Nie Twoja

Haha, do większości moich jakże wspaniałych dzieł z dzieciństwa (i nie tylko, pare meisiecy temu zabieralam sie za opowiadanie, chyba je mam na kompie, ale nigdy tego nie udostepnie, WSTYD!) sie nigdy nie przyznam i zrobię wszystko, by ślad po nich zaginął

To w takim razie czytać będę tylko dwójkę
