Też jestem w szoku... Znasz CHUCKA?! A Caseya uwielbiam , te jego powarkiwania i "Casey nie ma ośrodka spokoju, on ma ośrodek bólu" .
Koniecznie przeczytak książkę. Wiem, że niektórym nie podoba się pierwsze Rhetta ze Scarlett, ale i tak jest urocze . Choć swojej pierwszej reakcji na nie niestety nie pamiętam.

Nie wierzę... ZNASZ CHUCKA?! ;D
No tak, wiem... może bardziej go polubię kiedy przeczytam książkę...

Z tą brutalnością nie przesadzajmy . Czemu go masz za takiego?
Fakt, najpierw strzela a potem zadaje pytania , ale i tak go uwielbiam.
Facet, który zachowuje zimną krew w każdej sytuacji. Dla ukochanej jest w stanie zrobić wszystko. Ryzykował życiem, wracając do Antlanty. Mimo to wrócił, by odnaleźć Scarlett. Wylądował w więzieniu.
Tu masz agresywnego faceta : http://www.youtube.com/watch?v=47gT2fIRrqc
Postać z serialu, ale jego też lubię .

Bo lubię. Ale jest dużo rodzajów drani xD
Jednak wolę tych... hm... no jakby mniej brutalnych. Nie wiem jakby ci to wyjaśnić xD O, wiem - Draco Malfoy. To jest mój typ drania xD Chociaż nie, on jest dość chamski, ale... ach, nieważne.
Odcinek bardzo chaotycznie. Piszę, ale tak jakbym sama nie wiedziała co chcę napisać. Przynajmniej takie mam wrażenie czytając go...

To jaki jest Twój ideał? Myślałam, że lubisz drani .
W takim razie masz zakaz oglądania, dopóki nie przeczytasz książki !
A jak tam Twój odcinek ?

Nie dziwię się
A mnie jako inne wyobrażenie ideału też nie chodziło o wygląd, a o charakter Ale to już sprawa gustu ^^ Film widziałam hm... czy ja wiem, raz jakieś 3 może 4 lata temu i jakoś tak niedawno - gdzieś w tamtym roku. Zawsze jak moja mama ogląda, a ja nie mam właśnie nic lepszego do roboty to chcąc (albo raczej) nie chcąc oglądam z nią i później się na siebie wkurzam, bo znowu nie chce mi się sięgnąć po książkę... Ech... ^^

Hmmm, trochę się rozpisałam..., ale dla mnie Rhett to temat rzeka .

A kiedy widziałaś film? Trochę w nim pozmieniali . No i w książce jest masa szczegółów. Same smaczki szczególnie w scenach Scarlett - Rhett . Tak między nimi iskrzyło, że... Książkę czytałam 2 razy a film widziałam kilka. Najpierw przeczytałam książkę .
Nie mówię, że filmowy Rhett jest moim ideałem z wyglądu, ale go lubię i naprawdę nieźle wypadł w tej roli. Głównie chodzi mi o Rhetta jako postać, jego charakterek .
Chociaż w sumie... w książce był kilka razy opisany jako podobny do pirata . Nie miałabym nic przeciw .
Ogólnie to drań, ale jednak z uczuciami .

Nie słyszałam żadnego Ale ta wersja mi się tak czy tak nie podoba
Nie, jakoś nie mogę się zabrać do książki po tym jak obejrzałam film. Muszę trochę odczekać aż połowę z tego zapomnę (co niestety trwa u mnie zazwyczaj dość długo -.-) i wtedy dobiorę się do książki ;D
I - tak, Rhett jest wspaniały. Chociaż ja mój ideał wyobrażam sobie jednak trochę inaczej

A jakie Lap Dance słyszałaś wcześniej?
Czytałaś Przeminęło z wiatrem? Rhett to ideał i wszystkie Iany, Jasony i reszta mogą się schować .Bez urazy oczywiście .