No, zobaczymy.
Nie jestem zupełnie co do tego przekonana, ale próbuj, może uda Ci się mnie przekonać.

małymi kroczkami i kiedyś cię przekonam xD

Dobra, powoli mnie przekonujesz...
Co nie znaczy, że już go lubię!

a co jeśli ci powiem, że jedną z osób reżyserujących House'a jest właśnie Hugh Laurie?

Hm, to ciekawe. Nie wiedziałam o tym. No, ale tak właściwie to ten charakter do niego pasuje. Co nie zmienia faktu, że scenariusz i te wszystkie fajne teksty napisał twórca scenariusza. Wiec ja mogę gratulować tylko jemu. Szacun...

słyszałam, że jego charakter nie jest stworzony przez twórcę filmu, on oryginalnie należy do Hugh Lauriego grającego House'a

A mnie on właśnie odrzuca. Jest niesamowicie chamski i arogancki, ale rzeczywiście, ma w sobie coś, co przyciąga do niego kobiety. A raczej nie on, tylko twórca tekstów, który nadał mu charakter.

mi tam sie House podoba nie wiem czemu
nie jest przecież ideałem faceta ani nic w tym stylu, ale ma w sobie to coś (chociaż szczerze mówiąc sama nie potrafię określić co to jest xD)

No cóż, na profesorów to za długo pogapic sie nie mogę. Mam tylko takiego od filozofii, ale wygląda i ubiera się zupełnie jak doktor House. Nie żeby House był przystojny, ale po prostu jest do niego podobny.

he he ej to pomiń te nauczycielki i spójrz wtedy jakich masz fajnych profesorów!
z fizyki to ja się cieszyłam jak 2 miałam xD