#4 Skrajna introwertyczka
Napisane 22.04.2017 23:40 przez Laselight
W zasadzie to jestem introwertykiem. I to skrajnym. Podejście do kogokolwiek kosztuje mnie sporo nerwów. A że nieokazywanie emocji, z wyjątkiem skrajnych mam opanowane do perfekcji to nic, tylko mnie wsadzić do Finlandii czy Japonii.
I cóż - lubię ciszę i spokój, co dla mnie jest nieosiągalne.
A co ciekawe, to w rodzinnym gronie łatwo mnie poznać - prawie nigdy nic nie mówię, ewentualnie wtrącę zdanie lub poproszę o kawę czy herbatę. Nie czuję jakieś wielkiej potrzeby gadania.
I cóż - lubię ciszę i spokój, co dla mnie jest nieosiągalne.
A co ciekawe, to w rodzinnym gronie łatwo mnie poznać - prawie nigdy nic nie mówię, ewentualnie wtrącę zdanie lub poproszę o kawę czy herbatę. Nie czuję jakieś wielkiej potrzeby gadania.
Komentarzy 0