a u mnie jest: nawiedzony dom; duża łąka (wszyscy to miejsce tak nazywają );stare ruiny ; krzyż upamiętniający straszne morderstwo (zbyt straszne by o nim mówić) i jeszcze pare innych fajnych rzeczy
ech, ja się chciałam spotkać z koleżanką z neta, ale raczej szanse również są nikłe. punkt pierwszy: rodzice jej nie pozwolą, punkt drugi: nie ma gdzie zanocować, punkt trzeci: u mnie nic nie ma ciekawego do zwiedzania, poza cmentarzem.
qźwa, ale mi prądy przeszły...
jeszcze: po koloniach miałam taki cudowny zamiar żeby wybrać się sama na taką parodniową wycieczkę po okolicy, czyli obóz/biwak czy coś takiego ^^ ale szanse przekonania rodziców są nikłe
hehe, no to niezły sen xD. nie no, ogólnie moja dobra przyjaciółka chodzi do gimy, mówi, że początki są trudne - trudno jest się z kimś zapoznać i dopiero po jakimś czasie wiesz komu możesz powierzać sekrety. a wracając do tematu muzyki, to jakich zespołów jeszcze słuchasz ?