ochoty żeby w to zagrać. Wydaje mi się, że TS3 nie ma już tego klimatu co dwójka i jedynka, jakby to była osobna gra podobna do The Sims. Może stara jestem i to dlatego ;p No i oburzyłam się gdy oglądałam screeny z trójki i zobaczyłam meble z The Sims 2, i jeszcze bezczelne tłumaczenie twórców "gracze chcieli żeby w grze znalazła się część przedmiotów z poprzednich części". Żałosne, po prostu chcieli zarobić na kontynuacji serii a nie mieli pomysłu na nic nowego, to zerżnęli część z TS2.

Gram w TS2, bo lubię tworzyć ładne simy, łączyć je w pary, mieć ładne dzieci i całe drzewa genealogiczne ładnych simów :P I kocham zakładać im biznesy, WB to według mnie najlepszy dodatek ze wszystkich :D

Filleable
13.05.2012, 20:01
Wszyscy narzekają na okienka ładowania w TS2. A ja je lubię. Denerwuje mnie w TS3 latanie po całym otoczeniu kamerą za simami. W TS3 wszystkie ubrania wyglądają jak z jakiegoś lateksu, wszyscy simowie są grubi. No i te denerwujące tworzenie stylów. W TS2 meblowanie ma swój urok, nieraz nieźle się trzeba namęczyć, aby zrobić ładny dom, pasujący kolorystycznie. A oprócz tego ufoludki, zombie, wilkołaki, Mikołaj... Za to wszystko kocham The Sims 2, a jednocześnie za brak tych rzeczy mniej lubię TS3.

Malin
14.05.2012, 10:12
Najpierw oczywiście była fascynacja TS1. Byłam oczarowana i wiedziałam, że to będzie moja ulubiona gra już chyba na zawsze. Teraz, znając możliwości dwójki, muszę przyznać, że TS1 jest strasznie uboga w niektóre opcje. Mimo wszystko, ma w sobie ten urok starszych gier i oczywiście, tak jak u innych, ogromny sentyment pozostał. Pamiętam, jak dorwałam dodatek "Abrakadabra". Ja, miłośniczka magii, siedziałam po nocach i ze łzami szczęścia w oczach wpatrywałam się w planszę ładowania, wsłuchując jednocześnie we wspaniałą muzykę. Byłam w tym dodatku zakochana. Ale, jak to ktoś napisał wcześniej, praktyczna nieśmiertelność Simów i wiecznie małe dzieci w końcu sprawiły, że się znudziłam i na jakiś czas zapomniałam o tej grze. Oczywiście, wtedy już istniały TS2, ale miałam zbyt słaby komputer, aby u mnie ruszyły, więc nie zawracałam sobie tym głowy. W wieku, jakim wtedy byłam, kwestie finansowe (na nowy sprzęt) były dla mnie przeszkodą nie do przebycia.

Moje pierwsze zetknięcie z TS2 to było jedno wielkie: "woooooooooooooooooooow!" :P Kompletnie nie umiałam się poruszać po parceli, kamera to była dla mnie czarna magia, wszystko było takie nowe, inne, trudne do ogarnięcia. W jednej minucie chciałam poznać wszystkie opcje, zobaczyć ciążę, poród, dorastanie dzieci, nastolatki... Co za emocje xD

Dwójka jest dla mnie najlepszą z części o Simsach. Wciąż i niezmiennie zachwyca mnie realność przedmiotów, mebli, twarzy samych postaci, mnogość interakcji. Dodatki są wspaniałe. A fantastyka? Przecież nie ma musu, by w ten sposób grać. Dla mnie to jest właśnie ogromna zaleta tej gry, że można wykreować prawdziwie realny, zwyczajny świat i jednocześnie stworzyć magiczną okolicę z postaciami i miejscami, które do tej pory tylko nam się śniły, bądź żyły w zakątkach jedynie naszej wyobraźni.
Oczywiście, jest masa błędów i dziwnych sytuacji, słynne ekrany ładowania, sporo opcji również bym dodała, ale nic to. Ta gra mnie nie przestanie zadziwiać i zachwycać swoją złożonością i nigdy nie postawię jej niżej niż trójki, nie ma takiej opcji. Ja osobiście jestem w o tyle dobrej sytuacji, że do tej pory nie mam wszystkich dodatków i akcesoriów, tak więc przede mną jeszcze odkrywanie uroków różnych hobby, mieszkań w bloku, własnego biznesu, podróżowania, pływania w morzu i całej tej reszty. :) To, co wy przechodziliście już kilka lat temu. Nie, ta gra po prostu nie może mi się znudzić, nie w najbliższym czasie...

