Nastał niezbyt piękny, jesienny poranek. Nie tylko ci wyżej dostali świąteczne premie. Henryczek, za specjalne zasługi, również otrzymał jednorazową pomoc. Z uzyskanych śrdoków zakupił sobie nowy wóz, najnowszy model Mrocznego Płomienia Mocy 3.0. Z taką furą żaden mi się nie oprze - pomyślał i pospiesznie wsiadł do swego nowego zakupu, wyruszając na podryw. http://img34.picoodle.com/img/img34/...1m_15ee9d6.jpg
W głowie miał już plan i cel swojej wyprawy. http://img37.picoodle.com/img/img37/...2m_4404b59.png
Z piskiem opon, ciągnąc za sobą swąd palonej gumy, majestatycznie wjechał swoją maszyną na podjazd tuż przy domu Maxa, spychając tym samym Fiata 126p włąściciela do pobliskiego rowu.
Max, jak oparzony, wyskoczył z domu aby odpowiednio ukarać przybysza. Gdy zobaczył Henryka, a zwłaszcza Mrocznego Płomienia, oniemiał i odesłał swego fiata w zaopmnienie.
-Jak ci się podoba mój nowy wóz? - spytał niby niewinnie Henryk, kołysząc się na boki - Chcesz się przejechać?
Maks spojrzał na auto, znajdujące się tuż a barykadującym wejście Henrykiem. Możliwe, że ten, zakochany w koledze po uszy, źle odczytał jego zachwyt. http://img34.picoodle.com/img/img34/...3m_7826c17.png
Albo to magia Płomienia.