Ja nie lubię mojej pani od polskiego (czyli wychowawczyni ), muzyki (jeszcze gorsza niż wychowawczyni =O) i czasami wuefistki.
A najbardziej lubię panią od plastyki i panią od angielskiego :>
ze wszystkich nauczycielek nienawidzę tylko od matmy, angielskiego i przyrody. matmę przeżyje, ale te dwa ? na angielskim pani wychodzi na lekcji, a jak chcemy się jej o coś zapytać, to od razu się drze. a pani od przyrody uważa wszystkich za tępaków.
a nam właśnie tak. tydzień temu był apel i myślałam, że ją uduszę. cały czas nam mówiła, że wyszliśmy beznadziejnie i musimy mieć pierwsze miejsce, a zajęliśmy trzecie...