Dlaczego nie TS3? Przede wszystkim - nie mam możliwości nawet spróbować w to zagrać, gdyż mój sprzęt nie spełnia wymagań. Ale prawdę mówiąc, kompletnie mnie do tej części nie ciągnie... Pamiętam, że gdy w którejś z gazet zobaczyłam zapowiedzi TS3, byłam strasznie zawiedziona wyglądem postaci. Zdjęcia z netu tylko pogorszyły ten stan. Na tę chwilę mogę powiedzieć tylko tyle, iż TS3 straszliwie skrzywdziło Simy pod względem wyglądu. Już nawet te z jedynki były bardziej realne. Trójkowe są nadmuchane, plastikowe, strasznie brzydkie, wręcz odrzucające. Kompletnie nie przypominają prawdziwych ludzi. Nie mogę przyzwyczaić się do ich okropnych twarzy, szczególnie trójkątnych podbródków, krótkiej szyi i sztucznych oczu. Ich uśmiech jest przerażający i gdybym była małym dzieckiem, to bym się autentycznie ze strachu rozryczała. Szczęśliwie, są tu na forum osoby, które potrafią z takiego paszteta zrobić coś naprawdę świetnego i chwała im za to, bo po prostu miałabym traumę po tej serii.
Jednej rzeczy jednak nie mogę odmówić TS3, mianowicie pięknych domów. Grafika powala i czasem trudno mi odróżnić w którym miejscu jest gra, a w którym już realny dom.

Podsumowując, TS2 nie zamienię na pewno nigdy na trójkę. Nie twierdzę, że nigdy jej nie sprawdzę, bo tego nie wiem. Niedługo kupię nowy komputer, więc jak trafi się okazja, by pożyczyć, to przetestuję. Kupić, na pewno nie kupię, gdyż szkoda mi kasy na takie Simowe badziewie. Domy swoją drogą, ale ja gram postaciami, a nie domem, więc wymagam, by patrzeć na coś, co mi się podoba.
Ale na tę chwilę, jak pisałam wcześniej, przede mną jeszcze odkrywanie uroków dodatków z dwójki, więc nie zawracam sobie głowy TS3. :)

Lia
14.05.2012, 12:45
Mam sentyment do TS2. Nerwowo oczekiwałam jej premiery, kiedy byłam jeszcze nastolatką, a gdy pewnego magicznego dnia dostałam w swoje ręcę cztery płytki, wiedziałam, że oznacza to spędzenie ogromnej ilości czasu przy grze.

Kiedy premierę miało TS3, dałam jej szansę. Mój laptop odmawiał często posłuszeństwa (co objawiało się wolnym przesuwaniem ekranu), ale czego tu oczekiwać od takiego staruszka... Sama grafika, sposób chodzenia po mieście i wygląd simów bardzo mnie rozczarowały. Momentalnie pozbyłam się gry z dysku - po jednym dniu. Od tamtej pory nie zainstalowałam ponownie TS3 i nie mam zamiaru.

Krótko, zwięźle i na temat. ;)

miłośniczka zwierząt
27.05.2012, 17:34
Ja ostatnio wróciłam do 2 jak the sims 3 zaczęły mi się, strasznie ciąć po zainstalowaniu Luksusowego wypoczynku. 2 jest lepsza na mój obecny komputer niż 3. Do 3 może wrócę jak kupię sobie dobrego laptopa. A poza tym zostały mi do uzupełnienia akcesoria z 2 także, jak na razie skupiam się na kupnie kolejnych akcesorii do the sims 2. No i jeszcze jedno 2 jest lepiej zrobiona niż 3 . Do the sims 2 są zrobione lepsze akcesoria i dodatki i widać że, twórcy się naprawdę postarali natomiast 3 jest już robiona dla kasy. Już sam fakt że mają wyjść do the sims 3 akcesoria z "Kate Perry słodkie niespodzianki" widać że 3 jest robiona dla kasy i dlatego też 2 jest lepsza bo nie jest taka słitaśna jak 3. Dlatego też, tak często wracam do 2 bo nie jest nudna i nie jest tak, przesłodzona jak 3.

