No teoretycznie tyg. ciężki nie był. Wakacje w końcu, ale chociaż jeden wieczór w tyg. wolę spędzić w domu i odpocząć i położyć się o w miarę przyzwoitej godzinie.
no tak, po długim tygodniu odpoczynek się należy
a najlepiej się odpoczywa w miłym towarzystwie, mam nadzieję, że chociaż w pięćdziesięciu procentach się do niego zaliczam he he