Dzięki

AMV to Anime Music Video. W skrócie filmik o anime, taki jakby teledysk z anime stworzony pod muzykę xd

Dzisiaj nie poszłam do pracy. Już musiałabym jechać autobusem :x
Boli mnie głowa, lekką chrypkę mam (bo było gorąco w tym pomieszczeniu, a można było wyjść na 5 sekund, by napić się lodowatej wody), nic mi się nie chce.
Więc nie będę się męczyć w pracy, zastanawiając się czy uda mi się nie zemdleć czy nie :/

W dodatku matka mnie wnerwia ;[

A co u Ciebie?

Ooooj nie przepraszaj, możesz sie zawsze wyżalić

No to dupnie :S
A co to ten AMV?

Też bym się cieszyła z powrotu do internetu xD

W ogóle wiesz co?
Wkurzyłam się/smutno mi.
Bo: nie dość, że jestem zmęczona po tragicznie wyczerpującej pracy (dzisiaj pierwszy dzień, a bolą mnie stopy, nogi, plecy, kark, ręce), to jeszcze na e-mail przyszła mi wiadomość, że usunęli moje dwa filmy wideo na youtube!!
A z jednego AMV byłam tak dumna, bo mi tak fajnie wyszło i w ogóle.
Tak bez ostrzeżenia. Pach - i nie ma.

Mam nadzieję, że chociaż gdzieś zapisałam swój filmik na dysku. Jak nie... to się wnerwię i nie będę robić żadnego AMV!
Raz też się namęczyłam tworząc video o Mello z Death Note i szczęśliwa tym, co udało mi się zrobić wstawiam na youtube.
Zajęło mi to parę godzin (nie licząc uprzedniego zastanawiania się), a potem się okazało, że muzykę mi skasowali. A ja wszystko pod nią robiłam.


Dupa.
Sorry, za wyżalanie się w twoim sb xd

lol, sory że mnie nie było tyle czasu (właściwie nie musze przepraszać:p) ale nie miałem neta :S

Nie, nie chrapie bo śpie na brzuchu :p
Hahaha, czyli sama szkoła

Ahh jak fajnie że już jest net ;]

Jak śpisz z otwartą buzią, to pewnie chrapiesz w nocy, co?

No, matma mnie prześladuje i nie da mi spokoju :<
A w dodatku dzisiaj miałam sen związany z moją przyszłością. Był okropny.
Był koniec roku szkolnego, a ja zapomniałam wysłać podań do uczelni. Ba! Ja nawet nie wiedziałam do jakiej uczelni i na jaki kierunek, a że już nie było czasu, to szybko wymyślałam jakiekolwiek :/

No wracaj, do starego trybu, bo jednak on na dłuższy czas jest kiepski ^^
Tzn. zależy dla kogo. Ja nie mogę wstawać za wcześnie, bo potem spać mi się chce w ciągu dnia, nawet jak śpię całą noc D:

No nie ,że sie zdarzy
Ja mam tak co noc, bo zawsze śpie z otwartą gębą :p

Hah, matma nawet Cie prześladuje w pracy ;D
Dziś cały dzień znó jestem zmęczony, choć wczoraj prawie cały dzień i noc przespałem :S
Trzeba wrócić do starego trybu :p

Hehe, no cóż.
Każdemu się zdarzy oślinić przez sen

Nie chciało Wam się, bo woleliście porobić inne rzeczy

No, zarobię 5 funtów na godzinę, co na 6 wychodzi 30 funtów.
A 30 funtów, to 144zł. Więc po 5ciu dniach sobie obliczyć można ale wyjdzie.
Mi się nie chce. Mam dość matmy D:

No ośliniłem :p bo śpie z otwartą buzią

A ten tryn życia był spoko
Też byśmy poszli na inny basen , bo ten na którym byliśmy był dziadowski :S ale nam sie nie chciao :p

Praaca mówisz
To fajnie, tylko przez 5 dni , ważne że zarobisz

"Uaaaa
Ale sie ośliniłem" hahahahah ^^

Jakiej kropce? Co to?
A więc mieliście bardzo 'zdrowe i pożywne' fast foody z KFC lub Maca? ;p

"często można było słychać karetki (bo dużo osób jest starych i ma zawały itp ;d)" - hah, dobijasz mnie xD

A czyli spałeś podobnie do mnie xDD
Fajnei było mieć taki tryb życia? ;p

Ja jeszcze nie wróciłam do domu. Za tydzień w niedzielę wracam.
Mam taakie zakwasy po wczorajszym basenie. Tylkoe nie wiem czy bardziej od pływania czy włażenia po schodach na zjeżdżalnie, na których się rękoma na tej takiej róże odpychałam D:
W każdym razie ręce i plecy dzisiaj mnie bolą jak cholerka.
Idę zaraz zjeść jakieś cudo z icelandu, bo w piekarniku się... smaży/piecze.
A zaraz wyłażę, bo jest festyn.
A za to za tydzień będzie pokaz takich kaskaderskich wyczynów samolotowych czy cuś w tym stylu.

No, ale za tydzień mam pracę ;O
Dostałam dzisiaj pracę i od poniedziałku do piątku będę pracować.
, mam nadzieję, że podołam xd>

Uaaaa
Ale sie ośliniłem
Zwykle nie tak bardzo , a dziś chyba z przemęczenia ;d

Noo,a tam było faaajnie fajnie
Prawie cały czas w domu siedzieliśmy, z lapkiem , koścmi , chińczykiem i graliśmy jeszcze w państwa-miasta :p
Na basen nie raz poszliśmy , do kfc albo maca
Na kropcke w któryś dzień byliśmy (taaki duzy bulwar na przeciwko stacji głownej ze sklepami itp)

Tak fajnie nam czas zleciał, to mieszkanie babci takie fajne przytulne jest
W ogóle to wielkie miasto, pełno samochodów, ale takich 'poziom wyższych' od naszych
Blok babci leży przy głownej ulicy i często można było słychać karetki (bo dużo osób jest starych i ma zawały itp ;d)
Chodziliśmy spać po 2, a wstawaliśmy około 1 czy 2
Kuurna jak ja bym chciał jeszcze raz pojechać , ale samochodem :S

A Miyo Ty już wróciłaś do domu?