Psychosis
09.07.2012, 20:28
Oczywiście kiedyś, tak jak u wielu osób była 1. I tak zaczęłam w nią grać wiele,wiele lat po wydaniu co było nieporozumieniem. Potem stopniowo zaczęłam grać w 2 i gdyby nie to że mam za słaby komputer, pewnie grałabym w trójkę. Może kiedyś uda mi się wyciągnąć komputer na TS3 i zwierzaki. Ale i tak mam sentyment do dwójki. *_*

Kamil
10.07.2012, 12:06
Ja po prostu kocham The Sims 2 i nic nigdy tego nie zmieni. Mogę tam robic co chcę bez ograniczeń. Ekrany ładowania mnie nie denerwują, wręcz nie wyobrażam sobie ts2 bez nich.
Ta gra ma po prostu urok, którego The Sims 3 ani 4 ani5,6,7,8,9...1000 nigdy miec nie będą.

alpherainn
17.07.2012, 18:07
The Sims: Gra z wszystkimi dodatkami nigdy się nie nudzi, ponadto sentyment.
The Sims 2: Ta gra to cud, żadnych plastikowych twarzy i dużo mebli.
The Sims 3: Eeeee, ta gra jest dla mnie zbyt reklamowana i udziwniona.
Wniosek nasuwa się sam ^^

Fallen
18.07.2012, 21:32
Tak jak większość wypowiem się na temat trzech części.
The Sims - nigdy nie miałam do niej dodatków, tylko podstawę. Gdybym jednak miała okazję zobaczyć jak to jest mieć wszystkie dodatki, zagrałabym, ale pewnie krótko. Nie ciągnie mnie do tej gry, chociaż kiedyś ją uwielbiałam.
The Sims 2 - walczy z trójką o pierwsze miejsce. Masa dodatków (nieoficjalnych, jak i oficjalnych), możliwość stworzenia CHUDEGO i W MIARĘ realnego Sima i wiele możliwości to to, do czego mnie ciągnie.
The Sims 3 - Simowie są zbyt plastikowi, ale uwielbiam krajobrazy i możliwości, jakie daje gra. Dodatkowo, ciągle coś do niej powstaje i dlatego lubię w to grać.
Szczerze powiedziawszy gram w dwójkę i trójkę na zmianę.

miłośniczka zwierząt
19.07.2012, 12:38
Ja obecnie gram zarówno w the sims jak i the sims 2 i uzupełniam braki w akcesoriach do the sims 2 bo to mi się, bardziej opłaca bo tak, jak Fallen wyżej napisała dodatki do the sims 3 są dużo droższe niż do the sims 2. I Ja za pewne też kiedyś do grania w the sims 3 wrócę, ale na razie jeszcze gram w the sims 2 bo ta gra się nie nudzi jest ciekawa i ma sporo fajnych mebli. No i akcesoria do the sims 2 zawierają więcej obiektów niż te do the sims 3.Więc bardziej mi się, opłaca uzupełnić braki w the sims 2 bo mnie to będzie mniej kosztować niż wydawanie kasy na akcesoria i dodatki do the sims 3. No i the sims 2 ma mało błędów a the sims 3 ma niezliczoną ilość błędów i z każdym kolejnym dodatkiem ma ich więcej.

