Święta ? Nuda do kwadratu , a dyngus ? to samo . U mnie jakoś nikt nikogo nie "zlał" ,w ogóle nie widziałam nikogo z butelką,wiadrem czy czymś innym.hmm..tradycja zanika? No nie wiem.Ja tak poza tym,to piję herbatkę z cytryną i czekam tylko na krzyk mojej mamy : "Dziecko!Spać!" albo : "No,no już późno".Dobrze,że jutro wolne! ; ]
Ochocho... i ja też.. no ja na razie nie śpię... pisze sobie z mattem, ja jem ptase mleczko, a on żurek ^^ no i tak nam życie przemija hehe... i co jeszcze u cibebie? jak świeta? a dyngus? byłaś chociaż mokara hehe...