Konwersacja Pomiędzy velocifero i dżin.
Wiadomości odwiedzających od 11 do 16 z 16
-
jak pierwszy raz jak słuchałem born this way (jakoś w lato) i akurat zaczęło się the queen to sobie pomyślałem "dziwnie to albumowe TEOG się zaczyna" xd a stuck fuckin on you jest dla mnie idealnym podsumowaniem roku gagi - miał być album dekady, a co jest? wielkie darcie ryja
-
cóż. trochę odeszła od komercji, co też nie jest do końca prawdą, bo co najmniej połowa BTW jest do kitu. Chociaż przyznam, że czasami mam potrzebę wysłuchania kilku "gniotów", teraz mam fazę na okropne The Queen. Słyszałeś może Stuck On Fuckin' You?
-
gaga skończyła się dla mnie już dawno, a born this way to bardzo słaba płyta (lubię jedynie marry the night, americano no i może jeszcze elektryczną kaplicę)
-
antyfanem, a szkoda XD
ale pomysł przy Sheisse, by się zesrała jest niezły XD
-
-