Abigail_Kocur
19.07.2012, 16:13
Nie mam części trzeciej i nie zamierzam mieć, z powodu grafiki, przywiązania do swoich rodzin i wymagań.

wiruski
23.08.2012, 11:32
Oczywiście że the sims 2 bez okienek ładowania to nie to co 3. u mnie 2 potrafi sie ładować aż 5 min i dłużej (da sie je pokochać ;) ) ale to i tak nic nie zmienia. w 1 nie grałam ale w 3 grałam u cioci i co? I nic przez calutki tydzień tylko to samo bo jedyną rzeczą która mnie najbardziej jarała to narodziny dziecka licząc z kuzyną na to że tym razem bd 2 dziewczynki a później nic.
2:super domy, śmieszne nazwiska simów którzy przechodzą obok naszych domów, zero "plastiku", śmieszne sytuacje których żadna inna część gry nie zastąpi
3:cukierkowy plastik totalnie wszędzie, nudy, za długo tworzy się rodzine, lagi wkurzające nie śmieszne :,(
Więc zdecydowanie 2 wygrywa :D

Cytryśnia
26.08.2012, 20:37
the sims: grałam raz u koleżanki i ten raz mi wystarczy X.x po prostu dziwnie mi się grało i w ogóle
the sims 3 znów jest zbyt napakowane grałam kilka razy u innej koleżanki, gdybym je miała to długo musiałabym to rozgryzać, do tego jest za drogie i nie na mój komputer -,- i nie lubię plastikowego świata

a the sims 2 jest idealna, fajna grafika, to życie w tej grze tętniące, można się przekonać jakie jest prawdziwe życie a i jest nutka fantastyczności :D

Caesum
30.08.2012, 23:33
Gram w The Sims 2 z naprawdę prostego powodu - grafika. Rozdzielczość The Sims jest zbyt mała aby robić ładne zdjęcia do fotostory. The Sims 3 z kolei ma brzydkich simów. Simki to już w ogóle - wybaczcie, ale dla mnie świat The Sims 3 to świat otyłych, amerykańskich transwestytów, bo większość tamtejszych kobiet właśnie tak wygląda.

mayor2009
02.09.2012, 18:22
ja gram w the sims 2 bo nie mam the sims 3 i 3 wydaje mi sie plastikowe. wole realnych simow a nie plastikowych.

Shattered
23.09.2012, 19:55
Gram w dwójkę jeszcze dlatego że podoba mi się jej realizm to że sim musi wyłączyć telewizor a nie tak jak w trójce że możemy sami to zrobić. ŻE są śmieci choroby i najważniejsze to wspomnienia

Psychosis
23.09.2012, 20:10
Ponieważ trójka mi nie działa, ale też z sentymentu. Jest wicej dodatków z tego co sie orientuje, błedy twórców są powalające. :D :3

Dzaga717
24.09.2012, 14:31
Odpowiedz jest prosta 2 bardziej podoba mi się od 3 , mimo iż nie mam wszystkich dodatków nie ubolewam nad tym , ciągle mam nowe pomysły na stworzenie postaci czy dalszy ciąg życia moich simów. W 3 grałam u kuzynki - sama nie mam tej części i nie płacze , wystarczyło mi że zobaczyłam jaka kiepska jest 3.W 1 już nie gram ale mam dodatki i podstawe na honorowym miejscu w szafce :)

miłośniczka zwierząt
03.04.2013, 21:05
Ja też wolę 2 od 3 . 2 jest ciekawsza no i mam wszystkie dodatki dzięki czemu gra jest naprawdę ciekawa ;). Dwójka ma mniej błędów i dzięki temu można stworzyć ciekawe wielopokoleniowe rodzinki. ;)

Rattata
28.04.2013, 13:29
The sims 1- Kiedyś trochę grałem w wersje podstawową ale mi się znudziło bo było mało możliwości i słaba grafika.
The sims 2- Aktualnie gram w dwójkę z 4 dodatkami. Dużo więcej możliwości, lepsza grafika, pory roku i pogoda. Warto zagrać w dwójkę.
The sims 3- jeszcze nie grałem.

miłośniczka zwierząt
29.04.2013, 10:50
No właśnie w the sims 2 gra z kilkoma dodatkami nawet jest ciekawa a w 3 się, szybko nudzi. Dlatego 2 jest naprawdę dobra i według mnie lepsza od 3. No i w 2 simy wiadomo ile żyją a w 3 to one se żyją i żyją i żyją. I nawet jak w 2 się nie gra tak z 2 tyg to po tych 2 tyg nie wyskakują błędy a w 3 tak, mam że przy uruchamianiu wyskakują mi błędy jak nie gram przez 2 tyg.

