Eh, bateria się kończyła. Koleżanka o mało co w śmiech nie wpadła. Ta co za mną siedzi, a kolezanka z lawki nawet nie slyszała. NO nie problem jak się uczę, a raczej sciage pisze A jak tam z EF. To niewiarygodne, że już miałam to porzucić, bo nie chciałaś tego kontynuować. A no dobre teraz bardzie interesuje mnie 4 czesc akademii wampirow Przysięga Krwi Dobra strzyga czy nie i tak go uwielbiam. Przeczytaj strzeszczenie to dowiesz się o kogo kaman. Zakochałam się w książce, a raczej cyklu. NO cóż jeszcze tylko Związani Duchem i Ostatnia ofiara
Troszeeecczke się rozpisałam, ale pewnie chciałabyś, abym to robiła w komentarzach do EF

To jest kłopot? Jak się uczysz to przecież nie jest
A kto go w takie wibracje wprawiał?

Sandy cześć, mam kłopot. Jutro kartkówka z muzyki. Uczę się A i dzisiaj caaałą matematykę wibrował mi telefon

Fajny prolog. Jeju, ale mnie książka wciągnęła. 2 dni bez kompa z powodu jednej książki

No widzisz! Czyli nie jest tak źle Pa!

Dobra pa idę. Tata dzwonił zostanie do rana na obserwacji. Zaraz przyjedzie po coś dla niej. Idę Pa

Niby tak, ale na pewno lepiej ci zrobi oderwanie się na chwilę od tego. Wierz mi wiem co mówię. Też wydarzyło się raz w moim życiu coś strasznego i kiedy po dwóch/półtora tygodnia (nie pamiętam już) miałam wrócić do szkoły też nie mogłam się pozbierać. Po prostu nie chciałam tam iść. Ale uwierz mi, to jednak dobrze robi jeśli jesteś zmuszona do skupienia się na czymś innym niż danym nieszczęściu.

Nie napiłam się coli nawet mnie uspokojiła. A jutro nie wiem co z lekcjami. Jak mama w szpitalu zostanie to nie będę w stanie uczyć się.

Nie wiem, może ketoprofen? Hm... może było to jakoś spowodowane tą alergią? Sama nie wiem. I jak tam, zrobiłaś sobie już herbatkę?

Trochę. Ale mama np. wiesz co jest jakaś substancja w ketonalu? To ona nie może czegoś zarzywać. Ma alergię.