dwa lata temu. w moim miescie jest takie, nie wiem czy to biuro, ale masa znajomych jezdzi i co roku jest gdzie indziej. w 2010 byla hiszpania, fajni sa.
tez bylam w Bułgarii, ale my jechalismy 3 dni, bo autorkar zatrzymali i stalismy pare godzin xd ale to nie to samo co w aucie, bo tam sa kumple i w ogole dziwnie jakos :p