Aperlaxive
23.05.2013, 10:38
Ja ostatnio powróciłam do The Sims 2. Dlaczego?
Otóż przypomniały mi się chwilę kiedy (jak byłam o wiele młodsza niż teraz) z utęsknieniem czekałam na każdy dodatek. Gra sprawiała mi wieele frajdy, pomimo iż miałam tylko kanapę, telewizor i 100 $. Ponadto gra w trójkę zaczęła mnie troszkę nudzic.
Aktualnie gram rodziną Oplot (ze skrzyni) w Kwitnących wzgórzach. Całkiem dobrze im się powodzi. Co prawda, brakuje mi paru opcji (przyzwyczajenie), ale inne funkcje całkowicie wypełniają luki. Póki co, zapowiada się, że jeszcze dłuugo pogram ;)

Tenebris
16.07.2013, 20:46
Ponieważ jestem zakochana w tej grze już na zawsze :P. Nawet jeśli przestanę grać przez kilka miesięcy to i tak wrócę do niej za jakiś czas. Jak to mówią: "stara miłość nie rdzewieje" ;).

amiii
07.07.2014, 16:46
TS1 - Nigdy nie grałam .
TS2 - b. lubie tą gre ;) Uważam że jest najlepszą grą z serii the sims .
TS3- nie podoba mi sie .

Quixley
07.07.2014, 20:47
w 1 grałam bardzo dawno ale teraz już bym nie wrociła. w 3 nie grałam ale niepodoba mi się grafika , nie chciało by mi się ogarniać gry od nowa, ściągać dodatków itd . a 2 uwielbiam i czasami mi się nudzi i nie gram parę miesięcy ale potem nałóg wraca :D

Valerie
08.07.2014, 09:00
U mnie głównym powodem jest to, że na moim komputerze mam problemy z trójką.
Poza tym, powodem też jest to, że ma mniejsze wymagania i zajmuje mniej miejsca.

LepkiePaluszki23
08.07.2014, 10:51
Zostałem przy dwójce ponieważ:
Do The Sims 1 nie mam wszystkich dodatków, a samą podstawą jakoś gra mi się nie widzi.
The Sims 3 to moim zdaniem najgorsza gra jaka kiedykolwiek mogłaby zostać stworzona. Te plastikowe dzieci i ich pulchniutkie twarze. Po prostu nie lubię tej gry.
Dla tych powodów zostałem przy dwójce i zostanę nawet jak wyjdzie 4, bo w The Sims 2 się zakochałem :)

Aperlaxive
22.07.2014, 00:44
Co prawda ciężko mi wybrać, którą część wolę, bo w The Sims 2 też brakuje mi kilku opcji (np. cechy, swobodne otoczenie), jednak ostatnio częściej pogrywam w dwójeczkę.
To właśnie w tej części gry się zakochałam, jeszcze jako mała dziewczynka. Moim zdaniem gra jest tutaj bardziej "tajemnicza" i rozbudowana. Wciąga bardziej niż trójka. Simy są ładniejsze, a ich życie ciekawsze (chociażby maxisowych rodzin)
Ponadto, ostatnio trójka trochę mi szwankuje ;)

Laselight
22.07.2014, 01:43
Przede wszystkim trójka się u mnie (kilka akcesoriów + większość dodatków + 2000CC) ładuje się strasznie długo, a gdy się łaskawie załaduje to się tnie. A dwójka (wszystko + 15000 CC ładuje się szybciej, a do tego działa niezwykle płynnie! Grafika dwójkowa dużo bardziej mi się podoba od tej z trójki - chociaż ta z ts3 też mi się podoba. Jeszcze innym powodem jest dla mnie tworzenie własnego otoczenia. W dwójce wystarczy kliknąć, wybrać teren, zrobić parcele i wprowadzić simów, a dzielnice są jak dla mnie naprawdę świetne. A w trójce trzeba ściągać caw, co nie zawsze jest aktualny z podstawką, obowiązkowo bawić się w robienie terenu, co przynajmniej dla mnie było mocno uciążliwe, a do tego brakuje mi dodawania dzielnic.
Owszem, trójka ma swoje uroki i opcje, których mi brakuje (jak postęp historii czy opcje w pracy) - jednakże zalety mi to wynagradzają. A ekrany ładowania wcale nie są uciążliwe.

