No bo ja tam jestem z Podkarpacia i u nas zbyt wielu dworów nie było. Więc jak gdzieś się szło to "na pole". Przynajmniej tak mi to zawsze tłumaczył tata ^^
Ale generalnie moja siostra ma kilku znajomych z różnych części Polski na studiach i raz była taka akcja. Moja siostra: "Idę na pole", koleżanka: "Na jakie pole?", siostra: "No że na zewnątrz", kolega: "No to mówi się na dwór", siostra: "A gdzie tu masz dwór?"
Ale tematu jako takiego chyba nie było?
Jej, Inko, uwielbiam cię! U ciebie tez mówi się "na pole"?
Jak zazwyczaj gadam z ludźmi poznanymi w internecie, to zawsze jest "Na dworze" ^^
Chyba dawno temu coś takiego było bo kiedyś pamiętam, że ktoś pisał, że mu się godzinę włączają simsy i, że zdąży wyjść na pole i wrócić i dalej mu się lądują : D
Ja wtedy robię sobie śniadanie/obiad/kolację, albo idę do łazienki, albo nawet czasem biorę książkę i czytam. Bo 5 minut to jest początek, potem 5 minut otoczenie, a na koniec 5 minut rodzina, którą chcę grać. Hej, do jest dobry pomysł na temat ;D
Co robicie podczas "godzinnego" ładowania się gry? ;D
chyba będę musiała wyczyścić download (ale najpierw zrobię zdjęcia ofc.!) bo przy włączaniu simsów mam 'błąd odpowiedzi' i muszę po pare razy simsy włączać a zdarza się, że już jest w 99% załadowane i nagle błąd wyskakuje :<