Po pierwsze: nie brzmi mi Tim. To McGee . Nie wiem, on mi się już chyba stale będzie kojarzyć z rozpieszczonym chłopakiem z JAGa, który rozbił samochód admirała i się wypierał, że prochy znalezione w środku nie były jego . Rozwalił związek admirała .
Myślę, że to była jednoosobowa trumna. Szerszych chyba nie robią. Dlatego bardziej zastanawiające jest to, co powiedziała Abby o tym spaniu xD.
I na pewno było im ciasno

Nie, bo nie ma, że nie są razem, ale też nie jest tak jednoznacznie określone, w jakiej są relacji. Na początku to było jasne (Tim jak tylko usłyszał głos Abby to zaczął o nią wypytywać podobnie ona o niego xD). Na początku na 100% byli parą, jak to było później - nie wiadomo. Ale cały czas można wyczuć między nimi "coś" I czasem gadają z podtekstami
ciekawi mnie, czy ta trumna jest dwuosobowa Bo jak nie, to musiało być im ciasno

Była wtedy z Timiem, gdy się chowała przed mordercą...? Hmmm... a może... może rzeczywiście coś tam było...
Skoro nic o nich nie ma, tzn., że nie są razem xD
Spał z nią w trumnie ? Szkoda, że tego nie pokazali xD!

ale właśnie nie wiem czy zerwali kiedykolwiek W serialu się o tym nie wspomina.
W ostatnim odcinku pierwszej serii jest taki fajny moment. McGee został u Abby na noc i spał z nią w trumnie xDDDDD A potem Abby powiedziała jeszcze, że "nie tylko spał"
Z tym facetem to tak, coś tam było I wtedy chyba też była z Timem

Samego początku to ja chyba nie widziałam... Co za spojlery... No!
Skoro zerwali, to chyba oczywiste, że nie są razem ? A przynajmniej w tych sezonach, które widziałam, nie wyglądali na parę . A właśnie... bo chyba nawet za Abby w jakimś odcinku były facet- morderca ganiał...? Albo coś pokręciłam xD

Abby i McGee byli parą, w przeciwieństwie do Tivy I to na samym początku serialu Potem chyba zerwali, bo Tim kilka razy się "zakochiwał", ale nie jest nigdzie powiedziane, że już nie są razem :>

Na nieszczęście! - Chciałeś powiedzieć
Abby i McGee ? Nie wiem co o tym sądzić... Czyżby kolejny powód do załamki...? Nie no, McGee jest ok... No nie wiem xD Jakoś tak dziwnie ... Ale są razem, czy mają się ku sobie ?

jak zawsze, moja bardzo wielka wina xD
Tim McGee
To było jakoś na początku, tzn. w pierwszej serii, pocałował transwestytę, który był jeszcze facetem Później się z niego nabijali xDD
Nie nie, nie byli "oficjalną" parą, przynajmniej do momentu, do którego ja obejrzałem xD Ale nie widziałem nigdzie żadnych wzmianek o tym, więc raczej nie. Na szczęście.

Ja tam jestem za Tivą i jestem aktualnie zrozpaczona... To wszystko Twoja wina !
Jaki Tim :>?
Tony pocałował faceta... Już widzę jego minę, jak poznał prawdę xD! Masakra !
Ale chociaż Tiva zaczęła być ze sobą ? Co prawda nie lubię spojlerów, ale zrobię ten jeden raz wyjątek, bo nie wytrzymam !

osobiście uważam, że Kate była fajniejsza niż Ziva Co nie zmienia faktu, że ta druga była interesującą postacią, a na pewno bardziej rozbudowaną :>
Z par w tym serialu akceptuję TYLKO Tima i Abby Nie sądziłem, że coś takiego przejdzie mi przez klawiaturę, ale to było naprawdę urocze xDDDD W ogóle, powinni więcej mieć wspólnych scen. Wprawdzie nadal mają fajną relację, ale wydaje mi się, że scenarzyści całą uwagę przenieśli na "Tivę". Może teraz trochę to sie zmieni
No jasne że babka, nawet nie dopuszczam takiej możliwości, żeby był facet Chociaż... Tony kiedyś pocałował faceta (wprawdzie myślał, że to kobieta, ale jednak! )