Madame Marmolini
23.07.2015, 13:51
Jest już The sims 4, ale nadam gram dwójką, bo po pierwsze, oszczędzam forsę, a po drugie, zbyt kocham moje rodzinki z dwójki, a są one wielopokoleniowe. No i gdybym odinstalowała, to straciłabym je, a gdybym miała i dwójkę i trójkę i czwórkę, to by mi komputer padł.

caille
26.07.2015, 16:05
Dwójka jest według mnie najlepszą częścią simsów, bo jest najlepiej zoptymalizowana i można ją modyfikować na wiele sposobów co bardzo urozmaica rozgrywkę. Trójka o wiele dłużej się ładuje i w trakcie gry bardzo często się przycina mimo dobrego sprzętu. A czwórka jest strasznie okrojona, nie spodobało mi się to w dużej mierze przez politykę producenta.

Angela550
27.07.2015, 10:56
Hmm....jedynka była świetna "w swoim czasie", teraz grafika tam nie zachwyca jak dawniej, tak samo jest z opcjami - ich jest za mało. Trójka, ogólnie podoba mi się, nie jest zła...ale nie ma "tego czegoś". Czwórka nie podoba mi się ani trochę, po prostu mam o tym takie zdanie.
Dwójka ma wieeele opcji, mimo tego że gram dłuuugo to często odkrywam nowe rzeczy. Powstało do niej mnóstwo modów, rzeczy przez co gra się jeszcze fajniej. No po prostu...dwójka to coś co kocham !:D

scavo
27.07.2015, 19:25
Odpowiedź jest prosta - sam gameplay i sama optymalizacja. Fakt faktem, może gra nie ma tylu opcji co The Sims 3 i nie jest tak bardzo rozbudowana jak The Sims 4, ale już wole się dobrze bawić w grze z świetną optymalizacją, niż żeby patrzeć co chwilę jak simowie się modlą przed każdą interakcją. Ale co jak co to marzy mi się żeby The Sims 5 miało wszystko co lubię z każdej części gry :P

caille
28.07.2015, 18:16
Znając życie w piątce nie będzie można budować domów, bo będzie do tego odpowiednie dlc ;)

Piwusia
29.07.2015, 14:44
Świetnie można się przy tej grze wyłączyć, jest ciekawa, ma wiele opcji - ale nie jest przeładowana i chaotyczna jak trójka. W trójce tekstury się długo doczytują, a Simy potrafią stanąć w miejscu i się nie ruszać, bo optymalizacja jest skopana. Lubię dwójkę - to moja pierwsza simowa gra i wciąż ma sporo do zaoferowania. Nawet mi nie brakuje cech charakteru w dwójce - co z tego, że w trójce są jak dają raptem kilka unikalnych opcji na krzyż dla danego Sima. Jak gram w dwójkę, nie brakuje mi nawet nastrójników, mimo, że w trójce bardzo je polubiłam - to są po prostu różne gry, każda oferuje coś innego. :)

Amatis
29.07.2015, 19:37
The sims 2 ma taki osobliwy klimat, taką magię, której łatwo da się oczarować. Była to moja pierwsza gra z serii The sims i zaczęłam w nią grać, jak miałam sześć lat ;P. Co prawda aktualnie zabieram się do powrotu do grania, bo The sims 4 ma jedną, bardzo poważną wadę: zabili w niej jak dla mnie cały klimat serii, zero tajemnic czy zagadek, jak np. zniknięcie Belli czy nawet to, że rodziny w ogóle nie mają swojej historii. To jest po prostu nieco przykre, a nawet smutne, gdyż jednak zabiera to trochę tej radości. The sims 2 ma po prostu takie coś, czego nie da się opisać i czego trochę można zaznać w trójce. Albo po prostu mój sentyment ma to do tego, że dla mnie dwójka była pierwsza i jako to, że rzeczy, które poznajemy w dzieciństwie mają na nas większy wpływ i czujemy do nich pewną więź. Dzisiaj śmieję się ze swojej dziecięcej naiwności i zachowań, jak zamykanie oczu, gdy przychodził Mroczny Kosiarz, czy kasowanie drzwi, aby wampiry nie wlazły do domu:lol2:. Tej mojej najgłupszej rzeczy w dniu, kiedy grałam po raz pierwszy nawet wstydzę się wspominać. I w tym momencie, kiedy siedzę i to piszę, żałuję, że szkoda, że już nie kontynuują dwójki.

