chyba tak.

ta, w której był opis guseł?

a no, Tomek też był ciekawy, a "Dziady" czytałam, ale tylko jedną część, nawet nie pamiętam którą. D;

wczesniej mi sie podobaly jeszcze przygody tomka sawyera a teraz dziady

no właśnie, mi jak na razie chyba żadna lektura szkolna aż tak nie przypadła do gustu.

moze w obliczu zagrozenia, ale jakos sie na to nie zapowiada, niestety na wojnie umieraja ci, ktorzy sa gotowi walczyc, ta lektura to chyba jedna z niewielu, ktora mi sie naprawde podobala, gdy czytalam ja do szkoly

wzruszyłam się aż przy czytaniu, wreszcie jakaś ciekawa lektura.
a co do ludzi to może i tak, ale niewielu...

to jest straszne, ale ich podziwiam, nie wiem czy teraz znalezli by sie tacy ludzie

a ja właśnie doszłam do momentu śmierci Rudego i Alka.

a mi sie na poczatku chcialo plakac - na koncu nie, bardziej mi smutno bylo, jak byli szczesliwi, a wiedzialam, ze tego niedlugo nie bedzie