Hehe.. tylko pamiętaj o tym, że ja szybko czytam.. musisz też myśleć o mnie i moim zdrowiu psychicznym.. ^^

Jak nic? Ostatnio był odcinek Z bólem głowy naprawdę ciężko się pisze, uwierz. Tym bardziej, ze nie jestem najlepsza w pisaniu takich... drastycznych scen, które nastąpią. Muszę jeszcze zająć się ''Złudzeniem''.

Haha.. u mnie podobnie.. Chrypa, katar, kaszel.. czasami głowa (ale mnie boli głownie w każdy dzień, nawet jeżeli nie jestem chora, więc do tego się przyzwyczaiłam.. A jak tam z twoją powieścią?? Ja czeka i czekam, i nic... :]

Też chora ;p Głowa mnie boli od rana do wieczora, katar nie daje mi żyć, chrypa... Ale to może nawet lepiej, bo musiałabym śpiewać psalmy w sobotę O.o

Hehe.. chora.. siedzę w domu, co dla mnie jest udręką, because nie mam weny.. Pffd. a u cb??

No właśnie już się stęskniłam
Co u Ciebie?

Hei.. jak będziesz pisz.. może w końcu uda nam się uciąć jakąś dłuższą pogawędkę, dawno nie pisałyśmy..

Hehe.. ojej.. no a ja ostatnio zauważyłam że istnieją różne weny.. w pisaniu 2. wena na pisanie i na pomysły. Na pomysły działa, na pisanie nie..

Może to pogoda tak działa. Ją też mam mały problem z pisaniem. Nawet komentarza nie mogę napisać sensownego.

Okok.. hmmm. moja wena, do pisania, uciekła mi jakiś czas temu. Pomysły mam, ale z przelaniem na papier gorzej..