Nyu Nyu Nyuu
11.08.2015, 11:08
@up taa, ja jak pierwszy raz gralam to sie pytalam czemu w nocy zrobilo sie tak ciemno :'))
ogolnie w dwojke gralam pierwszy raz 8-9 lat temu bodajze i tez mam do tej gry sentyment.. ale gram dalej tez dlatego, ze w sumie jest trudniejsza od 3 i 4, duzo trudniej jest zarobic i to jest wlasnie fajne bo w 4 namalujesz kilka obrazow, napiszesz kilka ksiazek i jestes milionerem (moj rekord, przez jeden dzien dorobilam sie 100 000 $) w dwojce nad czyms takim pracowalam... hm, tworzylam rodzinke z rodzicami i dwojka dzieci, a takiej kasy dorobilam sie gdy jedno dziecko bylo po studiach, wzielo slub i fartem udalo mi sie zdobyc premie 50 000 $ :D wspominajac jeszcze o tym ze moj sim byl na najwyzszym poziomie kariery 2 razy, bo raz go wylali na nizszy x'd i dostalam 2 razy premie za awans, soł. ogolnie w 2 jest duzo wiecej interakcji i mimo ze sa ekrany ladowania, nie mozna isc do sasiadow to mi to nie przeszkadza bo i tak najbardziej lubie grac w domu (nie tylko w dwojce) :3 no i nawet jesli ta gra mi sie nudzi to po kilku miesiacach zawsze do niej wracam... :)

Nina14!
11.08.2015, 16:58
Dwójka ma to coś,czego nie ma każda inna część simsów.Ma historie maxisowskich rodzinek,na przykład Ćwirów z jakże znanym zaginięciem Belli...
Tworzenie własnego zakątka odbywa się w kilka sekund,a zapełnianie go parcelami tym bardziej,simowie mają wspaniałą mimikę,gra na najwyższych ustawieniach się nie tnie,a ekrany ładowania nie są uciążliwe.

No i może to dlatego że to moja gra z dzieciństwa,wtedy,gdy zaczynałam chodzić do szkoły.Co z tego,że miałam ledwo dwa dodatki,to jeszcze pamiętam to budowanie domków a potem rozkminianie co jest z kasą :D ...
I wogóle poradniki dotyczące rozgrywki w dwójce nie czytam,wolę sama wszystko odkrywać,a kiedy teraz mam UC to mam jeszcze dużo do zbadania :} ...
Jedynki nie mam,trójka tnie jak <brzydkie słowo>,czwórka...nie mam,ale i tak pewnie nie zastąpi mojej dwójki :)

Tyle ode mnie.

TheSimsManiak
06.07.2016, 12:10
Dwójka ma w sobie niekończące się życie, niesamowite, odróżniające się od nowszych części! W simsy gram w sumie od małego, dwójkę bardzo długo. Ma ona różne historie, sekret rodzinny Ćwirów, realistyczne problemy, ciekawą grafikę. Na przykład dymki pojawiające się w grze; niektóre zabawne i sarkastyczne, a nie nudne i komputerowe. Jest tam niesamowicie dużo opcji, a ich cc są moim zdaniem lepsze od innych części. Tryb budowania podobny do trójki, oczywiście, ale moim zdaniem tradycyjny i bez zbędnych bajerów. The Sims 3 wygląda sztucznie, a czwórka jest taaka nudna. Zostanę przy tej części na długo, bo sprawia mi radość każdego dnia.

miłośniczka zwierząt
07.07.2016, 20:56
no ja właśnie ostatnio myślę nad powrotem do gry w 2 bo jak gram w 3 to jest za łatwo to raz, a dwa błędy i zacinanie doprowadza mnie do szału. Jak dla mnie 2 ma lepsze i ładniejsze meble no i to, że jest trudniej zdobyć fortunę oraz brak sterowalności zwierzakami co jest dużym plusem. Ogólnie 2 jest dopracowana i myślę, ze w 2 będę robić wyzwanie wielopokoleniowe. Bo będzie to naprawdę ciekawe o wiele ciekawsze niż w 3 moim zdaniem.

