a bo nie w Polsce zapomniałam
u nas fajna sprawa z karnetami. 10 wstępów za bodajże 30 - 35zł . a więc z 10-5 zł się oszczędza. a do tego to jest tak, że te karnety to takie jakby tekturki z napisem na górze co i jak a na dole dziesięcioma kratkami na podpis tego co sprawdza. i to się łatwo wymazuje, a więc dodajesz sobie wejścia mój kolega już chyba z 3 razy wymazał cały karnet a tamci się nie skapli

Ja z Wiednia A Świdnicę kojarzę ^^
U mnie zależy na jakie lodowisko pójdziesz - na jednym jest zdzierstwo, na drugim taniocha. Ale za wypożyczenie łyżew chyba wszędzie płacisz tylko euro... (->w przeliczeniu na polskie = 4zł)

ja ze Świdnicy (pomiędzy Wałbrzychem a Wrocławiem) . a Ty ?
nie. u mnie jest zdzierstwo i jest drogo :c jeżeli masz własne łyżwy to 4zł za godzinę (no chyba że przyjdziesz o 8 to 4zł za 2 godziny ) a jeżeli wypożyczasz łyżwy to aż 8 :/ a jak z klasą to 1,50 wstęp a 4,50 wstęp + łyżwy.

A skąd jesteś jeśli mogę spytać?
Hm, u mnie wchodzisz, płacisz i jeździsz ile chcesz. Nie ma jakichś limitów ;D Ale jeśli przyjdziesz wieczorem, do 3h przed zamknięciem lodowiska to chyba też dostajesz jakąś zniżkę...

ale wiesz jak się wystraszyłam na początku ? scena jak z horroru
u mnie w mieście fajnie zrobili, w każdy dzień tygodnia (w weekendy też) jak przyjdziesz na 8 to płacisz za 1h a możesz jeździć 2

Hahaha, genialne! xD Ach to menelstwo... chyba zrezygnuję dla niego z weterynarii xD
Może w poniedziałek, albo wtorek. Zależy od tego kogo uda mi się wyciągnąć. Mogłoby być tez jutro, ale coś podejrzewam, że za duże tłumy będą ^^

dostajesz kasę za żebranie, ah... ^^ . siedzę wczoraj w samochodzie przed sklepem (takim większym) i nagle usłyszałam taki huk. patrzę na prawo przez szybę a tam menel się rzucił na moją szybę. i stuka. ja siedzę i się śmieję, chociaż nie wiem czy nie powinnam go jakoś odgonić xd ale ktoś to zauważył i go odciągnął, coś mu nagadał to ten poszedł do śmietnika .
kiedy wybierasz się na lodowisko ? ;>

Milusio... - to mój wymarzony zawód. Naprawdę nad tym pomyślę! Nie ma to jak stary przytulny rów uliczny, oddani koledzy i piwko po pracy, która czasami bywa męcząca. Nie każdy trawi alkohol i czasem się komuś rzygnie... Ta... xD
Postaram się zapamiętać, a potem zdam ci relację jak mi poszło

to jak będziesz chciała spróbować to nie popełniaj tego błędu co ja na początku . najpierw kucnij, a jak już kucniesz to wyciągaj nogę. bo ja na początku robiłam tak, że kucałam na jednej nodze a drugą już wyciągałam .
tak, właśnie takim menelem

Aaaa! Już wiem, dzięki
Kurczę, aż ci zazdroszczę. Wypróbuję to jak będę na lodowisku następnym razem. Założę się, że zaliczę przy tym glebę! ;D Ale oj tam ^^
Jak to menelem? Takim prawdziwym sprzed sklepu?