nie wiem, kim ja jestem dla tego kogoś, ale ten ktoś jest dla mnie bardzo ważny

w sumie, to ta sytuacja jest tak popieprzona że nie wiem XD ale zaprosił mnie daawno temu, w klubie, po pijaku. nachylił się i :
brłbrł brł pójdzieszz... jeszcze raz. Pójdziesz ze mną na studniówkę?
powiedziałam mu, że jak powtórzy to na trzeźwo to tak. no i ... idziemy!