A ja dzisiaj się wyrżnęłam na lodzie
I założyłam perukę na angielski, by sprawdzić, czy się kapnie x3
Podeszła i zaczęła macać, a potem stwierdziła, że blond mi służy, bo zaczynam myśleć xD
Do wiosnyyy
Mur z zamarźniętego śniegu, z którego się zrobił lód i ciekawe, jak wyjechała, czy do wiosny będzie czekać
Co zrobisz, spódnica czeka.. chociaż dziś ja przymierzałam i nie jest aż tak źle.. ale może być lepiej..
Pocieszam się tylko tym, że tej babie zakopali samochód lodowym igloo^^
I przez nią nie mamy jutro, cała szkoła, wolnych 3 pierwszych lekcji, bo ona nie chciała -,-
Zjadłabym czekoladę... Ale kupiłam sobie spódnicę i od dzisiejszej kolacji, którą niestety już zjadłam, nie jem nic (pilnujcie...)
Cieszę się, że nie zawaiłaś anglika.
Ja np spieprzyłam bilologię, miałam 15/30 i co? Punkt do 2. W ogóle chorwe, że miałam tyle punktów i dupa. Po ***** było się uczyć.
Jutro dwa kolejne sprawdziany, w dupie, nie będę się już niczego uczyć, żadnych pieprzonych chemii, bolologii czy fozyki, które do nicego nie są mi potrzeben.
**** szkoła i wszystko inne wsprawiają, że po prostu mam już wszystkoego dość -,-
Czemu? przecież jest śnieg, niedługo święta, możesz cieszyć się ze mną, bo nie zawaliłam anglika...
W czwartek sprawdzian z matmy, a ja nie mam siły się uczyć, nie mówiąc już o robieniu zdjęć i kłóceniu się z gra
Ciesz się