A co do matmy, to... męczyłam się caaały weekend. Dwa razy byłam na dwugodzinnych korepetycjach, sama także się uczyłam, oczywiście śniło mi się po nocach, że rozwiązuję zadania, stres mnie zjadał - ogółem ucierpiałam psychicznie x_X
Ale za to za dostałam z logarytmów 3+, a z ciągu arytmetycznego 4 (a 4 to jest maksymalna ocena za poprawę), co przyczyniło się do tego, że na koniec z matematyki wystawiła mi dopuszczający, czyli.. ZDAŁAM!!

Normalnie ulżyło mi. A już w pewnym momencie byłam przekonana, że jednak nie zdam i będę musiała poprawić ten sprawdzian. Całe szczęście moje poświęcenie nie poszło na marne
A jak z Twoimi ocenami?

Jak chemia? Będziesz miał pasek?
I cieszę się, że się dobrze, a nawet świetnie bawiłeś u koleżanki

Zawsze jest trochę żal, jak taka dobra zabawa musi się skończyć, ale... zawsze możecie zorganizować coś podobnego podobnie
A co do mojego nicku na kurniku to brzmi: Fretka12