Collina
13.07.2016, 12:20
Najważniejsza cecha: Nie zacina się. Trójka nie dość że co chwila haczy a my musimy podziwiać tekstury wczytujące się na naszych oczach to włącza się tak długo, że w międzyczasie odechce mi się grać. Dwójka włącza mi się szybko i na nic nie muszę czekać nie wiadomo jak długo. A poza aspektami technicznymi to oczywiście sama gra. Potrafi wciągnąć na parę godzin, ostatnio co prawda trochę mi ten entuzjazm co do dwójki przygasł, ale pewnie za niedługo jakaś rodzina po której bym się tego nie spodziewała znów mnie wciągnie. Gdy naprawdę nie wiedziałam co robić to wprowadzałam rodziny systemowe i nimi sobie grałam. Nigdy nie zapomnę jak gdy miałam samą podstawę bo zgubiłam dodatki to stwierdziłam, że zrobię wielką wielką rodzinę by spełnić pragnienie 10 czy tam 20 dzieci simce. A później w czasie gry nawet zaczęłam robić opisy postaci i u matki pisało coś typu: ,,jej rodzina jest patologiczna i teraz ona się nie zajmuje nawet swoimi dziećmi tylko starsze dzieci a ona ciągle myśli o rodzeniu nowych i nawet się nimi nie zajmuje to bardzo zła matka." x'D Ale faktycznie później już wyprowadzałam simów i mieszkali z najmłodszą częścią rodzeństwa. Muszę to jeszcze powtórzyć, gdy próbowałam po tym jak parę miesięcy temu zainstalowałam Ultimate Collection to niestety nie udało mi się powtórzyć tego wyczynu bo nie wyrabiałam i miałam tylko 4 dzieci, ale nie dam za wygraną, jeszcze zrobię kolejną patologię. Takich jaj w innych częściach nie mogłam za bardzo tak robić jak tutaj.
A, i jeszcze ktoś kiedyś wspominał, że simowie nawet po długim czasie wspominają dawnych wrogów, miłości, śmierci, pocałunki. To życiowe i fajne. Można ogółem powiedzieć, że cała dwójka mimo tych wilkołaków wampirów (które zresztą są fajne i umilają grę, i można robić fajne hybrydy, ja lubię różne stwory więc mi to pasuje) jest realistyczna, ma swój fajny niepowtarzalny klimat, lubiłam też robić zwierzęce hodowle, w trójce z tym mi gorzej i nie chce się tego robić aż tak. Do dwójki mam spory sentyment i pewnie nie raz do niej jeszcze wrócę, to jest gra. A nie, śmierć ze śmiechu.

miłośniczka zwierząt
22.11.2016, 10:18
Ja próbuje robić wyzwanie wielopokoleniowe w 2, bo ta cześć się do tego nadaje idealnie.
Bardzo lubię utrudnienia w tej części i szkoda, że kolejne części są coraz bardziej upraszczane.
Bo np. moje simy nie zawsze mają by zapłacić pokojówce lub, zapłacić rachunki, bo zrobili remont kuchni czy salonu. Ta część słynie tez z tego, że simy mogą często tracić pracę jak się źle wybierze w kartach szansy. No i nie da się tutaj sterować zwierzakami przez co nie zawsze nasze zwierzaki się polubią i jeden z nich może uciec. No i posiadanie ogrodu tutaj też jest wyzwaniem, bo o krzaki i kwiaty trzeba dbać. A ogrodnik też nie zawsze się zjawia tylko co jakiś czas więc nasze simy często też musza się tym ogrodem zająć.