Ja bym z takim kotem nie wytrzymała minuty

A jak przeżywasz noc z twoją Fifi? Ten co jest u mnie, (nie jest mój, mój tata wziął go od znajomego do jutra) nie da spać. Nie da ruszyć nogami, ja zawsze śpię skulona i staram się nie ruszać, bo się boje zębów

Pazury ujdą, ale nie te jego zębiska..